Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
A tak naprawdę?
Autor Wiadomość
kazbar 
weteran


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 36/4
Wysłany: 2007-01-23, 14:33   A tak naprawdę?

A tak naprawdę, to co nas "trzyma" przy tych naszych kamperach i kamperowaniu?
Ileż to kłopotów mamy z tymi pojazdami, ile napraw, przeróbek, udokonaleń?
Nie wspomnę już o wydatkach.

Mój kolega mówi: " Za cenę nowego kampera, to ja mam boskie wakacje na Karaibach, w Ameryce Południowej czy Afryce. Ciepełko gwarantowane, egzotyczne widoki, hotele z klimatyzacją, i...licząc po 10.000 zł na wakacje rocznie...to mam pewnie z 15 lat byczenia się w luksusach!".

I co takiemu odpowiedzieć? :gwm
Ostatnio zmieniony przez paf 2007-01-23, 21:35, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 411/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2007-01-23, 14:42   

Kiedy w piątek słońce świeci, serce mi do góry wzlata
Że w sobotę wezmę plecak w podróż do mojego świata
Bo ja mam tylko jeden świat, słońce, góry, pola, wiatr
I nic mnie więcej nie obchodzi bom turystą się urodził

Dla mnie w mieście jest za ciasno, wśród pojazdów, kurzu, spalin
Ja w zieloną jadę ciszę w ścieżki pełne słodkich malin
Myślę leżąc pośród kwiatów czy w jęczmienia żółtym łanie
Czy przypadkiem za pół wieku coś z tym światem się nie stanie

I chciałbym żeby ten mój świat przetrwał jeszcze z tysiąc lat
Żeby mogły nasze dzieci z tego świata też się cieszyć

Bo ja mam tylko jeden świat ...........
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
stylistic
Gość
Wysłany: 2007-01-23, 15:46   A tak naprawdę?

Kaziu ja też mam takiego kolegę, który mnie wyśmiał jak kupiłem wreszcie nowego campera i później skwitował że On nie lubi wypoczywać na kampingach z biedotą.....widzisz i nie grzmisz że takie ubogie duchowo istoty sie wypowiadają i chodzą po tej ziemi...
Poprzednia wypowiedź a raczej cytat słów piosenki same mówią za siebie, po prostu trzeba się takim zakręconym urodzić i mieć TO w sobie i pielęgnować, bo poczucie wolności jest piękne, choć prze tyle lat było to dosyć iluzoryczne... Krzysztof
 
 
Robin 
stary wyga


Twój sprzęt: Samochód kempingowy
Dołączył: 19 Sty 2007
Postawił 7 piw(a)
Skąd: SRC
Wysłany: 2007-01-23, 18:04   

Cała Wasza trójka zachowuje się egocentrycznie a o waszych kolegach (pozbawionych zupełnie wyobrażni) nawet nie wspomnę.Przecież są wśród nas tacy ,co podróżują non stop przez kilka m-cy w roku.Dla nich kamper to de facto DOM.I nie ważne są koszty utrzymania,bo ponosimy je nawet wówczas gdy siedzimy w domu.Ważne jest poczucie wolności i możliwość życia wszędzie tam gdzie chcemy i tak jak chcemy.Nie chcę tutaj rozwodzić się nad mozliwościami jakie daje taki układ.Bo na pewno moi adwersarze sprowadzą wszystko do ......... pieniędzy.Nie wezmą przy tym pod uwagę ,że pieniądze trzeba wydawać zawsze i wszędzie oraz na wszystko.O takiej formie życia trzeba myśleć przez całe życie i przez cały czas się do tego przygotowywać.Pod wpływem nadciągającej starości i nowych uwarunkowań geopolitycznych niczego od ręki nie wyczarujemy.Można tylko marzyć przez 11 m-cy o tym ,żeby 12-ty miesiąc spędzić gdzieś na kresach europy......
Pozdrawiam - Robin :idea:
_________________
"Prawdą ostaje się to, co nie jest sprzeczne z niczyim interesem"
Ostatnio zmieniony przez Robin 2008-01-24, 21:29, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
paf 
Administrator

Twój sprzęt: Rimor Katamarano 8 czasami :)
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 37/20
Skąd: Pajęczno
Wysłany: 2007-01-23, 21:36   

ja postuluję o pisanie tematów coś mówiących o tym co jest w poście
korzystajcie również z pola Opis tematu
to dla dobra nas wszystkich i naszego forum w ogóle :)

dopisałem opis postu
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Robin 
stary wyga


Twój sprzęt: Samochód kempingowy
Dołączył: 19 Sty 2007
Postawił 7 piw(a)
Skąd: SRC
Wysłany: 2007-01-23, 23:50   

paf napisał/a:
ja postuluję o pisanie tematów coś mówiących o tym co jest w poście

A tak naprawdę.......to o co chodzi ?Bo nie za bardzo rozumiem.
_________________
"Prawdą ostaje się to, co nie jest sprzeczne z niczyim interesem"
Ostatnio zmieniony przez Robin 2007-01-25, 15:05, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 411/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2007-01-24, 00:05   

Chodzi o to aby pisząc post napisać wzmiankę o temacie postu w rubryce "Temat' u góry tego okna w którym się pisze post. W burzliwej dyskusji może być konieczność ustosunkowania się piszącego do konkretnej odpowiedzi jakiegoś forumowicza i tu można określić czego dotyczy odpowiedź. Kilka słów w "Temacie"przy długim tekście odpowiedzi pozwoli zorientować się czytającemu o co chodzi w wypowiedzi.

