Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Italia - Dziewiczy rejs aulosowego kampera
Autor Wiadomość
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2008-10-09, 15:00   Italia - Dziewiczy rejs aulosowego kampera

Pozazdrościłem Wbobowskiemu pięknej relacji i postanowiłem zamieścić naszą.
"Piękna Italia z małym zgrzytem" (a może nie takim małym)
Jako, że nasz "bolid" nabyliśmy dopiero z początkiem wakacji, była to nasza pierwsza podróż. Nie liczę wypadu na Inscenizację Bitwy pod Grunwaldem, bo nie byliśmy tam w komplecie.
Jesteśmy italofilami, dlatego nie było dyskusji nad kierunkiem naszej pierwszej wyprawy kamperem: WŁOCHY. Planowaliśmy urlop jeszcze przed zakupem kampera, dlatego mieliśmy już nawet opłaconą rezerwację na campingu w Toskanii. Kamper oczywiście spowodował rozszerzenie programu wyprawy.

Wyruszyliśmy 14 sierpnia około południa, zostawiając w domu teściów (teściowa może mieć także dobre cechy, a moja ma ich wiele) oraz naszego wiernego drapieżnika - kota Guzika. Postanowiliśmy sprawdzić te legendarne niemieckie autostrady i skierowaliśmy się do Kołbaskowa. Pierwszy dzień to dzień transportowy - chcieliśmy "ugryźć" jak największy odcinek trasy. Krótkie postoje na trasie i nocleg na parkingu przy autostradzie. Przejechaliśmy 720 km przy pięknej słonecznej pogodzie i w takim też nastroju ułożyliśmy się do łóżek. :kamp2
Rano obudził nas deszcz - leje jak z cebra. Do wyjazdu zbieraliśmy się chyba ze trzy godziny. Deszcz w trasie trochę zmalał i mogliśmy rozejrzeć się po okolicy. Piękny widok rozlał się w trakcie przejazdu przez Brenner (Brennero), nawet deszcz przestał padać, ale w końcu za ten widok zapłaciliśmy 8 € - niemiecka organizacja.

W drodze-Austria (2).JPG
Mgły nad Austrią
Plik ściągnięto 687 raz(y) 116,81 KB

W drodze-Austria (5).JPG
Plik ściągnięto 642 raz(y) 141,64 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2008-10-09, 15:17   

Na obiad zatrzymaliśmy się w Bressanone, gdzie swoje wakacje spędzał właśnie Benedykt XVI, ale z niewyjaśnionych przyczyn nie natknęliśmy się na niego.
Po obiadku w kamperze skierowaliśmy się w stronę jeziora Garda. Jechaliśmy wzdłuż wschodniego brzegu jeziora, podziwiając widoki. To znaczy ja podziwiałem, a Agnieszka siedziała z zamkniętymi oczami, trzymając się kurczowo fotela i na każde moje westchnienie zachwytu jeszcze bardziej zaciskała palce. Nasze dzieci, zajęte swoimi sprawami, głównie DVD, nie zwracały uwagi na okolicę. Późnym wieczorem dotarliśmy do parku rozrywki Gardaland, który miał być metą tego dnia. Noc spędziliśmy na parkingu przy stacji benzynowej w pobliżu Gardalandu.

Bressanone (1).JPG
Plik ściągnięto 687 raz(y) 149,05 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2008-10-09, 15:36   

Dzień 3 rozpoczęliśmy wcześnie, aby równo z otwarciem bram wjechać na parking Gardalandu. Dzięki temu zajęliśmy dobre miejsce blisko wejścia, co było bardzo wygodne - wracaliśmy do kampera na obiad lub odpoczynek, a obok mieliśmy łazienkę. W Gardalandzie spędziliśmy cały dzień, a i tak udało nam się skorzystać tylko z 1/3 atrakcji. Trzeba tam planować pobyt na 2-3 dni (można kupić bilety 2- i 3-dniowe).

