| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Fraglesowóz -
fraglesi - 2011-06-12, 19:32 Temat postu: Fraglesowóz - Pięćdziesiąt dni strzeliło jak bicza odkąd nabyłem drogą kupna moją sanitarkę. Pora więc podsumować okres przepoczwarzania się w krankenwagonu w pełno prawnego kampera.
Kamperomania toczyła mnie przez całą zimę i wczesną wiosnę. Serce walczyło zażarcie z rozumem, i jak zwykle wygrało. Historie mojej choroby opisałem na moim blogu ) oraz
tutaj na forum powitalnym
Dlaczego wybrałem tego a nie innego ?
a. Bo to Volkswagen, a Niemcy robią świetne czołgi i (do niedawna) samochody. Części do LT są tanie jak barszcz i ogólnodostępne, każdy mechanik w Europie/Afryce/Azji nie złapie się za głowę jak przyjdzie mu w nim grzebać.
b. Był w dobrym stanie – przebieg oficjalny 120.000
c. Bo ma dużo okien, zaklejonych taką szpitalną folią
e. Bo ma śmieszne drzwi z boku – jak w autobusie otwierane na prąd a nich tajemniczy napis: „Achtung! Bitte zuruck tretten!” - na pewno podziała paraliżująco na złodzieja!
f. Jest gotowa instalacja na dwa akumulatory.
g. Boazeria w dobry stanie, wymagające jedynie lekkiego odświeżenia.
h. Stacjonował blisko od domu (15km) mogłem więc podjechać parę razy z różnymi fachowcami
Długie godziny spędziłem na dumaniu co chcę. Ganiałem po sieci, podczytywałem to forum i inne.
Zapisywałem stronniczki w notesiku. Kreśliłem plany, szacowałem budżet. Głowa pękała w szwach, oj pękała. Małżonka widząc mój obłęd coś tam przebąkiwała o walizkach które wystawi za drzwi...
Suma sumarum drogą dedukcji, eliminacji, analizy i syntezy postanowiłem poniższe:
a. Podróżować będę latem, więc nie będę zrywać boazerii aby wcisnąć pod nią ocieplenie. Zresztą skoro Kamiński mógł spać na biegunie w namiocie to i ja dam radę. W końcu mieszkam na dalekiej północy i wtedy gdy wy trzęsiecie się z zimna przy powiedzmy 8 stopniach powyżej zera ja hasam w tiszercie he he. Tym samym zbędne jest wszelkie ogrzewanie.
b. Nie potrzebuje wychodka ani prysznica. Gdy będę na łonie cywilizacji mogę skorzystać z ubikacji na stacji albo w mcdonaldzie. W dziczy zawsze można pójść za krzaczek a wykąpać się w jeziorku albo strumyku. Zresztą nasi przodkowie przez setki lat stawiali koło łóżka nocniczek albo ganiali do wygódki za stodołą.
c. Wnętrze nie ma być zagracone szafkami, półkami, pawlaczami itp. Napatrzyłem się w sieci na kamperki własnej roboty w które wpakowano meble z m-3. Ja jestem facet słusznej postury i nie chce wciągać brzuchola przeciskając się od łóżka do kuchenki. Moja małżonka zapowiedziała, że za żadne skarby do mojego wozu Drzymałowego nie wsiądzie więc będzie to domek na kółkach będzie jednoosobowy, ewentualnie dwu gdy skusi się jakiś kumpel. Aczkolwiek wtedy będę miał do rozwiązania problem natury : dwie mencizny w jednym łóżku (Vabank 2)
d. Nie potrzebuje telewizora bo jestem wrogiem telewizji, od ponad roku omijam z daleka telepudło i jest mi z tym dobrze!
e. Lodówka? Hmm... zimne piwko fajna sprawa ale zupełnie nie mogę pojąć dlaczego lodówka na 220 V kosztuje około 300 złotych a taka co działa na 220 i 12V pięć razy tyle. Ponieważ budżet mam napięty na razie chłodnie odpuściłem, postanowiłem jedynie skonstruować podpatrzoną w sieci lodówkę marki DIY ( google szybko!)
