|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Wędkarstwo - Wędkowanie w Norwegi, jaki sprzęt ?
eMKa - 2011-06-15, 13:20 Temat postu: Wędkowanie w Norwegi, jaki sprzęt ? Za dwa tygodnie wybieram się do Norwegii. Niestety moje wędkowanie w dniu dzisiejszym jest śladowe, stary prymitywny sprzęt .Chciałbym odnowić swoje dawne hobby i zacząć wędkowanie w Norwegii .Może jakaś podpowiedź odnośnie sprzętu ?
Mam juz pare opinii, ale czym więcej tym łatwiej wybrać
donald - 2011-06-15, 15:44
Podstawowy sprzet to :
kimtop - 2011-06-15, 15:52
Ja kupiłem w Norwegi żyłkę nawiniętą na plastikowe kółko i parę jakichś gumowych przynęt.
Ryby brały jak głupie
darboch - 2011-06-16, 10:12
eMKa napisał/a: | .Chciałbym odnowić swoje dawne hobby i zacząć wędkowanie w Norwegii .Może jakaś podpowiedź odnośnie sprzętu ? |
Ja w zeszłym roku kupiłem sobie taki zestaw morski i jestem bardzo zadowolony --> DRAGON MILLENIUM HD DORSZ 2,90m 60-150gr/120-250gr + kołowrotek OKUMA Salina SA 55 .
Zależy jak chcesz łowić ,co i ile zainwestować ?
Mnie osobiście interesuje jeszcze ta wędka DRAGON MILLENIUM HD DORSZ SPINN 40-100gr.Jadę ją zobaczyć do sklepu
darboch - 2011-10-02, 21:52
W tej chwili po pewnych nowych doświadczeniach wiem, że moje Dragony sa bardzo fajne ale jednak na norweskie warunki i łowienie z łodzi potrzebny jest całkowicie inny sprzęt...krótkie wędki min.20-30lbs i multiplikatory...
pp - 2011-10-04, 22:15
sprzęt można spokojnie zakupić w Norwegii, nawet za 200 koron za komplet, kupując w kraju trzeba pamiętać że powinien to być sprzęt morski (sól i rdza), do połowów z łodzi stosuje się zwykle wędziska dość krótkie (ok 130 cm) i dość twarde ale bardzo fajnie łowi się na lekkie wędziska (ciężar wyrzutu 30-40 g) z dobrym ale lekkim kołowrotkiem z nawojem ok. 100m plecionki 15 kg, do tego główka jigowa 50g i guma 15 cm - to do połowu w toni.
Generalnie łowić można czymkolwiek z dużym prawdopodobieństwem sukcesu tyle że mniej lub bardziej komfortowo.
warto na pewno mieć gorszą wędkę i kołowrotek czy multiplikator a naprawdę dobrą plecionkę, dobrej jakości agrafki, krętliki, kotwiczki niż odwrotnie!
jeżeli wypływa się na pełne morze polecam kombinezony pływające.
jakub2001 - 2011-10-05, 08:25
pp napisał/a: | sprzęt można spokojnie zakupić w Norwegii |
Trochę się z tym nie zgodzę. 200 NOK to porządny pilker kosztuje a zestaw za te pieniądze to dla dzieci do zabawy. W Polsce w każdym sklepie wędkarski jeśli poprosimy o mocny zestaw morski to za 200 - 250 PLN kupimy przyzwoity sprzęt. Długość wędki określiłbym na 1,80 - 2,10. Taka 1,30 w wielu przypadkach może okazać się za krótka. Często można łowić z pomostów lub brzegu i wtedy przydają się kije lżejsze i główki jigowe. Absolutnie zgadzam się co do plecionki i mocnych kretlików i agrawek. Trochę sprzętu trzeba mieć na zapas bo zaczepy o skały nie są rzadkością. Jeśli potrzeba więcej info to proszę pytać. Wędkowałem w Norwegii bardzo wielokrotnie a ostatni raz wróciłem cztery dni temu. Dołączam jeden z połowów.
