Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Węgry (i nie tylko) z trójką dzieci ;)
Autor Wiadomość
Mang 
początkujący forumowicz

Dołączył: 15 Maj 2010
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-26, 22:20   

Nie, to nie on. My zrobiliśmy (przynajmniej dla dzieci) cyfrowy "detox"

Dziś w drodze do Polski zatrzymaliśmy się tu Camping Klagenfurt am Wörthersee. Jutro obejrzymy sobie jezioro, może pojezdzimy na rowerach i jedziemy dalej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Mang 
początkujący forumowicz

Dołączył: 15 Maj 2010
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-27, 21:08   

Nad jeziorem było fajnie- obszerniejsza relacja po powrocie do Warszawy. Dziś nocujemy przy autostradzie tu:(46.959053,14.913139).

Jest tu knajpka-motel Old-timer, prysznic, łazienki i fajny plac zabaw dla dzieci.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Mang 
początkujący forumowicz

Dołączył: 15 Maj 2010
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-28, 23:02   

Dziś zatrzymaliśmy się w Czechach na kempingu Landek Park (49.866304,18.263505). Teraz mało widać bo jest noc. Recepcjonista b. miły.

Podczas podróży przez Wiedeń, na zwężonym odcinku drogi (roboty drogowe) rozbilem lusterko w ciężarówce. Spisalismy oświadczenie, Kamper zarysowany, więc pewno kaucja zostanie naruszona solidnie...
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Mang 
początkujący forumowicz

Dołączył: 15 Maj 2010
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-31, 12:36   

Ok, to żeby zakończyć - wróciliśmy już do domu, dziś pierwszy dzień w pracy. Po drodze zatrzymaliśmy się w termach Mszczonów - mają darmowe miejsca dla kamperów (6) z dostępem do prądu i wody. No i same termy są OK. Postaram się w najbliższym czasie wrzucić parę zdjęć i uporządkowaną relację. Pozdrawiam wszystkich urlopujących się !!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Simbus 
zaawansowany


Twój sprzęt: Eura Mobil Activia 690 VB
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Cze 2013
Piwa: 9/14
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2017-07-31, 14:54   

slawek7 napisał/a:
czy czasami Twój synek nie relacjonuje tego na YT ? bo od paru dni chłopiec o pseudonimie "kluczyk" nagrywa bardzo fajne filmiki z wycieczki camperem do sarvaru, na chorwację i do włoch (wenecja) :-)


Pochwalę się że to mój synek :)
Ma 10 lat i twardo postanowił być Youtuberem :)
Proszę o łapki w górę co by jego motywacja nie malała :)
https://www.youtube.com/c..._a10phvajlB4Rwg
Niebawem kolejne filmiki bo jedziemy nad Bałtyk.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Mang 
początkujący forumowicz

Dołączył: 15 Maj 2010
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-08-07, 22:30   

Wakacje, wakacje i... po wakacjach ¯\_()_/¯


OK, chciałbym opisać bardziej obszernie naszą zakończoną już wyprawę na Węgry i nie tylko. Może niektóre informacje okażą się przydatne dla innych.

Zaczynamy jak zwykle, tzn. po wypożyczeniu kampera napełniamy go przez kilka godzin po brzegi wszystkim co możemy i rozpoczynamy podróż późno w nocy. Tradycyjnie zatrzymujemy sie po ok około 1 godz drogi od Warszawy na parkingu dla TIRów Radziejowice (51.994041, 20.545662)

Stoimy mniej więcej gdzie ten TIR




Na noc ja - stary paranoik - spinam drzwi pasem, aby nikt się do nas nie włamał. Okazuje się to zupełnie niepotrzebne i następnego dnia budzimy się cali i zdrowi.




Po całym dniu powolnej jazdy (starałem się nie przekraczać 95 km/h i robiliśmy co jakiś czas postoje) zatrzymaliśmy się w okolicach Brna na kempingu Free Star Strachotín (48.903444, 16.651121)
Miejsce jest takie sobie, ale obsługa dosyć przyjazna. Kemping położony jest tuż nad jeziorem, na terenie jest restauracja czy raczej bar. Hasło do WiFi to „ad25kl56” - jest wywieszone obok recepcji.




Myślimy gdzie zatrzymać się nad Balatonem i wybór pada na Pelso Camping (46.974725,17.95890)

W naszej aplikacji ACSI ma 4 gwiazdki




Na miejscu okazuje się, że nie jest tam tak fajnie, mimo że przy jakiejś przyczepie stoi nawet Ferrari.




Woda jest zimna i bardzo szybko robi się głęboko. Camping sprawia wrażenie nieco zaniedbanego i bez życia (chociaż jest duży). Odpoczywamy tam 2 dni, sprawdzamy fajną ścieżkę rowerową wokół jeziora (no dobra, ze ścieżki liczącej ponad 200km sprawdzamy jakieś 5). Przejeżdżamy się nią trochę i podoba się nam szczególnie ścieżka dla pieszych wyłożona na kolejnych odcinkach różnymi rzeczami np. szyszkami, żwirkiem, dużymi kamieniami itd. Chodzi się po niej na bosaka i ma to ponoć walory zdrowotne. W końcu zapada decyzja o przeniesieniu się na znany, południowy brzeg, gdzie woda jest płytka i liczymy na to, że cieplejsza.




