|
|
Oman (prawie) kamperowo |
Autor |
Wiadomość |
joko
Kombatant
Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 457/25 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2024-04-13, 23:36 Oman (prawie) kamperowo
|
|
|
Jako zagorzały kamperowiec , uwielbiający odkrywać nowe miejsca, udałem się w podróż do Omanu ...... samolotem
Pomimo tego, że głównym celem wyjazdu był plażing i leżing , nie mogłem sobie jednak odmówić tego, aby spróbować pobyć chociaż przez chwilę "poza komercją" i w bezpośrednim kontakcie z dziką przyrodą tym bardziej, że Oman ma ku temu kilka niezaprzeczalnych atutów.
Po pierwsze kraj ponadprzeciętnie bezpieczny i tolerancyjny, uznawany za najbezpieczniejszy kraj arabski i jeden z najbezpieczniejszych na świecie (po tym krótkim czasie który tu jestem , mogę potwierdzić że odnośnie tego bezpieczeństwa i samych ludzi to wszystko prawda)
Po drugie kraj na tyle egzotyczny , a przyroda miejscami tak dzika, że pobyt tutaj , zwłaszcza w tej formie poza-komercyjnej , jest istotnie czymś innym, nowym i wartym przeżycia.
Po trzecie taka forma spędzania czasu "na łonie natury" jak biwakowanie, spanie w namiocie, samochodzie , czy wręcz pod gołym niebem , jest tutaj powszechnie tolerowane i praktykowane bardzo powszechnie również przez samych Omańczyków.
Można tutaj rozbić "obóz" wszędzie gdzie tylko da się wjechać czy wejść na nogach (oczywiście poza centrum miasta, czy przy jakimś meczecie ).
Terenu tu jest tyle a ludzi na tyle mało, że znalezienie miejscówki na plaży, w górach czy na pustynnych wydmach, gdzie w promieniu wielu kilometrów nie będzie nikogo innego, nie stanowi najmniejszego problemu . Z drugiej strony jeśli ktoś nie czuje się na siłach , ani bezpiecznie , aby zapuszczać się samodzielnie daleko od cywilizacji, to miejsc w których temat biwakowania jest zorganizowany (lepiej lub gorzej) też jest sporo.
Jeśli chodzi o tę turystykę komercyjną to porządne hotele i kurorty też oczywiście są i to na wysokim poziomie , ale nie jest to tak powszechne jak np. w Turcji czy Egipcie.
Oni generalnie z tą turystyką to na razie raczkują , ale to dobrze i niech ten kraj długo zostanie taki jaki jest .
Karawanig w takiej formie jaka dla nas Europejczyków jest znana tutaj raczej nie istnieje, bo warunki terenowe i klimatyczne temu nie sprzyjają .
Normalny kamper tutaj raczej nie ma racji bytu. Drogi mają wprawdzie super , ale te główne , a wszędzie gdzie warto dojechać potrzebne jest 4x4 i to raczej mniejsze niż większe.
Najpopularniejszym pojazdem umożliwiającym swobodne podróżowanie i nocowanie na dziko jest tutaj Toyota Land Cruiser w dowolnym kolorze ..... pod warunkiem że będzie to kolor biały
Można oczywiście wypożyczyć też różne osobówki, ale to to się w teren raczej nie nada.
Na jednodniowe wypady wystarczy sama taka Toyotka, natomiast jeśli chce się przenocować gdzieś na dziko na plaży, na pustymi czy w górach to dodatkowo można wypożyczyć namiot z wyposażeniem (osobny, lub rozkładany z bagażnika dachowego). Widziałem też pickupy z zabudową kempingową, ale nie znalazłem wypożyczalni które by to miały, więc zakładam że to prywatne sprzęty omańczyków.
Ja póki co wypożyczyłem Toyotkę z namiotem zewnętrznym i spędziłem tak 2 noce (jedna na pustyni druga na dzikiej plaży) .
