Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Wędkarstwo - Polska Baza Wędkarska na Lofotach na wyspie STORE MOLLA_2011

darboch - 2011-09-12, 16:05
Temat postu: Polska Baza Wędkarska na Lofotach na wyspie STORE MOLLA_2011
Jeszcze będąc w Polsce prowadziliśmy korespondencję mailową z dwoma firmami organizującymi wyprawy na połowy morskie w Norwegii. Jedna z nich jednak nas zwyczajnie zbyła i olała natomiast druga potraktowała nas jakbyśmy wykupili pełny pakiet pobytowy a więc damy trochę zarobić...tu już pierwsze bardzo pozytywne zdziwienie! Zaznaczę, że w mailu napisałem,że jesteśmy rodzinką,dysponujemy kamperem i chcieliśmy dosłownie na jeden dzień wypłynąć i zobaczyć jak to faktycznie jest z tymi potężnymi rybami...że nie mamy doświadczenia jak większość wędkarzy którzy wybierają się w te rejony na ryby...że sprzętowo też słabo bo już jedna najmocniejsza wędka skapitulowała...Wszystkie nasze obawy rozwiała osoba z którą rozmawiałem będąc na Lofotach....osobą tą był Andrzej Pietrzyk jak się póżniej okazało właściciel Polskiej Bazy Wędkarskiej na Lofotach na niewielkiej wyspie Store Molla.Momentalnie po przyjezdzie uderzyła nas niesamowicie przyjazna,wręcz rodzinna atmosfera jaką tworzą w bazie Właściciele Ania i Andrzej. Wieczorem zostaliśmy zaproszeni przez Anię na posiłek [kolejne miłe zdziwienie] który składał się głównie z owoców morza...zupa rybna...dorsz w śmietanie z cebulą...kraby...naleśniki z farszem rybnym i tu wielki ukłon w jej stronę...jest wyśmienitą kucharką i przemiłą,ciepłą osobą a my pałaszowaliśmy te przysmaki tak jakby ostatni nasz posiłek był kilka dni temu...

Po jednym dniu czuliśmy się jak u siebie w domu a najlepszym przykładem może być to,że z planowanego 2dniowego pobytu wyszło prawie 2 tygodnie!

Z naszej strony szczerze polecamy to miejsce...bardzo przyjazne kamperowiczom...sporo pięknych miejsc gdzie można stać kamperem i nikomu nie wadzić a przede wszystkim to o czym pisałem powyżej...możliwość przeżycia fantastycznej przygody wędkarskiej! Kamperowcy są w tej szczęśliwej sytuacji,że nie muszą nic rezerwować bo wszystko mają ze sobą. Podaję link :
http://www.wedkarstwownorwegii.pl/


Zanim zaczniemy się chwalić rybkami kilka zdjęć z tego miejsca....

Skorpion - 2011-09-12, 16:15

Wspaniale zdjecia surowej przyrody :bigok :spoko :spoko
Bim - 2011-09-12, 19:08

Super widoczki .
Moje marzenie nadal nie zrealizowane Norwegia i rybki do tej pory moja wyobraźnia była skierowana na połów na górskich rzekach .
Czekam niecierpliwie na foty z wody :lol: :spoko

darboch - 2011-09-13, 15:44

Bim napisał/a:
Moje marzenie nadal nie zrealizowane Norwegia i rybki do tej pory moja wyobraźnia była skierowana na połów na górskich rzekach .


Jesteś muszkarzem ? Po cichu też patrze w tym kierunku ale to pieśń przyszłości.
Moja wyobrażnia skierowana jest w tej chwili w kierunku wędkarstwa morskiego i co mnie bardzo cieszy...wyobrażnia mojej Oli coraz bardziej zerka w tamtym kierunku :-P

Od wczoraj chcę zamieścić zdjęcia ryb z pierwszych dni ale ciągle mam jakieś problemy techniczne ze strony forum.... :-/

darboch - 2011-09-13, 16:10

Wiatr nie osłabł jeszcze na tyle żebyśmy mogli wypłynąć na otwarte morze w dniu przyjazdu i tu kolejny pozytywny wytrzeszcz oczu... Andrzej pokazał nam gdzie możemy połowić z łodzi nie będąc jednocześnie narażonym na mocny wiatr a dodatkowo po wstepnym instruktażu dostaliśmy do dyspozycji łódź motorową do samodzielnych wypłynięć gdzie płaciliśmy jedynie za zużyte paliwo... wow! Św.Mikołaj czy co ?!;] Przez kolejne dwa dni łowiliśmy więc w okolicy tzn 10 min łodzią od brzegu.

Jakie były tego efekty- sami oceńcie choć jak to ocenił Andrzej”okazów się tam raczej nie spodziewajcie” hehehe...żartowniś ! :bigok

Łowiliśmy...dorsze...seje[czarniaki...ale to ohydna nazwa]..plamiaki [hyse]...karmazyny...brosmy...molwy... Nie mieliśmy jedynie szczęścia złowić halibuta ale też nie byliśmy na to przygotowani ani sprzętowo ani mentalnie :-P nie mieliśmy przyjemności złowić zębacza[catfish]...może dlatego,że każdy się go bał :haha:

darboch - 2011-09-13, 20:20

Piekielnie mocne branie które tym razem poczułem było inne od wszystkich,poprzednie były mocne ale przy tym musiałem popuścić hamulec bo to coś na końcu nic sobie ze mnie nie robiło....miałem wrażenie,że wędka zaraz strzeli jak poprzednia...zwinąłem metr plecionki żeby po chwili oddać rybie 5 metrów i tak przez chyba 10-15 min, miałem obawy czy starczy mi sił...jednak starczyło a kiedy zobaczyliśmy co jest na końcu widziałem nawet lekkie przerażenie w oczach dzieci i żony...moich też trochę :] Jak się okazało to była najwieksza ryba jaką udało mi się doholować do łodzi...

Dorsz 115cm i 14,5kg

c.d.n.

Hercer - 2011-09-14, 14:34

Rewelacja :spoko :ok

pozdrawiam

ARCADARKA - 2011-09-14, 15:45

:bigok :bigok :bigok :bigok :bigok :bigok :bigok
Pawcio - 2011-09-14, 18:55

Wow. Taka sztuka może robić za napęd łódki! :ok
darboch - 2011-09-14, 19:36

Pawcio napisał/a:
Wow. Taka sztuka może robić za napęd łódki! :ok


hehe...trochę nas poholował tu i tam... :-P w przygotowaniu mam kilka filmów tam będzie można zobaczyć,że taka rybka ma siłe jak dorosły chłop :shock:

Bim - 2011-09-14, 20:50

Ale mnie zakręciłeś tymi fotkami.

