|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Po Polsce - NASZA WYPRAWA POLSKO CZESKA
ccsrally - 2011-10-16, 18:30 Temat postu: NASZA WYPRAWA POLSKO CZESKA WITAM
Dziś przedstawię naszą wyprawę po Karkonoszach ,Czechach i Kotlinie Kłodzkiej
Wyjazd był planowany na sobotę 10 września rano, ale jak to bywa wyjechaliśmy koło południa. Kierunek Karpacz. Jadąc po drodze odwiedziliśmy Park Miniatur w Kowarach. Od razu w pierwszy dzień zwiedziliśmy wszystkie pałace oraz ciekawsze budowle w okolicach Jeleniej Góry:) Miejsce warte odwiedzenia. Wieczorkiem dojechaliśmy do Karpacza. Szukaliśmy na szybko jakiegoś miejsca do noclegu i w miasto w poszukiwaniu knajpki z transmisją walki Adamka, ale jakoś lokalni restauratorzy nie przygotowali się. Wieczorkiem wróciliśmy do kamperka i spać.
ccsrally - 2011-10-16, 18:52
Następnego dnia rano śniadanko i w miasto. Odwiedziliśmy BiG Team ale okazało się że byli na Węgrzech. Okazało się że w Karpaczu odbywały się zawody driftingowe więc poszliśmy oglądać je. Znaleźliśmy po drodze fajne miejsce na następny nocleg, równe i blisko wyciągu na Śnieżkę. Schodząc w dół Karpacza musieliśmy się przejechać na torze saneczkowym. Troszkę adrenaliny zawsze się przyda:) Wieczorkiem wróciliśmy do kamperka i przestawiliśmy się na nowe miejsce na nocleg.
matro - 2011-10-16, 20:13
fajno dwa tygodnie temu byliśmy w tamtym rejonie, jak widać trzeba będzie wybrać się tam jeszcze... kilka razy
martini44 - 2011-10-16, 20:16
oj ładnie tam ładnie..... w tym roku może jeszcze tam zawitam o ile pogoda pozwoli......
ccsrally - 2011-10-16, 20:21
hej
zapomniałem napisać że to jeszcze nie koniec relacji:)
będzie jeszcze troszkę
pozdrawiam
Camper Diem - 2011-10-16, 20:35
pisz dalej okolice te mamy w planie (niestety wielokrotnie już przekładaliśmy). wszystko skrupulatnie z każdej camperteamowej relacji sobie notujemy
ccsrally - 2011-10-17, 16:53
hej
dziś następna porcja zdjęć i relacji.
Jak już pisałem przestawiliśmy się w nowe miejsce bliżej wyciągu. Dziś atakujemy Śnieżkę. Pierwszą część trasy pokonaliśmy nowym wyciągiem może nie długim ale zawsze troszkę trasy pod górkę lżej. Później przesiedliśmy się na wyciąg krzesełkowy i pod górkę:) Widoki jak zwykle im wyżej tym piękniejsze. Mieliśmy szczęście bo pogoda była super i powietrze przejrzyste. Na górze zimniej niż na dole ale przygotowani w czapki i swetry ruszyliśmy dalej. Śmialiśmy się pary w krótkich spodenkach i koszulkach polo. Daleko nie zaszli hihihi. Pod góre wybraliśmy trudniejszą trasę. Ale było warto. Widoki przepiękne i następny szczyt zdobyty. Troszkę niesmak został po cenach na Śnieżce. Na szczęście po stronie czeskiej można było kupić w normalnych cenach kartki z pieczątką Śnieżki. Późnym popołudniem wróciliśmy do kamperka i wyjechaliśmy do Szklarskiej Poręby. Po drodze na parkingu w Karpaczu opróżniliśmy kibelek w Toy toju. W Jeleniej zrobiliśmy zakupy w biedronce i spotkaliśmy tam przesympatycznego kundelka jak nam powiedział miłośnik przyrody który przebywał w pobliżu sklepu że jest to piesek miastowy więc kupiliśmy mu do jedzonka pyszną konserwę. Piesek zjadł ja ze smakiem. Był bardzo przyjazny.
matro - 2011-10-17, 22:35
ile kosztował wjazd z Karpacza na Śnieżkę?
krzysioz - 2011-10-18, 04:35
Wjazd jest z Karpacza na Kope , a na Sniezke trzeba dojsc ok 3 km i roznica wzniesien 300m. Gdybys chcial sie dostac wyciagiem na sama Sniezke trzeba pojechac od czeskiej strony do Peca pod Snezkou informacje :
http://www.pecpodsnezkou....l&sezona=podzim
brams - 2011-10-18, 13:34
W ubiegłym roku będąc na zlocie karawaningu z pewną taką nieśmiałością podjechaliśmy z żoną do tego parku miniatur w Kowarach.
Okazało się, że absolutnie należało go odwiedzić!!
Świetnie, jak gdyby w rzeczywistości ulokowane obiekty (wszak nie tylko pałace tam są).