Na przyszły tydzień planuję jeszcze powtórkę w górach , ale też nie więcej niż 2 nocki.
Na dłużej trzeba by się lepiej przygotować, bo tutejsze miejscówki to są wprawdzie piękne miejsca , ale trudne i wymagające.
Największym wyzwaniem jest woda, temperatura i różne żyjątka które tu można spotkać (szczególnie nocą na pustyni )
Samo doświadczenie takich noclegów na dziko jest bezcenne , zwłaszcza wschody i zachody słońca , czy powalający widok nocnego nieba w miejscu gdzie w promieniu 100km nie ma żadnego źródła światła z ziemi
Samo spanie w namiocie na pustyni , gdzie zaraz po zachodzie słońca zaczyna z piasku wyłazić wszystko co się w dzień przed tym słońcem pochowało , jest jedyne w swoim rodzaju ....... zwłaszcza dla europejskiego mieszczucha dla którego bąk to duży owad,
Na razie tyle, a jak będziecie zainteresowani to jak za kilka dni zrobię jeszcze ten wypad w góry to coś jeszcze popiszę .
Tak na szybko jeszcze kilka fotek
20240411_162038.jpg
|
|
Plik ściągnięto 5 raz(y) 54,83 KB |
20240411_162018.jpg
|
|
Plik ściągnięto 0 raz(y) 45,24 KB |
20240411_162118.jpg
|
|
Plik ściągnięto 0 raz(y) 46,28 KB |
20240411_173414.jpg
|
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 39,51 KB |
20240411_173922.jpg
|
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 55,87 KB |
20240411_174042.jpg
|
|
Plik ściągnięto 0 raz(y) 40,32 KB |
20240412_060059.jpg
|
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 27,97 KB |
20240412_060539.jpg
|
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 43,7 KB |
20240412_061402.jpg
|
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 26,67 KB |
20240409_132141.jpg
|
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 47,08 KB |
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Komplecik
Kombatant
Twój sprzęt: Eliocik
Nazwa załogi: Kompleciki :)
Pomógł: 4 razy Dołączył: 14 Cze 2011 Piwa: 193/420 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2024-04-14, 00:43
|
|
|
No cię wzieło, starzejesz się, nie wiem jak Łukasz, jak dla mnie za dużo piasku
|
_________________ komplet |
|
|
|
|
joko
Kombatant
Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 457/25 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2024-04-14, 06:31
|
|
|
Komplecik napisał/a: | jak dla mnie za dużo piasku
|
Ale teraz po premierze 2-giej części Diuny dużo piasku jest na topie i w dobrym tonie jest zrobić sobie zdjęcie w jakiejś piaskownicy
Też takie mam , a jak
20240411_182438.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6 raz(y) 50,25 KB |
|
|
|
|
|
joko
Kombatant
Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 457/25 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2024-04-14, 06:37
|
|
|
Na inne kolory jak żółty poczekaj jak będę w jakimś Wadi .
Tymczasem zielono mam pod chałupą
20240410_134653.jpg
|
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 62,79 KB |
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Komplecik
Kombatant
Twój sprzęt: Eliocik
Nazwa załogi: Kompleciki :)
Pomógł: 4 razy Dołączył: 14 Cze 2011 Piwa: 193/420 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2024-04-14, 07:06
|
|
|
joko napisał/a: | Na inne kolory jak żółty poczekaj jak będę w jakimś Wadi .
Tymczasem zielono mam pod chałupą |
Uważaj nie wpadnij do jakiejś dziury kąp się ostrożnie i pogoda pogoda sprawdzaj na bieżąco rzeki rwące
Po coś Ty tam pojechał pioch, rzeka jak się udo, eeee
Ciekawe co LukF na to
|
_________________ komplet |
Ostatnio zmieniony przez Komplecik 2024-04-15, 05:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
rakro1
weteran
Twój sprzęt: Dethleffs Trend I 7057
Pomógł: 15 razy Dołączył: 22 Sty 2012 Piwa: 197/157 Skąd: Dębica
|
Wysłany: 2024-04-14, 15:41
|
|
|
Noo .. Pięknie
Piękny kierunek. Tyle morza i plaż. I wodospady może będą jeszcze. I pogoda. Zrobi to na nas niedługo większe wrażenie, bo tu zlodowacenie nadciąga.
