Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kupujemy kampera - czy to na pewno okazja, czy tez ...wtopienie swojej kasy...

gino - 2011-11-12, 16:10
Temat postu: czy to na pewno okazja, czy tez ...wtopienie swojej kasy...
juz kilkakrotnie pisalismy o ''niepewnych'' ogłoszeniach...
trudno o nich pisac w dziale ''ostrzegamy'' gdyż...moga okazac sie ..''prawdziwe''

dlatego, gdy mamy wątpliwości, poparte jakims ''dowodem'' czyli, np. aukcja z tym samym autkiem, ale w duzo wyższej cenie...dzielmy sie tym tutaj...w tym temacie,
aby....pobudzić czujnośc w naszych kolegach, szukających akurat jakiegos autka...


jako pierwszy
wrzucam w/g mnie..jeden z takich przykładów ''niepewnej okazji''

ogłoszenie otomoto
http://otomoto.pl/lmc-lmc...g-T2559361.html

i cena niemal 2krotnie wyższa na
mobile.de
http://suchen.mobile.de/f...ml?id=145370789


fotki te same...autko to samo..
a więc watpliwości poparte faktami
zwróćcie uwage, ze na otomoto w galerii brakuje fotek z ...adresem sprzedawcy z Niemiec

Banan - 2011-11-12, 16:29

Mi się wydaje, że to jest bardziej forma reklamy firmy, niż chęć sprzedaży tego kamperka
http://auto-maxberlin.eu - i wszystko jasne... :mrgreen:
Jeszcze bym zwrócił uwagę, że na tych fotkach jest całe stado takich samych kamperków 8-)

Spotkałem się z czymś podobnym - jeden sprzedawca części miał wystawione na Alledrogo swoje graty do motocykli kilka tysięcy(!) procent wyżej, niż inni sprzedawcy. Sam się chłopakom później przyznał, że nie miał zamiaru ich sprzedawać przez serwis, tylko się w ten sposób reklamował :haha:

Ale czujnym być trzeba bez wątpienia :ok

gino - 2011-11-12, 16:35

mimo wszytsko, są fotki samochodu, jest jego cena..i skromny jego opis...

więc..jest to oferta tego autka...
lub, obietnica, że takie autko moga ''załatwic'' w takiej cenie...

marna to reklama...jak dla mnie

maxpolalu - 2011-11-12, 17:20

Koledzy nie podniecajcie się - to są dwa różne samochody :diabelski_usmiech
Ten niemiecki ma luk do garażu po dwóch stronach :bajer

artanek - 2011-11-12, 17:30

maxpolalu napisał/a:
Koledzy nie podniecajcie się - to są dwa różne samochody :diabelski_usmiech
Ten niemiecki ma luk do garażu po dwóch stronach :bajer
Na dodatek róznią sie dosc znacznie przebiegem kilometrów.
gino - 2011-11-12, 17:31

fakt..
tyle ze.. nie w tym sęk..

oferta na otomoto jest sciągnieta od innego sprzedawcy, który te autka oferuje w cenie niemal 2krotnie wyższej...

jaki jest tego cel ?
uwazacie że jest to uczciwe?
oferowac coś..czego nie jest się właścicielem... ?
maxpolalu napisał/a:
to są dwa różne samochody :diabelski_usmiech

masz rację
przez pomyłkę wkleiłem nie ten link..powinien byc ten

:spoko

eler1 - 2011-11-12, 21:16

gino napisał/a:
jaki jest tego cel ?
uwazacie że jest to uczciwe?
oferowac coś..czego nie jest się właścicielem... ?
czyli polski standard , ostatnio szukałem auta ciężarowego i co 3 samochód można jechać obejrzeć do holandi, belgi , niemiec, italy :gwm
jedrek49 - 2011-11-13, 08:01

witam
Mam pytanie
Czy ostrzegac przed kupnem jezeli sprzedajacy wystawia autko i mowi ze to jest rok 2007 a naprawde po sprawdzeniu VIN jest to rok 2006
jedrek49

gino - 2011-11-13, 08:29

trudno powiedziec...
często jest tak, że samochody wyprodukowane po sierpniu/wrześniu np 2006r będa modelowo zaliczane do 2007r..

ale, czy to ma wpływ na stan techniczny?
czy, rzeczywiście to eliminuje autko..?

dla mnie...ważniejszy byłby stan autka..niz rok/kilka m-cy różnicy w dowodzie.. :spoko

ale..to moje zdanie...inni, moga bardziej ''przywiązywac sie'' do dokumentów, niz do autka...
:spoko

Andrzej 73 - 2011-11-13, 15:27

gino napisał/a:
ale, czy to ma wpływ na stan techniczny?