Pozdrawiam.
darboch - 2011-10-05, 09:25
pp napisał/a: | sprzęt można spokojnie zakupić w Norwegii, nawet za 200 koron za komplet |
można kupic i za 150 nok ale po co jak to nie ma żadnej wartości ?
pp napisał/a: | do połowów z łodzi stosuje się zwykle wędziska dość krótkie (ok 130 cm) |
pp proszę Cię nie opowiadaj głupot chyba , że masz na mysli dł.transportową.Minimalne długość wędki to jak napisał jakub2001 1,80 - 2,10 do 2,20 jeśli chodzi o łowienie z łodzi.
pp napisał/a: | bardzo fajnie łowi się na lekkie wędziska (ciężar wyrzutu 30-40 g) z dobrym ale lekkim kołowrotkiem z nawojem ok. 100m plecionki 15 kg, do tego główka jigowa 50g i guma 15 cm |
piszesz o łowieniu z brzegu ? pp napisał/a: | warto na pewno mieć gorszą wędkę i kołowrotek czy multiplikator a naprawdę dobrą plecionkę, dobrej jakości agrafki, krętliki, kotwiczki niż odwrotnie! |
warto mieć dobry cały sprzęt bo po świetnej agrafce, super plecionce jak strzeli wędka albo padnie kołowrotek ?
pp - 2011-10-05, 11:32
jakub2001 napisał/a: | pp napisał/a: | sprzęt można spokojnie zakupić w Norwegii |
Trochę się z tym nie zgodzę. 200 NOK to porządny pilker kosztuje a zestaw za te pieniądze to dla dzieci do zabawy. W Polsce w każdym sklepie wędkarski jeśli poprosimy o mocny zestaw morski to za 200 - 250 PLN kupimy przyzwoity sprzęt. Długość wędki określiłbym na 1,80 - 2,10. Taka 1,30 w wielu przypadkach może okazać się za krótka. Często można łowić z pomostów lub brzegu i wtedy przydają się kije lżejsze i główki jigowe. Absolutnie zgadzam się co do plecionki i mocnych kretlików i agrawek. Trochę sprzętu trzeba mieć na zapas bo zaczepy o skały nie są rzadkością. Jeśli potrzeba więcej info to proszę pytać. Wędkowałem w Norwegii bardzo wielokrotnie a ostatni raz wróciłem cztery dni temu. Dołączam jeden z połowów.
Pozdrawiam. |
130 cm napisałem do połowów z łodzi, nie z lądu i na łodzi nic wiecej nie trzeba! 180 cm to max! 210 też będzie tak jak i 300!
W miejscowościach gdzie jest dużo ośrodków wędkarstwa morskiego spokojnie kupisz sprzęt nadający się do łowienia za 200 koron!
Do połowów z brzegu warto mieć inną wędkę! typową morską (taką do łódki) z brzegu nie da się łowić bo 1. krótka, 2. sztywna
pp - 2011-10-05, 11:46
darboch napisał/a: | pp napisał/a: | sprzęt można spokojnie zakupić w Norwegii, nawet za 200 koron za komplet |
można kupic i za 150 nok ale po co jak to nie ma żadnej wartości ?
czy ja napisałem że to będzie super sprzęt? widziałem dużo osób łowiących takim sprzętem i zapewniam że bardzo skutecznie!
pp napisał/a: | do połowów z łodzi stosuje się zwykle wędziska dość krótkie (ok 130 cm) |
pp proszę Cię nie opowiadaj głupot chyba , że masz na mysli dł.transportową.Minimalne długość wędki to jak napisał jakub2001 1,80 - 2,10 do 2,20 jeśli chodzi o łowienie z łodzi.
z czego to Twoje minimum kolego wynika? co? na łodzi wędkarskiej siedzisz bezpośrednio przy burcie, pilkera wystarczy wyrzucić za burtę! po co zwiększać dźwignię?
pp napisał/a: | bardzo fajnie łowi się na lekkie wędziska (ciężar wyrzutu 30-40 g) z dobrym ale lekkim kołowrotkiem z nawojem ok. 100m plecionki 15 kg, do tego główka jigowa 50g i guma 15 cm |
piszesz o łowieniu z brzegu ?
pisałem o łowieniu z łodzi! łowię i na twardych wędziskach i na bardzo lekkich z toni na gumę! i tu 100 m w zupełności wystarcza bo zawsze łowię na górkach podwodnych .
pp napisał/a: | warto na pewno mieć gorszą wędkę i kołowrotek czy multiplikator a naprawdę dobrą plecionkę, dobrej jakości agrafki, krętliki, kotwiczki niż odwrotnie! |
warto mieć dobry cały sprzęt bo po świetnej agrafce, super plecionce jak strzeli wędka albo padnie kołowrotek ?
oczywiście że najlepiej mieć dobry cały sprzęt, zwracam tylko uwagę tym którzy chcą wydać mniej na co położyć akcenty!