Od jutra szukam czterech chętnych wędkarzy na przyszłoroczną wyprawę :mrgreen:

darboch - 2011-09-14, 22:02

Bim, śledź temat,myślę,że zakręcę Cię jeszcze nie raz :bigok
Bim - 2011-09-14, 22:07

Zapisuję się do czyteleni i kombinuje jak przekonać ślubną na wyjazd kawalerski :lol:
Pawcio - 2011-09-14, 22:10

darboch napisał/a:
hehe...trochę nas poholował tu i tam... :-P w przygotowaniu mam kilka filmów tam będzie można zobaczyć,że taka rybka ma siłe jak dorosły chłop :shock:


Czekamy, czekamy... :szeroki_usmiech

yuras - 2011-09-15, 10:12

Gratuluję!!! Piękne rybki!
IAAN - 2011-09-15, 16:09

czy taki dorsz oderwany od dna i puszczony do wody ma szansę przeżyć
Bim - 2011-09-15, 17:11

Irek napisał/a:
czy taki dorsz oderwany od dna i puszczony do wody ma szansę przeżyć


Ma tylko troszkę mu adrenalina podskoczyła.
Na pozór ryby to odporne stworzenia :spoko

darboch - 2011-09-15, 17:15

Irek, jak widziałeś puszczalismy większośc...trzymałem je za ogon i czekałem aż dojdą do siebie...po chwili już ich nie było.Gorzej sprawa wyglądała z brosmami i karmazynami bo to typowo denne ryby.
Kotek - 2011-09-15, 17:18

Fajne rybki, ale i pojadło się ich trochę, co nie?
Piękne widoki, przeżycia też pewnie cudowne, trochę zazdraszczam (tak się to pisze?), ale tak naprawdę to gratuluję!!!

:roza: :roza: :roza: :spoko :spoko :spoko

darboch - 2011-09-15, 17:39

Kotek napisał/a:
Fajne rybki, ale i pojadło się ich trochę, co nie?


Oj tak, jedliśmy je cały czas w róznych postaciach i do dziś jemy bo przywieźlismy trochę filetów zamrożonych,zasypanych solą [jak to robili w dawnych czasach] i w zalewie octowej :ok


Kotek napisał/a:
Piękne widoki, przeżycia też pewnie cudowne, trochę zazdraszczam (tak się to pisze?), ale tak naprawdę to gratuluję!!!


Piękne widoki polecam tutaj --->
http://www.camperteam.pl/...5d3b4545302827f

dziękuję :spoko

darboch - 2011-09-18, 12:20

Wklejam kilka filmików oczywiście amatorskich i z pewną dozą entuzjazmu...filmy w jakości HD :-P





Ten dorsz mnie szczególnie wymęczył zresztą to chyba widać :-P


tolo61 - 2011-09-18, 14:18

Witam...
Ja już też jestem "gotowy"..... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
:szeroki_usmiech
:spoko

darboch - 2011-09-19, 16:28

Przyszedł czas na rybki jakie łowiła Ola a miała dziewczyna czym się chwalić...początkowo patrzała na to z boku,wolała robić zdjęcia rodzince...krajobrazu aż w końcu się skusiła...myślę,że nie spodziewała się takich wyników

Ola złapała bakcyla wędkarstwa i to jest super...chyba nie ma [jak dla mnie] nic lepszego jak wspólnie realizowane pasje... :kwiatki:

Łowiłem podczas pobytu na Store Molla z poznanymi tam kolegami Marcinem i Robertem...bardzo mile to wspominam...jednak najlepiej łowiło mi się z moją żonką :bukiet: i to jest piękne :bigok

krzysztofCz - 2011-09-20, 18:57

:shock: :shock: :shock: I Ty chcesz ze mną merytorycznie... człowieku... daj odetchnąć :lol: :lol: :lol: Początek widziałem wcześniej, ale się nie odzywałem... myślałem, że odpuścisz kolegom ból :lol: :lol: :lol: , ale Ty nie, dalej nas dołujesz :lol: :lol: :lol: . Do tego czasu byłem pewny, że uczucie zazdrości jest mi obce, ale... aaa już nic nie gadam :lol:
darboch - 2011-09-20, 19:40

krzysztofCz, sytuacja jest o tyle szczęśliwa, że każdy może tak połowić i to mnie najbardziej cieszy :szeroki_usmiech a ja każdemu zainteresowanemu odpowiem na każde pytanie.Pomyśl nad takim wyjazdem kiedyś bo naprawdę warto...ja już wiem ,że w przyszłym roku tam zawitamy.Dodatkowo na wyspie godzinkę spaceru w góry i są dwa jeziorka z pstrągiem i palią jeziorową :-P
W tej chwili juz zaczynam zmieniać trochę sprzęt a więc multiplikatory i trochę inne wędki...z multików to Abu Ambassadeur 7001i LH a wędzisko Tica Bela Stand Up 6" 30lb ale z tego co widzę to jakoś mało osiągalna ta wędka jest w Polsce :? trzeba będzie szukać dalej... może masz jakieś dojście gdzie możesz zapytać o tą konkretną wędkę ??

krzysztofCz - 2011-09-21, 08:09

Rzuciłem zapytanie na forach wędkarskich, może ktoś może i pomoże :lol:
krzysztofCz - 2011-09-21, 08:15

Mam kolegę wędkarza w Kanadzie i też mu rzuciłem to pytanie. Duży kraj to może i wędek mają więcej :szeroki_usmiech
darboch - 2011-09-21, 15:02

Z góry dzięki za reakcję :ok
yuras - 2011-09-21, 16:22

http://193.23.48.133/abu-...1741569808.html
Czy o taki chodzi?

darboch - 2011-09-21, 19:23

yuras, o multiplikator tak ale mnie chodzi o wędkę Tica...
krzysztofCz - 2011-09-24, 14:49

darboch napisał/a:
krzysztofCz, sytuacja jest o tyle szczęśliwa, że każdy może tak połowić i to mnie najbardziej cieszy :szeroki_usmiech a ja każdemu zainteresowanemu odpowiem na każde pytanie.Pomyśl nad takim wyjazdem kiedyś bo naprawdę warto...ja już wiem ,że w przyszłym roku tam zawitamy.Dodatkowo na wyspie godzinkę spaceru w góry i są dwa jeziorka z pstrągiem i palią jeziorową :-P
W tej chwili juz zaczynam zmieniać trochę sprzęt a więc multiplikatory i trochę inne wędki...z multików to Abu Ambassadeur 7001i LH a wędzisko Tica Bela Stand Up 6" 30lb ale z tego co widzę to jakoś mało osiągalna ta wędka jest w Polsce :? trzeba będzie szukać dalej... może masz jakieś dojście gdzie możesz zapytać o tą konkretną wędkę ??