Jest , to bardzo ważne , gdyż sprzedawca naciąga rocznik pojazdu , aby zawyżyć cenę lub być bardziej konkurencyjnym.
Druga sprawa , że jeżeli nie przedstawia realnego rocznika pojazdu to jaką mamy pewność , że resztę opisu podaje rzetelnie.
:spoko

gino - 2011-11-13, 15:54

Andrzej 73 napisał/a:
nie przedstawia realnego rocznika pojazdu

Andrzej 73 napisał/a:
sprzedawca naciąga rocznik pojazdu , aby zawyżyć cenę

Andrzeju, problem w tym, że często sprzedawca właśnie przedstawia realny rocznik..czyli taki, jaki ma w dowodzie rejestracyjnym...
nikt nie musi znać sie na vinach pinach...czy seriwsach, mało tego...
kupując samochód jako nowy, przekazuje taka informacje, jaką sam otrzymał od sprzedawcy w salonie, na f-rze zakupu....
przecież, musiało tak być..skoro NOWY samochód został zarejestrowany jako 2007r
i..od 2007r był uzytkowany...

czyz nie tak...

eler1 - 2011-11-13, 16:27

jedrek49 napisał/a:
Czy ostrzegac przed kupnem jezeli sprzedajacy wystawia autko i mowi ze to jest rok 2007 a naprawde po sprawdzeniu VIN jest to rok 2006
Z kamperami jest troszkę inaczej niż w przypadku samochodów osobowych,dostawczych,ciężarowych gdyż VIN mówi nam tylko o roku produkcji podwozia a nie kompletnej zabudowy oddanej do sprzedaży. Bywa że producent zamawia pewną partię podwozi na dogodnych warunkach, ale popyt spada i kampery się nie sprzedają więc wyhamowuje montaż i podwozie stoi dwa lata na placu lub zmontował kompletny pojazd ale nie przekazał do dielera więc i dokumentów homologacyjnych brak i może to trwać nawet do roku.
Więc VIN nic tu do rzeczy nie ma liczy się okres faktycznej eksploatacji i niema tu złej woli sprzedawcy. W kamperkach rok modelowy liczy się do końca sierpnia np.2011 a we wrześniu produkuje się już kampery modelowo 2012

gino - 2011-11-13, 16:34

dokładnie tak Robercie :spoko
Andrzej 73 - 2011-11-13, 17:54

Bardziej się koncentruję się na rzetelnośći sprzedawcy , bo różnie z nimi bywa (znam to z autopsji).
Często opisują pojazdy "ubarwiając" ich historię jako wspaniałą bezkolizyjną itd...

Yans - 2012-01-28, 19:23

A ten?
SlawekEwa - 2012-01-28, 19:34

"elek. gry na swiezym powietrzu."- cytat z opisu kampera
To mi się podoba - chociaż nie wiem co to znaczy :chytry

Andrzej 73 - 2012-01-28, 19:48

SlawekEwa napisał/a:
chociaż nie wiem co to znaczy


Pic na wodę fotomontaż. :haha:

Dla porównania cena tego auta w "D" 45tyś. Euro.

:spoko

Endi - 2012-01-28, 19:49

Yans napisał/a:
A ten?