Fajnie, że wydłużasz sezon i to dla nas opisujesz. I pisz jak najwięcej bo to egzotyka nie tak niedostępna przecież.
I jeszcze to prawo szariatu !! Cztery żony
Zazdroszczę wyjazdu i wznoszę toast za powrót szczęśliwy |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
peja76
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Roller team
Dołączył: 21 Sty 2023 Piwa: 6/14 Skąd: Oborniki Wlkp
|
Wysłany: 2024-04-14, 19:34 Re: Oman (prawie) kamperowo
|
|
|
Na razie tyle, a jak będziecie zainteresowani to jak za kilka dni zrobię jeszcze ten wypad w góry to coś jeszcze popiszę .
Taki wyjazd i mamy być nie zainteresowani, ino dawaj fotki i pisz
Piwko pweno się przyda, więc proszę |
|
|
|
|
rakro1
weteran
Twój sprzęt: Dethleffs Trend I 7057
Pomógł: 15 razy Dołączył: 22 Sty 2012 Piwa: 197/157 Skąd: Dębica
|
Wysłany: 2024-04-14, 20:43
|
|
|
P.S. Wielbłądy elektryczne ??
Wybacz, nie dałem rady się powstrzymać |
|
|
|
|
joko
Kombatant
Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 457/25 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2024-04-14, 21:52
|
|
|
rakro1 napisał/a: | I wodospady może będą jeszcze. |
No niestety , to już końcówka sezonu i ostatnia woda skończyła się podobno jakieś 3 tygodnie temu. Za jakiś miesiąc zacznie się tutaj w okolicach Salalah gdzie teraz jestem , pora deszczowa . Będzie padało przez 2-2,5 miesiąca, temperatura spadnie do 22-25 stopni , roślinność "wybuchnie" , a wszystkie Wadi napełnią się wodą.
Pora deszczowa jest fajna dla ludków z ZEA, Arabii Saudyjskiej czy Kataru , bo u nich jest wtedy pod 50 stopni . Dla nas z kolei te 20 parę stopni i padający deszcz to żadna atrakcja , bo to samo mamy wtedy w Polsce
Na wodospady najlepszy jest koniec września-początek października, bo jest już pogoda, temperatura fajna, a wody jeszcze dużo i roślinność bujna.
Teraz jest dobry czas na pustynię i plaże , bo klimat suchy i bardzo gorący , więc można poczuć surowość miejsca , turystów z zewnątrz coraz mniej a araby jeszcze nie przyjechały
Plan mam taki , aby tu wrócić właśnie początkiem października (ale pewnie 2025, bo w tym roku to byłby trochę przesyt miejsca ), przylecieć nie do Salalah tylko do Muskatu , tam wynająć Land Cruiser'a, ale już z tym namiotem dachowym (i lepiej wyposażonego ) i przejechać sobie cały Oman z góry na dół jak przystało na karawaningowca , bo teraz tylko macam temat
Wracając jeszcze do tej pory deszczowej to tutaj chyba też zaczyna być widać zmiany klimatyczne, bo tak jak pisałem wcześniej deszcze powinny pojawić się najwcześniej za miesiąc, a wczoraj mieliśmy już próbkę , kiedy nagle naszły chmury i przez 15min całkiem solidnie polało. Oczywiście przy tej suszy i temperaturach w dzień w okolicach 4 dych , to po paru minutach nie został po tym nawet ślad .
rakro1 napisał/a: |
I jeszcze to prawo szariatu !! Cztery żony
|
Ale żeby mieć 4 kobitki na utrzymaniu i od każdej po 4-5 dzieciaków to kasy trzeba mieć opór, a tutaj raczej się ludziom nie przelewa . Oczywiście biedy nie ma bo Sułtan dba o poddanych, ceny raczej niskie , dobry socjal i opieka medyczna, ale wszystko na takim umiarkowanym poziomie , a nie tak jak w Dubaju
Tak jak rozmawiałem z miejscowymi to raczej po jednej żonie maja, czasami dwie , a takich z czterema to nawet nie znają
Oni generalnie nie mają ciśnienia na kasę, co zresztą widać po podejściu do życia i pracy.
