Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Świat - Nowa Zelandia - Kea Campers

veyDer - 2011-11-29, 02:45
Temat postu: Nowa Zelandia - Kea Campers
Nie bardzo wiedziałem, w którym dziale to umieścić, jako, że nie jest to ściśle związane z podróżowaniem kamperem.

Ania i ja wybraliśmy się ostatnio do pobliskiej wypożyczalni kamperów, żeby przeprowadzić mały rekonesans:




W ofercie są zarówno "pełne" kampery...


...jak i "hi-tops" - szczerze mówiąc średnio rozumiemy ideę tych ostatnich, bo to ani zbyt wygodnie spać, ani gotować


Tak wyglądał kibelek w jednym z większych kamperów:


Tak przestrzeń mieszkalna:



Tak przechowują przedmioty brzęczące podczas jazdy:


A tak wygląda widok na siedzenia z przodu i deskę rozdzielczą:


Ania testowała, czy kanapa ma odpowiednie wymiary (obydwoje jesteśmy wysocy):


A ja - fotel kierowcy:


Niestety nadal jeszcze trwa tutaj "boom turystyczny" po zakończonych niedawno mistrzostwach świata w rugby, więc pewnie nie będzie nas stać, żeby takiego kampera wynająć, ale może po Nowym Roku pojeździmy chociaż kilka dni, żeby mieć o tym jakiekolwiek pojęcie przed kupowaniem własnego kampera w Europie.

Pozdrowienia z cieplutkiej Nowej Zelandii :spoko

Skorpion - 2011-11-29, 07:22

Witajcie Aniu i Bartku.To teraz musi byc zalazek pierwszej wyprawy takim cudenkiem.Pozdrawiam :spoko :spoko :spoko
SlawekEwa - 2011-11-29, 07:26

veyDer napisał/a:
...jak i "hi-tops" - szczerze mówiąc średnio rozumiemy ideę tych ostatnich, bo to ani zbyt wygodnie spać, ani gotować

I tym stwierdzeniem się "naraziłeś" większości naszych posiadaczy kamperowych VW :haha:
Podzielam Twój pogląd i dlatego po czterech latach użytkowania takiego autka zamieniłem go na pełnoprawnego kampera / wg standartów europejskich/ :spoko

Witek zbooY - 2011-11-29, 13:11
Temat postu: Re: Nowa Zelandia - Kea Campers
:spoko
veyDer napisał/a:
wybraliśmy się ostatnio do pobliskiej wypożyczalni kamperów, żeby przeprowadzić mały rekonesans:


tylko w wypozyczalniach to raczej nowe sztuki... nie wiem czy to Wasz target w Europie
tak po prawdzie to w budach mało się zmienilo przez 20lat jeśli chodzi o filozofię, zmieniły się "tylko" silniki, podwozia, materialy itp

veyDer napisał/a:

W ofercie są zarówno "pełne" kampery...

...jak i "hi-tops" - szczerze mówiąc średnio rozumiemy ideę tych ostatnich, bo to ani zbyt wygodnie spać, ani gotować


wszystko zależy co kto rozumie przez wygodę :wyszczerzony:
ile osób
jak długo przebywasz w kamperze
styl podróżowania
gotowanie własne czy odwiedzanie różnych miejsc itp

zauważ mniejszą wysokość, dyskretność, ogólną wielkość

tu raczej ważne czy ty czujesz sie "pełnym" kamperowcem - pojazd nie ma znaczenia, to kwestia stanu ducha :)

veyDer napisał/a:
... więc pewnie nie będzie nas stać, żeby takiego kampera wynająć, ale może po Nowym Roku pojeździmy chociaż kilka dni, żeby mieć o tym jakiekolwiek pojęcie przed kupowaniem własnego kampera w Europie.


pojeździć warto, dużo da do myślenia... ale tylko pojedyńcze dni, jakiś weekend ...max tydzień... szkoda kasy, i tak pierwszy kamper nie będzie ostatnim, lepiej od razu kasę ładować w coś swojego, potem odsprzedasz... teraz wynajmujecie mieszkanie?
policz pogłówkuj i do boju :ok

darboch - 2011-11-29, 13:56

SlawekEwa napisał/a:
I tym stwierdzeniem się "naraziłeś" większości naszych posiadaczy kamperowych VW


nie wszystkich :ok

veyDer - 2011-11-29, 19:31

Po Europie na początku na pewno nie będziemy jeździć nówką sztuką (no chyba, że się gdzieś akurat promocja trafi i będzie tańszy od używanych :lol: ), raczej czymś do zorientowania się, czego tak naprawdę potrzebujemy (chociaż i tak pierwszy kamper będzie musiał dać radę jeździć do czasu, aż odłożymy na docelowego).