To jakaś ściema :szeroki_usmiech kto puści taki wóż za tą cenę ? :spoko

Yans - 2012-01-28, 19:57

Kolejna okazja....
Yans - 2012-01-28, 20:03

Tego chyba łyknę...Warto?....
:haha: :haha: :haha: :haha: :haha: Jak myślicie uda się coś jeszcze zbić? :haha: :haha: :haha: :haha:

Yans - 2012-01-28, 20:07

http://otomoto.pl/knaus-s...g-T2840035.html
http://otomoto.pl/dethlef...4-T2840060.html :haha: :haha: :haha: :haha: Ale wysyp... :bigok

Endi - 2012-01-28, 20:20

Yans ubawiłeś mnie. :spoko
Takie sytuacje mają miejsce na każdy koniec tygodnia. Chłopki, sprzedawcy robią sobie ...jaja, wrzucają ofertę i idą na weekend. Czasmi podają jeszcze nr telefonu i jak ktoś się złapie to wydzwania bidok całą sobotę i niedzielę.

Ja się też tak kiedyś nabrałem :)
:spoko

Argo - 2012-01-28, 20:28

Yans napisał/a:
A ten?


Prawdopodobnie są to pojazdy z firm windykacyjnych lub leasingowych. Facio jest uprawionym dealerem do zakupu na aukcji. Tak mój brat kupił Pajero na aukcji w Glasgow i co ciekawe samochód był z Niemiec i stał w porcie Bremerhaven . Dostawa do W-wy 1euro za km. Płacone w jedną stronę. Wpłaca się kaucję (wpisowe) do domu aukcyjnego na rzecz dealera, dostaje się nr licytanta i facio telefonicznie lub na stronie aukcji w naszym imieniu licytuje. Za ta usługę pobiera prowizję od 2 do 3%. Bardzo popularna usługa w USA i Anglii.

Endi - 2012-01-28, 20:45

No widzisz Yans :ok już jedna kręci się przy ...haczyku :haha: :bigok

:spoko

Yans - 2012-01-28, 21:01

Dobrze wiem o co chodzi... :diabelski_usmiech Jak kilka lat temu zacząłem szukać kampiórka , to robiłem wieeelkie oczy.. Ale jestem zbyt ostrożny. Wiem ,że za darmo to nawet w pysio nie dają... :haha:
Nie zmieniam autka. :bigok Ale warto uwypuklić temat... Każda wskazówka dla mniej doświadczonych jest na wagę ich często ciężko zarobionych pieniążków... :gwm
Wiem ,że nasze rozmowy są czytane przez "cichych" wielbicieli CT.
Pozdrawiam... :spoko

pagand - 2012-01-28, 21:08

Yans napisał/a:
Wiem ,że nasze rozmowy są czytane przez "cichych" wielbicieli CT.


I przez tych co planują, albo chociaż rozmyślają o zmianie wehikułu, jak ja. Sam bym się pewnie na taką okazje nie nabrał, ale zawsze im więcej ostrzeżeń tym lepiej...

gryz3k - 2012-01-28, 21:48

Jest bardzo dużo oszustów. Najczęściej oferty nie są wyposażone w nr tel a jedynie w mail :gwm
Argo - 2012-01-28, 22:15

Endi napisał/a:
No widzisz Yans :ok już jedna kręci się przy ...haczyku :haha: :bigok

:spoko

Nie jestem żadną rybką, ani cichym wielbicielem CT. Z twojego postu i innych wynika, że nie macie żadnego pojęcia jak funkcjonuje handel sam. w cywilizowanym świecie. Nie będę się rozpisywał, ale napiszę tylko, że w ciągu dwóch lat i w Polsce się ucywilizuje. Nie jeden dostanie czkawki, jak dowie się za ile kupił na aukcji bankowej lub ubezpieczeniowej sam. właściciel komisu lub dealer, on tyko będzie mógł o takiej cenie pomarzyć. Żeby nie dać się oszukać takim ''cichym wielbicielom CT, należy żądać nr VIN. Za 20 euro w necie sprawdzić historię pojazdu, gdzie wystawiony na aukcji, jaki stan prawny i techniczny, sprawdzić sprzedającego czy może kupić na aukcji itd. Na Allegro jest kilka camperów kupionych w taki sposób i wystawionych z 50% zyskiem.

przemo.d - 2012-01-28, 22:17

AiR napisał/a:
Yans napisał/a:
A ten?