Gardaland (1).JPG
Coś dla fanów VW
Plik ściągnięto 704 raz(y) 186,11 KB

Gardaland (10).JPG
Karuzela
Plik ściągnięto 639 raz(y) 156,62 KB

Gardaland (23).JPG
Mój "odlot"
Plik ściągnięto 641 raz(y) 200,53 KB

Gardaland (25).JPG
Magiczne drzewo - symbol Gardalandu
Plik ściągnięto 751 raz(y) 251,2 KB

Gardaland (39).JPG
Plik ściągnięto 594 raz(y) 149,93 KB

Gardaland (53).JPG
Byli tam kowboje...
Plik ściągnięto 635 raz(y) 176,53 KB

Gardaland (55).JPG
...byli też Indianie
Plik ściągnięto 692 raz(y) 157,97 KB

Gardaland (58).JPG
Niektórzy popadli w niewolę
Plik ściągnięto 649 raz(y) 228,98 KB

Gardaland (60).JPG
W przerwie na obiad - fontanna przy wejściu głównym
Plik ściągnięto 719 raz(y) 237,42 KB

Gardaland (61).JPG
Wyprawa do dżungli
Plik ściągnięto 714 raz(y) 209,99 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
ZetKa 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Hymer Camp Starline 640
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Wrz 2008
Piwa: 1/3
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2008-10-09, 15:43   

Aulos,

Ale z Ciebie Hitchcok, napięcie rośnie a Obiecanego zgrzytu ani słychu ani dychu. :-P

Pozdrawiam
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2008-10-09, 15:46   

Po całym dniu w Gardalandzie i kolacji w kamperze ruszyliśmy jeszcze w dalszą drogę, ale po 20-30 km stwierdziliśmy, że czas na sen i zjechaliśmy na przydrożny parking.

Gardaland (66).JPG
Piracka wyprawa
Plik ściągnięto 709 raz(y) 185,72 KB

Gardaland (67).JPG
Przed pałacem sułtana
Plik ściągnięto 705 raz(y) 214,94 KB

Gardaland (69).JPG
Schładzarka
Plik ściągnięto 777 raz(y) 112,99 KB

Gardaland (72).JPG
Plik ściągnięto 669 raz(y) 132,37 KB

Gardaland (74).JPG
Gdy opuszczaliśmy Gardaland było już całkiem ciemno
Plik ściągnięto 604 raz(y) 136,5 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2008-10-09, 16:13   

Dzień 4 - chcieliśmy dotrzeć wreszcie do "tej" Toskanii. "Jadzia" usilnie chciała nas zniechęcić do obranej trasy, ale my byliśmy bardzo stanowczy: Nie będzie jakaś elektroniczna baba (przepraszam wszystkie Panie) zmieniać naszych planów. No i pojechaliśmy po swojemu: 50 kilometrów pokonywaliśmy przez 5 godzin. Mnie ręce bolały od kierownicy na serpentynach, a Agnieszka miała usta pogryzione do krwi, powieki nadwyrężone od zamykania i zdeformowany fotel, a podłoga przed nią miała dwa zagłębienia w kształcie stóp. No dobra, trochę przesadziłem :wyszczerzony: ale było ciężko. Za to jakie widoki?
Dotarliśmy do Lukki (Lucca) - miasta w całości otoczonego murami. Oczywiście dziś wewnątrz obwarowań znajduje się stare centrum, reszta miasta rozbudowała się za murami. Zaparkowaliśmy przy McDonaldzie i w kamperze przygotowaliśmy nasze własne hamburgery (a co tam?). Spacerkiem 15 min. do centrum. W centrum odbywało się coś na wzór giełdy staroci - stragany były porozstawiane praktycznie w całym śródmieściu.
Drugim punktem tego dnia miała być Piza (Pisa). Z powodu naszej długiej górskiej przeprawy dotarliśmy do Pizy już pod wieczór. Ale późną porą wyglądała jeszcze ładniej niż za dnia.

