|
|
Pierwszy raz z domem na kolkach |
Autor |
Wiadomość |
pawelhks
początkujący forumowicz
Dołączył: 31 Sie 2009 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2010-08-31, 21:23 Pierwszy raz z domem na kolkach
|
|
|
Zapadla decyzja gdzies na wiosne – tak wypożyczamy kampera! Mielismy jechac w podroz poslubna do Norwegii, ale obawialiśmy się, ze nie przetrwamy tak dlugo na tak malej powierzchnii bez wygod, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Ponieważ zaplanowaliśmy wyjazd do Holandii na europejski zlot członków stowarzyszenia, którego członkiem jestesmy w Polsce, to uznaliśmy, ze będzie to idealna okazja do wyprobowania campera. Byliśmy na targach w Katowicach tam zapoznaliśmy się z ofertami wypożyczalni, i przyznam szczerze, poszliśmy za glosem portfela i wybraliśmy najtansza oferte HYMER 514 od Duni.pl. Ja miałem mnóstwo watpliwosci – czy nie za male auto, czy wygodne, sprawne itp. Itd. Jeszcze pech chciał, ze nie mogliśmy podjechac do N. Sacza gdy auto było w bazie, by je zobaczyc. Zatem widzieliśmy tylko zdjęcia wehikulu, w którym mielismy mieszkac tydzień i przejechac ok. 2,5 tys km. Wreszcie nadszedł ten dzien – odebraliśmy auto, które troche przeszlo w czasie poprzedniej eskapady –(wystrzal opony). Weszliśmy do srodka – spodobal nam się od razu. Właściciel wytłumaczył nam co i jak i w droge. Ale nie tak latwo – musialem poprosic o wyjechanie z podworka – jednak w porównaniu z Peugeotem 1007 – Hymer 514 to ogromna maszyna. Zonk mielismy na stacji benzynowej – chcemy zatankowac, ale gdzie ta bestia ma bak? Chodzimy wokolo auta, dzwonimy do wlasciela, a wlew jest po prostu na lewym przednim blotniku. Hahahahaah
Pomknęliśmy krajowa czworka w strone granicy niemieckiej. Nasz zachwyt autem był z kazda sekunda coraz wiekszy – jednak nie była to zawalidroga, prędkość kolo 100 km/h na autostradzie znosil dzielnie, przy wyprzedzaniu osiągaliśmy nawet 120 km/h. Auto dopracowane jest perfekcyjnie (wybaczcie ten ton pelen zachwytu, ale to mój debiut a od zawsze czyli od 25 lat od kiedy zobaczyłem campera na oczy marzyłem by czyms takim pojechac na wakacje). Jechaliśmy w słońcu, deszczu, po zmroku. Postoj i kolacja przed kamperem na MOPie przy A4 – niepowtarzalne. Tylko czemu jadac 100 km/h jestem wyprzedzany przez Tiry i autokary???
Pierwszy nocleg tuz za granica – w Goerlitz na stellplatzu znaleziony w przewodniku po stellplatzach ADAC z roku 2008. Czysto, można podłączyć prad, zaldwie jeden kamper oprocz nas, do dyspozycji gosci lazienka, WC. Nie korzystaliśmy ze zrzutu wody brudnej ani opróżniania toalety wiec nie wiem czy to tam można było zrobic czy nie. Namiary na stellplatz podaje w osobnym watku
Pierwsza noc w kamperze była dla mnie troche nerwowa – czy podlaczyslimy wszysko jak trzeba? Czy spiac w alkowie nie przeważymy auta (sic!)? Czy będziemy mieć nieproszonych gosci? Lozko w alkowie jest wspaniale wygodne, pościel z domu daje ta satysfakcje, ze spi się praktycznie jak u siebie.
Rano budzi nas rześki poranek, ale zarazem piekne slonce. Dalej w droge. Na nocleg docieramy w okolice Kassel. Znow za pomoca ADAC fuehrera znajdujemy przytulny, tym razem, camping. Mamy swoje miejsce na kampera, podlaczony prad, niedaleko WC i prysznice. Na miejscu jest knajpka, basen oraz przytulna kicia gospodarzy, która ma zwyczaj witania się ze wszystkimi wokolo. W nocy budzi nas deszcz, tym razem puściliśmy sobie ogrzewanie postojowe, zatem kamperek jest mile cieply rano. Przed nami wyzwanie – opróżnienie toalety, brudnej wody, zatankowanie czystej wody. Z toaleta poszlo bez problemow, ze spuszczeniem brudnej wody w miejscu wskazanym przez właściciela tez, ale z czysta woda… Waz jaki dostaliśmy od wypożyczalni nijak nie pasuje do kranu. Już z pomoca przyszedł sasiad Niemiec, który zaproponowal, ze pozyczy…. Kanister 5 litrowy i tak będę sobie tankowal te 130 litrow wody. Co to to nie, Mein Freund! Polak potrafi, Polak wymysli!