Prawdopodobnie są to pojazdy z firm windykacyjnych lub leasingowych. Facio jest uprawionym dealerem do zakupu na aukcji. Tak mój brat kupił Pajero na aukcji w Glasgow i co ciekawe samochód był z Niemiec i stał w porcie Bremerhaven . Dostawa do W-wy 1euro za km. Płacone w jedną stronę. Wpłaca się kaucję (wpisowe) do domu aukcyjnego na rzecz dealera, dostaje się nr licytanta i facio telefonicznie lub na stronie aukcji w naszym imieniu licytuje. Za ta usługę pobiera prowizję od 2 do 3%. Bardzo popularna usługa w USA i Anglii.


Wiesz co ja mam dla Ciebie propozycje-> przyprowadź mi którąkolwiek z tych okazji pod dom a 3kPlN dam Ci górką powyżej tej ceny ;) chyba uczciwa propozycja ;)
Oczywiście wcześniej nie płacę nawet 1pln puki nie zobaczę samochodu......
Jadnak w Polsce głupich nie sieją sami się rodzą...

Pozdrawiam

Argo - 2012-01-28, 22:29

przemo.d napisał/a:
AiR napisał/a:
Yans napisał/a:
A ten?


Prawdopodobnie są to pojazdy z firm windykacyjnych lub leasingowych. Facio jest uprawionym dealerem do zakupu na aukcji. Tak mój brat kupił Pajero na aukcji w Glasgow i co ciekawe samochód był z Niemiec i stał w porcie Bremerhaven . Dostawa do W-wy 1euro za km. Płacone w jedną stronę. Wpłaca się kaucję (wpisowe) do domu aukcyjnego na rzecz dealera, dostaje się nr licytanta i facio telefonicznie lub na stronie aukcji w naszym imieniu licytuje. Za ta usługę pobiera prowizję od 2 do 3%. Bardzo popularna usługa w USA i Anglii.


Wiesz co ja mam dla Ciebie propozycje-> przyprowadź mi którąkolwiek z tych okazji pod dom a 3kPlN dam Ci górką powyżej tej ceny ;) chyba uczciwa propozycja ;)
Oczywiście wcześniej nie płacę nawet 1pln puki nie zobaczę samochodu......
Jadnak w Polsce głupich nie sieją sami się rodzą...


To jest cena wywoławcza, a nie cena sprzedaży. cenę trzeba wylicytować na aukcji internetowej lub słownej. Licytować mogą tyko zarejestrowani i licencjonowani dealerzy.
Na Discovery można zobaczyć jak to działa. Np. Samochody-klasyka. Ktoś na forum wkleił linka do jednej firm brokerskich zajmujących kupnem aut aukcyjnych na zlecenie klienta.
Pozdrawiam

Yans - 2012-01-28, 23:01

AiR Właśnie o to chodzi... By dyskutować.
"Cichy wielbiciel" to dla mnie ktoś, kto jeszcze nie jest zarejestrowany na CT , ale "chłonie" całe forum od deski do deski... :ok Pamiętam jak sam nim byłem... Szukałem wiedzy i motywacji do spełniania marzeń. Wiele postów naszych nowych kolegów zaczyna się od słów: "zaglądam do Was od miesięcy....." :diabelski_usmiech Zrozumiałeś? :mrgreen:
Sądzę ,ze tak ... I właśnie przez takie dyskusje masz możliwość niesienia kaganka oświaty wśród tak mało cywilizowanych ludzi.... :bigok Cieszę się z Twoich wyjaśnień...Dziękuje Ci serdecznie i pozdrawiam.... :spoko

silny - 2012-01-29, 08:39

taaa , w cywilizowany sposob mam sie dac zrobic :( oferta z poznania , samochod w glasgow a jelen pod koninem mieszka :haha: . nie dam sie skroic :evil:
gino - 2012-01-29, 09:44

AiR napisał/a:


Na Discovery można zobaczyć jak to działa.

