Endi - 2011-11-03, 18:52 Temat postu: Między Piemontem a Lombardią - Lago Maggiore LAGO MAGGIORE W tym roku będąc w Szwajcarii pokonaliśmy przełęczy Simplon i wtedy nadarzyła się okazja aby odwiedzić, po raz drugi, nasze ukochane Maggiore. Ten pierwszy raz, był w 2009 r w drodze na Korsykę. Północna część jeziora należy do Szwajcarów a jego większa, południowa do Włoch. W Locarno (CH) do jeziora, wpływa bardzo ważna rzeka Ticino, bez której nie było by Maggiore. Ticino jest kolejnym elementem naszej – słodkiej Szwajcarii, gdyż bierze swój początek w masywie Św. Gatharda ale o tym napiszę później we właściwym wątku. Byliśmy nad Garda i na Como i zawsze miło je wspominamy ale Jezioro Maggiore jest zdecydowanie inne i zapamiętamy je szczególnie. Musieliśmy tu wrócić, czujemy do niego wyjątkowy sentyment. Woda jest czyściutka i cieplutka a w jej błękitnym odbiciu rozpoznajemy Alpy i śródziemnomorską zieleń. Ale ta uwaga, dotyczy jakby wszystkich włoskich jezior i nie jest niczym szczególnym. Natomiast Maggiore, od pozostałych wydaje się takie… łagodne, spokojne i przyjazne. Na nim, nie ma tak silnych wiatrów jak np. na Garda, a na takie wiatry jestem „trochę” wrażliwy. W K-gu, północno-zachodni wieje praktycznie przez cały rok a na jesień „daje’ na okrągło i trochę już mnie, przez te 47 lat jak tu mieszkam - zmęczyło 
W Sierpniu we Włoszech wiadomo, upały a i na Maggiore, słoneczko opala równie niemiłosiernie, dopiero wieczorkiem … od strony Alp, przychodzi powiew górskiego wiaterku - tramontany, który łagodnie wychładza i nas i kamperka. Można wreszcie odpocząć i z przyjemnością odpalić grylla 
Ale główną atrakcją tego wspaniałego zakątka Piemontu i Lombardii, oprócz pięknych widoków i łagodnego klimatu są przede wszystkim – Wyspy Boromejskie. Mediolański arystokrata, hrabia Borromero III w roku 1629 poszukiwał miejsca wolnego od miejskiego hałasu, zgiełku i upału. Wybór padł na trzy niewielkie, puste wysepki na Lago Maggiore. Na jednej z nich, hrabia dla swojej ukochanej żony, Izabeli d’Adda wraz z architektem - Angela Crivelli, zaprojektowali przepiękny barokowy pałac i wielki ogród po którym spacerują białe pawie. Wyspa na cześć swej właścicielki, otrzymała nazwę – Isola Bella ( Piękna Izabela ) i już nazwa sama wskazuje, że tu musi być pięknie i romantycznie ? Pozostałe wyspy to Isola Madre i Isola dei Pescatori. Kto był i widział to wie o czym piszę a kto nie był ?... pojedźcie sami i zobaczcie, to prawdziwy – raj na ziemi. Endi - 2011-11-03, 19:07 Cd Nomad - 2011-11-03, 19:08 Tak....niestety ten akwen jeszcze nie odwiedziłem,mimo że trasy już kiedyś opracowywałem.Zawsze chciałem dołączyć pobyt nad jeziorem ze zwiedzaniem wysokich rejonów Szwajcarii. 
A to mi nie wychodzi. 
Endi - 2011-11-03, 19:18 cd Endi - 2011-11-03, 19:29 cd Endi - 2011-11-03, 19:37 cd Endi - 2011-11-03, 19:42 cd Endi - 2011-11-03, 21:48 cd Endi - 2011-11-03, 21:54 cd Jerzyk - 2011-11-03, 22:11 Wspaniałe..... już czuję to ciepełko wlewające się w kosteczki... Może się da upchnąć te miejsca w przyszłorocznych planach... dzięki za natchnienie.J. Endi - 2011-11-03, 22:49 cd Endi - 2011-11-03, 23:11
Miejsce jest cudne ...
