|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
FIAT - przebieg 230 tys. km. to dużo...?
nieludzki - 2011-07-15, 02:09 Temat postu: przebieg 230 tys. km. to dużo...? czy dla Fiata Ducato 1,9 tdi 82KM z 1991r. przebieg 230 tys. km. to dużo (przebieg podobno autentyczny-udokumentowany)... ile mają na licznikach wasze auta w podobnych rocznikach i z czym trzeba się liczyć przy zakupie auta z silnikiem o takim przebiegu- podejrzewam że turbina może prosić się o regeneracje ale czy coś więcej, jakieś nieznane nowicjuszowi "pięty Achillesowe" ?
PS. proszę nie pisać że jestem naiwniakiem bo napisałem że "przebieg udokumentowany"-w coś trzeba wierzyć...
pozdrawiam
makdrajwer - 2011-07-15, 19:30
Moje auta moją przebiegi : 340.000 ducato , 315.000 subaru, 260.000 multipla, 240.000 kamper. Możesz mieć auto w super stanie , serwisowane z przebiegiem 400.000 albo zajechanego trupa z 100.000 km.
nieludzki - 2011-07-15, 20:40
dzięki, czyli jak z pudełkiem czekoladek... nigdy nie wiadomo na co trafisz... jedno jest pewne: jeśli te czekoladki są z dobrej "czekoladowni" to nie ważne jak smakują ważne że będą dobrej jakości... i tego się trzymajmy...
pozdrawiam
Skorpion - 2011-07-15, 20:42
sam sobie odpowiedziales i tego sie trzymaj
ekosmak.dabrowska - 2011-07-17, 20:18
nieludzki napisał/a: | PS. proszę nie pisać że jestem naiwniakiem bo napisałem że "przebieg udokumentowany"-w coś trzeba wierzyć...
|
Bez komentarza makdrajwer napisał/a: | Możesz mieć auto w super stanie , serwisowane z przebiegiem 400.000 albo zajechanego trupa z 100.000 km. |
Tak to prawda
zbychu91 - 2011-07-18, 15:35
nieludzki napisał/a: | (przebieg podobno autentyczny-udokumentowany) |
Kiedyś w komisie oglądając jakieś auto,zapytałem sprzedajacego o przebieg (ten na liczniku widziałem),odpowiedż była taka jak pytanie-,,a ile pan sobie życzy?"
airgaston - 2011-07-18, 16:55
Trzeba wiedzieć od kogo się kupuję. Autko firmowe które ma 10kierowców po 100tyś to złom. Autko prywatne o które właściel dba może mieć i 500tyś i pojeździ drugie tyle.
Nie ma reguły.
Teraz niedawno szukałem Jumpy-ego. Oglądałem w komisach i masakra. Znalazłem niedaleko domu dobry egzemplarz u prywatnego właściciela, który ma go od nowości, ma wszystko zrobione na czas na dobrych cześciach, a nie żeby było taniej. Książka serwisowa od urodzenia, itp. Aż miło było kupować. Nie dyskutowałem co do ceny bo był tego wart. Są jeszcze zadbane autka tylko trzeba poszukac. Są też jeszcze porządni właściciele którzy dbaja o autko jak o członka rodziny a nie przedmiot.
andreas p - 2011-07-18, 17:02
Nie pytaj kolego czy- jesli Ci sie podoba to kupuj. Nikt Ci prawdy nie powie. Wiekszosc kupila kampera za 1000 €, 50 000 km przebiegu ,z pierwszej reki, i pali im 8 l na 100 km. Wiec po co pytac ?
Marcin_75 - 2011-07-18, 18:40
Pojedź do serwisu, który dobrze zna tę markę (głównie silnik) i tam spytaj się czego po takim przebiegu się spodziewać. Niektóre silniki mają typowe usterki, które "wychodzą" po określonych przebiegach - często dla właściciela jest to sygnał, że trzeba sprzedawać auto. Czyli np. po 250 tys pada pompa wtryskowa, po 300 pęka głowica, po 150 lecą wtryskiwacze. Jak poznasz ceny tych napraw, to będziesz plus minus wiedział w co się pakujesz.
janusz - 2011-07-18, 20:01
andreas p napisał/a: | Nikt Ci prawdy nie powie. |
Andreas, czemu Twoje posty są takie pełne goryczy? Trochę więcej wiary w ludzi, nie każdy jest oszustem i kłamcą. Więcej optymizmu.
martini44 - 2011-07-19, 07:42
janusz, ja właśnie na takiego trafiłem..... wszystko mi powiedział co było robione, co trzeba zrobić..... wszystko sie zgadzało tak patrząc teraz na dzień oględzin i zakupu..... a tak pozatym do dziś jesteśmy dobrymi znajomymi i nawet zdarzyło Nam się razem spedzić czas na kempingu przy piwku......
andreas p - 2011-07-19, 10:58
janusz napisał/a: | Andreas, czemu Twoje posty są takie pełne goryczy? Trochę więcej wiary w ludzi, nie każdy jest oszustem i kłamcą. Więcej optymizmu. |
Bo czlowiek cale zycie sie uczy , a glupi i tak umiera.
Wiec po co owijac w bawelne, lepiej prosto powiedziec. Mam juz pare latek i zycie w dwoch systemach za soba wiec moge chyba cos powiedziec. Na samochodach tez troszeczke sie znam ,no i oczywiscie troszeczke na kamperowaniu od 1971 roku.( namiot,przyczepka,kamperki)
nieludzki - 2011-07-19, 11:06
wyhamowałem troszkę... czekam na okazję, mam czas... co nagle to pod diable-ponoć przysłowia mądrością narodów...
jeszcze raz dzięki za cenne rady
pozdrawiam
airgaston - 2011-07-19, 18:10
Dokładnie. Oglądaj przebieraj a jak już znajdziesz ideał (tak Ci się będzie zdawało) to poczekaj jeszcze z tydzień ochłoń i wtedy na spokojnie......
|
|