O kupowaniu tutaj nawet nie myślałem, bo z racji tego, że nie mamy obywatelstwa, praktycznie nie ma szans na kredyt, a gotówką w takiej wysokości nie dysponuję...
zbooY - tak, wynajmujemy tu mieszkanie (z tych samych powodów)

Niestety Boże Narodzenie to tutaj sezon wakacyjny + dodatkowy "boom" po mistrzostwach w rugby, ceny są więc jakieś kosmiczne. Będziemy polować na jakieś okazje - czasem firmy mają promocje w stylu: nie ma opłat za wynajem kampera, trzeba nim tylko przejechać z miasta A do miasta B przed dniem C płacąc samemu za paliwo. Pewnie pod koniec sezonu (luty) będzie takich okazji więcej.

Co do hi-topów, to przepraszam, jeśli kogoś uraziłem :kwiatki: - ale po prostu bym się zamęczył w czymś tak malutkim. No i kamper powinien umożliwiać awaryjną wyprawę do toalety w trakcie jazdy :haha:

Witek zbooY - 2011-11-29, 19:58

veyDer napisał/a:
do zorientowania się, czego tak naprawdę potrzebujemy (chociaż i tak pierwszy kamper będzie musiał dać radę jeździć do czasu, aż odłożymy na docelowego).
no właśnie - więc po co się martwić na zapas?

veyDer napisał/a:

O kupowaniu tutaj nawet nie myślałem, bo z racji tego, że nie mamy obywatelstwa, praktycznie nie ma szans na kredyt, a gotówką w takiej wysokości nie dysponuję...
zbooY - tak, wynajmujemy tu mieszkanie (z tych samych powodów)


a jakie macie to obywatelstwo obywatelu? :szeroki_usmiech
i bardzo dobrze, że wynajmujecie a nie spłacacie kredyt :lol: i dzieki temu możecie kiedy chcecie zmienić kontynent :ok

teraz trzeba - skoro możesz pracować gdziekolwiek - podumać tak byś docelowo, powtarzam docelowo, kupił coś gdzie rata za kampa jest niższa niż cena wynajmu mieszkania w NZ a pierwszy kupić za gotówkę aby był suchy i jeździł dla orientacji w temacie

a może się zdarzy, że spokojnie sobie tym pierwszym popomykasz tak, że odłożysz... :)

veyDer napisał/a:
Będziemy polować na jakieś okazje - czasem firmy mają promocje w stylu: nie ma opłat za wynajem kampera
ale w sumie to chyba Wy musicie przetestować jak się mieszka a nie jeździ kamperem :?: tak gwoli ścisłości :)

tak przy okazji - sądzę, że ceny kampów w Europie mogą być wyższe niż w wolnych mniejopodatkowanych krajach...

ekosmak.dabrowska - 2011-11-29, 20:19

veyDer napisał/a:
Pozdrowienia z cieplutkiej Nowej Zelandii

Masz talent do narażania się :spoko
Pozdrowienia z zimniutkiego Torunia. :spoko

papamila - 2011-11-30, 17:09

veyDer napisał/a:
No i kamper powinien umożliwiać awaryjną wyprawę do toalety w trakcie jazdy :haha:

