Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Niemcy - Niemcy->Francja->Hiszpania->Francja->Włochy->

mvp32 - 2012-01-05, 15:54
Temat postu: Niemcy->Francja->Hiszpania->Francja->Włochy->
Witajcie!!!!

Właśnie zapadła decyzja o wyprawie CAMPEREM po europie (18dni)od 11 do 29 lipca. Będzie to PIERWSZY RAZ Z CAMPEREM!!! 8-) . Zwiedzane kraje:

POLSKA --> NIEMCY ---> FRANCJA --> HISZPANIA --> FRANCJA --> WŁOCHY --> AUSTRIA --> POLSKA

Będziemy jechać w 4 osoby i chciałbym wiedzieć czy mogę uzyskać jakieś porady odnośnie takiego wyjazdu. Może się zaopatrzyć w niezbędne rzeczy, na co uważać, o czym pamiętać podczas tak długiej i szalonej wyprawy camperem :wyszczerzony:

A teraz trochę wiecej informacji odnośnie trasy:

Wyruszamy z Polski(okolice KATOWIC) do Niemiec do miejscowości SAARBRUCKEN (tuż przy francuskiej granicy) 12-14h jazdy;] gdzie będziemy odwiedzać "rodzinkę" nocleg i odpoczynek. Następnie jedziemy do FRANCJI pod Paryż na weselicho;] wiec po weselu następnego dnia zwiedzanie bardzo podstawowe "opcjonalne"Paryża(bagietka i wino pod wierzą EIFFLA). Następny punkt wyprawy to BORDEAUX ale tylko przejazdem i wiec noclegu raczej tam nie przewidujemy. Następnie wybrzeżem do HISZPANI gdzie jeszcze jakaś przypadkowa kąpiel w morzu a następnie cel RZEKA EBRO i polowanie na SUMY (realna szansa na złapanie ryby o masie 100kg!!!!!!) tam spędzamy 3 dni. Nastepnie przejedziemy przez Barcelonę i dalej wybrzeżem do FRANCJI w okolice CANNES gdzie chcemy spędzić również 2-3 dni. Następnie WŁOCHY i pizza w BOLOGNI, obowiązkowy punkt to VENEZIA. Po tych atrakcjach kierunek Polska ale po drodze jeszcze mamy WIEDEŃ więc można się przespacerować po wiedniu dniem lub nocą . po Wiedniu prosto do Polski
ŁĄCZNA DŁUGOŚĆ TRASY TO : 5200 km ale oczywiście to tylko plan i wiadomo że w rzeczywistości może byc tylko wiecej haha :diabelski_usmiech

Wyprawa ma być bardzo aktywna i na taką się nastawiamy. Nasz juz wypożyczony CAMPER nie przekracza 6m więc możemy parkować na miejscach dla samochodów osobowych.(JEŚLI SIĘ MYLĘ PROSZE O PODPOWIEDZ:) )

Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych camperowiczów!!!! :spoko

mvp32

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2012-01-05, 17:52

Trasa ekspresowa ale jezeli tak lubicie? barbara
Nomad - 2012-01-05, 18:53

Każdy ustala sobie trasę według swoich chęci i dostępnego czasu. :spoko
Ja przeznaczam sobie 21dni na wypad Niemcy,Francja i powrót---chciałem dotrzeć do Hiszpanii,ale po drodze mam tyle ciekawych miejsc,że nie dam rady :-/
Co kto lubi :chytry

Pawcio - 2012-01-05, 18:54

Polecam przestudiowanie tematu: http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0 :spoko
mvp32 - 2012-01-06, 08:50

Pawcio Dzieki wielkie za link do tematu, przyda się bardzo :)

pozdrawiam mvp32 :spoko

artanek - 2012-01-06, 21:53

Pawcio napisał/a:
Polecam przestudiowanie tematu: http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0 :spoko
Przeczytałem ten temat już kiedys ale jakos nigdy nie trafiłem na jego koniec .Czyli relacji z podróży już po przyjezdzie tych bodaj że pięciu bohaterów ? Jesli jest taka to podajcie mi adres bo ciekaw jestem co im z tej wyprawy dało sie spełnic . Stawiam na to w ciemno że nie wiele.
MILUŚ - 2012-01-06, 22:39

artanek58 napisał/a:
Stawiam na to w ciemno że nie wiele.


