VW T2 1973 1600 ccm - kiedys bedzie kamperem |
Autor |
Wiadomość |
Nocny Rajder
trochę już popisał
Twój sprzęt: Fiat ducato1985 Eriba-Hymer spłonął
Nazwa załogi: Załoga Dżi
Dołączył: 12 Sty 2011 Postawił 1 piw(a) Skąd: DESZCZNO
|
Wysłany: 2011-04-17, 14:41
|
|
|
Obudowa koła zapasowego |
|
|
|
|
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA
Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 24 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 179/131 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2011-04-17, 17:13
|
|
|
Nocny Rajder napisał/a: | Obudowa koła zapasowego |
Dzięki za potwierdzenie moich przypuszczeń . Czyli te "buliki" które mają z przodu koło zapasowe bez obudowy to te w wersji dla ubogich lub te co ją zgubiły..........
Zaraz ............ a czy koło nie było montowane pod kierowcą od spodu do podwozia ?
|
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
|
|
|
|
|
rogacek
trochę już popisał
Twój sprzęt: ogórek
Dołączył: 20 Cze 2008 Skąd: wrocek
|
Wysłany: 2011-04-17, 17:30
|
|
|
to nie jest obudowa koła zapasowego. strzelajcie dalej |
|
|
|
|
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA
Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 24 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 179/131 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2011-04-17, 18:23
|
|
|
rogacek napisał/a: | to nie jest obudowa koła zapasowego. strzelajcie dalej |
Zaraz , zaraz ........... niechcący wywołałem małą zgaduj - zgadulę . To co to jest.......... |
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
|
|
|
|
|
donald
weteran
Twój sprzęt: Mercedes 310 FFB Europa 560
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Paź 2007 Piwa: 32/46 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-04-17, 18:28
|
|
|
schowek na butle gazową ??? |
_________________ “Gdyby Bóg lubił przedni napęd chodzilibyśmy na rękach” |
|
|
|
|
gino
Kombatant
Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2011-04-17, 21:28
|
|
|
Rajderek ma racje...
jest to oryginalna westfaliowa obudwa koła zapasoqwego...
koło jest mocowane niżej niz w innych wersjach...
m/in dlatego zderzak jest montowany równiez inaczej..za nim, na srodku jest wnęka, w ktore wchodzi dół koła..a sam zderzak jest odsuniety od karoserii o szerokośc seryjnego/fabrycznego koła
po miedzy zderzak a karoserie na bokach sa montowane specjalne oslony zakkrywajace wsporniki oddalajacego zderzak.
a koło jest zakryte właśnie ta obudową... |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
|
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA
Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 24 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 179/131 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2011-04-17, 22:00
|
|
|
rogacek napisał/a: | to nie jest obudowa koła zapasowego. strzelajcie dalej |
Ty........... co kolegów w .............. robisz
Dzięki ......Gino
|
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
|
|
|
|
|
gino
Kombatant
Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2011-04-17, 22:21
|
|
|
faktem jest...że niektorzy wykorzystuja ta obudoqwe do..chowania chłodnicy...gdy przerabiaja swoje wiatrem chlodzone buski..na wodniaki...
ale..w oryginale...jak wyżej.. |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
|
Nocny Rajder
trochę już popisał
Twój sprzęt: Fiat ducato1985 Eriba-Hymer spłonął
Nazwa załogi: Załoga Dżi
Dołączył: 12 Sty 2011 Postawił 1 piw(a) Skąd: DESZCZNO
|
Wysłany: 2011-04-17, 23:18
|
|
|
Więc może nas Rogacek oświeci co to za schowek. |
|
|
|
|
donald
weteran
Twój sprzęt: Mercedes 310 FFB Europa 560
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Paź 2007 Piwa: 32/46 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-04-18, 07:47
|
|
|
tam jest na pewno lodówka zewnetrzna coby nie trzeba było daleko po piwo latać |
_________________ “Gdyby Bóg lubił przedni napęd chodzilibyśmy na rękach” |
|
|
|
|
rogacek
trochę już popisał
Twój sprzęt: ogórek
Dołączył: 20 Cze 2008 Skąd: wrocek
|
Wysłany: 2011-04-18, 13:23
|
|
|
haha. jak ktoś zgadnie ( GINO nie podpowiadaj) to ma na zlocie w radzyniu piwko odemnie
ps.s macie fotkę koła na froncie ogórka. koło jest wyraźnie za duże by się w tym schowku zmieściło
http://img709.imageshack.us/i/1000567.jpg/
|
|
|
|
|
roger
Kombatant
Twój sprzęt: TABBERT FFB Classic 570
Nazwa załogi: ROGER-y
Pomógł: 8 razy Dołączył: 19 Sty 2009 Piwa: 42/38 Skąd: W-wa & Lubuskie
|
Wysłany: 2011-04-18, 14:20
|
|
|
Z tego co kojarzę w oryginalnych Westfaliach w tych kufrach były koła dojazdowe i kompresorki do ich pompowania, bo pełnowymiarowe tam nie wchodziły ....