Znalazłem gościa, który ma nówkę spakowaną na szafie w pokrowcu. Jak go namówię to Was skontaktuję na priv. :lol:

krzysztofCz - 2011-09-24, 19:11

Wysyłam Ci na priv jego namiary. Okazuje się, że znacie się z forum morskiego :szeroki_usmiech
darboch - 2011-09-26, 12:44

krzysztofCz, dziękuję Ci bardzo za pomoc...faktycznie okazało się ,że tą wędkę ma kolega z forum morskiego i już ją zaklepałem :bigok
krzysztofCz - 2011-09-26, 15:09

:oops: a co mi tam :oops: :lol: :lol: :lol:
darboch - 2011-09-28, 14:05

Po dawce ryb chcę Wam pokazać scenerię w jakiej łowiliśmy...chciałbym jakoś skomentować ale mam wrażenie, że nic mądrego nie wymyślę a zdjęcia wypowiedzą się same....tym co byli wiedzą o czym mowię a Ci którzy mają to przed sobą szczerze polecam :bigok
krzysztofCz - 2011-09-28, 16:55

Przepięknie... przepięknie...


Trza było być cicho, to by was norweska marynarka nie nachodziła :lol:

darboch - 2011-09-29, 10:46

krzysztofCz napisał/a:
Trza było być cicho, to by was norweska marynarka nie nachodziła


Straż wybrzeża nas pilnowała :ok

WHITEandRED - 2011-09-29, 19:10

:spoko
darboch - 2011-09-30, 14:46

WHITEandRED napisał/a:
To jest okręt Straży Przybrzeżnej, oni między innymi pilnują czy tacy wędkarze jak Darek czasami sieci za sobą nie ciągną


hehe...nas tylko obserwowali ale nie przeszkadzali...w sumie to w jednym miejscu spędzili cały dzień...pewnie czekali aż sieci wyciągnę :-P

darboch - 2011-10-10, 13:33

Podczas całej wędkarskiej przygody był moment kiedy trzeba uzupełnić paliwo,na wyspie nie ma takiej możliwości a więc w tym celu udaliśmy się łodziami do Svolvaer i przy okazji zrobić drobne zakupy.
Cała sytuacja dla nas była totalnie nowa i troszkę humorystyczna...zanim zaczęliśmy łowić na Store Molla byliśmy w Svolvaer od strony lądu kamperem[jednym z powodów były nasze zmagania z pompą wody] i wybraliśmy się na krótką pieszą wycieczkę...będąc w tym uroczym miejscu bardzo przypadły nam do gustu wszelkiego rodzaju jachty i łodzie motorowe przycumowane w porcie...stwierdziłem wtedy nieco żartobliwie...” Kiedyś kochana rodzinko przypłyniemy tu naszą łodzią” heheh...jak się okazało było w tym troszkę prawdy bo kilka dni później cumowaliśmy „naszą” łupinką obok tych pięknych łodzi i jachtów .
Atrakcja dla nas niebywała bo jeszcze nigdy nie tankowaliśmy w ten sposób paliwa i robili zakupów...jednocześnie możliwość oglądania okolicy od strony morza...bezcenne.

Poniżej wklejam kilka fotek ze Svolvaer...jak zwykle mam problemy z wyborem ale na coś trzeba sie zdecydować...

darboch - 2011-10-10, 15:12

Po załatwieniu wszystkich spraw czas na powrót...aparat w dłoń bo tworzą się nowe perspektywy :-P
krzysztofCz - 2011-10-10, 17:48

:roll: Chyba wystąpię z inicjatywą obywatelską o wprowadzenie ustawy zakazującej niektórym gościom opisu swoich wakacji w niektórych krajach skandynawskich ze wskazaniem na Norwegię :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech
Normalnie powalasz mnie tymi opisami :lol:

darboch - 2011-10-11, 10:37

Krzysiu nic sie nie martw...szykuję się do zakończenia opowieści :?
krzysztofCz - 2011-10-11, 10:58

Tak, ale w przyszłym roku pewnie znowu pojedziecie :lol:
darboch - 2011-10-11, 11:09

Już nawet wiemy kiedy :ok
krzysztofCz - 2011-10-11, 11:50

No cóż... będziemy czekali na cd... :lol:
darboch - 2011-10-13, 12:17

Pod koniec pobytu doszliśmy do wniosku, że warto byłoby coś przywieźć dla rodzinki żeby skosztowała "prawdziwej" ryby...zrodził sie pomysł "ryby w occie" i "ryby w soli" [tą drugą metodę polecam ale w momencie dotarcia do domu wymoczyć w wodzie i zamrozić] więc z Olą szykujemy się na nasz ostatni wędkarski rejsik. Pogoda piękna...wypuszczamy się na tzw łowisko "wschodnie" wszelkie namiary na podwodne górki i spady mamy na echosondzie a najlepsze miejsca zaznaczone gwiazdkami...nic tylko łowić i i sycić oczy widokiem który nas otacza bo musi w pamięci pozostać do przyszłego roku...morze jest spokojniutkie bez niespodzianek i martwych fal...w wodzie dodatkowo pływają czarne delfiny...w powietrzu orły a sceneria jak z kiczowatych przebarwionych obrazów wykonanych techniką laserową z jedna róznicą...to jest prawdziwe!
A naprawde to było tak,że ja podziwiałem a Olka wyciągała dorsza za dorszem...widoki coraz mniej rekompensowały mi to, że przegrywałem tą "rywalizację",szansę upatrywałem w tym , że mi dziewczyna za każdym wyłowionym dorszem słabła...suma sumarum i tak po przeliczeniu przegrałem choc byłem bardzo blisko ale co tam...zona była dumna a ja się cieszyłem, że załapała bakcyla! Czy muszę coś więcej pisać w temacie żony? Łowi razem ze mną a więc nie ma tematu...
Resztę postaram sie opowiedzieć zdjęciami...może mi sie uda

Tadeusz - 2011-10-13, 13:32

Wygląda na to, że muszę na przyszłość planować Norwegię.
Nie ma: zmiłuj.

Ta relacja rozbroiła mnie.

Dzięki. :bukiet: :spoko

rysiol - 2011-10-13, 20:07

A może by tak na zakończenie przepis na naleśniki z dorszem.
darboch - 2011-10-14, 10:56

rysiol napisał/a:
A może by tak na zakończenie przepis na naleśniki z dorszem.


zakończenie będzie za chwile a naleśniki z dorszem tylko jadłem,nie robilismy ich :mrgreen: ale jakbyś chciał to jedliśmy inne świetne potrawy które szykowała nam Ania -----> przepisy na potrawy z ryby

darboch - 2011-10-17, 11:33

Z tego wszystkiego zapomniałem napisać jakiego sprzętu używaliśmy podczas naszej wyprawy :-P

Na co łowiliśmy? Przed wyjazdem miałem dwa zestawy na morze...