Niecała godzina drogi i jesteśmy w starym, dobrym Siofok na Balatontourist Aranypart Kemping és Üdülőfalu (46.929359,18.103241)

Kemping jest dużo lepszy, pełen życia a woda cieplejsza - pierwszego dnia lekko chłodna, a w kolejne już w miarę ciepła. Jezioro jest z tej strony b. płytkie co sprawia dużą frajdę dzieciakom. Niedaleko jest też instalacja do wakeboardingu i młody próbuje swych sił. Wieczorem są różne atrakcje - jedną z nich jest konkurs na najpyszniejszą potrawę - coś chyba jakby gulasz, nie znam polskiej nazwy (przepis poniżej). Nie decydujemy się przystąpić do konkurencji, ale wyglądało to smakowicie!






Po kilku dniach cykamy pamiątkowe fotki na tle zachodzącego słońca i jedziemy na kemping w okolice Wenecji




Wybieramy kemping Pra 'delle Torri (45.575427,12.817361)




Camping ma w aplikacji też 4 gwiazdki, ale są to zupełnie inne gwiazdki. Camping jest b. dobrej jakości, 4 super baseny (olimpijski, pół olimpijski, dla maluchów i taki dosyć płytki z zawijasami) , mnóstwo sklepów, podobno 6 restauracji (ale finalnie testujemy tylko 3) no i wreszcie jest morze! Jedynym minusem są komary, które tną ostro. Jeżeli ktoś się ich nie boi to polecamy ten camping. Spotyka nas tu jedna niemiła przygoda - ktoś kradnie młodemu hulajnogę sprzed tzw. activity park. No ale to może się zdarzyć wszędzie. Od tej pory spinamy rowery linką na szyfr.






Niespodziewanie w trawie spotykam... kreta




Na campingu nie ma darmowego wi-fi. Jest za to w restauracji przy centralnym placyku. Można stanąć obok i surfować. Hasło do wi-fi to "Ristorante.vanghetto.2016"








Jest tam fajnie ale po kilku dniach nadchodzi pora powrotu. Postanawiamy po drodze zwiedzić okolice Wörthersee, które kilkakrotnie widzieliśmy z autostrady podczas naszych przejazdów na wakacje. Zatrzymujemy się na Camping Klagenfurt am Wörthersee (46.618692, 14.256386)

Na jednej z przyczep zauważamy kilka cytatów:






Jeżeli ktoś chce stanąć za darmo jest taka możliwość na parkingu obok (zaznaczonym poniżej kropką). Stoi tam z resztą kilka kamperków.






Jezioro jest fajne i wycieczka rowerowa wzdłuż jego brzegów daje nam dużo radości.








Później odwiedzamy jeszcze tzw. Minimundus - miniaturki budowli z całego świata. Dzieciakom się podobało.( 46.620683, 14.263533)






Jest też polski akcent:






Następnie pojechaliśmy w stronę Polski nocując na parkingu przy autostradzie (46.959053,14.913139)

Jest tam fajna knajpka - hotel "oldtimer". Można dobrze zjeść i są tam fajne placyki zabaw dla dzieci. W całej Austrii są 4 knajpki z tej serii. My zatrzymaliśmy się na noc w "Pack" i jeszcze później w "Guntramsdorf". Polecamy obie. W Pack przy barze jest gra, w którą gra się za pomocą Mozartkugeln i można coś wygrać (dzieciaki wygrały po lizaku i jakieś drobiazgi) Gra kosztuje 70 centów i dzieciakom sprawia frajdę - pedałuje się na siedzeniu przy barze wprawiając w ruch skomplikowaną maszynerię, po której podróżuje nasza Kulka Mozarta.






Kolejnego dnia podczas podróży przez Wiedeń zahaczam kamperem lusterko ciężarówki.






No cóż. Spisujemy oświadczenie i jedziemy dalej. Zatrzymujemy sie w centrum handlowym w Olomuc (49.600545, 17.221092)




Coś zjadamy (niezbyt smacznego) i znowu jedziemy dalej.

Docieramy do campingu "Landek Park" (49.866878,18.263888)




Camping taki sobie, ale na jedną noc może być. Jest tu też jakaś nieczynna kopalnia, którą można zwiedzać, ale nie mamy czasu. Rano wsiadamy w samochód i dojeżdżamy do term Mszczonów (już tuż obok Warszawy) (51.978282, 20.525867)

Jest tam 6 bezpłatnych miejsc miejsc dla kamperów z dostępem do prądu i wody na strzeżonym parkingu. Same termy są zaskakująco fajne, czynne do 22 - polecam jako odpoczynek po drodze bądź jako wypad na weekend z Warszawy!




Następnego dnia po kąpieli i godzinie drogi dojeżdżamy do domu. Jak to teraz wszystko wypakować...




Cała droga powrotna wyglądała tak:




No i dobiegł koniec naszej przygody. Dokładnie 2826 przejechanych kilometrów.

Do zobaczenia!
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***