PS
Możesz tam zamontować telewizor kineskopowy ..... tylko ekran daj do środka |
_________________ rkw1968@tlen.pl
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ˙˙˙ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
|
|
|
|
|
rogacek
trochę już popisał
Twój sprzęt: ogórek
Dołączył: 20 Cze 2008 Skąd: wrocek
|
Wysłany: 2011-04-18, 14:41
|
|
|
mea culpa. ja widziałem w tym miejscu w westfali butlę gazową i myślałem że miały tak oryginały |
|
|
|
|
gino
Kombatant
Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2011-04-18, 14:55
|
|
|
ehh,...roger
piszesz o przypadku sciagnietym z netu..gdzie Paweł ze Słupska tak miał zamontowane, jak go kupił...a kolo mu sie nie mieścilo, gdyz mial opony w nieryginlanym rozmiarze/za szerokie/ ...ale..on wtedy mial niewilekie pojecie o busikach..wiec..mozna mu wybaczyc niewiedze...
a w oryginale jest tak..jak napisałem..
rogacku...pokazujesz fotki swojego oga..ktory fabrycznie, nie jest przystsowany do zabudowy kola zapsowego...dlatego..Ty tej obudowy nie założysz..
i wbrew temu co napisal roger.../ sciagając wiedze z netu....strona ''automobilisty'/
jak i rogacek..
jak jest wszytsko ''fabryczne'' koło bez problemu tam wchodzi...
macie tu fotki oga westy kumpla- ''matoła'' z galerii Filipa , z kolem ktore wbrew temu co piszecie......jakos sie miesci...
https://picasaweb.google.com/filipfromPL/Westamatola?feat=content_notification#5596455609196694562
tyle że on..dla odmiany..ma jakis pociety zderzak...
w oryginale to wygląda tak../ze zdjęta obudową/
tak jak napsialel..oryginalnie w ogu..byly 2 rodzaje wieszaka na kolo..bez zabudowy-jak u Ciebie Rogacku...i z zabudowa..jak u mnie...
Twoje koło wisi wyżej..nad zderzakiem...
a w wersji z kołem zabudowanym..jest chowane za zderzak..a sam zderzak..jest odsuniety... |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
|
freddie
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: VW T2 1973
Nazwa załogi: stadko Freddiego
Dołączył: 19 Wrz 2010 Otrzymał 1 piw(a)
|
Wysłany: 2011-05-16, 23:17
|
|
|
Witajcie,
no i nadszedł wreszcie dzień, w którym zaczyna być widać koniec prac nad odbudową ogóra. W zeszłym tygodniu do warsztatu wrócił silnik po kapitalnym remoncie. Zabrakło mi niestety funduszy na utwardzenie gniazd zaworowych, by ganiał na bezołowiowa, ale mam nadzieje, ze nie będzie to zbyt wielki problem. Pojawiła się kanapa od Westfalii i wreszcie tapicer mógł pomierzyć środek i zabrać się do robienia tapicerki. Wymieniłem fotele przednie na kapitańskie. Wiem, powinny być oryginalne, ale chodziło mi tutaj o funkcjonalność i komfort. Nie mój jako kierowcy, ale "Szanownej Koleżanki Małżonki" Pasażerki nr 1, dla której wygody i chęci realizacji marzeń o poznawaniu świata to auto powstaje, a której wypadek kilkanaście miesięcy temu poprzestawiał trochę elementów w kręgosłupie. Podłokietniki i regulowana podpora lędźwiowa okazały się wymogiem koniecznym. A skoro wymieniłem jeden to do pary wymieniłem i drugi fotel. Umówioną już mam zabudowę wnętrza. Graty gotowe, tylko poskładać je do kupy, zamontować, podłączyć i tyle. Albo az tyle. Zaczynam tez rozumieć dlaczego tak trudno znaleźć dobrego blacharza-lakiernika. Przez kilka godzin oglądałem prace człowieka, który szlifował wnętrze samochodu przed malowaniem. Nie wytrzymałbym 1 dnia a on robi to już 2gi tydzień. Z uśmiechem na twarzy, ale niewielu jest chyba takich "mocarzy". Jeśli nic się nie wydarzy w tym tygodniu auto dostanie kolorów. Mimo, ze wielu twierdzi, ze wybrany przeze mnie "bielizna blue" jest właśnie do d....., to jednak podjęliśmy decyzje, ze taki zostanie. Jako, ze od 2 miesięcy auto się właściwie nie zmieniło, to wybaczcie fotek nie będzie. Ale za niedługo mam nadzieje, ze będę już mógł pokazać gotowe dzieło.
Jest duża szansa, ze uda mi się nim zagościć na podkrakowskiej Garbojamie na początku lipca. Trzymajcie kciuki, by się udało. Bo potem to już tylko połykanie kilometrów. W tym roku tylko w Polsce, w przyszłym już dalej........ |
|
|
|
|
|