Cała administracja i generalnie wszyscy poza prywatnym biznesem pracują 5 dni w tygodniu po 6 godzin (od 8-14)
Podatków nie maja, jedynie 5% VAT , które wprowadził nowy Sułtan zaraz po covidach i był to dla Nich podobno wielki szok
Na służbę zdrowia, która działa tutaj podobno sprawnie i jest na wysokim poziomie , płacą po 1,50 OMARA (ok, 15PLN) .... ROCZNIE !
Generalnie Oman jest zupełnym przeciwieństwem sąsiednich Emiratów czy Arabii Saudyjskiej .
W ZEA liczy się tylko kasa i przepych , a tutaj jak opisałem wyżej.
Z kolei w stosunku do Arabii Saudyjskiej, pomimo tego że podobnie jak tam na pierwszym miejscu jest religia , to jednocześnie jest dużo tolerancji do innych .
W Omanie występuje najbardziej łagodny i tolerancyjny odłam religii muzułmańskiej , ibadytyzm. Oczywiście dbają o zasady i się ich trzymają, ale są tolerancyjni wobec innych wyznań i nie ma tu fanatyzmu. |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
joko
Kombatant
Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 457/25 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2024-04-14, 22:07
|
|
|
rakro1 napisał/a: | P.S. Wielbłądy elektryczne ??
|
Nie , analogowe na paszę
Łazi tu tego mnóstwo , nawet po autostradach , ale co ciekawe żaden nie jest dziki i każdy ma swojego właściciela i każdy zacipowany
Hodują je na mięso i mleko, ale podobno bardziej z sentymentu niż potrzeby.
Araby jak to araby , bardziej lubią koniki arabskie.
Tutaj ,w przeciwieństwie do innych krajów , na hasło "Polska" zamiast "Lewandowski" odpowiadają częściej "Janow Podlaski"
W Salalah jest rezerwowa stadnina sułtana w której jest 250 "Arabów" (w tym sporo z Janowa), natomiast w głównej stadninie w Muskat jest takich sztuk ponoć 400.
Aż by się chciało zacytować Siarę : "Mają rozmach ......" |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
LukF
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy Dołączył: 31 Sty 2017 Piwa: 446/330 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2024-04-15, 08:49
|
|
|
Komplecik napisał/a: |
Uważaj nie wpadnij do jakiejś dziury kąp się ostrożnie i pogoda pogoda sprawdzaj na bieżąco rzeki rwące
Po coś Ty tam pojechał pioch, rzeka jak się udo, eeee
Ciekawe co LukF na to
|
No ja nie wiem, wszystko zostało już napisane.
Kuba, pamiętaj, smaruj się od słońca kremem z dużym filtrem!!!
Na tym deszczu uważaj żeby się nie zaziębić. Może też Cię coś ugryźć na tej paskudnej dzikiej pustyni. Albo Was w tym namiociku okradną. Musisz być bardzo ostrożny bo to dziki i niebezpieczny kraj poza EU. Nie pisz do nas za wiele bo nie jesteś w strefie 1A i roaming kosztuje bardzo bardzo dużo pieniędzy!!! Najlepiej siedź spokojnie w pokoju, owoce myj wodą przegotowaną a my z Robertem niedługo ściągnięmy Was do domu.