piszesz tak o tej toalecie
to poczytaj sobie co nas kiedyś spotkało"
cyt; (z mojego postu w innym temacie)
...............Dotarliśmy szczęśliwie do domu
chociaż to szczęście to różnie można nazwać
napiszę kilka słów ku przestrodze
wracając do domu, droga równa, gładka, jazda spokojna
Hania pozwoliła więc sobie uciąć drzemkę "na leżąco"
tak minęliśmy Radom, Grójec, zaczyna się Warszawa
na ulicach robi się gęsto, jazda20-30 km/h od świateł do świateł
Hania wstaje, (..........chce przemyć twarz w łazience :) :):))
Mam taką zasadę że jak już ktoś porusza się w aucie w czasie jazdy
to zwalniam, zwiększam "czujność", robię większy odstep,
i owy odstęp okazał się być złym pomysłem.
W lukę wjechał jakiś skaczący z pasa na pas CYMBAŁ i nagle zahamował
(jak go spotkam to mu powiem dosadniej, albo i nawet przyłożę)
skutek taki że nawet przy tak niewielkiej prędkości (25-30 km/h
raptowne hamowanie desantowało stojącą Hanię z łazienki
powiem tak:, walnęła zdrowo,
Hania to " twarda baba" ale wygladało to bardzo, bardzo żle
do tego stopnia że skończyło się natychmiastową
wizytą w szpitalu i serią badań nad żebrami i narządami wewnętrznymi.
Hania choć obolała- jest cała, i odbieram to w kategorii szczęścia
przez kilka dni będzie użyteczna "inaczej"
(znaczy będzie dyrygować i rozkazywać z wysokosci sofy)

sorry za oftop :oops:

SlawekEwa - 2011-11-30, 17:23

papamila napisał/a:
przez kilka dni będzie użyteczna "inaczej"
(znaczy będzie dyrygować i rozkazywać z wysokosci sofy)

Jarku mam pewność, że Hania szybko wróciła do "formy" :bigok

veyDer - 2011-11-30, 19:58

papamila, nigdy by mi to nie przyszło do głowy. Dziękuję za przestrogę i mam nadzieję, że z Hanią wszystko dobrze.
Na pewno wyciągniemy wnioski z Waszej przygody i nawet awaryjnie będziemy korzystać z urządzeń w kamperze tylko podczas postoju.

Pozdrawiam :spoko

Witek zbooY - 2011-12-01, 13:10

veyDer napisał/a:
Na pewno wyciągniemy wnioski z Waszej przygody i nawet awaryjnie będziemy korzystać z urządzeń w kamperze tylko podczas postoju.


możesz podumać nad pasami bezpieczeństwa w WC :haha: :haha:

ciekawe jakie przeloty zakładasz między lądowaniami? my akurat właśnie jak jest potrzeba to robimy postój bo nigdzie nie gonimy na czas :lol:

veyDer - 2011-12-01, 19:15

Docelowo i idealnie to chcielibyśmy jeździć przez większość roku (ciągle jeszcze nie wiemy, czy lepsza opcja na zimę to południe Hiszpanii/Portugalii, czy siedzenie przez parę miesięcy w Warszawie - wyjdzie w praniu), więc niby przejazdy nie musiałyby być zbyt długie - bo jeśli nie dojedziemy gdzieś dzisiaj, to jutro. Ale w praktyce pewnie wyjdzie tak, że - mimo całej wolności, którą oferuje moja praca - będę musiał jednak w miarę regularnie być na sieci (przynajmniej po 6-8 godzin dziennie). Internet z satelity podczas jazdy odpada, co tak naprawdę oznacza, że będziemy dłużej siedzieć w jednym miejscu i robić dłuższe jednorazowe przeloty.

Zobaczymy, na razie jest dużo czynników, które musimy rozważyć (jaki internet? - bo może nie satelita, czy na pewno potrzebujemy prysznica/kibelka? jaki będziemy mieć styl podróżowania? - codzienne spanie gdzie indziej czy dłuższy przelot w jedną okolicę i krążenie po niej przez jakiś czas z "bazy wypadowej"), sporo z nich pewnie wyjdzie w praktyce i z góry na nie nie odpowiemy, tym trudniej będzie nam wybrać pierwszego kampera :roll:

Ale się rozpisałem od samego rana :oops:

Żeby post nie był zupełnie offtopic dodam ku przestrodze, że w NZ ceny wynajmu kamperów na stronach wypożyczalni są tylko bardzo orientacyjne. Próbowaliśmy wyszukać jakąś ofertę, aby pożegnać Nową Zelandię przetestowaniem kampera przez jakiś tydzień, znaleźliśmy ciekawą ofertę, robimy rezerwację a oni radośnie odpisują: "wicie, rozumicie, ten kamper akurat wyszedł, ale możemy zaproponować tego, który jest praktycznie identyczny za ponad 50% więcej" :gwm I się bardzo dziwią, że mówimy, żeby spadali na drzewo :-/