Toskania (1).JPG
W drodze do Lukki
Plik ściągnięto 664 raz(y) 164,86 KB

Lucca (2).JPG
Giełda staroci - niedźwiedź
Plik ściągnięto 686 raz(y) 216,24 KB

Lucca (5).JPG
Pomnik w centrum Lukki
Plik ściągnięto 647 raz(y) 183,64 KB

Pisa.JPG
Standardowe zdjęcie z Pizy
Plik ściągnięto 762 raz(y) 120,94 KB

Pisa (3).JPG
Teraz ja podtrzymuję moją "wieżę"
Plik ściągnięto 653 raz(y) 127,66 KB

Pisa (6).JPG
Plik ściągnięto 658 raz(y) 160,87 KB

Pisa (7).JPG
Plik ściągnięto 736 raz(y) 167,96 KB

Pisa (16).JPG
Z tego zdjęcia jestem szczególnie dumny
Plik ściągnięto 689 raz(y) 120,71 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
faro 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: fotel pasażera
Nazwa załogi: aulos i czterech budrysów
Dołączyła: 06 Paź 2008
Postawił 3 piw(a)
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2008-10-09, 16:26   

Oczywiście z tym zdeformowanym fotelem to przesadziłeś Kochanie! Ale bardzo chętnie posłucham dalej...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
eeik 
Kombatant
"Mała Karawana"


Twój sprzęt: Dethleffs
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 22 Lut 2007
Piwa: 12/7
Skąd: Śląsk-Wodzisław Śl.
Wysłany: 2008-10-09, 16:38   

Pięknie czekam na cd :)
_________________
Ewa

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Dembomen 
weteran


Twój sprzęt: KOMEDIA Fiat-Detleffs Globetrotter 2,5D 1989
Nazwa załogi: Dembomenki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Mar 2008
Piwa: 23/24
Skąd: Ełk
Wysłany: 2008-10-09, 16:50   

Hej!
Fajna wyprawa, fotki też, cd nastąpi? :bajer :spoko
Hej!
_________________
Misiek
Świat jest piękny,tylko my go psujemy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2008-10-09, 19:32   

Nocleg na parkingu w okolicach Livorno.

Dzień 5
W planach mamy odwiedzenie Rzymu, dlatego powoli kierujemy się w stronę Wiecznego Miasta. Jedziemy wzdłuż wybrzeża, zachwycając się widokiem fal rozbijających się o skały. Docieramy do Folloniki, która w tym czasie stała się miastem partnerskim naszego Kołobrzegu. Do centrum miasta nie można wjechać kamperem, ale znaleźliśmy ładne zacienione (to ważne) miejsce, tuż przy miejskim poidełku - nasze źródło wody. Stały tam już kampery, a krany non stop były oblegane przez miejscowych, którzy z ogromnymi czasem zbiornikami czerpali wodę "per cucinare" (do gotowania). Z tego miejsca pieszo (15-20 min) doszliśmy do centrum i plaży centralnej. Miasteczko turystyczne, bardzo urokliwe, bez ruchu wielkomiejskiego. Jak na wczasowisko nieco senne i leniwe.
Po powrocie do kampera uzupełniliśmy zapasy wody w "naszym źródełku" i zapasy żywności w pobliskim markecie.
Ruszyliśmy w kierunku Rzymu, korygując trochę plany - postanowiliśmy udać się na camping Castelfusano w Lido di Ostia, który znaliśmy już z poprzednich wypraw (z namiotem i z przyczepą). Byliśmy już trochę zmęczeni ciągłą podróżą i zaczynaliśmy na siebie warczeć (jeszcze nie kąsaliśmy). Stwierdziliśmy jednogłośnie, że należy się nam odpoczynek i chcieliśmy się zwyczajnie "pobyczyć" na plaży.

Follonica.JPG
Nasz zacieniony parking przy "źródełku"
Plik ściągnięto 32111 raz(y) 160,93 KB

Wybrzeże Morza Tyrreńskiego.JPG
Plik ściągnięto 32108 raz(y) 167,57 KB

Toskania (3).JPG
Plik ściągnięto 733 raz(y) 176,33 KB

Toskania (4).JPG
Plik ściągnięto 634 raz(y) 172,25 KB

Follonica (1).JPG
Centrum miasta
Plik ściągnięto 687 raz(y) 192,58 KB

Follonica (7).JPG
Miasto partnerskie
Plik ściągnięto 680 raz(y) 94,64 KB

Follonica (8).JPG
Dojście do plaży centralnej. Na horyzoncie Elba
Plik ściągnięto 696 raz(y) 233,17 KB

W drodze do Ostii (1).JPG
Plik ściągnięto 638 raz(y) 128,76 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2008-10-09, 19:56   