To chyba było od początku do przewidzenia :bigok
Po za tym nie sprawdzimy tego bo kamper_noworodek zapowiedział ,że się więcej nie pokaże tutaj :ok

gryz3k - 2012-01-07, 01:21

artanek58 napisał/a:
Pawcio napisał/a:
Polecam przestudiowanie tematu: http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0 :spoko
Przeczytałem ten temat już kiedys ale jakos nigdy nie trafiłem na jego koniec .Czyli relacji z podróży już po przyjezdzie tych bodaj że pięciu bohaterów ? Jesli jest taka to podajcie mi adres bo ciekaw jestem co im z tej wyprawy dało sie spełnic . Stawiam na to w ciemno że nie wiele.


A po tym co mu napisaliście myśleliscie, że jeszcze będzie chciał z wami czymkolwiek się dzielić??? :shock: :shock: :shock: Przeczytajcie poradę kolegi powyżej. Ktoś kto prosi o pomoc oczekuje czegoś takiego a nie mądrości typu A mojemu szwagrowi to się nie udało... :oops:

Pawcio - 2012-01-07, 09:30

gryz3k napisał/a:
artanek58 napisał/a:
Pawcio napisał/a:
Polecam przestudiowanie tematu: http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0 :spoko
Przeczytałem ten temat już kiedys ale jakos nigdy nie trafiłem na jego koniec .Czyli relacji z podróży już po przyjezdzie tych bodaj że pięciu bohaterów ? Jesli jest taka to podajcie mi adres bo ciekaw jestem co im z tej wyprawy dało sie spełnic . Stawiam na to w ciemno że nie wiele.


A po tym co mu napisaliście myśleliscie, że jeszcze będzie chciał z wami czymkolwiek się dzielić??? :shock: :shock: :shock: Przeczytajcie poradę kolegi powyżej. Ktoś kto prosi o pomoc oczekuje czegoś takiego a nie mądrości typu A mojemu szwagrowi to się nie udało... :oops:


gryz3k, kamper_noworodek poprosił o poradę i poradę otrzymał.
Niestety dyskusje potrafią potoczyć się w różny sposób. A jeśli otrzymane informacje okazują się odmienne od naszych założeń, to chyba nie należy się obrażać, tylko zastanowić, że coś jest na rzeczy.

Większość z nas doświadczyło, że np. takich tylko Włoch nie można 'zaliczyć' jednym wyjazdem.
Ba.. ciężko to zrobić dwoma czy nawet trzema wyjazdami. Nawet, jeśli na wyprawę mamy do dyspozycji cały miesiąc.

Ja oczywiście z drugiej strony rozumiem, że ktoś lubi sobie pojeździć. Ba, sam lubię sobie pojeździć. (Najlepsze są do tego autostrady niemieckie- póki co dla małych jeszcze bezpłatne). Tylko dla mnie taka wyprawa w pewnym momencie gubi sens kamperowego wyjazdu- gdzie wyjeżdżam po to aby zobaczyć jak wygląda inna ziemia inna historia i inni ludzie anie liczyć słupki drogowe.

Mam nadzieję, że kolega mvp32 nie jest z tych obrażalskich ;) . Czasem należy się jednak zastanowić nad taką 'aktywną' wyprawą. Może warto skrócić dystans i skupić aktywność na jednym kraju czy regionie.

mvp32, trzymam kciuki za Waszą podróż. W jakiejkolwiek formie by się nie odbyła niech Wam przyniesie satysfakcję. Pamiętajcie, że kamper czasem może budzić zainteresowanie amatorów cudzej własności (szczególnie jego zawartość) i na czas zwiedzania miejsce do parkowania należy wybierać z rozsądkiem :spoko

andi at - 2012-01-07, 10:17
Temat postu: Re: Niemcy->Francja->Hiszpania->Francja->Włochy-
ebro- to juz sa tu relacje kol.pagas i black cadillac---takieeeeee sumy i nie tylko
wejdz w szukaj i wpisz ebro wedkowanie
wyskocza ci ich relacje z ebro
kolo barcelony masz to--montserrat 41363329 N 1503596 E gps
no i jak venecja to troche dalej masz rzeke PO i camping www.andys wallercamp.it i takiee sumy
a i do wiednia zapraszam

udanego urlopu i takichchchchch rybek

Tadeusz - 2012-01-07, 10:54

mvp32 napisał/a:
Wyprawa ma być bardzo aktywna i na taką się nastawiamy.