AiR
ja mam propozycje..Ty kup ten samochód..i nam opisz jak to zrobiłes..
co nam z DISCOVERY , jak możemy mieć info z ...pierwszej ręki..

silny - 2012-01-29, 12:37

jesli ktos jest uczciwy to podaje numer telefonu chocby to byl mozambik , a tu meil z koniecznoscia podania moich prawie wszystkich danych :bajer :roll:
1506edi - 2012-01-29, 14:02

Pracuje z fajnym dość rozgarniętym kolesiem a dał sie skroić na 2500zł. na OPLA ZAFIRĘ.Tak mu du... truli bo zadzwinił i był chętny że wykiwali i 2 lata mija, sprawa na policji i nic.Gadka była taka ja do pana przyjadę przegląd zrobimy na wskazanej stacji diagn. którą wskaże pan,a ja nie przyjade bo sie okaże że nie ma takiego adresu lub pan sie rozmyśli i będę stratny,proszę wpłacić 2500zł. na konto i jutro jestem.-ślad sie urwał mimo że podali adres w Polsce a auto przyjedzie z zagranicy bo tam jest.Zdjęcia przysyłali z każdej strony jakie byś sobie zażyczył czyli musieli je miec lub dostęp.
kimtop - 2012-01-29, 14:49

Napisałem do tego z Piotrkowa Tryb.,że chcę obejrzeć auto. Oto dopowiedż.

Dzien dobry,
Cena pojazdu 7500 EUR. Pojazd jest w idealnym stanie, nigdy wypadków lub problemów mechanicznych.To moja ostatnia cena, pojazd nie jest w leasingu, tak trzeba zaplacic tylko ta cena i nic wiecej. Uzywam tlumacz, bo nie w jezyku polskim, prosze wrócic do mnie po angielsku wiecej szczególów.
Dziekuje!

A więc auto nie jest na aukcji(poleasingowe lub windykacyjne) jak sugeruje AiR.Oszust pisze,że 7500E to cena "ostatnia".

Nie napisał kiedy i gdzie mogę auto obejrzeć :( . Typowy przekręt.

gino - 2012-01-29, 15:40

kimtop napisał/a:
auto nie jest na aukcji(poleasingowe lub windykacyjne) jak sugeruje AiR.Oszust pisze,że 7500E to cena "ostatnia".

1506edi napisał/a:
dał sie skroić na 2500zł

dokładnie tak to działa...
szukają naiwniaków...
którzy wierza w....CUDA i zawsze wiedzą ''lepiej'' ...mało tego,uważaja że inni sie mylą...i sie nie znają... :-P

a jak ktos przeczytałby, taki post jak kolegi AiR..i wpłaciłby zaliczkę tym oszustom...to czy AiR wziąłby odpowiedzialność za swoje słowa...przypuszczam że nie.. :gwm

Yans - 2012-01-29, 16:59

kimtop napisał/a:
Typowy przekręt.

gino napisał/a:
dokładnie tak to działa...
szukają naiwniaków...
którzy wierza w....CUDA i zawsze wiedzą ''lepiej'' ...mało tego,uważaja że inni sie mylą...i sie nie znają... :-P

Oj widzę panowie, że kompletnie nie znacie mechanizmów rządzących sprzedażą aut w cywilizowanym świecie... :chytry Przez takich niedowiarków ten wspaniały świat się oddala... :gwm :gwm :gwm
:haha: :haha: :haha: :haha:

gino - 2012-01-30, 08:04

nie tylko tak jak powyżej oszukują


nie kamper ale jako ciekawostka i przykład KARALNEGO w PL oszustwa

http://archi.inosak.org/db/item2076131663_1.html

a teraz wpiszcie nr rejestracyjny na poniższej stronie i porównajcie przebiegi

https://www21.vv.se/fordonsfraga/FragaPaAnnatFordon.aspx

Fux - 2012-01-30, 08:27

Dobreeee.. :spoko
JHJKi - 2012-01-30, 08:33

Właśnie to m.in. jest dobre w Szwecji, że można sprawdzić historię samochodu po nr rejestracyjnym... ;)
kimtop - 2012-01-30, 11:21

Odświerzył tylko o 125000km.To i tak nie żle w porównaniu z innymi.
Jakiś uczciwy sprzedawca :haha:

kaimar - 2012-01-30, 11:55

A gdzie jest reszta?
JHJKi - 2012-01-30, 11:56

kaimar napisał/a:
A gdzie jest reszta?


ale tu już cena "bardziej" realna, za samą zabudowę :spoko
ps. ciekawe jaki przebieg :mrgreen:

kimtop - 2012-01-30, 12:27

kaimar napisał/a:
A gdzie jest reszta?


