Poprosiłem admina - Pafa o wyeliminowanie tego "
goscia"
mischka
Wysłany: 2025-11-07, 12:22 Temat postu:
Marcepan napisał/a:
mogę zgłosić, co najwyżej twoja wypowiedz, a trolla nie, tam już tej funkcji nie ma ...
Jak ktoś zgłosi przed tobą to drugi raz się nie da.
Marcepan
Wysłany: 2025-11-07, 08:59 Temat postu:
Nowe wpisy tego amigo można już zgłaszać (dziwne ). Zgłosiłem.
Marcepan
Wysłany: 2025-11-07, 08:35 Temat postu:
SlawekEwa napisał/a:
Jakoś ten czerwony pasek z info o odbytym festiwalu przyciąga stale trolli wszelkiej maści.
Czas go wyłączyć
już nie tylko czerwony pasek, pojawili się w nowych tematach... tak że, teoria jakoby jazz inspirował trolli, raczej odpada.
Zastanawiam się, dlaczego administracji na to nie reagują i wisi to długi czas?
Nawet znalazłem funkcję zgłoszenia moderatorowi, tyle że, mogę zgłosić, co najwyżej twoja wypowiedz, a trolla nie, tam już tej funkcji nie ma ... zastanawiające
SlawekEwa
Wysłany: 2025-11-06, 22:47 Temat postu:
to mało
SlawekEwa
Wysłany: 2025-11-06, 22:34 Temat postu:
Jakoś ten czerwony pasek z info o odbytym festiwalu przyciąga stale trolli wszelkiej maści.
Czas go wyłączyć
Marcepan
Wysłany: 2025-11-06, 22:26 Temat postu:
Mayday, mayday, mayday!
Marcepan
Wysłany: 2025-11-06, 18:48 Temat postu:
Czy leci z nami pilot?
Czy leci z nami pilot.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 60,86 KB
kalinin
Wysłany: 2025-10-28, 07:47 Temat postu:
Na stronie www.cafejazz.eu można już obejrzeć video z 8 edycji Cafe Jazz Festival Radom 2025
Marcepan
Wysłany: 2025-10-24, 10:13 Temat postu:
Czy leci z nami pilot?
kalinin
Wysłany: 2025-09-29, 10:37 Temat postu:
W czasie trwania 8 edycji w pawilonie MOSiR zorganizowaliśmy wystawę plakatów z wszystkich edycji Cafe Jazz Festival. W niedzielę w ostatnim dniu festivalu zaprezentowaliśmy je na scenie głównej. W okresie 10 lat działalności Stowarzyszenia nie odbył się Festival w 2020 roku z powodu pandemii oraz w 2024 z powodu braku przyznania funduszy przez UM Radom.
Wystawa CJF.jpg
Plik ściągnięto 1838 raz(y) 90,51 KB
kalinin
Wysłany: 2025-09-28, 15:50 Temat postu: Moi kochani przyjaciele kamperowcy sympatycy muzyki jazzowej
Po 10 latach prowadzenia stowarzyszenia Cafe Jazz Festival doszedłem do wniosku, ze trzeba ustąpić miejsca młodszym, energicznym następcom, którzy sprawdzili się w dotychczasowych działaniach. Oczywiście będę ich wspierał merytorycznie w budowaniu koncepcji następnych edycji Cafe Jazz Festival, jednak moje życie prywatnie zmieniło się znacznie i nie chce marnować czasu na walkę z urzędnikami od których zależy finansowanie następnych edycji. Mając nadzieje na zrozumienie pozostaje z szacunkiem dla wszystkich uczestników dotychczasowych 8 edycji w Radomiu oraz naszych spotkań w Iławie, Złotym Potoku i innych spotkań muzycznych.
Ściskam wszystkich serdecznie
Mirek Kalinin
Świstak
Wysłany: 2025-09-01, 22:59 Temat postu:
Uff....
Wróciłem do domu, choć uważny czytelnik zauważy że chwilkę mi to zajęło...
Tegoroczny Caffe Jazz był troszkę inny, ale to nie znaczy że gorszy. Ba! Był lepszy, a nawet najlepszy, choć w porównaniu do poprzednich edycji był troszkę uboższy, choć dotyczy to tylko słońca...
Było mniej załóg co można odczytać negatywnie i pozytywnie - pozytywnie bo było mniej awarii prądu i więcej gorzałki, a negatywnie bo zameldowało się mniej naszych starych dobrych znajomych którzy nie mogli być z nami fizycznie bo patrzyli już na nas z niebiańskich campingów. Było w odrobinę innym miejscu, ale za to był namiot chroniący od deszczu i zimna których w tym roku nie zabrakło. Było bardziej romantycznie , ale za to bardziej romantycznie-jazzowo. Było jak w 2025 a nie jak w 2024, ale za to wciąż byliśmy tam razem... Był nawet Janusz, choć kosztowało go to więcej niż możemy sobie wyobrazić...
Było cudnie, choć szkoda że tak krótko. Było jeszcze bardziej wszechstronnie, bardziej otwarcie, bardziej bogato. Były gwiazdy (choć ewidentnie w sobotę nie sprzyjała im pogoda), były lokalne talenty gospel które w piosenkach niosły radość z życia i morał przemijania, były sławy i prawie bezimienni pasjonaci. Wszysyskich - co najważniejsze; po obu stronach estrady - połączyła miłość do muzyki i radość życia. I o to chodziło! Ten podstawowy cel został osiągnięty bezapelacyjnie!!!
Za rok (jeśli Organizatorzy podejmą się tego zupełnie irracjonalnego wysiłku i zorganizuja kolejną edycję) pojawię się z większą ilością przyjaciół i znajomych. Zabiorę mamę, kuzynkę, szwagierkę a nawet listonosza do którego podobny jest mój syn, aby podzielić się z nimi tą radością płynącą nie tylko ze sceny, ale i z piosenek przy ognisku między kamperami. Choć przyznam że piołunówka otępiła nieco moje zdolności postrzegania tego wieczoru...
Podsumowując: impreza przednia, w zasadzie jedyna stała w moim kalendarzu. Organizacja godna patrona bankrutów - kasy nie było, a na wszytko wystarczyło... Nawet na dodatkowy kurs PKS-u po zaspanych (zaspanych???) artystów. Program artystyczny (choć jako cham z prowincji nie mam prawa się wypowiadać) w mojej opinii na tyle szeroki i zróżnicowany że każdemu przypasował. No, może za wyjątkiem wielbicieli Zenka M... Scena, oświetlenie, nagłośnienie, obsługa, kawa, kibelki, woda, energia, śniadanka - pełna profeska!!! Nie, no tu przegiąłem; to nie była profeska, to był profesjonalizm. Nie brakowało niczego i niczego nie było za dużo. To był Festiwal Caffe Jazz 2025
No, może poza wiatrem, którego jednak czasami bywało ciut za dużo....