Budżet określiłem na 12.000 zł więc większość prac wykonałem samodzielnie, odwiedzając dzień w dzień pobliski sklep dla majsterkowiczów
Mimo, że jestem z pokolenia któremu Adam Słodowy zrobił pranie mózgu, nie zdecydowałem się na samodzielne konstruowanie mebelków. Wahałem się co prawda, już deski targałem do kasy, ale odwiódł mnie od tego zamiaru ojciec stolarz z zamiłowania. Powiedział, że mnie zna od lat ponad 44 i uważa, że nie powinienem tego robić samodzielnie. No cóż, pewnikiem miał rację. Stolarz budżet nadszarpnął bardziej niż budowa stadionów na ełro, ale było warto.
Ponieważ jedno zdjęcie tysiąc słów oto mała fotorelacja:
Oto bilans otwarcia:
Tu na razie jest ściernisko:
Szalony człowiek z wiertarą:
Po malowaniu:
Efekt pracy stolarza - warto było:
Kuchnia od tylca:
Łóżka na razie nie ma - chyba kupię coś gotowego w Ikei:
Skorpion - 2011-06-12, 22:19
fraglesi, Gratulacje z tak pieknego wykonania .teraz to juz tylko pozostaje wybrac sie gdzies przed siebie
fraglesi - 2011-06-13, 04:17 Temat postu: Łóżko
| Skorpion napisał/a: | fraglesi, Gratulacje z tak pieknego wykonania .teraz to juz tylko pozostaje wybrac sie gdzies przed siebie |
A dziękować! dziękować!
Lada chwila to uczynię muszę tylko rozwiązać problem łóżka bo trochę wstyd z tym zielonym materacykiem. Stolarz się z lekka na mnie wypiął, kupię więc chyba gotową sofę rozkładaną z Ikei albo poszukam innego stolarza.
bogus bednarski - 2011-06-13, 05:17 Temat postu: Re: Łóżko
| fraglesi napisał/a: | | Skorpion napisał/a: | fraglesi, Gratulacje z tak pieknego wykonania .teraz to juz tylko pozostaje wybrac sie gdzies przed siebie |
kupię więc chyba gotową sofę rozkładaną z Ikei albo poszukam innego stolarza. |
Pociechy z nabytku, dużo wyjazdów i tyle powrotów.
Montując łoże pomyśl jednak o podwójnym gdyż nie wiadomo kiedy dołączy do Ciebie ta lepsza połowa.
ps. jakoś czuć ten zapach farby, może by go tak zneutralizować na którymś ze spotów?
pirat666 - 2011-06-13, 05:46
Widać przemyślenia i bardzo fajna realizacja - trzymamy kciuki i śledzimy dalej
STRUSIE - 2011-06-13, 06:16 Temat postu: łóżko Witaj fraglesi ! Co do łóżka to może , tak jak ja to robię ?
yuras - 2011-06-13, 09:32
Zabudowa pięknie wykonana ,choć może kontrowersyjna. Ciekawe jak wyjdzie całość.
tolo61 - 2011-06-13, 10:07
Witam
Moja drobna uwaga....Wywal ścianę grodziową.
Będziesz miał przestrzenniej i wygodniej.../ w razie stolika i obrotowego fotela kierowcy ...tam kiedyś /
Pozdrawiam
fraglesi - 2011-06-13, 10:34
@Andrzej
U mnie niestety jest za wąsko aby spać w poprzek - 180 cm a ja mierze 190, musiałbym więc przyjmować pozycję prenatalną co na dłuższą metę jest niewygodne.
@Tolo61
Przez jakiś czas myślałem o wywaleniu tej ścianki ale koniec końców postanowiłem ją zostawić. Tak jest ciszej i bezpieczniej. W razie jakiejś draki (odpukać) nie dostanę żadnym garnkiem w łeb ;-) Dla dwóch osób jest miejsca co niemiara, dodam, że auto jest zarejestrowane na dwie osoby.
