Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Włochy 2024 - kolejna wędrówka bez planu
Autor Wiadomość
Skwarek 
weteran


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 243/90
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2024-02-09, 19:42   

09.02.2024

Pod Neapolem szykuje się deszczowa trzydniówka a z drugiej strony buta może to być bardziej korzystnie. Pojechałem "na szagę" nad Adriatyk. Jestem w swojsko brzmiącej miejscowości Lesina. Znalazłem tu fajny kamperpark (41.864401 15.357822) nad Lago di Lesina i chyba tu zostanę dwie noce.

Tutaj tez pochmurnie ale jeszcze nie padało, trochę wieje ale dość ciepło 17C.

:spoko

Lago di Lesina.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 301,21 KB

Lesina 1.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 142,21 KB

Lesina 2.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 971,72 KB

Lesina kamperpark nad jeziorem.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 630,75 KB

_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skwarek 
weteran


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 243/90
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2024-02-10, 20:14   

10.02.2024
Wybrałem się rowerem na drugą stronę laguny. Upatrzyłem sobie, że dojadę na plażę, do wraku statku Eden V. Po przejechaniu 17 km w tym 6 km piaszczystą drogą musiałem odpuścić, ostatnie 900m to wydma i nawet piechotą trudno jest przejść nie mówiąc o jeździe. W drodze powrotnej zawinąłem do Lesina Marina. Tu są rolnicze tereny, zbierają do skrzynek coś w rodzaju kapusty oraz fenkuł, a rośnie on nawet na poboczu. Jego zapach był dobrze wyczuwalny mimo silnego wiatru. Fajna rowerowa wycieczka, częściowo w dzikim terenie.
Powrót pod wiatr, nawet z górki trzeba było pedałować ;) ale cieszą się ci z deską i latawcem, prują przez lagunę z dużą prędkością.
Jutro zmieniam kierunek podróży, na północ tak by na koniec przyszłego tygodnia wrócić do domu.
Jest ciepły 17C ale silny wiatr, czasem minimalnie kropi. Słońca jak na lekarstwo.

Lesina - w drodze do wraku EdenV.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 696,67 KB

Lesina Marina - Palmowa dżungla.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 531,25 KB

Molo Lesina.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 388,09 KB

Zatłoczona wyspa.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 304,86 KB

Laguna di Lesina - cieszą się wiatrem.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 112,63 KB

Lago di Lesina.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 136,85 KB

_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Komplecik 
Kombatant

Twój sprzęt: Eliocik
Nazwa załogi: Kompleciki :)
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 14 Cze 2011
Piwa: 186/411
Skąd: Kraków
Wysłany: 2024-02-10, 21:24   

Gargano jest ładne od Matinatea po Vieste i w okół ;)
_________________
komplet
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skwarek 
weteran


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 243/90
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2024-02-10, 21:30   

Komplecik napisał/a:
Gargano jest ładne od Matinatea po Vieste i w okół ;)


Świadomie ominąłem wielką bułę Gargano. Już wcześniej je dość dokładnie zwiedziłem i nie chciałem tym razem tam wracać.

:spoko
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 444/328
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2024-02-11, 09:46   

Skwarek napisał/a:
na koniec przyszłego tygodnia wrócić do domu.


Dopiero zacząłem się rozkręcać a Ty już do domu chcesz wracać? Po co? :bajer
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skwarek 
weteran


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 243/90
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2024-02-11, 10:45   

LukF napisał/a:
Skwarek napisał/a:
na koniec przyszłego tygodnia wrócić do domu.


Dopiero zacząłem się rozkręcać a Ty już do domu chcesz wracać? Po co? :bajer



Przylatuje z daleka w odwiedziny dawno nie widziana córka, więc to chyba oczywista oczywistość :)


:spoko
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skwarek 
weteran


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 243/90
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2024-02-11, 20:20   

11.02.2024


LukF Mam tylko trzy tygodnie, gdybym miał więcej pojechałbym do Hiszpanii ;)


Rano trochę nieśmiało kropiło, przejechałem kilkadziesiąt kilometrów do Ortony i stoję na wzgórzu, parking free (42.359542 14.401686) przy cmentarzu blisko centrum. Stoi tu jeszcze kilka kamperków. Wsiadłem na rower i pojeździłem moją ulubioną w tym rejonie trasą rowerową, tym razem od drugiego końca. Trasa jest świetna,widokowa, szeroka, gładka, mnóstwo tuneli i kilometry same umykają. Chyba najlepsza jaką jeździłem. Nawet piesi bardziej niż u nas wiedzą, że każdy ma swoją część drogi.
Oglądałem park4night i nie bardzo znalazłem w stronę północną czynnych kamperparków, ruszają od 1 kwietnia.