A w domu to sobie odpoczniesz od wrogich Arabów, sprawdzisz czy wszystko w inteligentnym domu działa, czy firma się kręci, PV produkuje prąd, auto elektryczne do jazdy na codzień ładuje się, knajpa w Kra zarabia na siebie a moto-cacka w garażu czekają na wyprowadzenie.
Jednak życie w PL jest piękne...
|
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Komplecik
Kombatant
Twój sprzęt: Eliocik
Nazwa załogi: Kompleciki :)
Pomógł: 4 razy Dołączył: 14 Cze 2011 Piwa: 193/420 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2024-04-15, 19:31
|
|
|
LukF napisał/a: | Komplecik napisał/a: |
Ciekawe co LukF na to
|
No ja nie wiem, wszystko zostało już napisane.
: |
No tak, gdzie joko jest?
Screenshot_20240415_192811.jpg
|
|
Plik ściągnięto 0 raz(y) 124,91 KB |
|
_________________ komplet |
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
orkaaa
weteran
Twój sprzęt: Chausson 627 GA
Pomógł: 8 razy Dołączył: 04 Cze 2017 Otrzymał 47 piw(a) Skąd: kielce
|
Wysłany: 2024-04-16, 16:36
|
|
|
Joko widzę że dziś hotel bo się w poradach elektryczno solarowych udzielasz😊
Zazdroszczę tego Omanu i pięknej relacji. Kiedyś miałem propozycje o której piszesz czyli samochod 4x4 i namiot. Mój kuzyn tak podróżował kilka razy odkrywając uroki tego kraju. Wszystko o czym piszesz to tak jakbym słuchał jego opowieści. Dzięki za relację i udanej dalszej części wyprawy |
|
|
|
|
joko
Kombatant
Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 457/25 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2024-04-16, 21:01
|
|
|
Nie w hotelu. Odetchnąłem po tej pustyni i dzisiaj ruszyłem na drugi wypad. Tym razem góry w okolicy Salalah , jedno z Wadi i główny cel to plaże Al Fizayah, które nazywane są Karaibami Orientu.
Te tereny są dość blisko cywilizacji i tu nawet w górach jest silny sygnał sieci , więc mogę pisać prosto z miejscóweczki
Pisałem ostatnio, że tu można wynająć Land Cruisera w dowolnym kolorze, pod warunkiem, że będzie biały, a tym razem trafił mi się ...... złoty
Fajnie, bo jak go gdzieś zostawię to łatwiej go potem znaleźć, bo po blachach ciężko , bo nagryzmolone po arabsku
Namiocik wziąłem taki sam jak ten na pustynię , bo szczelny z potrójnym zapięciem i grubą gumowana podłogą, a nauczony doświadczeniem z pustyni wolę nie ryzykować . Kto wie co tam z piasku na plaży będzie w nocy wyłazić . Pół biedy jak kraby, ale nawet i to mogło by być nie fajne jakby z nienacka mnie taki w nocy trzasnąć w tyłek . Przez gumę podobno nie boli
Fajnie że w tym autku jest na wyposażeniu większy aku i lodóweczka turystyczna, bo zimne picie to tutaj sprawa kluczowa i największy problem.
Jest tez trochę takiego podstawowego sprzętu biwakowego, jak jakieś parasolki, małe stołeczki , itp, ale generalnie coraz bardziej mi żal , że nie mam tu ze sobą któregoś kamperka
Twardy plan jest taki, że ta noc i następna (na innej miejscówce) , ale "wyjdzie w praniu"
Miejscówki tu są takie , że klękajcie narody. Drogi rewelacyjne , natomiast dojazd do miejscówek to już off-road, więc jeśli kamperek tutaj to tylko przeprawówka .
Żadnego kampera do tej pory tu nie widziałem i z tego co rozmawiałem z tubylcami , to tu chyba takie coś jak kamper nie istnieje.
Swoją drogą jakby tu ktoś otworzył taki biznes jak wynajem kamperów 4x4 to by grosza zrobił bez dwóch zdań.
