Przesunięty przez: janusz 2008-06-12, 13:21 |
Dzieci w podróży - kwestie bezpieczeństwa |
Autor |
Wiadomość |
stefan
weteran
Twój sprzęt: Peugeot Tabbert 510
Nazwa załogi: Majka i Stefan
Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Wrz 2007 Piwa: 2/4 Skąd: okolice Duesseldorfu
|
Wysłany: 2008-12-10, 02:05
|
|
|
Witam! Cytat: | Na moście zawszę się robie bardzo romantyczny. | -sadze ze po takim spotkaniu z mostem o ktorym mysle kolega mialby inna konsystencje... affa napisał/a: | a czemu tak się obawiasz tego mostu- przecież znasz wysokość swojego kampera | -Po wielogodzinnej jezdzie wiele moze sie zdarzyc.Wiele razy spotkalem przed soba w jakims malym aucie kierowce ciezarowki.Komicznie to wygladal jak taki skreca na malym skrzyzowaniu! Pozdrawiam.Stefan.
jesien-zima 20052 (89).jpg
|
|
Plik ściągnięto 6477 raz(y) 163,65 KB |
|
_________________ Psy szczekaja karawana idzie dalej. majkaistefan@googlemail.com
|
|
|
|
|
Camper Diem
Kombatant
Twój sprzęt: Eura Mobil
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Wrz 2007 Piwa: 49/65 Skąd: Gdańsk-Wrzeszcz
|
Wysłany: 2008-12-10, 07:58
|
|
|
stefan napisał/a: | Wiele razy spotkalem przed soba w jakims malym aucie kierowce ciezarowki. |
Pewnie każdy z nas widział cofającego czy rozjeżdżającego trawę przydrożną tira, ale to problem innego rodzaju niż wjazd wysokim pojazdem pod most, który jest oznaczony...
Czy zdarzyło się komuś z Was znaleźć nieoznakowany most niższy niż 4 metry? Bo mnie nie.
Ja też mam swoje obawy, ale raczej o drzewa w skrajni jezdni czy na kempingach i drogach leśnych.
Co do zmęczenia po wielogodzinnej jeździe- odpoczynek załatwia sprawę, nie ma co kontynuować jazdy na siłę. |
_________________ Camper Diem! |
|
|
|
|
EwaMarek
Kombatant Marek
Twój sprzęt: Kamper PLA na Fiacie i budka LMC
Nazwa załogi: Marek, Ewa, córki Wiktoria i Gabriela
Pomógł: 6 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Piwa: 25/13 Skąd: Czołowo / Koło
|
Wysłany: 2008-12-10, 11:19
|
|
|
troche odbiegacie od tematu
zmęczenie i mosty to inna sprawa a co do bezpieczeństwa to zależy
- co się poukłada na alkowie i czy nie spadnie w trakcie jazdy,
- dzieciaki nie powinny tam przebywać
- mocniej buja przy podmuchach i stwarza większy opór
mimo to wole z alkową :-D
- przy integralu nie ma tych przeciwskazań ale jest mniej miejsca
- nad kierowcą są zamykane szafki
w przypadku zdeżenia to wszystko jedno i tak jest to delikatna konstrukcja i się rozleci... |
_________________ Pozdrawiam
Marek
Moje kampery
BURSTNER 90r, 91r, CHAUSSON 2008 i kempingi Hobby 90r, Dethleffs 2002r
Aktualnie kamper PLA 2014 kemping LMC 770 2010r |
|
|
|
|
takisobie
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Transit CI 210 Riviera Rok 94
Nazwa załogi: Ela i Jan
Dołączył: 01 Gru 2008 Skąd: Monachium
|
Wysłany: 2008-12-11, 18:00
|
|
|
mimo to wole z alkową :-D
- przy integralu nie ma tych przeciwskazań ale jest mniej miejsca
- nad kierowcą są zamykane szafki
w przypadku zdeżenia to wszystko jedno i tak jest to delikatna konstrukcja i się rozleci
przylaczam sie do tej opinii, zwlaszcza po obejrzeniu filmu kiedy kamper
Hymer intergral w programie bodaj ADAC - wykonal test na zderzenie czolowe.
W tego typu kamperach, zwlaszcza starszych nie ma za bardzo "co" pochlaniac ta
olbrzyma energie, w przeciwienstwie do kamperow z alkowa, gdzie kabina
kierowcy ma za zadanie m.in. ta energie choc czesciowo rozladowac.
