| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Podwozia - technika i eksploatacja - Pytanie o ładowanie, KAYAK RIMOR
kazik_ - 2011-10-18, 21:45 Temat postu: Pytanie o ładowanie, KAYAK RIMOR Czy normalnym jest, że jak podłączę 220V do budy, to ładuje mi impulsowo tylko aku budy żelowy 100Ah? i miernik taki z Biedronki za 8zł pokazuje w impulsie ok 1,8A.
A z kolei jak załączę silnik to alternator ładuje tylko aku rozruchowe ?
Wczoraj tak z ciekawości miałem miernik w łapie i stwierdziłem, że sprawdzę czy jest wszystko ok z ładowaniem przed zimą i ...
właśnie nie wiem czy jest ok?
papamila - 2011-10-18, 22:48
Tak, w niektórych kamperach tak może być.
Np. wiele włoskich marek tak ma
Załoga G - 2012-03-28, 21:19
To ja tu główkuje co mam nie tak a to dlatego, że mam włocha i też alternator ładuje mi tylko
rozruchowy
Pokładowe mam 2 po 80Ah a energoblok mam Calira LG430, czy ktoś wie, czy mógłbym jakoś podłączyć rozruchowy, żeby na postoju przy 230v też się ładował z tego energobloku?
i jeszcze w czasie jazdy bym chciał mieć ładowane pokładowe, bo tak to sobie wymarzyłem.
Znacie jakiegoś magika, gdzie by pojechać i to wszystko by zrobili?
chris_voyager - 2012-03-28, 21:41
Najprościej to wystarczy połączyć ze sobą akumulatory pokładowy z rozruchowym. Wystarczy połączenie biegunów (+) Można dodać jakiś wyłącznik aby można rozłączyć to połączenie aby przy braku 230V nie rozładowywać rozruchowego.
kazik_ - 2012-04-02, 20:51
Właśnie znalazłem takie połączenie, jest między tym bezpiecznik ;-)
jarekzpolski - 2012-04-03, 08:27
| chris_voyager napisał/a: | | Najprościej to wystarczy połączyć ze sobą akumulatory pokładowy z rozruchowym... |
W ten sposób zakłócasz filozofię rozwiązania, która bazuje na założeniu że aku rozruchowy nie podlega wyładowaniu podczas postoju. Rozruchowy jest "święty" i jego celem nadrzędnym jest start silnika. I tylko to.
Spinając oba aku, masz duże szansę że jak sie zagapisz (np. długa, fajna impreza do rana przy dobrej muzie na full, załączonym webasto i wielu włączonych światełkach) rozładujesz oba, a wtedy bez pomocy z zewnątrz (kable) nie uruchomisz pojazdu, co gdzieś na odludziu może być problematyczne. Na koniec dostaniesz nóż w plecy od jakiegoś wypasionego alaramu który przy braku zasilania zaczyna zamykać drzwi, odcinać zapłon, rozrusznik i inne cuda na kiju itd...
Wymyślono coś takiego jak separator. Współczesne elektrobloki są w niego wyposażone. Jak nie - można dokupić.
Np taki
Separator zadba żeby aku rozruchowy miał zawsze siłę zakręcić rozrusznikiem, a jak jest zwyżka prądu z alternatora to ja wrzuci na pokładowy, sprawdzając uprzednio czy rozruchowy jest syty...Bo rozruchowy ma zawsze priorytet. Choćby kosztem dobrej muzy...
Spięcie obu aku na sztywno to niedobry pomysł.
Pozdrawiam
Yekater - 2012-04-03, 09:29
Istnieje możliwość samodzielnego wykonania separatora akumulatorów. Koszt materiałów ok 20 zł + robocizna własna lub mechanik za 50 zł.
jarekzpolski - 2012-04-03, 13:42
mój upośledzony elektronicznie rozum zaniepokoił sie w imieniu alterantora który miałby równocześnie ładować dwa aku i zasilac reszte urządzeń. Da radę ?
Nie dojdzie do sytuacji że pomimo alterantora pokładowy z 87 zacznie rozładowywać rozruchowy z 30 w sytuacji gdy pokładowy będzie wystukany a rozruchowy pełny ? Może jakiś zaworek zwrotny po drodze (po waszemu chyba "dioda"... )
Pewnie majaczę...... Sorry !
Yekater - 2012-04-04, 07:46
Za bezpieczeństwo całego układu odpowiadają bezpieczniki wartości 1zł. Przekaźnik to nie wymysł szatana tylko produkt handlowy np http://www.soltronik.pl/p...0a/p-11100.html
Wybór systemu zależy tylko od zasobności portfela, za dopłatą można również kupić przekaźnik z wygrawerowanym numerem rejestracyjnym samochodu lub typem zabudowy kampingowej.
jarekzpolski - 2012-04-04, 11:12
chyba nie rozumiem...Co tu ma do rzeczy rodzaj przekaźnika ?
Zastanawiam się czy:
a) alternator da radę ładowac tyle odbiorników jednocześnie ?
b) ponieważ styk 87 i 30 zewrą się ze soba podczas pracy przekaźnika i połączą ze soba oba akumulatory bez żadnej separcji, zastanawiam sie czy w sposób absolutnie bezpieczny, nieprzekraczając natężęnia 30 A, akumulator pokładowy nie zacznie rozładowywać rozruchowego przy dużej różnicy w stopniach naładowania tychże?
Takie tam wątpliwości laika. Jak możesz to je rozwiej z korzyścią dla wszystkich, bo wszyscy sie ciągle uczymy (każdy czegos innego, ale jednak. Ja np. swej strony moge Ci podpowiedzieć jak rozwinąć biceps przy pomocy kawałka papieru ściernego i dużego kawałka pomalowanej blachy. Bez sterydów ! )
Pozdrawiam
Yekater - 2012-04-04, 16:17
Na zacisku "D" alternatora napięcie występuje wtedy gdy alternator pracuje. Rodzaj przekaźnika ma duże znaczenie, jeśli będzie nieodpowiedni może nie działać. W razie wzrostu prądu w obwodzie bezpiecznik przepali się i odłączy akumulator pokładowy od alternatora. Dokładne obliczenie wszystkich parametrów układu wymaga znajomości danych technicznych alternatora, akumulatorów i podłączonych w danym czasie odbiorników. Przy cenie układu poniżej 20 zł za sztukę obliczenie jest nieopłacalne. Istnieje możliwość skomplikowania układu i podwyższenia jego ceny ale tym zagadnieniem zajmują się specjaliści od marketingu a nie inżynierowie.
Znalazłem kilka linków traktujących o ładowaniu akumulatora. http://www.camperteam.pl/forum/viewtopic.php?t=520
http://www.camperteam.pl/forum/viewtopic.php?t=102
W drugim linku umieszczone są rysunki, skopiowane z jakiejś instrukcji obsługi. Nie ma tam bezpieczników bo kopiujący nie zastanawiał się co kopiuje i w jakim celu.
|
|