Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Świeżak we Włoszech historia bez happy endu
Autor Wiadomość
gotek 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 295
Nazwa załogi: gotki
Dołączył: 22 Paź 2016
Piwa: 6/7
Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-07-25, 10:03   Świeżak we Włoszech historia bez happy endu

Witajcie, planowałem wyjazd ponad 1,5 roku, dopytywałem Was o różne rzeczy i otrzymałem mnóstwo cennych informacji.
Miałem pisać relacje na bieżąco, ale nie było czasu, internet kiepski, więc nie dało rady.
Historia jest smutna, bo mieliśmy 2 razy awarię kampera i od 5 dni szlajamy się po hotelach, oczekując na naprawę samochodu.
Kontakt z Wartą beznadziejny, w zasadzie większość informacji zdobywać sam, albo chodząc do serwisu albo.dzwoniac do.niego. Ani strona ubezpieczyciela włoskiego ani polskiego nie.byla w stanie w dniu wczorajszym.ustalic przyczyny awarii, kosztów i czasu realizacji. Ja wykonałem 1 telefon i z informacji która otrzymałem (5 czy 6 pracownik który przejął słuchawkę) ledwo wydusił po angielsku że jutro i że na 5 pm. Ale.czy to.rzetelna informacja trudno powiedzieć.

Ale.od poczatku. Przepraszam za literówki piszę z komórk,i relację pisałem również na telefonie, myśląc, że na spokojnie ją poprawię w domu na kompie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gotek 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 295
Nazwa załogi: gotki
Dołączył: 22 Paź 2016
Piwa: 6/7
Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-07-25, 10:08   

Kamper jest wypożyczony. Planowany wyjazd 15-29.07.

14.05. DOstalismy kamera wcześniej więc ruszamy.

Godz. 22.30 zapakowani wyjeżdżamy.

Jadę dzielnie, A2, potem S8 Wrocław, ok 4 rano Zgorzelec. Tam dyskont paliwowy citronex, ceny jak na te przy granicy rewelacyjne.
dłuższy postój na toaletę, kawkę i hot doga i jazda na Niemcy.

Szybko okazuje się, że moje plny dotarcia na 16 do Werony nie mają najmniejszych szans. MIELIŚCIE RACJĘ :oops:

Zasypiający postanawiam przed Ingosltad zatrzymać się i pospać. Ok 40 minut znakomicie mnie zregenerowało.

Patrzę w google maps, mamy przed sobą korek a w zasadzie 3 razem ok pól godz. stania. Syn Kacper przejmuje gps i w 20 min. wyjeżdżamy poza korkiem Wydaje się, że teraz to już pójdzie szybko. Nic bardziej mylnego. Czas zasuwa kilometry nie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gotek 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 295
Nazwa załogi: gotki
Dołączył: 22 Paź 2016
Piwa: 6/7
Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-07-25, 10:22   

Zatrzymujemy się ok 17 na stacji benzynowej, niestety internet wariuje i nie trafiamy na stację za 1,049, a tankujemy 1,089. Nie płacimy za autostradę i lecimy w Austrii za free. Chyba jednak błąd biorąc pod uwagę że wspinalismy się po karkolomnyxh serpentynach i po ok 2 h, że już nie wspomnę o spalaniu, dojechaliśmy do przełęczy Brenner Już autostradą szukamy miejsca na postój, byłem nieźle przygotowany campingowo do miejsc zaplanowanych, w okolicy każdego miejsca docelowego miałem kilka cmaperstopow. Ale nieprzewidziane sytuacje były zarezerwowane na szukanie miejsc w necie. Niestety padł nam intenret. Play mnie wybzykała z internetu, okazało się że.internet w roamingu owszem mamy ok 4 GB, ale nie na kartach telefonicznych tylko.tej czwartej internetowej, ale.tego nikt.mi nie powiedział. Wykupuje paczkę 500 MB za 59 zł..

Ostatecznie zasypiamy między Bolzano a Trydentem Na stacji benzynowej. Tam kąpiemy się za free zostawiając kluczyki samochodowe w zamian za klucze do prysznica, korzystamy z toalety za free robimy kolację i potwornie zmęczeni zasypiamy.

Następnego dnia raniutkko ruszamy na Weronę po drodze zaliczamy Garde. Postój nad Gardą, śniadanko spacerek zdjęcia i jazda.