Rozebraliśmy z zona kran od umywalki do mycia naczyn połączyliśmy nasz waz, z rozebranym kranem i tym sposobem, co chwila uszczelniając przeplym natankowalismy wode. Pozniej oczywiście przywróciliśmy kran do stanu używalności. Zatem w droge. A tam stacja benzynowa na której nie przyjmuja banknotow większych niż 100 Euro. A ja głupi wziąłem wieksze banknoty by było wygodniej. Dotarlismy do Dusseldorfu, gdzie zostawiliśmy auto na jednym z P+R i tramwajem udaliśmy się do centrum. Uwaga – w tramwaju bilety można kupic w automacie wyłącznie za monety!
Ostatni etap podrozy to Dusseldorf – Apeldoorn w Holandii. Po stronie holenderskiej deszcz jak z wiadra, maksymalna bezpieczna prędkość to 60 km/h przez dłuższy odcinek na autostradzie. Na miejscu mielismy zagwarantowane zakwaterowanie w hotelu, ale w porównaniu z naszym kamperem było tam o niebo gorzej zatem dwie z trzech nocy na ziemi niderlandzkiej spędziliśmy w kamperku.
Podroz powrotna z noclegiem na stellplatzu niedaleko Brandenburga przebiegla sprawnie i nadspodziewanie szybko. Ostrzegamy w tym miejscu wszystkich przez 80 kilometrowym odcinkiem drogi(?) miedzy Olszyna a Krzyzowa. To meka i utrapienie, szkoda auta na te dziury.
Przejechaliśmy camperem ponad 3000 km, splanie w granicach 10-13 litrow w zaleznosci od predkosci i sily wiatru przeciwnego, jesteśmy bardzo zadowoleni, już zarezerwowaliśmy auto na przyszłoroczny wyjazd. Tym razem Norwegia Dethleffs Rothero |
|
|
|
|
rafalcho
weteran uzależniony od CT
Twój sprzęt: FORD TRANSIT Burstner Nexxo Family a 645
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Kwi 2007 Piwa: 10/12 Skąd: Łódź / Andrespol
|
Wysłany: 2010-08-31, 21:30
|
|
|
Super ... ale fotki by się przydały.
One nadają "kolorytu" wspomnieniom z naszych "wojaży"
|
_________________ Pozdrawiam
rafalcho
www.techrol.eu |
|
|
|
|
Skorpion
Kombatant Normalny inaczej wariatek stary wyga
Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 228/1175 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-08-31, 21:35
|
|
|
Piekna przygoda pozdrawiam i witam na lonie rodzinki |
_________________
Tadeusz
Byle do przodu
|
|
|
|
|
pawelhks
początkujący forumowicz
Dołączył: 31 Sie 2009 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2010-08-31, 21:41
|
|
|
rafalcho napisał/a: | Super ... ale fotki by się przydały.
One nadają "kolorytu" wspomnieniom z naszych "wojaży"
|
jak tylko opanuje wklejanie fotek to obiecuje wrzucic pare. |
|
|
|
|
jacekiagatka
weteran
Twój sprzęt: HYMER 2.8 jtd
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Mar 2008 Piwa: 9/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2010-08-31, 22:09
|
|
|
pawelhks napisał/a: | Tylko czemu jadac 100 km/h jestem wyprzedzany przez Tiry i autokary??? |
hymerki a szczególnie z wypożyczalni troszkę oszukują na prędkości. z moich obliczeń gdzieś 15%
dopiero po Norwegii będziesz piał z zachwytu |
|
|
|
|
Camper Diem
Kombatant
Twój sprzęt: Eura Mobil
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Wrz 2007 Piwa: 49/65 Skąd: Gdańsk-Wrzeszcz
|
Wysłany: 2010-08-31, 22:30
|
|
|
pawelhks, nas jedno wypożyczenie kampera zmusiło do zakupu własnego. teraz jest oczywiście lepiej, ale ten dziewiczy rejs zostawił niezatarte wspomnienia
udanej Norwegii za rok i... niech Cię ten wirus pochłonie bez reszty |
_________________ Camper Diem! |
|
|
|
|
pawelhks
początkujący forumowicz
Dołączył: 31 Sie 2009 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2010-09-01, 07:26
|
|
|
nie wiem czy oszukuja, z pomiarow odleglosci wychodzilo mniej wiecej, ze sie zgadza, zreszta niewazne...
Wczoraj pojechalem z moim tata odwiezc kampera do N. Sacza i on pierwszy raz jechal w kamperze. Poogladal, pocmokal, juz przeliczylismy czy oplaca sie go kupic. Niestety nie, ja mam za malo urlopu rocznie, by podrozowac wiele. Poza tym nie mamy gdzie go trzymac - pod blokiem w srodku miasta to nie najlepszy pomysl.
Ale ojciec tak sie rozochocil, ze planuje juz, ze jak przejdzie na emeryture wypozyczyc kampera na miesiac!