w Norwegii za 200 koron kupi się "sztachetę" która wytrzyma sporo ale to oczywiście półka najniższa!, natomiast u nas za 250zł to też nie będzie nic co przetrwa wieki! jednak i tym i tym da się skutecznie łowić w Norwegii!
wydawało mi się że pytanie dotyczy okazjonalnego łowienia w Norwegii więc odpowiedziałem! Jeżeli ktoś zapyta o bardzo dobry sprzęt na Norwegię to moja odpowiedź będzie zupełnie inna!
|
pp - 2011-10-05, 11:53
jakub2001 napisał/a: | @pp
Ile razy wedkowałeś w Norwegii i jakie przynęty i ryby miałeś na kiju 130 cm?
Nie chcę z Tobą polemizować, ale myślę że trzeba trzymać się średniej (jakości, długości, wytrzymałości.....). Jeśli do kija 130 cm założysz kołowrotek a kij podeprzesz po ręką to do wędkowania zostaje 80 cm. Zakładam ze nie masz nudności cały dzień i nie wisisz nad wodą więc kolejne 30 cm kija masz w łódce. Trochę mało zostaje poza łodzią by aktywnie wedkować. Ale każdy lubi co innego. Dopisz proszę tylko że tak krótkim kijem przyjemne wedkowanie nie będzie a wyciąganie ryby z głebokości 100m drogą przez mękę.
Pozdrawiam. |
od 10 lat 2 razy w roku po 7 do 10 dni
własnie 130 cm używam gdy łowię bardzo głęboko i bardzo ciężko! do 300m i pilker 700 do 1000 g
używam pasa biodrowego, wyciąganie dużych ryb na krótkim kiju jest znacznie lżejsze!
halibut 23 kg
dorsz 18 kg
czarniak 16 kg
setki nastokilogramowych ryb!
na lekki kij (8 do 40 g) wyjąłem sporo dorszy i czarniaków po kilkanaście kg!
darboch - 2011-10-05, 12:58
pp napisał/a: | własnie 130 cm używam gdy łowię bardzo głęboko i bardzo ciężko! do 300m i pilker 700 do 1000 g
używam pasa biodrowego, wyciąganie dużych ryb na krótkim kiju jest znacznie lżejsze! |
podaj namiary na sprzęt jakim łowisz jesli to nie tajemnica i gdzie łowisz ?
masz jakieś zdjęcia złowionych ryb kolego ?
pp - 2011-10-05, 13:43
wedziska:
1. Congo 270 firmy colmic (już prawie nie używam)
2. Yellow Reef 4,5 ' z elbe
3.BX Boat 2030 z shimano
4. Orion 240 Jaxona (tylko z brzegu)
5. Vexus spin Mistrala
kołowrotki:
1. Convector CV30DLX Okuma
2. TLD 20 Shimano
3. Nexave 4000 FA Shimano
4. Force X Lineaeffe
mam nadzieję że zaspokoiłem Twoją ciekawość Kolego!
reszty sprzetu nie będę remamentu robił za co z góry przepraszam!
zdjęcia oczywiście mam ale już kiedyś wyrażałem swoją opinię na temat ich zamieszczania w sieci, zresztą nawet gdybym nie miał nic przeciwko to i tak wybacz ale nie mam zamiaru Ci niczego udowadniać!
Łowiłem w wielu miejscach, najczęściej są to rejony Tronthaim i wyspy Hitra, kilka razy na Lofotach i wyspa Soroya! - najlepsze miejsce na duże halibuty na pater noster!
Jednak nadal twierdzę że dla okazjonalnego łowienia Z ŁODZI wystarcza sprzęt za 200 koron z marketu! Ale nie ma powodu aby jeżeli ktoś chce zakupił sobie dużo fajniejszy sprzęt!
darboch - 2011-10-05, 14:01
pp napisał/a: | mam nadzieję że zaspokoiłem Twoją ciekawość Kolego!
reszty sprzetu nie będę remamentu robił za co z góry przepraszam!
zdjęcia oczywiście mam ale już kiedyś wyrażałem swoją opinię na temat ich zamieszczania w sieci, zresztą nawet gdybym nie miał nic przeciwko to i tak wybacz ale nie mam zamiaru Ci niczego udowadniać! |
Czemu traktujesz to jako udawadnianie czegokolwiek ? Nie znam Twojej opini na temat zamieszczania zdjęć ale chyba mnie ona nie interesuje.