1.Dragon Millenium HD Dorsz 2,70m dwie szczytówki c.w/ 60-150gr/ 120-250gr ,kołowrotek Okuma Salina 55, plecionka Spiderwire Stealth 0,35.Niestety wędka złamało się kiedy trochę wcześniej łowiliśmy wspólnie z kolegą na Melfiordzie [na wysokości Mo i Rana]z pomocą przyszedł Andrzej który pożyczył mi wędkę Tica Bela Stand Up 30LB...jednoczęściowa,świetnie mi się na nią łowiło...

2.Dragon Millenium HD Dorsz Spinn 2,60m c.w40-100gr ,kołowrotek Dragon Rock HD 840i, plecionka Dragon Guide Pro Rainbow 0,18mm po złamaniu tzw dorszowego kombajnu jak go nazwał Dragon miałem trochę obaw czy tej wędki też nie położę ale na szczęście dała radę i bardzo fajnie mi się nią łowiło a mojego rekordowego dorsza wyciągnąłem właśnie na nią :razz:

Przynęty to różnego koloru pilkery w przedziale wagowym 80-200gr. Jeśli miałbym wytypować swojego faworyta to był nim Dragon Baltic w kolorze srebrno-niebieskim choć bardzo fajnie ryby reagowały na pilkera Jaxon Holo Select Kater a zupełną porażką okazały się wszelkiego rodzaju rippery, twistery...miałem tego mnóstwo w różnych kolorach ale niestety prawie żadnego efektu.

Świetne efekty mieliśmy też na seje [30-40cm]które podczas opadania pilkera atakowały go...pozostawienie takiego zestawu chwilę przy dnie prawie zawsze kończyło się sukcesem...

krzysztofCz - 2011-10-17, 12:36

Wędki nie łamią się bez przyczyny :szeroki_usmiech , albo źle wyregulowany hamulec, albo uszkodzony blank wędki. Wystarczy lekko stuknąć, odprysk lakieru i po zabawie. Nauczony doświadczeniem własnym :oops: , składam zawsze po łowieniu do pokrowca i tak transportuję. Ma to jeszcze tę zaletę, że zawsze mam świeży węzeł zawiązany.
0,18 - nie za cienko na tę Norwegię ?
Ja używam plecionek Power Pro (zielona), stosuję zimą na troć, latem używam w słodkiej i w morskiej wodzie i... nigdy nie zawiodła.

darboch - 2011-10-17, 13:30

krzysztofCz napisał/a:
Wędki nie łamią się bez przyczyny , albo źle wyregulowany hamulec


Myślę, że to był mój błąd,za mocno podkręcony hamulec i buumm :evil:

krzysztofCz napisał/a:
0,18 - nie za cienko na tę Norwegię ?


też tak myślałem ale bardzo dobrze się spisywała ani razu nie strzeliła przy holu a i jak były zaczepy to stawiała opór dość długo :ok Na przyszły rok do multiplikatorów założę 0,20.

darboch - 2011-10-18, 12:11

Tym sposobem zbliżamy się do końca tej wspaniałej dla nas przygody...żal było opuszczać to miejsce z fantastycznymi widokami...świętym spokojem...oceanem pełnym ryb i nowo poznanymi wspaniałymi ludźmi :-/

Nie wiem co jeszcze napisać bo żaden ze mnie pisarzyna...dziennikarz albo co tam jeszcze...poprostu zwykły górnik.Cieszę się, że napisałem tą relację bo mogłem to przeżyć jeszcze raz i niejako przedłużyć sobie wakacje...nie ukrywam, że emocje były spore...to co napisałem to uczciwa relacja i moje prawdziwe przemyślenia i wywody :-P ...jeśli komuś się podobało to SUPER :ok ...jeśli komuś w jakiś sposób w czymś pomogłem to SUPER x 2 :bigok ...jeśli się komuś nie podobało to trudno... :oops:

My wiemy, że to miejsce odwiedzimy jeśli wszystko ułoży się po naszej myśli w następnym roku...już w tej chwili doposarzamy się sprzętowo i planujemy co i jak będziemy robić na miejscu bo mamy kilka dosyć ciekawych pomysłów nietylko związanych z łowieniem [cyt Ola "Od wielu lat nasz rok składa się tylko z dwóch pór – do wakacji i po wakacjach. Czyli kilka miesięcy wspomnień z ostatnich wakacji i kolejne kilka miesięcy przygotowań do następnej wyprawy"] :bigok

Aha...jednak jeszcze coś o łowieniu :haha: ....na wyspie w ilości nieograniczonej występuje pstrąg i palia jeziorowa na które też się pewnie wybierzemy....zrobimy sobie rodzinne zawody z przewagą metody "no kill"

Kończymy przygodę na Store Molla ale jeszcze trochę w Norwegii będziemy a więc zapraszam ---> Nasze norweskie podróże małe i duże - 2011

krzysztofCz - 2011-10-18, 14:28

:dobrarob :dobrarob :dobrarob :dobrarob :spoko
WHITEandRED - 2011-10-18, 15:14

:spoko
StasioiJola - 2011-10-18, 15:22

Nooooooo - świetna relacja- ja chociaż nie jestem zapalonym wędkarzem przeczytałem ją z przyjemnością!! Myślę, że pomoże wielu naszym kolegom którzy mają w planie Norwegię , a na pewno tym którzy mają zacięcie wędkarskie!!! Do tego świetne zdjęcia - tylko tak trzymaj przy nastepnych wyprawach, czego Wam serdecznie życzymy!!! :bigok :bigok :spoko :spoko Stasio.
darbochowaOla - 2011-10-21, 09:58

WHITEandRED napisał/a:
Wielkie dzięki, a to dla Oli :bukiet: :kwiatki: :roza:


Dziękuję bardzo :spoko

Fux - 2011-11-28, 15:05

Dzięki za PW. Zostawiam ślad... :spoko
cirrustravel - 2011-12-01, 16:20

I odnalazłem trzecią relację :) Ryb nie łowię i nawet nie lubię jeść, ale za piękną relację i fotki trzecie piwko dla Ciebie :) Może w 2013 uda nam się choć po części razem jechać? Tadeusz też niech planuje ;) Może niezła karawana powstanie?
Dzięki relacji Witka i Twoim trzem relacjom miałem fajne "norweskie" popołudnie :)

darboch - 2011-12-01, 16:53

cirrustravel napisał/a:
Ryb nie łowię i nawet nie lubię jeść


może warto spróbować...jednego i drugiego :-P

cirrustravel napisał/a:
Może w 2013 uda nam się choć po części razem jechać?