Rockers - 2011-06-13, 19:00
Witam zakręconych właćicieli LT-czka
Podoba mi się Twoje obecne łóżeczko bardzo mięciutkie i wygodne
Nie wiem jakie będziesz miał ogrzewanie i jakie jest ocieplenie tego lt-czka, u mnie mam trumę z rozprowadzeniem ciepła na cały samochodzik, osobno do łazienki i kabiny, ale napiszę tak nawet w najzimniejsze noce spokojnie można w slipkach spać, ale mam ocieplono ściany i sufit podwójną izolacją i podwójną podłogę, co do kabiny ją ciężko ocieplić i praktycznie nie ma tam ocieplenia dlategoteż nawet ogrzewanie niewiele tam daje, aby lepiej ogrzać kamperka kabinę mam odzieloną gruuubym kocem na szynie. Przejście pomiędzy zabudową a kabiną się czasem przydaje, mimo że niełatwo przejść ale warto mieć. Naprzykład w razie nagłej potrzeby nawet przy ulewnym deszczu można się zatrzymać na kawkę czy też na skorzystanie z wc.
tak to u mnie wygląda http://www.camperteam.pl/...p?p=66932#66932
SlawekEwa - 2011-06-13, 20:58
| Rockers napisał/a: | | Nie wiem jakie będziesz miał ogrzewanie i jakie jest ocieplenie tego lt-czka, |
Rockersiku poczytaj pierwszy post w tym temacie, a będziesz wszystko wiedział
Srebrzanka - 2011-06-14, 00:39
maszakow - 2011-06-14, 19:51
fraglesie,
żadnych gotowców z Ikei, za drogie i zgnije w aucie. Co najwyżej ramę z Jyska
TO co proste jest najlepsze.
skoro nie chcesz łóżka w poprzek - poddaję pod rozwagę swój stary pomysł na łóżko.
http://www.camperteam.pl/...?t=5873&start=7
łózko było pełnowymiarowe - 120x200.
koledzy dobrze radzą - uwzględnij to że luba kiedyś da sie skusić na wspólny wyjazd
Skwarek - 2011-06-14, 20:40
Podziwiam, świetny pomysł,staranne wykonanie, sam myślałem o podobnym rozwiązaniu z karetki lub samochodu pocztowego, ale zabrakło odwagi i mam co mam po podobnej robocie. pozdrawiam Michał
fraglesi - 2011-06-15, 07:49
| maszakow napisał/a: | fraglesie,
żadnych gotowców z Ikei, za drogie i zgnije w aucie. Co najwyżej ramę z Jyska
TO co proste jest najlepsze.
skoro nie chcesz łóżka w poprzek - poddaję pod rozwagę swój stary pomysł na łóżko.
http://www.camperteam.pl/...?t=5873&start=7
łózko było pełnowymiarowe - 120x200.
koledzy dobrze radzą - uwzględnij to że luba kiedyś da sie skusić na wspólny wyjazd |
Już po ptokach. Wczoraj kupiłem wielce zgrabną, lajtową sofkę w Ikei i przyznam się szczerze, że wpasowała się idealnie. I pod względem rozmiaru rzecz jasna i stylu. Wygląda to tak :
Zdjęcie marne bo komórkowe.
Sofa jest 3 osobowa, ale na leżąco zmieszczą się na niej maksymalnie 2 osoby. Fakt, kosztowała cztery stówki, ale nie sądzę abym sam był w stanie zrobić coś w tej cenie, nie wspominając o stolarzu.
donald - 2011-06-15, 07:51
Fajnie wygląda.... a przymocowales jakoś lezanke do podlogi???? zeby nie zaparkowala przy desce rozdzielczej w razie hamowania....
fraglesi - 2011-06-15, 08:01
| donald napisał/a: | Fajnie wygląda.... a przymocowales jakoś lezanke do podlogi???? zeby nie zaparkowala przy desce rozdzielczej w razie hamowania.... |
Nie zaparkuje:-) Szoferkę dzieli od salonki pancerna ściana, poza tym sofa mocno zaparta jest na nóżkach, trudno ją przesunąć.