W Weronie ok 10 meldujemy się na znanym parkingu , Area Sosta Camper - Verona, wyprowadzać kota po raz I w życiu, stres był ale wszystko się udało.

Zwiedzamy Weronę i późnym popołudniem ciągniemy do La Spezia. Piękna autostrada jak się okazało za darmo bo na zjazdowej bramce wszystkie szlabany pootwierane, a w okienkach karteczki STRAJK. Było mi bardzo przykro ze nie mogłem uiścić kilkunastu euro za podróż, no ale trudno.

W La Spezia camping pusty miejsc do wyboru full, prąd pełnowartościowy. Trochę daleko.do stacji PKP, i potwornie drogie bilety jeden przejazd 2,5 euro, skandal!!! Na stacji kolejka na conajmniej pół godziny. Ale ja ze swoim węchem nie zostawię tego tak po prostu. Szukam szukam i 100 m dalej znajduje druga kolejkę która obsługują 2 panie, więc w 6 min. Było po zakupie biletów. Opis cinquecento Terry.
Przed wyjazdem wyprowadzam kota, zrzucam po raz I w życiu wodę, znowu są emocje ale wszystko się udaje. No i po raz I w życiu dolewam wodę.

Za godzinkę ciąg dalszy, musimy wymeldowac.sie.z hotelu, warunki.assistance obejmują tylko.2 doby, a nie czas naprawy, a dzisiaj o 5 być może dostaniemy w pełni sprawny kamper. See you.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Kotek 
Kombatant
Mam na imię Danusia!


Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 07 Paź 2010
Piwa: 403/444
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-25, 11:05   

:kwiatki: :kwiatki: :kwiatki:
_________________
Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio

Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Santa 
weteran


Twój sprzęt: dreamliner
Nazwa załogi: ROMULUSI
Dołączyła: 05 Paź 2007
Piwa: 236/171
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2017-07-25, 11:45   

Relacje z Italii, nawet te bez happy endu, są zawsze piękne :szeroki_usmiech

Czekam na ciąg dalszy :pifko :roza:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
gotek 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 295
Nazwa załogi: gotki
Dołączył: 22 Paź 2016
Piwa: 6/7
Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-07-25, 12:12   

Niestety serwis jak na razie jest bezradny. Czekamy na informacje do 17. Uprzejmy Pan z hotelu pozwolił na zostać na recepcji. Mam przynajmniej internet.

Może ktoś ma znajomego, taniego holownika, który przyjedzie do Włoch po kampera? Pomóżcie bo od piątku bujamy się po warsztatach i kaplica.

Jestem w okolicach Teramo, dokładnie San Nicolo a Tardino.

Dzisiaj o 17 maja w serwisie powiedzieć czy mają jakieś rozwiązanie czy nie.

Nie mam czasu pisać szukam holownika.

Plis help.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Bim 
Kombatant
Jacek


Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 21 Lip 2007
Piwa: 124/89
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2017-07-25, 12:28   

gotek napisał/a:
Kontakt z Wartą beznadziejny, w zasadzie większość informacji zdobywać sam, albo chodząc do serwisu albo.dzwoniac do.niego. Ani strona ubezpieczyciela włoskiego ani polskiego nie.byla w stanie w dniu wczorajszym.ustalic przyczyny awarii, kosztów i czasu realizacji. Ja wykonałem 1 telefon i z informacji która otrzymałem (5 czy 6 pracownik który przejął słuchawkę) ledwo wydusił po angielsku że jutro i że na 5 pm

gotek napisał/a:

Nie mam czasu pisać szukam holownika.


Czy to twoim obowiązkiem jest sprowadzenie uszkodzonego samochodu co na to właściciel mam na myśli wypożyczalnie.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
serwan 
zaawansowany


Twój sprzęt: Fiat Ducato 280, 1987, 2.5D, Burstner
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Lip 2015
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-25, 12:33   

Bim napisał/a:

Czy to twoim obowiązkiem jest sprowadzenie uszkodzonego samochodu co na to właściciel mam na myśli wypożyczalnie.

zgaduje że wypożyczony nie z wypożyczalni, a od kogoś prywatnie - stąd bez sprawnego assistance..
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
serwan 
zaawansowany


Twój sprzęt: Fiat Ducato 280, 1987, 2.5D, Burstner
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Lip 2015
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-25, 12:36   

gotek napisał/a:

Plis help.