kto wie...jest to pomysł warty przemyślenia :ok

Dzieki za piwka...sporo i już szumi :spoko

MILUŚ - 2011-12-01, 17:14

darboch napisał/a:
cirrustravel napisał/a:
Może w 2013 uda nam się choć po części razem jechać?


kto wie...jest to pomysł warty przemyślenia :ok

Dzieki za piwka...sporo i już szumi :spoko


A może np.2013 stworzymy Norweską Hanysów Karawanę i pomkniemy większą grupą na podbój tego pięknego kraju .Dla wielu była by to retrospekcja dla innych ........wyprawa życia :bigok

:spoko

darboch - 2011-12-01, 17:30

MILUS, temat jest otwarty ale z doświadczenia wiem, że wiele spraw trzeba omówić żeby później ze zgranej grupy nie zrobiła się grupa w najlepszym wypadku osób omijających się wielkim łukiem :roll:
darboch - 2011-12-09, 12:21

Otrzymałem 2 filmy z wędkowania właśnie w tym miejscu o kórym jest temat a więc łowiska wokól Store Molla na Lofotach. Bardzo fajnie zrobion film i wart obejrzenia :ok
Na drugim filmie płyniemy w drugiej łodzi :-P




darboch - 2012-01-13, 15:36

Bardzo polecam ten film....fajnie zrobiony, pokazuje nie tylko łowienie ale i całą otoczkę jaka temu towarzyszy a co najważniejsze związane jest ścisle z tematem :bigok


darboch - 2012-07-06, 10:56

SEZON 2011 uważam za zamknięty...czas na sezon 2012...relacja po powrocie :spoko
cezol - 2012-07-18, 13:44

darboch napisał/a:
Przyszedł czas na rybki jakie łowiła Ola a miała dziewczyna czym się chwalić...początkowo patrzała na to z boku,wolała robić zdjęcia rodzince...krajobrazu aż w końcu się skusiła...myślę,że nie spodziewała się takich wyników

Ola złapała bakcyla wędkarstwa i to jest super...chyba nie ma [jak dla mnie] nic lepszego jak wspólnie realizowane pasje... :kwiatki:

Łowiłem podczas pobytu na Store Molla z poznanymi tam kolegami Marcinem i Robertem...bardzo mile to wspominam...jednak najlepiej łowiło mi się z moją żonką :bukiet: i to jest piękne :bigok


Czesc,czytalem i ogladalem relacje= rewelacja:) mieszkales u Andrzeja Pietrzyka na Lofotach w pokoju czy raczej w camperku,ciekawi mnie jak liczył Wam za korzystanie z wody,pradu i lódki ,mam ochote tam we wrzesniu biwakowac ok 2 tyg w skromnym t5,pozdrawiam Cezary
ps Czy rybki w occie przetrwaly,slyszalem ,ze cebula na dluzszy czas potrafi popsuc zalewe

darboch - 2012-08-29, 14:29

cezol, w tym roku byliśmy również u Andrzeja...co do cen to raczej na miejscu ustalisz bo jednak Twój wyjazd to nie typowy "turnus" wykupiony w wyżywieniem, noclegiem i całą resztą. Napewno będziesz zadowolony i bez problemu dogadasz się z Andrzejem :ok

Ryby w occcie przetrwały bez problemu i jeszcze przynajmniej z 2mce po powrocie, cebula nie popsuła zalewy a było jej całkiem sporo...teraz już są nowe "ryby w occie_2012" :-P

darboch - 2013-05-27, 21:52

Ostatnimi czasy w bazie padł rekord świata w połowie dorsza na wędkę
44,9 kg :!: :shock:

http://www.wedkarstwownorwegii.pl/rekord-swiata/

krzysztofCz - 2013-05-27, 22:18

uuufff... :shock:
darboch - 2013-09-25, 00:44

Byliśmy i połowiliśmy...szału nie było bo woda w Morzu Norweskim w porównaniu z zeszłym rokiem cieplejsza o 1,5 st C, ryba uciekła na głębinę, dziwnie się zachowywała...brała w miejscach gdzie nie spodziewaliśmy się tego natomiast na idealnych, sprawdzonych miejscówkach nie gryzła. Ciężko z dryfem, ciężko z prądem :roll: Ola walczyła dzielnie i chyba lepiej łowiła w tym roku ode mnie ale to tylko może cieszyć choć męska duma zraniona :-P
krzysztofCz - 2013-09-25, 10:14

Jak Wy mówicie,że to słabe wyniki to co ja mam tutaj powiedzieć kiedy łowię ledwo wymiarki :szeroki_usmiech
martini44 - 2013-09-25, 18:12

darboch, piękne sztuki :bigok może i Nam sie kiedyś w końcu uda pojechać na takie rybki :spoko
piwko leci ......... do tych rybek :szeroki_usmiech

Duduś - 2013-09-25, 18:29

Patrząc na wasze miny to ty Darku jesteś zadowolony że te rybki te paszcze mają tak otwarte, ale Ola nie bardzo... :oops:
darboch - 2013-09-25, 21:26

Ola była zawiedziona...liczyła na większe...
darbochowaOla - 2013-09-26, 11:56

darboch napisał/a:
Ola była zawiedziona...liczyła na większe...


Co prawda to prawda. :gwm

Hercer - 2013-09-26, 12:15

Witajcie
w tym roku tak jak napisałeś coś się z rybką stało - trzeba było się napływać aby cuś upolować :spoko

darboch - 2013-10-02, 11:29

Hercer, gdzie łowiłeś ?
KECZER - 2013-10-02, 11:49
Temat postu: baza
a takie rybki tam chodza???
darbochowaOla - 2013-10-02, 13:56
Temat postu: Re: baza
KECZER napisał/a:
a takie rybki tam chodza???


Chodzić nie chodzą ale pływają :haha: :spoko

krzlac - 2015-06-26, 15:06

Ostatnio dużo złych opinii o polskiej bazie Store Molla. Ktoś potwierdzi?
moskit - 2015-06-26, 20:56

My do Andrzeja zawitamy pewnie 6 lub 7 lipca
moskit - 2015-06-26, 20:56

My do Andrzeja zawitamy pewnie 6 lub 7 lipca
MAZUREK - 2015-06-30, 17:12

krzlac napisał/a:
Ostatnio dużo złych opinii o polskiej bazie Store Molla. Ktoś potwierdzi?