Przy pisaniu nowego tematu {nowy temat} w opisie są dwa pola jest pole [Temat] i tam z reguły wszyscy wpisują nazwę tematu. Poniżej jest okienko [Opis tematu] i dobrze jest tu umieścić kilka słów opisujących treść tematu. Potem gdy będzie wiele tematów łatwiej będzie się zorientować czego dotyczy temat bez przeglądania wszystkich odpowiedzi.

Przykład:
temat -> "Kamper marzeń"
opis tematu -> "taka sonda jak powinien wyglądać..."
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
paf 
Administrator

Twój sprzęt: Rimor Katamarano 8 czasami :)
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 37/20
Skąd: Pajęczno
Wysłany: 2007-01-24, 09:00   

dokładnie tak jak napisał janusz,
moje uwagi mają często charakter techniczny mający na celu zwiększenie czytelności forum

a w tym konkretnym przypadku chodzi o to żeby osoba przeglądająca posty w danym forum po samych tytułach mogła z tego właśnie tytuły i/lub podpisu o co chodzi w tym wątku i czy warto mu go czytać. Będzie to miało znaczenie już niebawem gdy liczba tematów będzie większa. Wierzcie mi, jeżeli tego się razem nie nauczymy i nie będziemy pilnować - nowi użytkownicy będą uciekać z forum bo będzie ono nieczytelne
pozdrowienia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
kazbar 
weteran


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 36/4
Wysłany: 2007-01-24, 17:26   

Skoro z postami i wypowiedziami wszystko w porządku (już myślałem, że ktoś coś przeskrobał)- proponuję ciągnąć dalej ten wątek.
Powiem szczerze- wiem, że jest wśród nas pewnien camperman, który prawie cały rok (za wyjątkiem Świąt a i tak w tym czasie nie może spokojnie wysiedzieć w domu) spędza na podróżach kamperem po Świecie.
Camperman...jak Westman przemierzający w poszukiwaniu przygód bezkresne prerie Dzikiego Zachodu!
Mam nadzieję, że odezwie się i opowie nam trochę o sobie i swojej pasji. To wyjątkowy człowiek i bardzo się cieszę, że nas tu często odwiedza.
Powiedziałem, co wiedziałem.
Howk !
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Paweł P. 
Kombatant


Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 1/2
Skąd: Mała Karawana
Wysłany: 2007-01-30, 20:31   

Jak ja się cieszę, ze mamy admina, bez niego było by smutno :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :-) :-P
_________________
Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
kazbar 
weteran


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 36/4
Wysłany: 2007-01-30, 20:33   

Zima w zeszłym roku była długa, okropnie długa. Nudziło mi się trochę więc postanowiłem pójść do lekarza i "zrobić przegląd techniczny", ot tak dla zabicia czasu.
Lekarz poszukał i...znalazł!
- "Bez zabiegu w szpitalu się nie obejdzie panie Kazimierzu"- powiedział.
Termin dostałem na 10 maja. Ładne kwiatki. I co? Sezon za pasem, zlot w Jedlińsku a ja do szpitala? Ale coż, zdrowie ważniejsze. Wpadłem jednak na pewien genialny pomysł- pojadę do szpitala kamperem. Nie będę leżał przecież ze zdechlakami w jakimś szpitalu. Odbębnię co mam odbębnić a na noc sobie pójdę do kamperka, telewizorek sobie pooglądam, poczytam książeczkę jakąś i jak tylko nabawi się okazja- gaz do dechy.
- "Chyba ci już całkiem odbiło"- usłyszałem w domu.
Zamiast kamperka dostałem się "pod opiekę" własnego syna. Otrzymał on kategoryczny nakaz doprowadzenia mnie osobiście do szpitala i oddania w ręce służb medycznych (he,he...).
Pierwsze kroki skierowaliśmy do ordynatora oddziału.
-"Panie doktorze jak długo tu będe musiał przebywać?"- zapytałem
-"Co najmniej tydzień. Po tym jednak nie bedzie Pan mógł prowadzić żadnych pojadzdów mechanicznych ani daleko podróżować przez następnych kilka dni"- stwierdził.
Tłumaczę, że nie jestem przygotowany, że...kapci zapomnałem. W końcu wywaliłem kawę na ławę:
- "Panie doktorze. Należę do takiego... klubu kamperowego i właśnie za kilka dni mamy Zlot. Kamper gotowy do drogi, koledzy czekają a ja...mam leżeć w łóżku?"
- "A... to zupełnie inna sprawa!! Zlot, to zlot!! A jedź Pan w takim razie a zabieg... przełożymy na przykłd na....czerwiec. Może być? (No tak...jak Zlot kamperów to nie ma rady!)". Kochane chłopisko...

W czerwcu jednak...trzeba było pomyśleć o Słowenii, we wrześniu...o następnym Zlocie.
I tak nadeszła następna zima.
Ledwo się człowiek nie obejrzy a tu już kamperowania czas zacząć....
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***