pp - 2011-10-05, 14:06
darboch napisał/a: | pp napisał/a: | mam nadzieję że zaspokoiłem Twoją ciekawość Kolego!
reszty sprzetu nie będę remamentu robił za co z góry przepraszam!
zdjęcia oczywiście mam ale już kiedyś wyrażałem swoją opinię na temat ich zamieszczania w sieci, zresztą nawet gdybym nie miał nic przeciwko to i tak wybacz ale nie mam zamiaru Ci niczego udowadniać! |
Czemu traktujesz to jako udawadnianie czegokolwiek ? Nie znam Twojej opini na temat zamieszczania zdjęć ale chyba mnie ona nie interesuje. |
ano dlatego że ja podałem rady dotyczące sprzętu wynikające z moich doświadczeń, nie kwestionowałem Twoich rad ale Ty wiesz lepiej!
darboch - 2011-10-05, 14:11
pp napisał/a: | darboch napisał/a: | pp napisał/a: | mam nadzieję że zaspokoiłem Twoją ciekawość Kolego!
reszty sprzetu nie będę remamentu robił za co z góry przepraszam!
zdjęcia oczywiście mam ale już kiedyś wyrażałem swoją opinię na temat ich zamieszczania w sieci, zresztą nawet gdybym nie miał nic przeciwko to i tak wybacz ale nie mam zamiaru Ci niczego udowadniać! |
Czemu traktujesz to jako udawadnianie czegokolwiek ? Nie znam Twojej opini na temat zamieszczania zdjęć ale chyba mnie ona nie interesuje. |
ano dlatego że ja podałem rady dotyczące sprzętu wynikające z moich doświadczeń, nie kwestionowałem Twoich rad ale Ty wiesz lepiej! |
może źle wyszło ale nie to miałem na celu...
pp - 2011-10-05, 14:22
a co?
jak widać w poście na początku sam zmieniłeś zdanie co do przydatności sprzętu w Norwegii, nowe doświadczenia dały nowy pogląd.
W Norwegii naprawdę nie trzeba super sprzętu aby złowić rybkę, można to zrobić na każdą wędkę i każdym kołowrotkiem byle tylko żyłka czy plecionka wytrzymała!
Na "sztachecie" wyciąga się rybę jak na windzie, na lekkim kiju trzeba długo używać hamulca, raz popuszczać, raz ściągać aż się rybka zmęczy! Nie znaczy to że wyciągnie się każdą rybkę każdym sprzętem! co innego złowić a co innego wciągnąć do łódki!
darboch - 2011-10-05, 14:32
Ja wyznaję zasadę, że jak kupię tanio to kupię zazwyczaj dwa razy a więc wole mieć coś solidniejszego i w tej chwili już uzupełniam sprzęt pod kątem tego czego od niego oczekuję w przyszłym roku.
Co do sprzętu to łowiłem w tym roku delikatnymi Dragonami jak innymi mocnymi...różnica tak jak piszesz w holowaniu ryby... na "sztachetę" wg mnie jest mniejsza zabawa im dłuższy kij tym zabawa lepsza...to moje subiektywne zdanie.
jakub2001 - 2011-10-05, 14:32
pp napisał/a: | W Norwegii naprawdę nie trzeba super sprzętu aby złowić rybkę, można to zrobić na każdą wędkę i każdym kołowrotkiem byle tylko żyłka czy plecionka wytrzymała! |
A podczas wielokrotnych wizyt nie zdarzyło się tak że i kilka dni był kłopot ze złowieniem kolacji? Po takich historiach znam wielu ludzi którzy po tygodniowych pobytach wracali rozczarowani. Oczywiście nie sprzęt ryby łowi co udowadniają Norwegowie z kołowrotami na burcie i bez sond i GPS'ów. Ja @pp chciałem tylko zwrócić uwagę że kij 1,30 jako startowy w Norwegii wydaje mi się nieodpowiedni, a zestawy sklepowe za 200 NOK mogą sprawić wiecej kłopotu niż radości. Oczywiście powinniśmy doprecyzować co dla kogo jest rybą bo jeśli chcemy łowić latem makrele lub małe czarniaki to i sznurek z gwoździami wystarczy. Jeśli miałbym doradzać w sprawie uniwersalnego sprzętu dla początkującego to w pełni podtrzymuję poprzednie posty. Fajnie że mamy podobne hobby ale o tym możemy na PW pogadać. Pozdrawiam.
darboch - 2011-10-05, 14:36
jakub2001 napisał/a: | Fajnie że mamy podobne hobby ale o tym możemy na PW pogadać. |
czemu na pw ? po to jest forum żeby dyskutować a dopóki się pieknie różnimy jest ok i każdy może coś z tego dla siebie wyrwać.
jakub2001 - 2011-10-05, 14:39
darboch napisał/a: | czemu na pw ? po to jest forum żeby dyskutować a dopóki się pieknie różnimy jest ok i każdy może coś z tego dla siebie wyrwać. |
Bo miejsca zabraknie!!!