A konkretnie jakich opinii? i oco chodzi? - byliśmy w tej bazie podczas wyprawy na Lofoty w lipcu 2014 roku. Pływaliśmy i łowiliśmy ryby przez 5 dni. Zapamiętałem bardzo miłych, gościnnych i uczynnych gospodarzy, więc nie rozumiem o czym piszesz ?. Przy takich opiniach (zwłaszcza negatywnych) należało by opisać konkretne zdarzenia.
Pozdrawiam
Mazurek

krzlac - 2015-06-30, 18:08

Tylko słyszałem i nie mam zamiaru uprawiać poiltyki "jedna baba drugiej babie" (i przepraszam Panie szczególnie te wędkujace). Ja nie doswiadczyłem, więc nie powtarzam a pytam.
darboch - 2015-06-30, 21:54

Właśnie taką politykę uprawiasz. Spytaj tych od których słyszałeś i napisz o co chodzi.

Byłem w tej bazie 3 razy i zawsze było super. Tylko...kwestia czy ktoś szuka kwadratowych jaj czy dopuszcza do siebie, że to nie jest reżyserowany film tylko realny świat gdzie w danej chwilii może nie byc ryby...pogoda ńie pozwala wypłynać... silnik odmówi posłuszeństwa...jakiś gość jest za mocno napieprzony zeby wejść na łódź...co człowiek to inny problem i wszystkie te sytuacje tam przerabiałem.

moskit - 2015-07-21, 15:09

..jakiś gość jest za mocno napieprzony zeby wejść na łódź...co człowiek to inny problem i wszystkie te sytuacje tam przerabiałem.[/quote]

Jedynie co można zarzucić to trochę marny sprzęt pływający reszta super

YAN - 2015-07-21, 16:46

krzlac napisał/a:
Tylko słyszałem i nie mam zamiaru uprawiać poiltyki "jedna baba drugiej babie" (i przepraszam Panie szczególnie te wędkujace). Ja nie doswiadczyłem, więc nie powtarzam a pytam.


To jak z rowerami na placu czerwonym - nie rozdają a kradną.

krzlac - 2015-07-21, 18:11

moskit napisał/a:
Jedynie co można zarzucić to trochę marny sprzęt pływający reszta super


Jednak niezawodności sprzętu na morzu bym nie lekceważył. A te spostrzeżenia z tegorocznego pobytu?

darboch - 2015-07-21, 21:28

krzlac, pojedź, sprawdź i daj znać :spoko
Najłatwiej krytykować a najlepiej poznać :spoko

moskit - 2015-07-22, 06:44

Tak byliśmy tam od 6 do 13 lipca 2015
Wędkowanie na morzu w pozycji siedzącej jest dość męczące a zwłaszcza przy holu z dużej głębokości
oczywiście nie dotyczy to wszystkich jednostek, są dwie jednostki z wyższymi burtami bardziej stabilne.
Ale rekompensuje wszystkie niedogodności wiedza wędkarska gospodarza Andrzeja, kuchnia pani Renaty, Widoki sam nie wiem w jakiej kolejności podawać dlatego w porządku alfabetycznym
Baza warta polecenia nawet dla tych co jeszcze "wędkowania w słonej wodzie nie zaznali"

krzlac - 2015-07-22, 08:54

O, to jest aktualna rekomendacja. Dzięki. Jak się nie zaspokoję łowieniem z brzegu to tam zajadę. Telefon do Pana Andrzeja mam.
krzysztofCz - 2015-07-22, 10:31

To jest relacja darbochów z ich podróży i niech tak zostanie.
Nie zaśmiecajcie jej swoimi uwagami, jest na nie miejsce w dziale pt. "miejsca niepolecane" czy coś takiego. Lepiej jednak pisać nawet tam o tym co wiemy na pewno a nie... jedna baba drugiej babie...

krzlac - 2015-07-22, 12:50

krzysztofCz napisał/a:
To jest relacja darbochów [u]z ich podróży


A ja myślałem, że forum dyskusyjne na temat jak w tytule postu. Miałem niepokojące sygnały od wędkarzy, zadałem pytanie, koledzy z forum wątpliwości nie potwierdzili. Przekonałem się, być może zawitam w tej bazie. AMEN

darboch - 2015-07-22, 21:16

Przekonaj się i daj znać. AMEN
Endi - 2015-07-22, 22:06

Za dwa, trzy dni będziemy w tej bazie. Niezapowiedziani :mrgreen: Oblukam i napiszę prawdę i tylko prawdę.
A będzie o czym pisać ;) w końcu jadę tam po swego pierwszego Merlia :szeroki_usmiech

ARCADARKA - 2015-07-22, 22:16

Endi napisał/a:
Za dwa, trzy dni będziemy w tej bazie. Niezapowiedziani :mrgreen: Oblukam i napiszę prawdę i tylko prawdę.
A będzie o czym pisać ;) w końcu jadę tam po swego pierwszego Merlia :szeroki_usmiech


po marlina to tylko tam gdzie oryginalne sombrero ,,,,,,,MEXICO ,,,,albo Kanada ,,tam mój cel na ryby :bigok :bigok :bigok :bigok
pozdrowionka

darboch - 2015-07-22, 22:34

Endi napisał/a:
Za dwa, trzy dni będziemy w tej bazie. Niezapowiedziani :mrgreen: Oblukam i napiszę prawdę i tylko prawdę.
A będzie o czym pisać ;) w końcu jadę tam po swego pierwszego Merlia :szeroki_usmiech


Nie napalaj się bo może byc wszystko zajęte :-P

moskit - 2015-07-23, 08:16

Ale zawsze może dołączyć do innej załogi, ja właśnie tak spędziłem tydzień
darboch - 2015-07-23, 11:15

Jasne, że można tylko co jak się jest wielszą ekipą gdzie każdy chce polowic ? :-P
krzlac - 2015-08-19, 21:14

darboch napisał/a:
Przekonaj się i daj znać. AMEN


Niestety nie zajechałem do bazy. Te 1000 NOK (dwa noclegi w kamperze i łódka na 1 dobę) postanowiłem przeznaczyć na 6 promów na trasie RV17. Połowiłem wystarczająco z brzegu w kilku miejscach. Może innym razem się uda.

darboch - 2015-09-01, 21:50

Wcale nie musiałeś stawać w miejscu gdzie możesz skorzystać z prądu i całej infrastruktury bazy. Można było wypożyczyć Łódź, polowic poznać a stanąć na noc w kilku fajnych miejscach obok...zreszta co to by było za poznanie w ciagu 24h...
krzlac - 2015-09-01, 22:48