przykrość, na chwile obecną przynajmniej; z drugiej strony, jakkolwiek to źle zabrzmi, może potraktuj jako przygodę na wakacjach? za pół roku będziesz z sentymentem wspominał.

i swoją drogą co to za awaria? bo jeżeli spaliliście kampera to kłopot, ale jeżeli da się w nim mieszkać (i nie trzeba płacić za hotele) to wręcz atrakcja na wyjeździe.. jeżeli trzeba szukać noclegów - może zamiast hotelu airbnb? wszystko będzie dobrze, jak mówię - za jakiś czas będziesz z dumą opowiadał jak to katastrofalnie się wszystko na wyjeździe poskładało..

pozdrawiam
serwan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gotek 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 295
Nazwa załogi: gotki
Dołączył: 22 Paź 2016
Piwa: 6/7
Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-07-25, 12:55   

:wyszczerzony: zdaje sobie sprawę, że jak.juz będę w domu inaczej będę na to patrzył.

Co.do.wlasciciela kampera, no.kontakt bardzo.dobry, działamy razem, szukamy rozwiązania.

Za holowanie firmy krzyczą 9 tys.!!!

Awaria.jest z immobilizerem. Gaśnie silnik zapala.sie żółty samochód z kłódką. I właściciel i ja niby wszystko wiemy o awarii. Ale.mysle że to po części kwestia opieszalosci Włochów w AUTORYZOWANYM SERWISIE CITROENA, po części słabe jednak.jbezpieczenie, po wtóre Warta, która w ogóle.nie ma.molziwosci porozumienia się że strona włoską. To ja dzwonie do serwisu to ja dzwonie do assistance włoskiego, to.ja.chodze osobiście do.serwisu i próbuje mechanikom, którzy nie wiedzą jak.jest poniedziałek po.angielsku wyjaśnić o.co.biega.

Wydaje się jednak że są na dobrym tropie, bo jak.zobaczyl samochód.z.klodka od razu powiedział immobilizer.

Czekamy więc w recepcji do piątej. Wtedy mechanik ma.sie określic albo robi bo.wie.co.jest nie tak albo nie.

W.najgorszej opcji laweta 9 tys. i powrót. Ale wierzcie mi niczego bardziej nie pragnę niż żeby ta sytuacja się skończyła. Jestem strzępkiem nerwów, na szczęście dzieciaki na tyle sobie nie uświadamiają powagi.sytuacji, że wesołe grają z mamą w karty.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bart.ek 
zaawansowany

Twój sprzęt: E86
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sie 2013
Piwa: 6/6
Skąd: SY
Wysłany: 2017-07-25, 12:57   

Za transport campera z północy Włoch do Wawy zapłacisz minimum jakieś 3-4 tysiące zł
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Gewehr 
weteran


Pomógł: 38 razy
Dołączył: 30 Paź 2013
Piwa: 219/114
Skąd: AmWarsztat.pl
Wysłany: 2017-07-25, 13:09   

Po pierwsze, sprawdź czy nie wyskoczył czujnik uderzenia. Jeśli on jest ok, to trzeba wymontować komputer i dać go do elektronika, aby wywalił imo. Operacje będzie kosztować nie więcej jak 300€
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gotek 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 295
Nazwa załogi: gotki
Dołączył: 22 Paź 2016
Piwa: 6/7
Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-07-25, 13:13   

Tylko weź tam dojedź zepsutym kamperem, my jesteśmy na wysokości Giulianova- Teramo.

No mam chwilę czasu to popiszę tę milczą cześć naszej wyprawy.

La SPezia, każdy kto przybywa zwiedzić Włochy powinien odwiedzić Cinque Terre.

Wiele jest przewodników, które opisują to miejsce, koszty biletów, sposób zwiedzania.
Ja spróbuję to uaktualnić i opisać ze swojego punktu widzenia.

Dojazd z campingu trochę uciążliwy. Do autobusu trzeba dralowac ok 3-4 km. Potem kupić potwornie drogie bilety, 2,5 euro za osobę. My zmęczeni po całym dniu wracaliśmy taksówką 14 euro, szybciej, wygodniej, a tylko 4 euro drożej.
Na stacji bilety do kupienia w 2 miejscach, pierwsze po lewej od głównego wejścia, nie polecam bardzo długa kolejka, druga kasa po lewej stronie, mała kolejka obsługiwana przez 2 szybkie panie. W naszym przypadku wzięliśmy bilet rodzinny 2+2 na pociągi do północy i zwiedzanie wszystkich tras pieszych (rzecz jasna tych udostępnionych) i dokupilismy jeden dla 13 latka. Razem....
Dostajemy wraz z biletem komplet informacji, rozkład pociągów, mapkę tras pieszych.