W porcie na kutrach widziałem zamontowane olbrzymie żarówy zestawione w lampy skierowane do wody, ciekawe co się łowi wabiąc światłem.
Nowsze miały potężne lampy ledowe.

Było dość ciepło do 17C, wiatr umiarkowany i trochę słońca. W sam raz na rower ;)

Ortona - zamek.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 636,9 KB

Ortona port.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 497,29 KB

Ortona - na co polują.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 394,89 KB

Ortona - trasa rowerowa 1.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 555,48 KB

W drodze Ortona.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 620,7 KB

W drodze.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 420,67 KB

San Vito.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 473,22 KB

_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 444/328
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2024-02-11, 20:34   

Skwarek napisał/a:
LukF napisał/a:
Skwarek napisał/a:
na koniec przyszłego tygodnia wrócić do domu.


Dopiero zacząłem się rozkręcać a Ty już do domu chcesz wracać? Po co? :bajer



Przylatuje z daleka w odwiedziny dawno nie widziana córka, więc to chyba oczywista oczywistość :)


:spoko


To wszystko tłumaczy: córeczka jest zawsze od tatusia :bigok
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skwarek 
weteran


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 243/90
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2024-02-12, 18:50   

LukF dzięki za piwko i trafne zrozumienie ;)


12.02.2024

Przemieściłem się kilkadziesiąt kilometrów dalej, ominąłem Pescarę bo niedawno ją zwiedzałem i zostalem w Gulianova. Nieduże wczasowisko z długimi ścieżkami rowerowymi. Zatrzymałem się na parkingu w centrum przy plaży i porcie (42.749879 13.973457), teraz bezpłatny i stoi tu kilka kamperków. Początkowo byłem dalej od centrum (42.741946 13.977688) ale teraz zbyt pusto i na ziemi resztki szkła z szyb samochodowych przekonały mnie do zmiany ;) .
Rowerem przejechałem w obie strony od Gulianovy po 16km i trochę się wymęczyłem. Ale to przez ciekawość co jest dalej, dopiero chłód wieczoru zagonił mnie do kamperka.

Było średnio ciepło 16C, trochę słońca ale nieduży wiatr.

Gulianova na parkingu.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 732,38 KB

Gulianova plaża.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 290,82 KB

Gulianova rowerem.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 941,03 KB

Gulianova z portu.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 609,12 KB

Gulianova, Adriatyk ze ścieżki rowerowej.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 170,65 KB

Gulianova.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 488,52 KB

_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skwarek 
weteran


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 243/90
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2024-02-13, 20:27   

13.02.2024

Wyruszyłem dalej na północ ;) , po drodze zrobiłem serwis i dojechałem na plażę przed Ankoną, miejscówka fajna, blisko plaży (43.453554 13.652655) a słońce świeci. Posiedziałem na pustej plaży bo jazda rowerem wzdłuż morza już mi się znudziła. Stwierdziłem, że nudno i pojechałem za górkę do Ankony. Stanąłem w porcie (43,614442 13.501250) i po obiedzie rowerem zwiedzałem Ankonę. Zawsze omijałem to miasto ale niepotrzebnie. Bardzo ładne stare miasto i port. Tutaj nie jest nudno, w każdej uliczce coś ciekawego. Ruch w porcie też duży a właściwie mimo zakazów wszędzie można wejść i wjechać rowerem, podglądać byle by nie wpaść do wody. Wieczorem przybijały kolejno kutry z rybami i różnymi potworami, handelek nimi pokątny do toreb i giełdowy w skrzynkach. Nad tym wszystkim jak sępy krążą wrzeszczące mewy. Chcieli mi dać kilka ryb bym sobie sprawił w kamperku :haha:
Zostanę tu na noc mimo portowego hałasu, śpię dobrze i taki hałas mi nie przeszkadza, wychowałem się w końcu przy torach kolejowych :)

Dzisiaj 16C ale od 12-tej dogrzewało słoneczko i bez wiatru, świetna pogoda jak na luty.