Jak to gdzie? Ostre ruszanie i przód pooooojechał.

pawel-m - 2012-01-30, 12:40

a czy pchal ktos licznik do przodu? moj kolega musial to zrobic bo nie mogl sprzedac kiluletniego swojego kupionego kiedys w polskim salonie auta ktore mialo po pieciu latach 25000 km ,nikt nie wierzyl ,a po popchaniu licznika na 60 000 sprzedal w 1 dzien ,Polska to jest dziwny kraj :mrgreen: :shock:
SlawekEwa - 2012-01-30, 18:30

pawel-m napisał/a:
a czy pchal ktos licznik do przodu?

Tak - celem zaniżenia wartości auta :bajer

IAAN - 2012-01-31, 08:52

a czy auto sprowadzone z Belgii tez można sprawdzić po rejestracji lub vinie w necie czy tylko vin w salonie
IAAN - 2012-02-21, 23:45

dzis przeczytałem o takim przekręcie
cytuję
Facet zrobil cos, co jest ostatni nagminne, tylko zwielokrotnil sume. Przyklad: niedawno sprzedawalem motocykl za ok. 5000 Eur. Dostaje maila od kupca - cena OK, on chce mi przyslac czek, a motor odbierze spedycja. Ja mu odpisuje: zadnych czekow - waluta lub przelew. Mimo to przychodzi czek na: Eur 10.000! (zostawilem go sobie na pamiatke). Co sie okazuje: Ja (teoretycznie) zanosze czek do banku. Bank "wplaca" na moje konto eur 10.000. "Kupiec" prosi mnie i przelanie "nadmiaru" kasy dla jego "syna, wuja, spedycji" itd. Motocykla nikt nie odbiera, za to bank po ok. 2 tyg. stwierdza, ze czek nie ma pokrycia i "cofa" mi te 10.000., czyli ja trace 5000. Proste? Takich trickow jest masa! Badzcie ostrozni - NIGDY zadnych zadatkow na odleglosc! Chyba, ze mala suma, a sprzedawca wiarygodny.

o tym jeszcze nie słyszałem

matro - 2012-02-22, 02:45

No kurcze :shock: .... nowatorskie :spoko
krimar - 2012-03-04, 12:52

Tylko w PL już niewykonalne. Usiłowałem kiedyś spieniężyć zagraniczny czek - wszystkie banki w PL wycofały się z przyjmowania zagranicznych czeków do inkasa. Co ciekawe czeku wystawionego przez brytyjski bank nie chciał zrealizować jego polski oddział.
kitesurf1980 - 2012-03-11, 16:49

kimtop napisał/a:
Napisałem do tego z Piotrkowa Tryb.,że chcę obejrzeć auto. Oto dopowiedż.

Dzien dobry,
Cena pojazdu 7500 EUR. Pojazd jest w idealnym stanie, nigdy wypadków lub problemów mechanicznych.To moja ostatnia cena, pojazd nie jest w leasingu, tak trzeba zaplacic tylko ta cena i nic wiecej. Uzywam tlumacz, bo nie w jezyku polskim, prosze wrócic do mnie po angielsku wiecej szczególów.
Dziekuje!

A więc auto nie jest na aukcji(poleasingowe lub windykacyjne) jak sugeruje AiR.Oszust pisze,że 7500E to cena "ostatnia".

Nie napisał kiedy i gdzie mogę auto obejrzeć :( . Typowy przekręt.