To był gorący dzień. Temperatura 36 st.C. Ok. godziny 22.00 dotarliśmy do Lido di Ostia. Doszedłem do wniosku, że bez sensu jest meldować się na campingu tak późno i zapłacić za dobę. Noc spędziliśmy na opustoszałym w nocy parkingu przy plaży - to ten, z którego kradną kampery. Ta myśl nie dawała mi spokoju, ale po 30 minutach zaparkował obok nas busik na polskich tablicach. Wyszedłem, aby się zapoznać. To dwóch globtroterów ze Świnoujścia, podobnie jak my chcieli "przycupnąć" do rana, a później na camping.
Rankiem zameldowaliśmy się na campingu, gdzie spędziliśmy dwie nocki, po raz pierwszy płacąc za nocleg.

Lido di Ostia (1).JPG
Na campingu
Plik ściągnięto 653 raz(y) 208,98 KB

Lido di Ostia (3).JPG
Teraz się wydało skąd wzięliśmy nasze zdjęcie w avatarku - z Lido di Ostia w 2005 roku
Plik ściągnięto 661 raz(y) 179,76 KB

Lido di Ostia (47).JPG
Moja Piękniejsza Połowa - szczęśliwa i zrelaksowana
Plik ściągnięto 646 raz(y) 90,71 KB

Lido di Ostia (69).JPG
Nic nie jest cenniejsze od tych roześmianych buziek
Plik ściągnięto 606 raz(y) 205,87 KB

Lido di Ostia (100).JPG
Ach, te romantyczne wieczorne spacery
Plik ściągnięto 655 raz(y) 52,97 KB

Lido di Ostia (134).JPG
Jaki kolor ma piasek w Ostii? Nogi moje własne
Plik ściągnięto 674 raz(y) 179,09 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2008-10-09, 20:38   

Podróżnicy ze Świnoujścia opowiadali nam zdarzenie z poprzedniego pobytu w tym miejscu: Rozmawiali na campingu z sympatyczną rodzinką z Polski, gdy następnego dnia spotkali ich podczas zwiedzania Rzymu, nie mieli już samochodu. Zaczęła w nas rodzić się lekka fobia i nerwowo rozglądaliśmy się dookoła - wybieramy się przecież do Rzymu. Planowaliśmy nawiedzić Bazylikę św Pawła "Za Murami" z okazji Roku św.Pawła. W przeddzień naszej wycieczki do Rzymu dostaliśmy SMS-a od zaprzyjaźnionego księdza, że właśnie okradli w Rzymie busa z bagażami grupy młodzieży z Kołobrzegu. Próbowali ukraść samochód, ale nie znaleźli odcięcia zapłonu. Pomyślałem: może mojego też nie znajdą.

Dzień 8

Trudno - ruszamy do Rzymu. Kochamy to miasto i właśnie mamy 15-tą rocznicę ślubu, a poza tym przyjechaliśmy tu w zbożnym celu - nic złego nie może się nam przytrafić. "Jadzia" doprowadziła nas do Bazyliki. Bez problemu znaleźliśmy parking, niestety nie był to parking strzeżony. Najbliższy strzeżony znajdował się 2-3 stacje metra dalej.
Sama Bazylika nas zachwyciła. Piękna jak wszystko w Rzymie, ale bez tych ogromnych tłumów, co na San Pietro, przy Koloseum, Fontannie di Trevi, Piazza Navona itp. Miejsce do zadumy, spokojnego zwiedzania.
Jak się po chwili okazało, to także miejsce pracy złodziei. Gdy wyszliśmy z Bazyliki i za rogiem zobaczyliśmy kampera, odetchnęliśmy z ulgą: STOI. Niestety dopiero z bliska zobaczyliśmy rozwalone drzwi, powywalane z szafek ubrania, ogólny bałagan. Zaczęło się szacowanie strat i pocieszanie zrozpaczonych dzieci. Nie chcę już opisywać strat, bo o tym pisałem już w innym wątku. Pierwszy raz doznałem wtedy uczucia jakiegoś zbrukania. Ktoś obcy i wrogo do nas nastawiony wtargnął w naszą prywatną przestrzeń.
Tym razem zwiedzanie Wiecznego Miasta skończyło się dla nas szybko i bardzo nieprzyjemnie. Rzymianie "wzięli w jasyr" naszą "Jadzię" (myślałem, że to robią tylko barbarzyńskie ludy Dalekiego Wschodu) i musieliśmy przeprosić się z mapami. Ile mieliśmy nowej radości z czytania map. Mapa przyczyniła się do odkrycia następnego przystanku na naszej trasie, ale o tym w następnym odcinku. (teraz powinna nastąpić przerwa na reklamę)