Jak zaczniemy pokazywać jaka ryba była duża!!!
pp - 2011-10-05, 14:40
jakub2001 napisał/a: | pp napisał/a: | W Norwegii naprawdę nie trzeba super sprzętu aby złowić rybkę, można to zrobić na każdą wędkę i każdym kołowrotkiem byle tylko żyłka czy plecionka wytrzymała! |
A podczas wielokrotnych wizyt nie zdarzyło się tak że i kilka dni był kłopot ze złowieniem kolacji? Po takich historiach znam wielu ludzi którzy po tygodniowych pobytach wracali rozczarowani. Oczywiście nie sprzęt ryby łowi co udowadniają Norwegowie z kołowrotami na burcie i bez sond i GPS'ów. Ja @pp chciałem tylko zwrócić uwagę że kij 1,30 jako startowy w Norwegii wydaje mi się nieodpowiedni, a zestawy sklepowe za 200 NOK mogą sprawić wiecej kłopotu niż radości. Oczywiście powinniśmy doprecyzować co dla kogo jest rybą bo jeśli chcemy łowić latem makrele lub małe czarniaki to i sznurek z gwoździami wystarczy. Jeśli miałbym doradzać w sprawie uniwersalnego sprzętu dla początkującego to w pełni podtrzymuję poprzednie posty. Fajnie że mamy podobne hobby ale o tym możemy na PW pogadać. Pozdrawiam. |
w sytuacji gdy na łódce jesteśmy w 3 osoby bardzo rzadko zdarza się aby nikt nic nie złowił , jednak nie jedzie się tam po 3 kg dorsza!
darboch - 2011-10-05, 14:43
jakub2001 napisał/a: | darboch napisał/a: | czemu na pw ? po to jest forum żeby dyskutować a dopóki się pieknie różnimy jest ok i każdy może coś z tego dla siebie wyrwać. |
Bo miejsca zabraknie!!!
Jak zaczniemy pokazywać jaka ryba była duża!!! |
nie ma obaw, chętnie poczytam co bardziej doświadczeni koledzy mają do powiedzenia w temacie wędkarstwa
rafalcho - 2011-10-05, 14:45
Witam
Ja łowiłem wędziskiem 2,2 m
A jak klikniecie TUTAJ to zobaczycie naszą relację z tegorocznej wyprawy wędkarskiej do Norwii
darboch - 2011-10-05, 15:05
rafalcho,
pp - 2011-10-06, 09:05
darboch napisał/a: | Ja wyznaję zasadę, że jak kupię tanio to kupię zazwyczaj dwa razy a więc wole mieć coś solidniejszego i w tej chwili już uzupełniam sprzęt pod kątem tego czego od niego oczekuję w przyszłym roku.
Co do sprzętu to łowiłem w tym roku delikatnymi Dragonami jak innymi mocnymi...różnica tak jak piszesz w holowaniu ryby... na "sztachetę" wg mnie jest mniejsza zabawa im dłuższy kij tym zabawa lepsza...to moje subiektywne zdanie. |
zgadzam się
mnie do lekkiego łowienia przekonał niemiecki przewodnik wędkarski na Hitrze, gdy zobaczyłem jego sprzęt to zdębiałem bo wyglądało to (pomijam fakt że była to najwyższa połka ceny i jakości) jak gdyby wybierał się co najwyżej na makrele! A łowił naprawdę piękne okazy dorszy a zwłaszcza czarniaków! Jednak do lekkiego łowienia trzeba mieć nieco więcej doświadczenia.