JHJKi - 2011-06-15, 08:47
Fajnie wyszło, prosto i surowo... jak w Ikei
donald - 2011-06-15, 14:41
| Cytat: | | Nie zaparkuje:-) Szoferkę dzieli od salonki pancerna ściana, poza tym sofa mocno zaparta jest na nóżkach, trudno ją przesunąć. | poczekaj az podskoczy na jakims dołku....albo sa czasem takie tarki przed swiatlami...ale do niczego nie zmuszam...ja bym jakos przymocowal po tym jak mi szafa wedrowała w poprzednim kamperku to teraz mnie juz nic nie zdziwi...
maszakow - 2011-06-15, 21:06
| donald napisał/a: | | poczekaj az podskoczy na jakims dołku....albo sa czasem takie tarki przed swiatlami... |
Nie tak dawno pokonując pewien prawy zakręt usłyszałem huk z tyłu. moja rama kuchennego stelaża - pusta, lekka , przykręcona prowizorycznie do sklejki na podłodze na 2 duże wkręty do drewna - po prostu fajtnęła na zakręcie. A co będzie jak ją wyposażę ?? KOlejne potwierdzenie dla mnie że wszelkie sprzęty musza być mocowane w minimum 2 płaszczyznach. od dłuższego czasu zastanawiam się jak w miare nieinwazyjnie poprzymocowywać moje wynalazki by nie zrobić nikomu i niczemu (włącznie z autem) kuku.
Twoja sofa na trasie też pójdzie na spacer. potrenuj np na "śpiącym policjancie" to zobaczysz
Ikea za 400 PLN ? dość siermiężna ...:) no ale źle nie jest to fakt.
jak nie chcesz likwidować grodziowej to przemyśl jakieś drzwi do kabiny. przesiadanie się z przodu na tył np w ulewnym deszczu oszczedzi ci mokrych wrażeń.
fraglesi - 2011-06-16, 10:29
Jako, że moja dzielnica to obfituje w polne (prawie, że offrodowe drogi) a asfaltowe wyglądają jakby właśnie co przeszedł deszcz meteorytów, mam więc gdzie potestować fraglesowóz bojowo wycieczkowy. Dodam też, że jest ci u nas dostatek wyskoczni zwanych potocznie leżącymi policjantami, oraz takich autobanów z betonowych płyt co to tak fajnie robią tru-tru-tru jak się po nich pędzi.
Sofa może siermiężna, ale na barokowe łoże mnie nie stać, a poza tym jestem zwolennikiem minimalizmu, prostoty i daleko posuniętej funkcjonalności. Ikea stajl bardzo mi odpowiada
Wczoraj skończyłem montować oświetlenie ledowe o łącznej mocy 10W i muszę powiedzieć, że teraz Fraglesowóz świeci jak Titanic w nocy.
bogus bednarski - 2011-06-16, 13:01
| fraglesi napisał/a: |
Wczoraj skończyłem montować oświetlenie ledowe o łącznej mocy 10W i muszę powiedzieć, że teraz Fraglesowóz świeci jak Titanic w nocy. |
foty, foty i jeszcze ras foty..........dla potomnych.
maszakow - 2011-06-16, 20:03
| fraglesi napisał/a: | | Wczoraj skończyłem montować oświetlenie ledowe o łącznej mocy 10W i muszę powiedzieć, że teraz Fraglesowóz świeci jak Titanic w nocy. |
ty wiesz jak Titanic skończył, oświetlenie mu wcale nie pomogło - to po co ci takie porównania ... fotki dawaj fotki tu większość luda to wzrokowcy...
Tadeusz - 2011-06-16, 20:14
| maszakow napisał/a: | | ty wiesz jak Titanic skończył, oświetlenie mu wcale nie pomogło |
To fakt, nie pomogło.
Ale jak efektownie skończył!!!
MILUŚ - 2011-06-16, 20:27
| Tadeusz napisał/a: | ..................
Ale jak efektownie skończył!!! |
A orkiestra grała do końca.....................
łoś - 2011-06-17, 01:27
| MILUS napisał/a: | | A orkiestra grała do końca............. |
A co to za moda, by się wszyscy powoływali na Titanika
|
|