:spoko

Za górką Ankona.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 494,53 KB

Ankona stare miasto.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 800,79 KB

Ankona stare miasto 2.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 1,15 MB

Ankona stare miasto 3.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 580,05 KB

Ankona stare miasto 4.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 1,02 MB

Ankona port ze starówki.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 429,58 KB

Ankona - statek zasłonił pół miasta.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 240,42 KB

Wiadomo kto to.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 979,78 KB

Ankona widok z kamperka.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 497,97 KB

Chcieli mi dać ryby.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 637,86 KB

_________________

  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skwarek 
weteran


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 243/90
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2024-02-14, 19:24   

14.02.2024

Piszę dalej ;) Znów przejechałem kawałek dalej na północ i dotarłem do Rimini. Od centrum historycznego w stronę morza jest to kurort z luksusowymi hotelami, wspaniałym deptakiem i szeroką plażą. Zaparkowałem przed Grand Hotelem (44.072968 12.577446) koło parku Felliniego na płatnym parkingu z moimi ulubionymi parkomatami zawiniętymi szczelnie na zimę w worki. W kwietniu je odwijają i budzą ;)
Zdjąłem rower i jazda po mieście, objechałem port, centrum historyczne i kawał deptaka.
Po obiedzie postanowiłem ruszyć dalej w mniej dystyngowane miejsce i dotarłem kawałek dalej do Cesenatico, mały port rybacki i marina. Niska zabudowa a wśród niej jeden smukły wieżowiec, bez sensu. Na noc zostałem na szutrowym parkingu przy marinie (44.205673 12.394448), cisza i spokój. Obszedłem przed wieczorem okolice i plażę.

Dzień był ciepły do 16C, pełne słońce i bez wiatru.

Rimini plaża.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 532,1 KB

Rimini.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 831,37 KB

Rimini 2.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 331,86 KB

Rimini 3.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 412,8 KB

Rimini czynny most Rzymski.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 569,18 KB

Rimini Rzymska brama.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 804,34 KB

Rimini stare miasto 1.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 483,94 KB

Park Felliniego.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 577,44 KB

Fontanna w parku Felliniego.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 564,7 KB

Cesenatico marina.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 615,87 KB

_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 444/328
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2024-02-14, 20:30   

Ładne
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skwarek 
weteran


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 243/90
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2024-02-15, 21:59   

LukF też mi się podobało ;)

15.02.2024

Podjechałem w stronę Wenecji w rejon ujścia Padu. A tam jakby nic się nie zmieniło, mglisto i smrodliwie jak trzy tygodnie temu. Nic nie wyszło z rowerowej jazdy między mokradłami. Zrezygnowałem, wracam. Zrobiłem drobne zakupy i jadę. Już koło Udine było fajnie i pogodnie. Jestem już w Austrii gdzieś między Grazem a Wiedniem. Zostało mi jakieś 600km do domu.
Teraz jest tu 3C, nie pada i pogodnie.

We mgle nie było nawet co fotografować :(


:spoko
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skwarek 
weteran


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 243/90
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2024-02-16, 20:17   

16.02.2024

Wieczorem wróciłem jeszcze na włoskim paliwie. Najbardziej dał mi w kość ostatni odcinek drogi na pograniczu Czech i Polski. Od Zabreh-u przez Kłodzko i Wałbrzych drogi kręte i przez wiochy.
W Brnie z kolei jest na rozjeździe autostrad gigantyczny remontowy korek, trzeba objechać całą koniczynę rozjazdu by dostać się na swoją drogę.
Naprawdę nie wiem ile kilometrów przejechałem przez te trzy tygodnie. Samochód mówi, że zużyłem 8,4 l/100km i to się akurat zgadza bo go raz sprawdziłem czy się nie przechwala ;)

Dzięki za wszystkie piwa i cieszę się, że trochę śledziliście mój opis.

:spoko
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
peja76 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Roller team
Dołączył: 21 Sty 2023
Piwa: 5/12
Skąd: Oborniki Wlkp
Wysłany: 2024-02-16, 20:45   

Super relacja, dzięki za zdjęcia i opisy :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***