Mnie teraz ciągnie na północ na duże halibuty, w tym temacie całkiem dobrze radzą sobie czesi, ich rekord (chyba z zeszłego roku) to 185 cm i 91 kg! ale takich ok 60 kg co roku łowią kilkanaście. Nie pociągają mnie natomiast rekordowe dorsze bo to zwykle są tzw tarlaki i pół biedy jeżeli po wyciągnięciu nadaje się do wypuszczenia!
darboch - 2011-10-08, 22:26
pp napisał/a: | Jednak do lekkiego łowienia trzeba mieć nieco więcej doświadczenia. |
zgadzam się ale praktyka czyni mistrza
pp napisał/a: | Mnie teraz ciągnie na północ na duże halibuty, w tym temacie całkiem dobrze radzą sobie czesi, |
Szwedzi podobno też są mocni.
pp - 2011-10-09, 12:46
Szwedzi, Norwegowie to inna liga!
darboch - 2011-10-09, 12:49
pp napisał/a: | Szwedzi, Norwegowie to inna liga! |
mają to wszystko pod nosem
WHITEandRED - 2011-10-13, 19:33
darboch - 2011-11-16, 12:14
WHITEandRED napisał/a: | Przy tym sprzęcie bardzo rzadko używałem techniki męczenia rybek poprzez popuszczanie hamulca, myślę że to potrzebne jest przy stosowaniu lekkich wędek i zwykłych kołowrotków do rzucania, |
Staszek zawsze łowiłeś na maksymalnie zakręconym hamulcu
Nie wiem co jest większym "męczeniem rybek"...dać jej trochę odejść czy odrazu wyrywać pół pyska a tu chyba chodzi o zabawę i o to żeby doholować ją zmęczoną ale sprawną a nie zmasakrowaną.To moje subiektywne zdanie
WHITEandRED napisał/a: | a tak szczerze to śmieszą mnie goście na łodzi unoszący cienkie kijki do góry i zwijający w pośpiechu żyłkę podczas ich opuszczania |
Stasiu a co w tym śmiesznego ? A jakbys chciał zwijać taką żyłke lub plecionkę na kołowrotek? Zwija się ją właśnie podczas kiedy wędkę uniesiesz do góry...spróbuj inaczej a zobaczysz jak "pięknie" plecionka na szpuli nie nawija się na nią a dosłownie wbija w zwoje.
WHITEandRED napisał/a: | na końcu wyciągający 4 kilogramowego dorsza na pokład ciągnąc ręcznie żyłkę bo ten kijek tak się wygina że nie sposób jest unieść ryby ponad wodę. |
znowu się trochę zdziwiłem...to może na pokładzie powinna być osęka i po problemie, z drugiej strony nie trzeba wszystkiego łowić sztylem od miotły ja swoim delikatnym Dragonem o c.w 40-100 gr wyciągałem w tym roku swoje największe dorsze i seje.
Co do Norsjo to mam całkowicie odmienne zdanie...kupiłem jedną...większej tandety nie widziałem chyba, że na naszym targu.
Dobrze, że sie tak pięknie różnimy w tym temacie bo jest pole do dyskusji.
pp - 2011-11-16, 12:56
to co śmieszy Kolegę WHITEandRED to tak naprawdę kwintesencja wędkarstwa chyba!
A gruby sznur i kołek, oraz wyciąganie ryby jak na windzie to chyba bliższe rzemiosłu rybackiemu!
A te wielkie stalowe kołowrotki mocowane do burty są dozwolone tylko dla tubylców!
WHITEandRED - 2011-11-20, 15:46
pp - 2011-11-20, 16:41
Kolego WHITEandRED nie ma co się napinać i uderzać w jakieś górnolotne tony!
Ja jadąc do Norwegii na ryby robię to bo:
a. są tam ryby
b. można łowić w przepięknych okolicznościach przyrody
i są to dla mnie nierozłączne atrybuty wędkowania w Norwegii!
Nie stosuję połowów tzw sportowych czyli zdjęcie rybki, buzi i do wody! Jeżeli mam już dość to poluję na halibuty dużych rozmiarów - zazwyczaj na chęci się kończy więc ryby nie cierpią!
Czy dla rybki stanowi różnicę, gdy obrywa w łeb, w jaki sposób została wyciągnięta? nie mam pojęcia!
Zauważ że moje uwagi dotyczyły tylko pewnego rozróżnienia pomiędzy rybackimi a wędkarskimi sposobami połowu bez ich wartościowania. A napisałem o tym w odpowiedzi na prześmiewcze opisy normalnych wędkarskich zachowań i metod.
co do przepisów prawa które kolega przywołuję to ośmielę się zauważyć że zwracałem już koledze raz uwagę na wymiary ochronne ryb w Norwegii a także na fakt że stosowanie dużych kołowrotów z tzw sznurami jest dozwolone tylko dla tubylców!