Nie chodzi o to ze taki Integral jest z gruntu zly tylko ze tego rodzaju
porownanie wychodzi na korzysc kamperow z alkowa. |
|
|
|
|
EwaMarek
Kombatant Marek
Twój sprzęt: Kamper PLA na Fiacie i budka LMC
Nazwa załogi: Marek, Ewa, córki Wiktoria i Gabriela
Pomógł: 6 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Piwa: 25/13 Skąd: Czołowo / Koło
|
Wysłany: 2008-12-11, 18:43
|
|
|
daj link do tego filmu |
_________________ Pozdrawiam
Marek
Moje kampery
BURSTNER 90r, 91r, CHAUSSON 2008 i kempingi Hobby 90r, Dethleffs 2002r
Aktualnie kamper PLA 2014 kemping LMC 770 2010r |
|
|
|
|
takisobie
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Transit CI 210 Riviera Rok 94
Nazwa załogi: Ela i Jan
Dołączył: 01 Gru 2008 Skąd: Monachium
|
|
|
|
|
bonusik
weteran
Twój sprzęt: Hobby 600...w marzeniach..:))
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Piwa: 10/15 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-12-11, 22:17
|
|
|
Dziżas...strach się bać... |
_________________ Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym. |
|
|
|
|
stefan
weteran
Twój sprzęt: Peugeot Tabbert 510
Nazwa załogi: Majka i Stefan
Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Wrz 2007 Piwa: 2/4 Skąd: okolice Duesseldorfu
|
Wysłany: 2008-12-11, 22:32
|
|
|
Witam! bonusik napisał/a: | Dziżas...strach się bać... | -nic sie nie boj!Zawsze mozesz sobie kupic motocykl z pasami bezpieczenstwa. Pozdrawiam.Stefan. |
_________________ Psy szczekaja karawana idzie dalej. majkaistefan@googlemail.com
|
|
|
|
|
bonusik
weteran
Twój sprzęt: Hobby 600...w marzeniach..:))
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Piwa: 10/15 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-12-11, 22:36
|
|
|
Spoko....co ma wisieć nie utonie.... |
_________________ Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym. |
|
|
|
|
Jarosław69
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: LMC Finish 640
Dołączył: 29 Lis 2007 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Praszka-opolskie
|
Wysłany: 2009-09-06, 15:09
|
|
|
Warte przypomnienia bo temat jest jak najbardziej aktualny.Prędkość.W tym sezonie widzialem kilku bardzo spieszących się na urlop.Pytanie - po co? Ja po normalnych autostradach nie przekraczam(nie zawsze) okolic 105/110 km/h.A widzialem kilku delikwentów mających "na oko" po 130 i więcej na zegarach.Dramat..w każdej chwili.PO CO ? Dla wszystkich umiaru i rozsądku życzę. |
_________________ Jarosław |
|
|
|
|
chris
zaawansowany
Twój sprzęt: aktualnie namiot
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Gru 2008 Piwa: 3/1 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2010-02-14, 19:54 Przwożenie dzieci
|
|
|
Do napisania tego posta skłonił mnie poruszany temat przewozu dzieci. Wiele razy ktoś pisał że jedzie sobie kamperkiem nocą a one sobie spokojnie śpią. Uważam że to BARDZO ZŁY pomysł. A co się stanie jak będziemy mieli wypadek ? Wiem że kamperkiem jeździ się spokojnie. Ale zawsze są inni użytkownicy drogi którzy mogą jechać brawurowo. Możemy też być zmęczeni i popełnić błąd. Może też zdarzyć się sytuacja której nie sposób przewidzieć. Jeżeli jedziemy zapięci w pasy, dzieci też, jak są małe w foteliku, to w przypadku niewielkiej kolizji czy nawet przewrócenia na bok raczej nic nikomu się stanie. A co się stanie z takim maluchem który śpi sobie spokojnie na łóżeczku i nagle ......
Ja osobiście miałem kiedyś parę wypadków związanych z udziałem w amatorskich rajdach samochodowych. Nie wiem czy ktoś z Was miał do czynienia z czymś więcej niż zwykła stłuczka. Ale np. jednokrotne dachowanie przy zapiętych pasach i zamkniętych szybach czy uderzenie przodem w słup przy 40 km/h na godzinę nie stanowi zagrożenia (też przy zapiętych pasach). Samochód daje nam jakąś ochronę.
Ale dziecko przy uderzeniu z prędkością 40 km/h wylatuje z łóżeczka i ......
O przewróceniu się na bok czy dachowaniu lepiej nie myśleć.
Dopiero jak się wydarzy jakaś tragedia to zaczyna się dyskusja czy można było temu zapobiec albo jak uniknąć następnej.
Dlatego proponuję żeby zmienić plany podróży i niech maluchy śpią bezpecznie ale podczas postoju. |
|
|
|
|
bogus bednarski
zaawansowany b.b tulipan
Twój sprzęt: Nie A4, Nie L4 tylko T4
Dołączył: 27 Sty 2010 Piwa: 3/6 Skąd: dolnośląskie.
|
Wysłany: 2010-02-14, 20:17
|
|
|
b.ciekawy temat, jestem zainteresowany wypowiedzią innych kolegów. |
_________________ Najlepiej to nic nie robić a potem odpocząć.
Pozdrawiam z Wrocławia.
|
|
|
|
|
pirat666
weteran
Twój sprzęt: Ducato 1.9D Dethleffs
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Kwi 2009 Piwa: 9/17 Skąd: Warszawa-Wesoła
|
Wysłany: 2010-02-14, 20:18
|
|
|
Przy takich założeniach najlepiej jeździć czołgiem
Po to jadę kamperem aby się móc w każdej chwili zatrzymać i zrobić sobie bezstresową przerwę jeśli tego akurat potrzebuje.
To kiedy potrzebuję zależy oczywiście od właściwego poznania siebie - tak samo o dostosowanie prędkości do warunków.
Kamperem się nigdzie nie spieszę .
Każdy może jednak popełnić błąd więc jak popełni go ktoś inny pędząc blisko 200km/h i wejdzie Ci na czołówkę to nie pomoże ci nawet klatka bezpieczeństwa
Podsumowując - ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ - jeśli jest taka możliwość to zapiąć w pasy i w fotelikach bo zawsze to bezpieczniej niż bez. |
_________________ |
|
|
|
|
paf
Administrator
Twój sprzęt: Rimor Katamarano 8 czasami :)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 37/20 Skąd: Pajęczno
|
Wysłany: 2010-02-14, 20:22
|
|
|
moment - zamykam - scalę temat z już istniejącym i otworze...
już otwarte i scalone - zapraszam - nie ma potrzeby dublowania tematu |
|
|
|
|
Camper Diem
Kombatant
Twój sprzęt: Eura Mobil
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Wrz 2007 Piwa: 49/65 Skąd: Gdańsk-Wrzeszcz
|
|
|
|
|
|