cirrustravel - 2011-10-19, 14:20 Temat postu: Europa 2012 Jeszcze nie skończyły się wakacje, a ja już zaplanowałem przyszłoroczną wyprawę. Było w tym roku trochę wschodu (Rumunia) i trochę północy (Norwegia). Pora więc na Europę. Chciałbym za jednym zamachem wykorzystać cały urlop 2012 i objechać dookoła Europę w 30 dni. Oczywiście Superb + Knaus (teraz to nie jest takie oczywiste, bo pojawił się Boxerek). Wstępnie planuję szybko przejechać Niemcy, północną Francję - autostradami i dostać się do północno zachodniej Francji, a stamtąd już spokojnie (nie autostradą) zachodnim wybrzeżem Francji, potem Portugalia, południowe i wschodnie wybrzeże Hiszpanii, Lazurowe Wybrzeże Francji, przejazd przez Włochy do Wenecji, dojazd na chorwacką Istrię i objechanie jej aż do Senij (zahaczenie o moich przyjaciół w Sv.Juraju) i powrót do domu przez Węgry i Słowację. Co myślicie o takim planie? Jakieś uwagi wskazówki, podpowiedzi dotyczące trasy, kempingów itd. Za wszystkie wskazówki i propozycje będę wdzięczny. Mapa i wstępny kosztorys (przygotowany pod auto z cepką - mam nadzieję, że kamperem będzie taniej) jest tu http://cirrustravel.blogs...uropa-2012.html Pozdrawiam 
artanek - 2011-10-25, 11:56 Ja bym sie nie pisał już nigdy na taki maraton ! Sam mam zamiar od wiosny co prawda zrobic dużą runde po Europie ale jeden podstawowy warunek sobie daruje -to czas.Wyznaje teraz zasade " maniana" Maniana 1. zgodnie z pierwotnym, południowym znaczeniem, rozleniwienie, "powoli, mamy czas". 2. co nie zrobisz dzisiaj zrobisz jutro 3. kto jedzie powoli ten dalej dojedzie . Tymi zasadami postanowiłem sie kierowac w podróżach . i jest jeszcze jedna zaleta tego okreslenia kosztuje to taniej. Agostini - 2011-10-25, 12:40 Ale dlaczego w jeden urlop chcesz przejechać całą Europę? A gdzie będziesz jeździł później? Przejechać tę trasę to na pewno da się, ale pooglądać i odpocząć to dla mnie trochę mało czasu. Nawet jeśli lubisz długie podróże (ja lubię) to współtowarzysze niekoniecznie, dla nich może to być urlop spędzony w samochodzie. Koszt wypalonych setek litrów paliwa ja wolałbym przeznaczyć na atrakcje i odpoczynek. Już raz, i to w krótszej trasie byłem i wiem, że chcę w te miejsca wrócić żeby pobyć tam. piotr51 - 2011-10-25, 13:28 Nie wiem czy nie taniej byłoby wjechać samochodem na rolki, a przed przednią szybą wyświetlać film z tych krajów które chcesz odwiedzić. A gdzie wypoczynek zwiedzanie i pełny relaks. Ja w tym roku pokonałem trasę 5300 km. ale jechaliśmy jeden dzień jazdy a 4dni odpoczynek i nie odczuliśmy tych kilometrów. Darek1968 - 2011-10-25, 13:45 coś mi sie wydaje, że zbyt pochopnie wzięliście się za krytykę, bo może byc np tak, ze jest więcej kierowców i przemieszczają się nocami na zmianę kierując i śpiąc, choćby a chcą zobaczyć konkretne dedykowane rzeczy żmudnie wybrane w długie zimowe wieczory a nie ogół kraju, moga np być zainteresowani jedynie miejscami kultu lub odwrotnie... jest wiele możlwiości i krytyka może być niezasłużona, zresztą każdy spędza czas tak jak na to zasłużył:) ja np nie jadę na Nordcapp, ale nie twierdzę wcale, że tam zimno i bardzo wieje 
piotr51 - 2011-10-25, 13:54 Ja nikogo nie krytykuję tylko kolega prosił nas o rady. A jak każdy będzie spędzał swój urlop to jego rzecz. 
Darek1968 - 2011-10-25, 13:58 no i ok, bo jakby to była krytyka to może być tak w przyszłości, że co "rada mędrców" nie uzna za mądre ludzie będą się bali napisać 
a tak sobie myślę, że ja chcę jechać do Portugalii a reszta po drodze, ale nic chyba nie zrobię żeby Portugalia była bliżej, niestety
Nomad - 2011-10-25, 17:02 Każdy krawiec kraje... jak"mu"... staje.... 
Wszystko zależy od czasu i chęci a czasem warto się nawet trochę pomęczyć by spełnić swoje marzenie . 
Ja np.mam max 3 tygodnie na pojedynczy wypad a chęci ,by oglądać coraz dalsze zakątki  (blizsze się wykruszyły)
Wiosną chcę ruszyć do północnej Hiszpanii,więc będę musiał robić dłuuugie żabie skoki żeby mieć czas na zwiedzanie i odpoczynek na miejscu.Takie marzenie i niech ktoś powie że nie warto je spełnić. 
Na trasie Rothenburg ob der Tauber dla mnie i Lourds dla żony i już jestem na miejscu 
Jak będę emerytem z kamperem,to będę wracał do domu tylko na rodzinne uroczystosci. 
Agostini - 2011-10-25, 18:58 Wszystkie marzenia warto spełniać. Gdybyśmy byli tacy sami to byłoby chyba nudno. Taki rajd przez Europę też może być spełnieniem marzeń przez Kolegę. Jest tylko kosztowny i męczący nawet dla kilku kierowców. Często 3/4 budżetu naszych podróży ulatuje ze spalinami, a im dalsza wycieczka tym stosunek ten jest mniej korzystny. Choć z drugiej strony przejechać wokół Europy to też wyczyn. Szkoda, że ma się najczęściej tylko jeden urlop. Jak będę emerytem to może też wybiorę się w taką trasę, tylko boję się żeby nie było wtedy - emeryt = dużo czasu- mało kasy. Darek1968 - 2011-10-26, 08:55 najgorsze są powroty i spalanie wtedy... no ale cóż rzeczy których nie widzielimy są często daleko... andi at - 2011-10-30, 11:52 jak bedziesz kolo Barcelony to obowiazkowo odwiedz Montserrat 41 35 50 N-1 50 22 32 E cirrustravel - 2011-10-30, 12:27 Super teraz wpisałem w grafiki google... Dzięki. Wpisane w program obowiązkowo
|