Ostatnie lata łapanie dorszy z łodzi mnie aż tak bardzo nie kręci. Za łapanie na muchę w dobrej skandynawskiej rzece oddam wszystkie dorsze świata. Z rundy po Skandynawi dla mnie najważniejsze było łapanie lipieni na Harkanie (Jamland - powyżej 63 równoleżnika), za to moge zapłacić każde pieniadze. Zresztą nie jest to takie drogie. Mam miejscówkę nad samą rzeką. Piekny bezpłatny parking w lesie, wiata, miejsce na ognisko , hałda drewna do palenia, sprzęt do grillowania, i latryna do wylania kota. Licencja 80 SEK za dzień, 200 SEK na trzy dni lub 300 SEK na tydzień, płatna na miejscu metodą na kopertę. Regularne łapanie lipieni 40 cm, a jest duża szansa na pięćdziesiątaka. W południowo-wschodniej Norwegii też nie brakuje takich rzek (np. Glomma) - licencje droższe i troche trudniejsze do kupienia.
darboch - 2015-09-01, 23:07

A kto mówi o łowieniu tylko dorszy oprócz tego sa seje albo choćby waleczne halibuty ? Na miejscu mogłeś polowic rownież palię i dzikie pstrągi i to za darmo.
podaj dokładne namiary na Twoje miejscówki, może kiedys bedzie mi dane skorzystać.

krzlac - 2015-09-02, 08:29

darboch napisał/a:
A kto mówi o łowieniu tylko dorszy oprócz tego sa seje albo choćby waleczne halibuty ?


To jednak w większości przypadków podhacznie ryby, choć można to kochać. Z góry zaznaczam, że nie podejmuję polemiki co jest lepsze. Dla mnie mucha to kwintesencja wędkarstwa. A już sucha mucha to prawdziwe polowanko. Moje miejsce: rzeka Harkan, odcinek Edsforsen, parking - pole namiotowe, wsp. 63 35 12,85 / 14 42 55,00 (można obejrzeć na Google Earth - Streat View). Dojazd drogą szutrową (częściowo) z miejscowości Lit (oczywiście Szwecja).

darboch - 2015-09-02, 08:50

Kwestia gustu a o tym sie nie dyskutuje :-P

Dzięki za namiar.

Endi - 2015-09-02, 21:11

Endi napisał/a:
...Oblukam i napiszę prawdę i tylko prawdę...


Jest zarybiasto !!! i więcej nie ma co pisać o tym, jak jest w Bazie.

Ja pokażę to na zdjęciach :szeroki_usmiech

Endi - 2015-09-02, 21:18

Piotr był prze szczęśliwy. W nagrodę za złowienie wspaniałego plamiaka, szyper pozwolił mu na prowadzenie "kutra" do portu :mrgreen:
moskit - 2015-09-02, 22:28

Widzę że Piotr trochę się namęczył z czarniakiem a Wiesio zawsze pomocny.
Coś szypra nie widzę czyżby robił dokumentację dla potomnych

darboch - 2015-09-02, 22:46

Znajome miejsca, chciałoby sie tam byc :bigok
najważniejsze, że zabawa była przednia, moje córki jak łowiły to musiałem je z tylu za pasek asekurować ! :haha:

Endi - 2015-09-02, 23:07

moskit napisał/a:
...Coś szypra nie widzę ...


Za szypra miałem p.Wiesia.

Ja w tym dniu to ...armatorem byłem !! :ok

:spoko

Mania - 2015-09-03, 07:48

Andrzejku liczę ze zostało troszkę paprykarza po "Norwesku". Do zobaczenia na grzybach. :spoko
Endi - 2015-09-03, 18:47

Mania napisał/a:
Andrzejku liczę ze zostało troszkę paprykarza po "Norwesku". Do zobaczenia na grzybach. :spoko



Naprawdę przykro mi :? Darku ale nic nie zostało :mrgreen:


Na grzybkach, czym innym nadrobimy :spoko

Endi - 2015-09-03, 20:04

Tego cudnego halibuta wyciągnął , przebywający w Bazie Mistrz Polski w łowieniu spławikiem.

Chciał złapać halibuta. Nic innego go nie interesowało Popłynął przed południem i proszę bardzo.

darboch - 2015-09-03, 21:26

Te 15 kilo mi troche nie pasuje :-P
Endi - 2015-09-04, 06:44

Mnie też :szeroki_usmiech ale tak już jest wśród wędkarzy, przecież wiesz :-P
ARCADARKA - 2015-09-04, 09:18

Super,,, gratulacje :bigok
moskit - 2015-09-04, 09:31

Wielkości fizyczne jak centymetr. metr, gram, kilogram u wędkarzy nie są jednakowe zaś wyobrażenie jednostki nie zna granic :szeroki_usmiech
Endi - 2015-09-04, 10:54

moskit napisał/a:
Wielkości fizyczne jak centymetr. metr, gram, kilogram u wędkarzy nie są jednakowe zaś wyobrażenie jednostki nie zna granic :szeroki_usmiech


A ten :shock: ...ile ma ????? :)

krzlac - 2015-09-04, 12:28

Ma tyle samo co ten na zdjęciu wyżej :lol: . Najważniejsze żeby miał 80 cm, taki obowiązuje w Norwegii wymiar ochronny dla halibuta.
MILUŚ - 2015-09-04, 14:22

Endi napisał/a:
............

A ten :shock: ...ile ma ????? :)


Tyle samo co ten poprzedni :-P :ok

Endi - 2015-09-04, 17:38

No co Wy ???? :) :)

Nie widzicie jaki wypchany, choćby brzuszek ma ??? :mikolaj

:bigok

darboch - 2015-10-15, 22:20

Baza zmienia swoją lokalizację.

http://wedkarstwownorwegi...sci/zmiana-bazy

Na Skrovie łowiło się piękne ryby ale jakoś mocno zżyłem się ze StoreMolla.
Piękna baza, piękne miejsce ....

moskit - 2015-10-16, 06:25

Rozmawiałem z Andrzejem
Łodzie już kupione sztuk 5 - pytanie ile za wynajem
W sierpniu za łódź dla 4 osób z kabiną koledzy płacili 800 koron dziennie
Łowisko Skrova jest fajne jak jeszcze blisko z pomostu do apartamentów to rewelka, jedynie to miejsce do czyszczenia ryb - tylko zadaszone!!!!!!! w lecie OK tylko owady ale wiosną czy jesienią owadów brak za to kur........ko wietrznie i zimno
Na wiosnę na pewno zajrzę na Skrove ale osobówką

YAN - 2015-10-16, 08:39

http://skrova.pl/main/
Endi - 2015-10-16, 11:27

darboch napisał/a:
Baza zmienia swoją lokalizację...