Nic nie piszesz o sztolniach, czyli zapewne nie mieliście dlań czasu.
Azaliż też warto je spenetrować.
ccsrally - 2011-10-18, 18:41
hej
rzeczywiście nie spenetrowaliśmy ich. Ale my mamy blisko do Karpacza i okolic więc wszystko przed nami:)
ccsrally - 2011-10-26, 12:48
Witam
Dziś następna porcja opowieści. Późnym popołudniem dojechaliśmy do Szklarskiej Poręby. Nie zatrzymaliśmy się koło wodospadu gdyż byliśmy tam kilkukrotnie. Na nocleg wybraliśmy parking zaraz przy wjeździe do miasta. Jako że była ładna pogoda poszliśmy na spacerek do miasta. Po drodze znaleźliśmy kemping ale ceny jak i właściciel, śmierdzący starym alkoholem odstraszały. Pozwiedzaliśmy Szklarską i poszliśmy na stacje PKP dowiedzieć się o której odjeżdża następnego dnia pociąg do Czech malowniczą trasa. Po powrocie do kamperka kolacja i spanko. Następnego dnia po śniadanku w drogę na stacje. Pociąg przyjechał punktualnie. Był to nowoczesny szynobus. Jakie było nasze zdziwienie gdy od konduktora dowiedzieliśmy się że dziś jest darmowy przejazd. Cały przejazd w dwie strony kosztował na niecałe 5 złotych które musieliśmy zapłacić u czeskiego konduktora. Widoki piękne. Dobrze że uruchomili to połączenie które było od kilku lat nieczynne. Po drodze była mała przerwa i korzystając z chwili udało nam sie uprowadzić szynobus. Oczywiście żartuje. Pan maszynista był tak uprzejmy że pozwolił nam posiedzieć w Jego kabinie a on poszedł na papieroska. W tym miejscu pozdrawiamy Go:) Warto się przejechać tą kolejka dla samych widoków. Po powrocie do kamperka obiadek i w drogę do Czech a dokładniej do Mlada Boleslav. Ale o tym następnym odcinku.
ccsrally - 2011-11-04, 17:52
Witam
Dziś kolejna część opowieści. Ze Szklarskiej pojechaliśmy do Jakuszyc i tam minęliśmy granice. W Czechach jechaliśmy po niepłatnych drogach bo szkoda była kasy na winietę. Późnym popołudniem dotarliśmy do Mlada Boleslav. Ustawiliśmy się obok muzeum Skody na dużym parkingu. Rano odwiedziliśmy muzeum. I tu niemiłe rozczarowanie ponieważ muzeum było w remoncie i nie były dostępne wszystkie sale i eksponaty. Byłem kilka lat temu w tym muzeum i wiem że połowa eksponatów była pochowana. Na szczęście bilety były o połowę tańsze. Po zwiedzaniu poszliśmy przejść się po mieście i na zakupy. Wieczorkiem kolacja i spanko. Następnego dnia czeskie śniadanko czyli rohliki i pomazankove maslo. A na obiad pyszny serek smażony. Po obiedzie wyjechaliśmy z Mlada Boleslav i udaliśmy się do Jicina. Myśleliśmy że w mieście bardziej będą reklamować sławnego rozbójnika a tu nici. Gdyby nie wystawy sklepowe nie zobaczylibyśmy Rumcajsa i jego rodziny. Udaliśmy się do kamperka i pojechaliśmy do Hradec Kralove. Niestety wieczorkiem zabłądziliśmy w tym mieście i udaliśmy się w stronę granicy. Noc spędziliśmy na stacji benzynowej przy granicy tam nabraliśmy wody i opróżniliśmy kibelek. Po śniadaniu wjechaliśmy do Polski.
scuter0 - 2011-11-05, 12:54
Lukaszu wielkie za relacje szkoda ze nie moglismy jechac razem-od 10.11 jedziemy do Klodzka moze zabierzecie sie z nami?Pozdrawiam
ccsrally - 2011-11-14, 17:42
Hej
Dziś ostatnia część naszej podróży. Po wjechaniu do Polski udaliśmy się w stronę Kłodzka. Po drodze zahaczyliśmy o Zieleniec. Ale nie dojechaliśmy do niego gdyż bardzo spodobał się nam punkt widokowy z parkingiem. Zostaliśmy tam 2 dni gdyż żona musiała napisać parę stron pracy doktorskiej no i ten widok. Chodziliśmy na spacerki po okolicy. Po 2 dniowej sielance udaliśmy się do Kłodzka. Zwiedziliśmy miasto i twierdze. Niestety podziemna trasa miejska była zamknięta. Wieczorkiem udaliśmy się do Wrocławia na urodziny mojej mamy:)
martini44 - 2011-11-18, 11:31
super przygoda....fajna relacja....
ccsrally - 2011-11-19, 18:06
Dzieki
staraliśmy się spędzić miło czas , a później fajnie opisać:)
|
|