| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Po Polsce - Wsponienie na zimny , deszczowy dzień
matro - 2011-10-11, 00:36 Temat postu: Wsponienie na zimny , deszczowy dzień
Za oknem deszcz, kamper już na kołku ... a jeszcze kilka dni temu mieliśmy 32'C
Gdzie? w Harrachovie
...ale po kolei
(część relacji powinna się znaleźć w dziale technicznym... ale może mody mi wybaczą )
...Wyjazd do Szklarskiej Poręby razem ze znajomymi (sebken) zaplanowaliśmy w połowie sierpnia, modliliśmy się tylko o pogodę, lato wszak nie napawało optymizmem na ciepłą jesień...wyruszyliśmy po wcześniejszym zaprowiantowaniu około-21..00 w czwartek (do przejechania było około 370km)...Niestety , albo "stety" tak naczytałem się forum , i tego wszystkiego co może się stać z moim kamperem po drodze - bo wiadomo tani był , że przed samym wyjazdem odstawiłem auto do warsztatu celem wymienienia wszelkich uszczelniaczy w silniku (silniku o którym mówił sprzedawca-znany mechanik restaurator starych mercedesów z Lubelskiego - że jest TIP TOP ) - na przeglądzie okazało się , że silnik tu podcieka, a tu ma przerwaną gumę na przegubie, tu zmurszały przewodzik paliwowy... nie chcę zanudzać ... na kilka godzin przed wyjazdem skrzynia była jeszcze oddzielona od reszty , udało się wszystko poskładać do kupy ok 14 i przetestować auto. Po testach okazało się że jest jeszcze jeden wyciek...po uszczelnieniu wszystkiego co miało uszczelkę...okazało się, że silnik dalej "daje", tym razem ze zdwojoną siłą z uszczelki pod "pierwszą" miską (znawcy tematu wiedzą o co chodzi- trzeba wyciągnąć silnik by ten wyciek usunąć) ... suma summarum owa imitacja osłony silnika wykonana z wykładziny wrócić musiała na swe miejsce , a ja w kiepskim humorze rozpoczynałem podróż...
... nastrój poprawiały mi wieści o doskonałej pogodzie zapowiadanej na weekend - 30.09/2.10...
...no to może resztę opiszę nad/pod zdjęciami ? ...proszę bardzo
matro - 2011-10-11, 00:37
matro - 2011-10-11, 01:18
matro - 2011-10-11, 01:22
Z Harrachova postanowiliśmy pojechać prosto do Karpacza ... nie mogliśmy liczyć na wiele bo zdawaliśmy sobie że przyjedziemy tam szarym późnym popołudniem... ale niech tam, jedziemy. Brak darmowych miejsc parkingowych był niemiłą odmianą po Szklarskiej Porębie.
Dodam w tym miejscu, że w "Szklarskiej" osobiście poznaliśmy Robina , twórcy etykiety karawaningowej, mieliśmy przycupnąć razem i porozmawiać ... ale plany zmieniały się jak w kalejdoskopie. Pozdrawiam Robina i mam nadzieje, że jeszcze kiedyś skrzyżujemy trasy
matro - 2011-10-11, 02:03
i jeszcze jedno zdjęcie wspominkowe
Na tym półdzikim parkingu pod Jakuszycami była możliwość rozpalenia ogniska co było miłą i ciepłą odmianą po grillu . Po plecach dawał już chłód...ale za to jak pięknie rozgwieżdżone było niebo
Frowyz - 2011-10-11, 04:45
No nieźle się bawiliście... Musicie mało grzeszyć skoro taką pogodę mieliście A co do silniczka - popatrz na to z tej strony - teraz to już będziesz mógł dookoła świata pojechać - wszystko zrobione
martini44 - 2011-10-11, 06:06
super weekendzik.....
matro - 2011-10-11, 09:05
| Frowyz napisał/a: | A co do silniczka - popatrz na to z tej strony - teraz to już będziesz mógł dookoła świata pojechać - wszystko zrobione |
...masz rację
matro - 2011-10-11, 09:16
wracając do tematu cytuję klasyka, tylko odwrotnie : o to chodzi żeby minusy nie przysłoniły plusów
Polecam te okolice, wiem że części dobrze są znane ale może ktoś kto nie był w tamtym rejonie skusi się i pojedzie
Przepraszam za jakość zdjęć w większości wykonanych telefonem ale jak pewnie zauważyliście weekend miał charakter wyjazdu dynamicznego , a telefon zawsze był w kieszeni gotowy do użycia
Tadeusz - 2011-10-11, 09:34
| sys napisał/a: | Polecam te okolice, wiem że części dobrze są znane ale może ktoś kto nie był w tamtym rejonie skusi się i pojedzie
Przepraszam za jakość zdjęć w większości wykonanych telefonem ale jak pewnie zauważyliście weekend miał charakter wyjazdu dynamicznego |
I o to chodzi! Kamper daje możliwości szczególnie niespokojnym duchom, z wyobraźnią i fantazją.
Zdjęcia, jak na wykonane telefonem, zupełnie przyzwoite, a najważniejsze, że pozwoliły pobyć przez chwilę razem z Wami.
Bardzo fajna relacyjka z pięknej wycieczki.
Pozdrawiam
darboch - 2011-10-11, 10:08
Bardzo fajna relacja a i perypetie przed niezłe...ale jako to mówią " Co Cie nie zabije to Cie wzmocni" chyba pasuje ...zjazd tymi bobslejami rewelacja...na nich każdy dziecinnieje czy ma dzieci czy ich nie ma.Widzę,że trzymałeś hamulec...następnym razem nie trzymaj wtedy jest najfajniej
radwan07 - 2011-10-11, 12:03
Super relacja sąsiad!
Ten wyciek z pomiędzy bloków silnika jest i w moim kamperku (może trochę mniejszy), ale jakoś niemogę się zdobyć na tak powazną naprawę.
scuter0 - 2011-10-11, 15:38
Dzieki za super relacje-wlasnie wybieramy sie na weekend do Szklarskiej.Pozdrawiamy
miciurin - 2011-10-11, 19:13
Fajna fotorelacja my w tym czasie odpoczywaliśmy na słonecznej i cieplutkiej plaży Ustronia Morskiego
makdrajwer - 2011-10-11, 19:47
Mi się z tej cholernej uszczelki w Ducato lawecie leje coraz mocniej. Może twoje zdjecia mnie zmobilizuja ?
matro - 2011-10-11, 21:19
Tadeusz, dzięki za ciepłe słowo
darboch, musiałem hamować bo miałem kilka metrów do wózka przede mną
radwan07, myślę że dla Was naprawa tego wycieku to pikuś ps. musimy na kolejne spotkanie kamperowe jakoś się zgrać
scuter0, super naprawdę zazdrościmy , zwłaszcza że pogoda ma się poprawić. Jeśli jesteście łowcami mocnych wrażeń to polecamy skałki. Darmowy nocleg w przyzwoitych warunkach (bezpiecznie) jak mówił mi Robin jest w okolicach ulic Kilińskiego i ul.Krótkiej.
miciurin, dzięki za telefon i połączenie na linii morze-góry dzięki również za piwko
makdrajwer, masz tu jeszcze garść "mobilizatorów"
gino - 2011-10-12, 07:37
fajna relacja..
tez własnie tak lubimy spedzac czas...
ode mnie równiez piweczko
ps.silnik nie jest jeszcze ''podzielony''..tzn nie na fotce..
odkrecona zostala skrzynia...
matro - 2011-10-12, 20:30
dzięki za piwka
gino, podałem tylko aktualny stan który był dalej zaawansowany niż fotki
|
|