'sznury' to grube linki lub żyłki z większą ilością haczyków
WHITEandRED - 2011-11-20, 18:10
pp - 2011-11-20, 21:29
WHITEandRED napisał/a: | Darku i pp, widzę że różnimy się przede wszystkim oceną "wędkarstwa", cytat; "a tu chyba chodzi o zabawę",
otóż nie, w moim rozumieniu nie chodzi tu o "zabawę", ja łowiąc ryby staram się zadać im, rybom, jak najmniej cierpienia, ponieważ to także istoty żywe i "coś" tam czują pomimo tego że nie "skłapią" Was za to że się z nimi "bawiliście" kiedy jesteście już naprzeciwko siebie w łodzi. Nie bez powodów w Norwegii jest przepis że niezwłocznie po wyciągnięciu ryby i decyzji że ją zostawiacie, należy skończyć jej cierpienia tak szybko jak to możliwe, i ja tak robię! Nie bawi mnie "zabawa" w "męczenie" ryb żeby wreszcie "doholować ją zmęczoną ale sprawną a nie zmasakrowaną". Zwijam żyłkę wówczas, kiedy czuję mniejsze naprężenie żyłki i proszę mi wierzyć że jeszcze nigdy nie "wyrwałem pyska" żadnej rybie, a hamulec mam tak ustawiony żeby jakiś wyjątkowo duży i silny okaz nie zerwał mi jej.
Poza tym łowię tylko tyle ryb ile potrzebuję, nie robię tego dla "zabawy" i nie wyrzucam złowionych ryb do wody bo mam już ich w nadmiarze, a wiem że robi tak duży procent "wędkarzy" łowiących dla "przyjemności" i dla "zabawy".
Myślę że dostatecznie jasno wyjaśniłem co sadzę o wędkarstwie i jego kwintesencji w moim rozumieniu.
Co do sprzętu to nie upieram się że mam jakiś wyjątkowy, jednak ten który używam obecnie jeszcze mnie nie zawiódł, no i każdy ma prawo do własnej oceny i zakupu takiego jaki uważa dla siebie najlepszy.
No i na koniec kwestia przyjemności, ja czerpię ją z faktu że mogę wypłynąć na fiord, rozkoszować się widokami i otaczającą przyrodą, czerpać przyjemność z towarzystwa w jakim tam jestem, obserwować wszystko co dookoła mnie sie dzieje, i to mi wystarcza, więc nie muszę robić sobie z łowienia ryb dodatkowej "zabawy" i "przyjemności" w Waszym rozumieniu, chyba że nie zrozumiałem o czym powyżej napisaliście. |
przeczytaj proszę jeszcze raz to co napisałeś!
nie łowisz ryb dla zabawy? przyjemności? to dlaczego? z głodu?
potępiasz łowienie sportowe? uważasz że inni wyrzucają ryby a Ty nie?! ja z wyrzucaniem się nie spotkałem wśród braci wędkarskiej, natomiast spotkałem wypuszczanie złowionych ryb.
Po co w ogóle ruszasz temat ile ryb łowisz? Podejrzewam że spędzając tyle czasu w Norwegii łowisz ich w sumie dużo więcej niż każdy z nas tylko co z tego? to lepiej czy gorzej? to argument za czy przeciw?
No i na koniec może zamiast oceniać "na oko", zapytajmy biologów albo raczej ichtiologów, kiedy ryba jest w lepszej kondycji? czy wyciągana bardzo szybko? czy raczej wolno? zwłaszcza z głębokości 100 czy więcej metrów?
gino - 2011-11-21, 06:58
zawsze myslałem że wędkarstwo..to czysta przyjemność...
ale czytam i czytam...
biologia..ichtiologia...
chłopaki...dajcie już spokój....
MILUŚ - 2011-11-21, 08:54
Może tak obok tematu sprzętu ale............. to w Norwegi pierwszy raz w życiu widziałem znak drogowy "uwaga na łowiących z....mostu "
Było to przy wjeździe na Drogę Atlantycką .
WHITEandRED - 2011-11-21, 14:36
darboch - 2011-11-21, 22:43
gino napisał/a: | zawsze myslałem że wędkarstwo..to czysta przyjemność... |
chyba nie dla wszystkich
Stasiu czytam to co piszesz i w sumie nie wiem jak to zrozumieć bo dla mnie to są Twoje wolne interpretacje i filozoficzne wywody ubrane w inne słowa.