To będzie wyprawa aktywna. Dla kierowcy. :szeroki_usmiech

pp - 2012-01-08, 13:42
Temat postu: Re: Niemcy->Francja->Hiszpania->Francja->Włochy-
mvp32 napisał/a:
Witajcie!!!!

Właśnie zapadła decyzja o wyprawie CAMPEREM po europie (18dni)od 11 do 29 lipca. Będzie to PIERWSZY RAZ Z CAMPEREM!!! 8-) . Zwiedzane kraje:

POLSKA --> NIEMCY ---> FRANCJA --> HISZPANIA --> FRANCJA --> WŁOCHY --> AUSTRIA --> POLSKA

Będziemy jechać w 4 osoby i chciałbym wiedzieć czy mogę uzyskać jakieś porady odnośnie takiego wyjazdu. Może się zaopatrzyć w niezbędne rzeczy, na co uważać, o czym pamiętać podczas tak długiej i szalonej wyprawy camperem :wyszczerzony:

A teraz trochę wiecej informacji odnośnie trasy:

Wyruszamy z Polski(okolice KATOWIC) do Niemiec do miejscowości SAARBRUCKEN (tuż przy francuskiej granicy) 12-14h jazdy;] gdzie będziemy odwiedzać "rodzinkę" nocleg i odpoczynek. Następnie jedziemy do FRANCJI pod Paryż na weselicho;] wiec po weselu następnego dnia zwiedzanie bardzo podstawowe "opcjonalne"Paryża(bagietka i wino pod wierzą EIFFLA). Następny punkt wyprawy to BORDEAUX ale tylko przejazdem i wiec noclegu raczej tam nie przewidujemy. Następnie wybrzeżem do HISZPANI gdzie jeszcze jakaś przypadkowa kąpiel w morzu a następnie cel RZEKA EBRO i polowanie na SUMY (realna szansa na złapanie ryby o masie 100kg!!!!!!) tam spędzamy 3 dni. Nastepnie przejedziemy przez Barcelonę i dalej wybrzeżem do FRANCJI w okolice CANNES gdzie chcemy spędzić również 2-3 dni. Następnie WŁOCHY i pizza w BOLOGNI, obowiązkowy punkt to VENEZIA. Po tych atrakcjach kierunek Polska ale po drodze jeszcze mamy WIEDEŃ więc można się przespacerować po wiedniu dniem lub nocą . po Wiedniu prosto do Polski
ŁĄCZNA DŁUGOŚĆ TRASY TO : 5200 km ale oczywiście to tylko plan i wiadomo że w rzeczywistości może byc tylko wiecej haha :diabelski_usmiech

Wyprawa ma być bardzo aktywna i na taką się nastawiamy. Nasz juz wypożyczony CAMPER nie przekracza 6m więc możemy parkować na miejscach dla samochodów osobowych.(JEŚLI SIĘ MYLĘ PROSZE O PODPOWIEDZ:) )

Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych camperowiczów!!!! :spoko

mvp32


jak widzisz od dobrych rad aż puchnie wątek!

albo pojedziesz "po Bożemu" albo niczego się nie dowiesz!

artanek - 2012-01-08, 13:56

Każdy spędza czas jak woli jeden woli turystyke drugi rajdy .Ale jednego z drugim nie można pogodzic.Jedni i drudzy maja racje jesli z tych dwu dyscyplin wybiora jedną.
cirrustravel - 2012-01-09, 07:44

Kolega chce przejechać kamperem 5200 km w 18 dni i twierdzicie, że to rajd... Dla mnie nie. Proszę zerknąć na moją wyprawę do Francji http://www.cirrustravel.b...a-2010-rok.html
zrobiłem bez pośpiechu 5300km w 10 dni. Bez pośpiechu, bo przepisowo, bez pośpiechu, bo z przyczepą, bez pośpiechu, bo zabrałem na wyjazd (po raz pierwszy kempingiem) mamę, która ma ponad 60 lat i wujka, kilka lat młodszego od mamy. Dali radę i są do dziś bardzo zadowoleni z wyjazdu. Mieliśmy czas na 2 noclegi w La Salette i na 3 noclegi w Lourdes, na zwiedzanie tych sanktuariów oraz Cluny, Ars, Rocamadour, Paray Le Monial, kąpiel w jeziorze... Na spokojne obiadki i kawki po drodze i na noclegi...
Kolega chce jechać 100km mniej, 8 dni więcej i kamperem, a nie przyczepą, która na niemieckiej autostradzie może jechać 80km/h.
Powodzenia - czekam na Twoją relację z podróży :)