Zona powiedziala, ze lepszy z wypozyczalni, bo... co rok mozna pozyczyc innego!
Ej zlapalismy bakcyla! |
|
|
|
|
Pawcio
Kombatant
Twój sprzęt: Pojazd obozowy Wacek McLouis I
Nazwa załogi: PabemanaTeam
Pomógł: 12 razy Dołączył: 29 Wrz 2008 Piwa: 141/471 Skąd: z Nienacka
|
Wysłany: 2010-09-01, 11:07
|
|
|
Z ta kalkulacja oplacalnosci to nie jest tak do konca. Jesli liczymy tylko strone finansowa to napewno zakup jest nieoplacalny.. Ba nawet wypozyczenie kampera jest nieoplacalne.
Jednak kamperowanie liczy sie glownie wartosciiami niewymiernymi. Urlop kamperowy to tylko dodatek. Jak policzyc znalezienie tylu przyjaciol, nieokreslona ilosc zlotow i kameralnych spotkan, wyjazdow weekendowych, grzybobran... Sa osoby, ktore jezdza kamperami nawet na wesela.
Tego nie da sie kupic. Nawet w erze tego nie maja... |
|
|
|
|
Dziabong
weteran
Twój sprzęt: Dziabong
Nazwa załogi: Dziabongi
Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Lis 2008 Piwa: 16/89 Skąd: Dziabongowo
|
Wysłany: 2010-09-01, 11:38
|
|
|
Tego nie da sie kupic. Nawet w erze tego nie maja... [/quote]
Nieliczni ale mają!!! |
_________________
|
|
|
|
|
pawelhks
początkujący forumowicz
Dołączył: 31 Sie 2009 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2010-09-01, 11:53
|
|
|
100% racji, ale niestety jeszcze jest tzw mobilnosc, a ja nie jestem jeszcze gotowy z zona na 100% mobilnosci kamperem. |
|
|
|
|
KECZER
weteran
Twój sprzęt: Gold Camper/Ford Transit. 2,0 TDCI-2006r.
Dołączył: 26 Mar 2007 Piwa: 61/4 Skąd: Józefów / Moskwa
|
Wysłany: 2010-09-01, 12:03
|
|
|
pawelhks napisał/a: | 100% racji, ale niestety jeszcze jest tzw mobilnosc, a ja nie jestem jeszcze gotowy z zona na 100% mobilnosci kamperem |
poczytasz formu o naszych wyprawach....
pospotykasz camperki na trasach..... tu i tam...
i punk widzenie przesunie sie w kierunku posiadania na stale
to tylko kwestia czasu....
pozdrawiam Grzegorz |
_________________ A teraz chwilowo w kraju ojczystym-
Koniec z ROSJA- ciekawe na jak dlugo.....??? |
|
|
|
|
StasioiJola
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Bürstner
Nazwa załogi: StasioiJola
Pomógł: 12 razy Dołączył: 25 Lip 2008 Piwa: 81/283 Skąd: Gąbin
|
Wysłany: 2010-09-01, 13:17
|
|
|
Masz dużo czasu do namysłu żeby się zastanowić. Kupić czy wypożyczac???? Ale jest tak jak napisał Pawcio - niewymierne jest to ilu przyjaciół możesz poznać, ile zobaczyć Polski w weekendy, które pewnie macie wolne. My to juz wiemy i kazdemu powiem - kupić - nawet starszego , ale kupic. Tym bardziej że możecie połączyć siły z Twoim Tata i kupić razem!!! Życzymy wielu wrażen z podrózy kamperowych i zapraszamy na nasze spotkania . Większa grupę uczestników forum CT pewnie bedziecie mogli zobaczyc na Targach w Krakowie!!! |
_________________
|
|
|
|
|
pawelhks
początkujący forumowicz
Dołączył: 31 Sie 2009 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2010-09-01, 19:23
|
|
|
Juz w zeszlym roku w Krakowie oraz na wiosne w Katowicach patrzylem z zazdroscia na Wasze wspaniale Towarzystwo!
Nie piszcie tyle o kupnie kampera, bo... mnie jeszcze namowicie! |
|
|
|
|
Pawcio
Kombatant
Twój sprzęt: Pojazd obozowy Wacek McLouis I
Nazwa załogi: PabemanaTeam
Pomógł: 12 razy Dołączył: 29 Wrz 2008 Piwa: 141/471 Skąd: z Nienacka
|
Wysłany: 2010-09-02, 10:40
|
|
|
Dziabong napisał/a: | Nieliczni ale mają!!! |
Ty jesteś wyjątek, ale taki, który reguły nie potwierdza... |
|
|
|
|
Majki
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Rimor Katamarano Sound / Ford Transit
Nazwa załogi: Majki
Dołączył: 07 Sie 2010 Piwa: 2/1 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2010-09-02, 10:59
|
|
|
Kupić kupić!! Tylko żeby to było takie proste |
_________________ Ela, Madzia i Darek |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|