Bazylika św.Pawła za Murami (6).JPG
Medaliony z wizerunkami papieży. Podświetlony obecny Benedykt XVI, obok w cieniu Jan Paweł II
Plik ściągnięto 658 raz(y) 93,33 KB

Bazylika św.Pawła za Murami (8).JPG
Wnętrze Bazyliki
Plik ściągnięto 634 raz(y) 125,85 KB

Bazylika św.Pawła za Murami (13).JPG
Elewacja frontowa
Plik ściągnięto 832 raz(y) 183,73 KB

Bazylika św.Pawła za Murami (18).JPG
Przed Bazyliką
Plik ściągnięto 707 raz(y) 211,49 KB

Bazylika św.Pawła za Murami (19).JPG
Bazylika z zewnątrz
Plik ściągnięto 666 raz(y) 202,36 KB

Bazylika św.Pawła za Murami (21).JPG
Plik ściągnięto 743 raz(y) 215,12 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Santa 
weteran


Twój sprzęt: dreamliner
Nazwa załogi: ROMULUSI
Dołączyła: 05 Paź 2007
Piwa: 236/171
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2008-10-09, 21:21   

Aulosie - ale masz fantastyczną ekipę :-D Taka rodzinka - piękny widok :-D
Szkoda tylko, że taka fajna, dzielna i świetnie zorganizowana ekipa musiała doświadczyć tego "zgrzytu". Ja myśląc o swojej przyczepce pocieszam się, że mogło być o wiele gorzej, gdyby jeszcze zabrali auto. Ale już nie wyobrażam sobie, gdybyś został z maluchami bez kampera. Myślę, że przy tych wszystkich przeciwnościach los jednak jest łaskawy :wyszczerzony: Choć mógłby być łaskawszy :diabelski_usmiech
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
ML 
zaawansowany


Twój sprzęt: Buerstner Levanto A574
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 5/3
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-10-09, 23:44   

Bardzo ładna relacja :bigok :bigok :bigok
My jechaliśmy bardzo podobną trasą w drugiej połowie maja 2008 i o ile w Rzymie (dmuchając na zimne) zrobiliśmy sobie bazę wypadową na kempingu Roma (polecam, bo jest tam bardzo dobre połączenie do centrum), to obrobili nam campera we Florencji :evil: Szkoda, bo taki incydent pozostawia pewien niesmak i żal (zwłaszcza u dzieci, bo naszej córce najwięcej ukradli).

Pozdrowienia.
_________________
To tylko MATRIX ...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
KOCZORKA 
Kombatant


Twój sprzęt: Adria
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 24 Wrz 2008
Piwa: 21/22
Wysłany: 2008-10-10, 02:01   

Duże buziaki Aulos za super zdjęcia :foto i historię trzymającą w napięciu :zimno (zresztą sam widzisz, o której zakończyłam czytać). Naprawdę, przykro mi, że spotkało Was coś takiego w pięknej Italii. Niestety złodzieje są wszędzie i trzeba uważać! Jest to jednak, dla mnie na pewno przestroga na przyszłość, żeby parkować na parkingu strzeżonym. Aulos, Ty chyba też przekonałeś się do tego, że bab trzeba słuchać ( Jadzia). Agnieszko, współczuję Ci tych serpentyn (coś o tym wiem - Gargano - w te wakacje - już wymazałam z mapy! Jesteście oboje cudowni, a chłopcy ( nie napiszę maluchy, bo się jeszcze obrażą) są pierwsza klasa. Aulos, więcej takich relacji - wspaniale się czyta :czytaj .
Pozdrówka. :brawo :papa :papa :papa
PS.Aulos, coś Ty zrobił z wieżą?, co teraz turyści będą oglądać?, proste są wszędzie :haha: :haha:
_________________
"Żyj tak, abyś po latach mogła powiedzieć-przynajmniej się nie nudziłam".
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***