Możliwości zwiedzęnia Cinque Terre jest mnóstwo. My pojechaliśmy do Monterossy, na piechotę przeszliśmy do Vernazzy i polecam tę trasę, jest piękna urozmaicona. Z zatrzymywaniem się na robienie zdjęć zrobiliśmy tę trasę z 4 latką w 1,45h.

Potem pojechaliśmy do Corniglii, której jedyną atrakcją są schody po których trzeba wejść do miasta, można podjechać busem,który jest w cenie biletu.
Jeżeli.mialbym.cos doradzać to Cornigliię można spokojnie w ogóle pominąć.
Następna pociągiem Manarola piękna warto zobaczyć, stąd przeplynęliśmy promem do Riomaggiore za całe 18 euro. Uważam że trzeba wykupić taki rejsik, jest krótki, ale widok wszystkich Cinque Terre i najbliższych Manarola i Riomaggiore jest wart zainwestowania. Wróciliśmy do La SPezia pociągiem i wspomniana taksówką na camping. Wyruszyliśmy ok 9, wróciliśmy ok 18.
POLECAM!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zbyszekwoj 
Kombatant


Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Kwi 2013
Piwa: 330/221
Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-07-25, 13:39   

Niech ci nie napawiają immo tylko go wywalą , kumaty mechanik zrobi to za 2 godz. W Polsce zapłaciłem 180zł.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gotek 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 295
Nazwa załogi: gotki
Dołączył: 22 Paź 2016
Piwa: 6/7
Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-07-25, 13:40   

Po spokojnum powolnym śniadaniu jedziemy do Pizy, tu tak jak planowaliśmy stajemy na darmowym parkingu na białych liniach i w 3 h jesteśmy po zwiedzaniu. Upał niemilosierny 33 w cieniu. Kamper mimo iż stał na słońcu nie nagrzał się, wręcz przecuwnie jest w nim chłodniej niż na zewnątrz. To nas bardzo zaskoczyło i po raz kolejny stwierdzam, że MIELIŚCIE RACJĘ!!! .

Z planu wypada Florencja i jedziemy wyluzowac się na plażę. Najpierw kamienista w okolicach Livorno, potem obiad po drodze zakupy w Coop i Parking w.... Podam namiary później zostawiłem papiery w Camperteam. Koszt 24h za 10 euro. Oczywiście biegniemy ok 18 na plażę. Na początku dzieci nieśmiało wchodzą do wody, potem jest 21, zachodzi słońce, a dzieciaki dalej w wodzie. Ja pospalem na kocyku. Wykończeni kąpielą jemy kolację i padamy na pysk. Cicho spokojnie, cały serwis campera, który już jako "stary wyga " przeprowadziłem. No i blisko do plaży, na plaży prysznic ciepły za całe 50 centów za ok 3-4 minuty. Oczywiście.skorzystalismy. 2 restauracje żarcie w cenie 7,50 za talerz penne a la.frutti di mare.

Następnego dnia od rana kąpiel, obiad i spokojnie późnym popołudniu wyjeżdżamy w stronę Rzymu. Na parking przy plazy przed Civitavecchia wjeżdżamy przy samym wejściu na plażę, bo pora jest taka.ze lokalnymi zwijali.sie do domu. To oczywiście nie przeszkadza dzieciakom polecieć na kąpiel w morzu, ja robię risotto a la warzywa z Polski okraszone kurczakiem z Coop.
I znowu po raz pierwszy w życiu, ponieważ jest nierówno parkuję na klockach. Plaża jest słaba, przy plaży restauracje i bary, jest impreza z muzyką lata 60 więc to nam bardzo pasuje, wybieramy się na nocny spacer po plaży, podśpiewujemy i tańczymy różne rock and rolle Elvisa Presley, Paul Ankę itp.
Noc spokojna. A risotto mimo początkowych fochów po jego obejrzeniu, zyskuje na jakości z każdym kęsem. Jednym słowem rodizna chwali, ja cieszę się że nieco oproznilem słabo działającą lodówkę.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***