...a tu masz Jerzyku namiary na ten stellplatz za 10 EU z prądem !! z małym amfiteatrem, boiskiem do siatki i badmintona, plażą i możliwością wodowania łódki. Gdyby stellplatz był pełen to przejeżdżamy na drugą stronę drogi pod mostem i mamy drugi  ale już bez prądu
N 45*55'53.6" / E 8*34'15.3" Obsługi kampera dokonujemy trochę bliżej około 1km na - area di sosta. Zrzut kota, szara i pobór wody - gratis N 45*55'38.5" / E 8*33'46.7" 
Jerzyk - 2011-11-04, 22:05 Wielkie Dzięki!!! mam nadzieję, że się uda pooglądać to na żywo
pozdrawiam Jurek Endi - 2011-11-04, 23:02 Po moczeniu nóg  zapragnęliśmy pomoczyć, również inne części ciała i trochę poleniuchować przy basenie  . Pogoda i dość wysoka temperatura się utrzymywała i słoneczko zaprosiło nas do odwiedzin jednego z najładniejszych po włoskiej stronie Maggiore, kampingu.
N 45*56’19.2” / E 8*29’59.7” Endi - 2011-11-04, 23:09 cd Romek - 2011-11-06, 15:52 Endi! Bajka tylko ........... pozazdrościć 
Pawcio - 2011-11-06, 16:00
To prawda. Ale jak się przyjemnie ogląda tą bajkę Endiego. 
Endi - 2011-11-06, 19:16
Wiem ...te moje zdjęcia są na 3 z minusem  ale te urocze ptaszki podobają Ci się, prawda Pawcio ?
Dziękuję Tobie  i antwandowi ... za piwko.
A z Tobą Romku...już za parę dni za dni parę... zrobimy piękną trasę, którą profesjonalnie sam opracowałeś. Już się cieszę i przy okazji dziękuję.
Oj... będzie kilka osób co nam "pozazdrości "
Pawcio - 2011-11-06, 20:09
W takim razie już ostrzę zęby na kolejne sprawozdanie.
Nawet nie śmiem pytać dokąd już za kilka dni za dni parę.. się wypuszczacie. 
Endi - 2011-11-09, 23:16 Było trochę dla ciała to teraz trochę dla …duszy
Lago d'Orta Niedaleko około 10 km na zachód od Lago Maggiore, znajduje się kolejna atrakcja regionu, jezioro - Lago d’Otra. Na brzegu jeziora na półwyspie, leży średniowieczne miasteczko - Orta San Giulio. Jest to szczególne miejsce gdyż do niego przybywają pielgrzymki chrześcijan, porównywalne jak na Górę Kalwarii w Polsce. Celem wizyt tysięcy ludzi jest Sacro Monte d’Orta (Święte Wzgórze d’Orta) i dwadzieścia kapliczek, poświęconych historii życia, Św. Franciszka z Asyżu. Sacro Monte znajduje się na 400 m wysokości i jest otoczona starodrzewem olbrzymiego parku. Z miejsca w którym stoi pomnika Św. Franciszka, oglądamy wspaniałą panoramę jezioro d’Orta i wysepkę Isola San Giulio. Wyspa ta ma swoją osobną, równie ciekawą historię ale niestety nie popłynęliśmy tam i czujemy pewien niedosyt. Nie istotne czy wierzący czy nie wierzący. Będąc w tych okolicach w północnym rejonie Włoch, po prostu trzeba to zobaczyć, np słynne Sacro Monte di Varallo Sessia, takich niezwykłych miejsc jest znacznie więcej, dlatego będziemy szukać okazji aby wrócić tu ponownie .
N 45*47’54.4” / E 8*24’48.5” - Orta San Giulio - stellplatz dla kamperów. Endi - 2011-11-09, 23:22 cd Endi - 2011-11-09, 23:24 cd Tadeusz - 2011-11-10, 09:57 Ło matko! Endi! Od samego oglądania oczy mi mgłą zachodzą. Odżyły wspomnienia. Dzięki za opis i fotki. Mają rację Koledzy, że to bajka jest...
Wypijesz ze mną piwko? Ja stawiam.
Endi - 2011-11-10, 10:05
Dziękuję za zaproszenie. Tobie Tadeusz nie można odmówić powiedz tylko kiedy ? i gdzie ?
Tadeusz - 2011-11-10, 10:10
Andrzejku, znajdziemy sposobność. Dziś tylko wirtualne, ale zasłużone.
Endi - 2011-11-10, 10:27
I właśnie nadarzyła się Kończymy wizytę we Włoszech i przenosimy się ponownie do Szwajcarii...zapraszam
http://www.camperteam.pl/...er=asc&start=30 |