Witam! Ja dzisiaj napisałem maila z tej aukcji http://otomoto.pl/hobby-d...a-T2916357.html . Dostałem odpowiedź: " Dzien dobry,
Cena pojazdu 8000 EUR. Pojazd jest w idealnym stanie, nigdy wypadków lub problemów mechanicznych.To moja ostatnia cena, pojazd nie jest w leasingu, tak trzeba zaplacic tylko ta cena i nic wiecej. Uzywam tlumacz, bo nie w jezyku polskim, prosze wrócic do mnie po angielsku wiecej szczególów.
Dziekuje!"

Wszedłem na CT, żeby sprawdzić tutaj jak możliwe, żeby była taka cena i znalazłem ten temat.

Pozdrawiam!

kamyk59 - 2012-03-12, 08:28
Temat postu: re
Też pisałem do niego - odpowiedź identyczna co do kropki.
Po wysłaniu maila po angielsku zero odpowiedzi.

pp - 2012-03-12, 09:16

Irek napisał/a:
dzis przeczytałem o takim przekręcie
cytuję
Facet zrobil cos, co jest ostatni nagminne, tylko zwielokrotnil sume. Przyklad: niedawno sprzedawalem motocykl za ok. 5000 Eur. Dostaje maila od kupca - cena OK, on chce mi przyslac czek, a motor odbierze spedycja. Ja mu odpisuje: zadnych czekow - waluta lub przelew. Mimo to przychodzi czek na: Eur 10.000! (zostawilem go sobie na pamiatke). Co sie okazuje: Ja (teoretycznie) zanosze czek do banku. Bank "wplaca" na moje konto eur 10.000. "Kupiec" prosi mnie i przelanie "nadmiaru" kasy dla jego "syna, wuja, spedycji" itd. Motocykla nikt nie odbiera, za to bank po ok. 2 tyg. stwierdza, ze czek nie ma pokrycia i "cofa" mi te 10.000., czyli ja trace 5000. Proste? Takich trickow jest masa! Badzcie ostrozni - NIGDY zadnych zadatkow na odleglosc! Chyba, ze mala suma, a sprzedawca wiarygodny.

o tym jeszcze nie słyszałem


w Polsce operacja nie do przeprowadzenia!
inkaso czeku (jeżeli już przyjmą) trwa miesiącami a bank bez potwierdzenia z drugiej strony czeku, nie wypłaci ani grosika!

MILUŚ - 2012-03-29, 16:34

Na allegro znów ..........śmierdzące na odległośc ogłoszenia ..........nota bene fajnych kampków :

http://moto.allegro.pl/vw...2241574829.html

http://moto.allegro.pl/vw...2241574829.html

:-P

michałp - 2012-03-29, 17:23

pp napisał/a:
w Polsce operacja nie do przeprowadzenia!
inkaso czeku (jeżeli już przyjmą) trwa miesiącami a bank bez potwierdzenia z drugiej strony czeku, nie wypłaci ani grosika!


Nie słyszałeś jak gość wpłacił do banku trzy miliony w pociętych gazetach??? wszystko jest możliwe!!!!

Andrzej_M - 2012-03-29, 18:21

MILUS napisał/a:
Na allegro znów ..........śmierdzące na odległośc ogłoszenia ..........nota bene fajnych kampków :

Dwa dni temu te same samochody były wystawiane przez innego użytkownika (NB. miał kilkanaście pozytywnych komentarzy, żadnego negatywa, konto założone kilka miesięcy temu), zgłosiłem "naruszenie zasad" do serwisu Allegro, zablokowali- i jak widać znowu ogłoszenia są wywieszone :(

seba1 - 2012-03-29, 19:10

ale już zablokowane są
WINNICZKI - 2012-03-29, 19:14

:shock: Czyżby czytali nasze forum? :shock:
matro - 2012-04-04, 23:29

kolejny...z Warsaw :wyszczerzony:
http://otomoto.pl/volkswa...r-T2969357.html

ale nie ma co, treść krótka - prawie idealna :wyszczerzony:

a ten z Bytom http://otomoto.pl/ford-tr...8-T2968663.html ponoć był " W glebach leczonych dodatkowej ochrony przed korozj¹" :spoko

edit : :spoko wczoraj jeszcze były - dziś już nie ma :spoko


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group