Pierwsze pojechaliśmy do najbliższego Wadi, który był po drodze i okazało się, że wbrew temu co słyszałem , wody trochę jeszcze jest . Co prawda roślinność marna i sucha i wodospadów zero, ale zbiorniki jeszcze takie na wpół pełne.
Takie miejsca to na pażdziernik trzeba zostawić bo to podobno wtedy inny świat i raj na ziemi.
Dalej pojechaliśmy drogą nr.47 przez przełęcz w kierunku na Jemen i tam zaskoczenie totalne. Droga super. Wprawdzie mocno kręta i stroma (miejscami jak Transfogarska) , ale prawie cały czas 3 pasmowa (2 do góry , jeden na dół) i równa jak stół.
W ładnych miejscach porobione punkty widokowe i parkingi. Generalnie to parkingów, punktów widokowych, miejsc do biwakowania i temu podobnej infrastruktury narobione wszędzie pełno, a ruch znikomy i prawie ludzi nie widać.
Po drodze zatrzymaliśmy się na polecanym punkcie widokowym, z którego był przepiękny widok na taka schowaną między dwoma górami piękną plażę.
Nawet zastanawiałem się czy tam właśnie nie zostać już na noc , bo były tam miejsca biwakowe i ślady po wielu ogniskach, ale ostatecznie zdecydowaliśmy, że jeszcze trochę za wcześnie aby już stawać na noc , a poza tym to bardzo daleko od wody, a chodziło nam głównie o plażę.
Ostatecznie ustawiłem nawigację na Al Fizayah Beach i był to strzał w dychę. Ostatnie 5-6km to był stromy zjazd po szutrowych serpentynach, ale to co zastaliśmy na końcu pobiło wszystko co do tej pory tutaj widzieliśmy.
Z tyłu masyw górski , który niczym żywcem wyrwany z jakiegoś Westernu , a z przodu plaże z białym piaskiem i skałami , które kolorem i kształtem do złudzenia przypominają te z Seszeli.
Nie dość, że ten krajobraz jest jak z bajki, to jeszcze w całości tylko dla nas. Po drodze minęliśmy może 3 samochody , a przez godzinę jedna 5-cio osobowa grupa lokalsów stała jakieś 200m od nas, ale już dawno pojechali.
Namiot rozbiłem 30m od brzegu na takim wzniesieniu na wszelki jakby jakiś przypływ miał być.
Siedzimy, nic się nie dzieje. Najwązniejsze że nic nie łazi , nic nie lata, fale szumią ......... może jakoś dożyjemy do rana
Sieć jest to w razie czego będziemy dzwonić na policję , aby nas ratowali
20240416_101419.jpg Wody jeszcze trochę jest |
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 90,75 KB |
20240416_124444.jpg Przystanek po drodze przez przełęcz. Tak ładnie, że lokalsi też sobie selfie strzelają |
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 45,77 KB |
20240416_124546.jpg
|
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 57,69 KB |
20240416_122039.jpg Punkt widokowy na ukrytą plażę. |
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 56,81 KB |
20240416_122303.jpg Widoczek w pełnej okazałości |
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 61,81 KB |
20240416_130508(0).jpg Zjazd sutrowką i dojazd do Al Fizayah Beach |
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 43,11 KB |
20240416_131146.jpg Już na miejscu |
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 44,25 KB |
|
|
|
|
|
joko
Kombatant
Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 457/25 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2024-04-16, 21:06
|
|
|
A miejscówka na noc wygląda za dnia tak
20240416_133324.jpg Nie mamy niestety parawanu plażowego, tylko lipny parasolek :-)) |
|
Plik ściągnięto 3 raz(y) 55,7 KB |
20240416_133528.jpg Reszta już bez komentarza :-)))) |
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 46,06 KB |
20240416_133641.jpg
|
|
Plik ściągnięto 0 raz(y) 50,06 KB |
20240416_134523.jpg
|
|
Plik ściągnięto 0 raz(y) 69,94 KB |
20240416_134656.jpg
|
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 75,63 KB |
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|