Inne firmy też nic ciekawego nie miały, więc próbne jazdy kamperem dopiero w PL.

papamila - 2011-12-01, 20:44

veyDer napisał/a:
czy na pewno potrzebujemy prysznica/kibelka?

skoro planujecie dłuzsze pobyty w kamperze
to bez kibla i prysznica raczej sie nie da
veyDer napisał/a:
codzienne spanie gdzie indziej czy dłuższy przelot w jedną okolicę i krążenie po niej przez jakiś czas z "bazy wypadowej")

to też odpada bo codziennie gdzie indziej to szukanie codziennie innego miejsca
poza tym jazda to też dezorganizacja, gdzie wypoczynek i praca, :spoko

Witek zbooY - 2011-12-02, 09:22

veyDer napisał/a:
Docelowo i idealnie to chcielibyśmy jeździć przez większość roku ...... będziemy dłużej siedzieć w jednym miejscu i robić dłuższe jednorazowe przeloty.


ale to co będzie w ciągu roku to sprawa drugorzędna... co będziecie robić w ciągu dnia - to jest pytanie :?:

veyDer napisał/a:
jaki internet? - bo może nie satelita

to się zmienia z minuty na minutę... właśnie odkryłem opcję mobilną (wystarczająca akurat do moich potrzeb...) 35pln/6GB/rok a do wiosny pewno cena spadnie o połowe a inne wzrosna dwukrotnie... tym bym się najmniej przejmowal

veyDer napisał/a:
czy na pewno potrzebujemy prysznica/kibelka?

ale wtedy tylko od bazy do bazy... jakikolwiek ale lepiej żeby był, większa niezależność ale co kto lubi, przymusu nie ma

veyDer napisał/a:
jaki będziemy mieć styl podróżowania? ...

na pewno swój :lol:

veyDer napisał/a:
Inne firmy też nic ciekawego nie miały, więc próbne jazdy kamperem dopiero w PL.
no to dawaj znać kiedy lądujecie :)
OldPiernik - 2011-12-02, 13:13

darboch napisał/a:
SlawekEwa napisał/a:
I tym stwierdzeniem się "naraziłeś" większości naszych posiadaczy kamperowych VW


nie wszystkich :ok


Ale niektórym tak! :-P

veyDer - 2011-12-02, 19:20

zbooY napisał/a:
veyDer napisał/a:
jaki internet? - bo może nie satelita

to się zmienia z minuty na minutę... właśnie odkryłem opcję mobilną (wystarczająca akurat do moich potrzeb...) 35pln/6GB/rok a do wiosny pewno cena spadnie o połowe a inne wzrosna dwukrotnie... tym bym się najmniej przejmowal


Bardzo fajna opcja, nie wiesz, gdzie sprawdzić, czy działa za granicą? Jeśli nie, to w moim przypadku odpada, a potrzebuję przynajmniej 5GB miesięcznie do samej pracy. Sprawdzałem już chyba wszystkie opcje roamingu danych i w najtańszej wersji, którą znalazłem jest to €0.60/MB = €600/GB. "Ciut" za droga jak dla mnie :gwm

zbooY napisał/a:
veyDer napisał/a:
czy na pewno potrzebujemy prysznica/kibelka?

ale wtedy tylko od bazy do bazy... jakikolwiek ale lepiej żeby był, większa niezależność ale co kto lubi, przymusu nie ma


Po dłuższych dyskusjach z "załogą" :mop2 zostałem przekonany, że kibelek musi być :wyszczerzony:

zbooY napisał/a:
veyDer napisał/a:
Inne firmy też nic ciekawego nie miały, więc próbne jazdy kamperem dopiero w PL.
no to dawaj znać kiedy lądujecie :)

Wstępnie koniec marca-początek kwietnia, tak, żeby tu już się zaczęło robić chłodno a w Polsce ciepło ;)

Suliki - 2019-08-31, 10:09

Rafal

Ja korzystałem z Motorhomerepublic.com, szukanie na miejscu jest ryzykowne jak nie masz dużo czasu. Duży wybór, mogę polecić na Australię i NZ.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group