WHITEandRED napisał/a: | Nie bawi mnie "zabawa" w "męczenie" ryb żeby wreszcie "doholować ją zmęczoną ale sprawną a nie zmasakrowaną". Zwijam żyłkę wówczas, kiedy czuję mniejsze naprężenie żyłki |
zazwyczaj mniejsze naprężenie żyłki spowodowane jest chwilowym odpuszczeniem raczej z powodu zmęczenia ryby chyba, że akurat pędzi w Twoim kierunku...
WHITEandRED napisał/a: | hamulec mam tak ustawiony żeby jakiś wyjątkowo duży i silny okaz nie zerwał mi jej. |
pewnie nie masz uniwersalnego ustawienia hamulca bo takiego raczej nie ma i ustawiasz go pod konkretne ryby ? I to wcześniej nazwałeś "techniką męczenia rybek poprzez popuszczanie hamulca" Oczywiście inaczej ma się temat multiplikatorów a inaczej kołowrotków ale jednak zawsze korzysta się z regulacji hamulca
WHITEandRED napisał/a: | nie robię tego dla "zabawy" |
to powiedz mi po co to robisz ??
WHITEandRED napisał/a: | nie wyrzucam złowionych ryb do wody bo mam już ich w nadmiarze, a wiem że robi tak duży procent "wędkarzy" łowiących dla "przyjemności" i dla "zabawy". |
wypuszczamy...nie trzeba mieć ich juz w nadmiarze żeby wypuszczać...robi tak znakomita większość wędkarzy...co w tym złego ??
polecam Ci tą stronkę, może znasz albo i nie ale tam właśnie są Ci sportowcy którzy bawią się, łąpiąc i wypuszczając http://www.rybolownia.pl/index.htm
pp - 2011-11-21, 23:04
nie znałem tej stronki!
dzięki i piwo!
darboch - 2011-12-22, 14:15
Właśnie kurier dowiózł mi moje multiplikatory które szykuje na nowy sezon
Oto nowy nabytek Abu Garcia Ambassadeur 7001i
darbochowaOla - 2011-12-22, 14:46
darboch napisał/a: | Właśnie kurier dowiózł mi moje multiplikatory które szykuje na nowy sezon
Oto nowy nabytek Abu Garcia Ambassadeur 7001i |
TAAAAAKKKKKK???????????????????
darboch - 2011-12-22, 15:34
nieeeeeeeeeee...żartowałem
ARCADARKA - 2011-12-22, 17:01
No sprzęcior super ,na morze
Janusszr - 2022-01-08, 15:20
darbochowaOla napisał/a: | darboch napisał/a: | Właśnie kurier dowiózł mi moje multiplikatory które szykuje na nowy sezon
Oto nowy nabytek Abu Garcia Ambassadeur 7001i |
TAAAAAKKKKKK??????????????????? |
Takie z Was chojraki, że sparaliżował Was strach po wpisie żony wędkarza?
Taki fajny wątek urwał się
Mazur - 2022-01-09, 02:06
Janusszr napisał/a: | Taki fajny wątek urwał się |
...jakieś 10 lat temu, trochę spóźnione te Twoje wykopki
Janusszr - 2022-01-09, 10:19
Mazur napisał/a: | Janusszr napisał/a: | Taki fajny wątek urwał się |
...jakieś 10 lat temu, trochę spóźnione te Twoje wykopki |
Możesz swoją wypowiedź uzasadnić?
Przez 10 lat wątek stracił na wartości?
moskit - 2022-01-09, 19:09
Jak można polecać komuś sprzęt jak nie wiadomo jakie ma preferencje, gdzie będzie , na jakiej wodzie, na jakiej głębokości, na jakie ryby, i tak dalej ........
Każdy musi sam sobie odpowiedzieć, za dużo niewiadomych
Janusszr - 2022-08-06, 11:57
Jaki sprzęt na Norwegię?
Wspaniałą sprawą jest wypłynięcie na ryby w Norwegii z przewodnikiem wędkarskim. Jeżeli mamy taką możliwość, to warto z tego skorzystać. Porady i uwagi przewodnika są bezcenne.
Zaczynam uzupełniać sprzęt na przyszłoroczny wyjazd.
Janusszr - 2023-07-28, 10:55
Pochwalę się.
Zakupiłem na następny wyjazd w 2024 do Norwegii takie oto dwie wędeczki: https://www.tradeinn.com/...nia/138360454/p
|
|