Ciekawostką jest również to, że współudziałowcem tego przedsięwzięcia na Skrova są nasi koledzy z forum CT, małżeństwo Teresa i Jacek z Jastrzębia Zdroju.

Mięliśmy przyjemność ich poznać w tym roku w bazie na StoraMolla. Wiedziałem o planach tworzenia nowej Bazy ale milczałem aby nie zapeszyć.. ;)

Teresa i Jacek to już nie zwykli wędkarze a prawdziwi ...myśliwi morscy :spoko Tworząc wraz z Andrzejem nowa Bazę, spełniają swoje kolejne życiowe wyzwanie.
Jestem pewien, że im się powiedzie.

Z tego co mi się udało ustalić, to na Skrova będą przygotowane 2 miejsca dla postoju kamperów :)

darboch - 2015-11-03, 20:58

Jednak starej bazy żal bo miejsce świetne i sama baza na najwyższym poziomie...życie :roll:

Teresę i Jacka poznaliśmy w Niedzicy...pozytywnie zakręceni :)

Endi - 2015-11-03, 21:58

darboch napisał/a:
Jednak starej bazy żal bo miejsce świetne i sama baza na najwyższym poziomie...życie :roll: ...


Nowe Baza będzie miała jednak, dużo więcej zalet :

a - pomost i łódki tuż przy obiekcie i nie trzeba będzie targać, kilkadziesiąt metrów w ręku lub wózkiem sprzętu i plastykowych skrzynek z "urobkiem"

b- stanowisko do obróbki ryby przygotowano pod dachem w hali.

c- w/g opinii Jacka, Skrova ma znacznie bliżej na najlepsze łowiska niż ze StoreMolla

d- wydaje się również, że bardziej dogodny będzie - przyjazd i wyjazd jak i zaopatrzenie bazy.

darboch - 2015-11-03, 22:32

Ad a plus
Ad b plus
Ad c wg mojej opini jesli jest ryba to nie trzeba płynąc na Skrove a wręcz wiele razy zdarzało się , ze popłynęliśmy tam wszyscy napaleni na big game i była kicha :)
Ad d kwestia gustu...trzeba jechać do Svolvaer a to następne kilkadziesiąt km jak dla mnie żaden argument

Jak dla nie najważniejszy punk A :) a jak nie ma ryby to możesz sie skichac i cała reszta traci sens i tylko nalewka wiśniowa złagodzi frustrację :haha:

Co do Store molla to kwestia sentymentu i wspomnień a te są bezcenne ....

moskit - 2015-11-04, 13:40

Darku
Można promem z Skutvik bezpośrednio na Skrovę z Ystad to około 1960 km
Do Svolvaer jest 2280 km obie trasy głównie przez Szwecję

darboch - 2015-11-05, 21:23

Nie do końca wiem o co chodzi :)
YAN - 2015-11-06, 08:47

Na Skrovie jest już jakiś czas inna tzw. polska baza znanego wędkarza - podróznika http://www.narybyzdun.pl/index.php/wyprawy/lofoty . Sama wyspa jest malutka i nie wyobrażam sobie co robić jak warunki nie pozwalają pływać. Znam te łowiska dobrze byłem trzy razy w Kabelvag - to najbliższe miasteczko od Skrovy na lądzie. Dobre łowiska to okolice wysepki z latarnią oraz dalej sejowe górki na głębokosci 60-70 m/tzw. most w Hanningsvaer - okazy ponad metr własciwie zawsze do złapania / przynajmniej nam się to udawało/.
darboch - 2015-11-06, 16:12

Nie raz Jasiu spotykaliśmy ich łodzie łowiąc na tych sejowych miejscach :)
darboch - 2016-04-28, 15:48

Baza na Store Molla funkcjonuje. takie mam info od Andrzeja :ok
YAN - 2016-06-19, 09:07

Endi napisał/a:
darboch napisał/a:
Baza zmienia swoją lokalizację...


Ciekawostką jest również to, że współudziałowcem tego przedsięwzięcia na Skrova są nasi koledzy z forum CT, małżeństwo Teresa i Jacek z Jastrzębia Zdroju.

Mięliśmy przyjemność ich poznać w tym roku w bazie na StoraMolla. Wiedziałem o planach tworzenia nowej Bazy ale milczałem aby nie zapeszyć.. ;)

Teresa i Jacek to już nie zwykli wędkarze a prawdziwi ...myśliwi morscy :spoko Tworząc wraz z Andrzejem nowa Bazę, spełniają swoje kolejne życiowe wyzwanie.
Jestem pewien, że im się powiedzie.

Z tego co mi się udało ustalić, to na Skrova będą przygotowane 2 miejsca dla postoju kamperów :)


Trafiłem na takie info w necie :

@ jarecki51 : ( 18 czerwiec 2016 - 13:48) Chciałem sie podzielic z kolegami wedkarzami niemiłym incydentem zaistniałym na terenie bazy wedkarskiej Skrova Lofoten Fishing Center,prowadzonej przez Teresa i Jacek Jaworski.


W dniu 14.06 2016 r w w/w bazie własciciele przekazali mi pieniądze w kwocie 8300 nok.W czasie przekazywania piedziedzy w pomieszczeniu bazy przebywał Paweł Janica ,kóry współpracuje z Jaworskimi.


Po przekazaniu pieniedzy Janica w obecnosci Jaworskich powiedział ,że chyba sie ne zgadza kwota i wziął ode mnie pieniądze pod pretekstem ich przeliczenia .Po czym wsadził do swojej kieszeni- Rozbój .


Powiadomiłem o tym Policje w Svolvaer i czekam na rozwiązanie sprawy.

krzlac - 2016-06-20, 10:01

JJJB napisał/a:
Trafiłem na takie info w necie :.......Powiadomiłem o tym Policje w Svolvaer i czekam na rozwiązanie sprawy.


Chyba już za dużo "naszych" w jednym biznesie.

darboch - 2016-06-29, 21:17

Przecież to relacja klient-właściciel
Janusszr - 2023-05-14, 13:18

darboch napisał/a:
Baza na Store Molla funkcjonuje. takie mam info od Andrzeja :ok

Potwierdzam. Obecnie właścicielem jest Darek Smoleń. Bardzo przyjemny gość.

MAZUREK - 2023-05-15, 10:44

Janusszr napisał/a:
darboch napisał/a:
Baza na Store Molla funkcjonuje. takie mam info od Andrzeja

Potwierdzam. Obecnie właścicielem jest Darek Smoleń. Bardzo przyjemny gość.


Janusz, post Darbocha jest z datą 29.06.2016r., czyli już "trochę" stary :-/ :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group