eMKa - 2011-04-22, 21:44 Temat postu: Waters w PolsceByłem w poniedziałek na koncercie Watersa w Łodzi.Wrażenia niesamowite, choć muzykę znam na pamięć to odsłuchanie na żywo zrobiło na mnie wrażenie.Ale na to byłem przygotowany.Do parteru sprowadziła mnie animacja....Nie widziałem czegoś podobnego w życiu i chyba nie zobaczę.Ciekaw jestem czy ktoś z CT widział koncert i jak go odebrał.
cały koncert jest na youtube
początek 1 cz
koniec 11 cz
parę fotekeMKa - 2011-04-22, 21:48 Temat postu: koncertcddziwaczek - 2011-04-23, 13:24 My byśmy także w poniedziałek. Było naprawdę niesamowicie - szkoda ze się nie zsynchronizowaliśmy.Bogusław i Ewa - 2011-04-23, 13:38 Nie znam się na muzyce,ale efekty sceniczne robią niesamowite wrażenie ekosmak.dabrowska - 2011-04-24, 09:23
eMKa napisał/a:
Do parteru sprowadziła mnie animacja....Nie widziałem czegoś podobnego w życiu i chyba nie zobaczę.
Może się kiedyś ponownie połączą i wtedy "nigdy nie wiadomo"
20 lat temu, piechotą , w zimę i boso, a w Łodzi na Pinka Floyda koncercie bym był
Dziś z Torunia do Łodzi było mi za daleko. Jak ten czas biegnie bbart - 2011-04-24, 18:30 Pochwalę się. Jadę do Berlina. A znacie Australian Pink Floyd?
Waters: gorąco polecam Pros And Cons of Hitch Hiking!dziwaczek - 2011-04-24, 19:32 Znamy Australian Pink Floyd - byliśmy w tym roku na koncercie, naprawdę fajnie i profesjonalnie. Polecam serdecznie.
A odnośnie powrotu PINK Floyd - osobiście wątpię. Gilmour i Waters to osobowości i nigdy dogadać się nie potrafili więc myślę, że raczej się nigdy nie uda.
Widziałem już Gilmoura w Stoczni Gdańskiej, Watersa w Łodzi no i Australian Pink Floyd na Torwarze - więc można powiedzieć, ze Pink Floyd widziałem po kawałku ale daje to obraz całości.
A odnośnie widowisk scenicznych polecam Rammstein byłem na dwóch koncertach i naprawdę było super. Muzyka ostra ale bardzo energetyczna. ekosmak.dabrowska - 2011-04-24, 20:00
dziwaczek napisał/a:
Gilmour i Waters to osobowości i nigdy dogadać się nie potrafili więc myślę, że raczej się nigdy nie uda.
Niestety zgadzam się z Tobą .
Chciałem tylko "eMCe" dodać ducha i sobie, że " nigdy nie wiadomo" Tadeusz - 2011-04-24, 20:25
ekosmak.dabrowska napisał/a:
Chciałem tylko "eMCe" dodać ducha i sobie, że " nigdy nie wiadomo"
Oj tak, Darku. Dodawanie ducha kolegom o zacności świadczy.
Że "nigdy nie wiadomo" to jedna z tych prawd objawionych, w które wiara pozwala mieć nadzieję w przypadkach pozornie beznadziejnych.
Oj tak, Darku. Dodawanie ducha kolegom o zacności świadczy.
Zacności u mnie nie wiele, raczej żal tak pięknej pogody.[kamperek czeka pod parą]
Niestety tradycja, rodzina,i.t.d.
Ale przyszły "łykend' choć by do Bydgoszczy pojadę, byle spędzić go w kamperku.