gino - 2012-01-09, 07:57

mvp32 napisał/a:
Wyruszamy z Polski(okolice KATOWIC) do Niemiec do miejscowości SAARBRUCKEN

skoro będziecie w Saarbrucken
to przekraczać ''granice'' będziecie w freyming-merlebach
a za kilkadziesiąt km mijać będziecie METZ
mimo że to będzie początek ''Francji'' , i początek jazdy po wypoczynku u rodziny...
nie omijajcie tego miasteczka..
jak je odwiedzicie..zakochacie sie w nim...
i nabierzecie sił..na dalszą podróż :spoko

my tam bylismy 2 razy, w 2005 i 2007 ;) i..pewnie jak będzie okazja, kolejnym razem również Metz nie ominiemy

cirrustravel - 2012-01-09, 08:21

Dzięki gino za piękne fotki... Wpisuję Metz w program mojej wyprawy wakacyjnej :)
gino - 2012-01-09, 08:32

cieszymy sie że ktoś z tego skorzysta :spoko
fotki , nie sa za rewelacyjne , tzn nie pokazują piękna tego miasteczka..

bo my lubimy ''stare klimaty'' jakies ruiny, budowle militarne....
a że miasteczko przygraniczne , troche tam tego jest...
niby ''wstęp zabroniony''...ale..nasza ciekawość była tak duża..jak dziury w płocie, przez które wchodziliśmy w ''zakazane miejsca'' :)

stąd....sporo zdjęć z miejsc dla wielu nieciekawych, a dla nas...rewelacyjnych

ale uwierz mi, miasteczko jest warte odwiedzenia.. :spoko

cirrustravel - 2012-01-09, 08:41

gino napisał/a:
cieszymy sie że ktoś z tego skorzysta :spoko
fotki , nie sa za rewelacyjne , tzn nie pokazują piękna tego miasteczka..



Fotki pokazują piękno... nie tylko miasteczka ;)

mvp32 - 2012-01-09, 10:48

Ale się wszyscy rozpisali, i to mi się bardzo podoba :wyszczerzony: :wyszczerzony:

Radzicie bardzo dobrze i z każdym następnym postem nie mogę się doczekać Mojej wyprawy. Napewno będziemy prowadzić dziennik wiec wszystko umieszczę po podróży na forum :bajer

METZ jest pięknym miastem a tamtejszy targ i specyfiki sa niesamowite, mnie bardzo smakowały bagietki/kanapki które można było nabyć praktycznie na każdej uliczce :-P

Pozdrawiam wszystkich i czekam na dalsze ODPOWIEDZI :spoko

mvp32

mvp32 - 2012-01-09, 10:49

gino napisał/a:
mvp32 napisał/a:
Wyruszamy z Polski(okolice KATOWIC) do Niemiec do miejscowości SAARBRUCKEN

skoro będziecie w Saarbrucken
to przekraczać ''granice'' będziecie w freyming-merlebach
a za kilkadziesiąt km mijać będziecie METZ
mimo że to będzie początek ''Francji'' , i początek jazdy po wypoczynku u rodziny...
nie omijajcie tego miasteczka..
jak je odwiedzicie..zakochacie sie w nim...
i nabierzecie sił..na dalszą podróż :spoko

my tam bylismy 2 razy, w 2005 i 2007 ;) i..pewnie jak będzie okazja, kolejnym razem również Metz nie ominiemy



DUŻE PIWO ZA METZ!!!! :szeroki_usmiech

mvp32 - 2012-01-09, 10:53
Temat postu: Re: wprawa mv32
bogusław napisał/a:
Jeździłem trochę" tamtendy"Jeżdęę kamperem swoim około 100 tys. km, przedtem przyczepą itd. Nie wszędzie można dojechać kamperem. Dlatego że są zakazy.. Ja wyjeżdżając mam ubezpieczenie od wypadków, leczenia, a nawet bezpłatnego w razie czego transportu resztek kampera i moich zwłok o domu.
.............
............
............
W Paryżu jadąc dłużej obwodnicą (periferiqe) trzymajcie się drugiego pasa od lewej. Radziłbym zaopatrzyć się w przewodnik" Let Go" dla środkowej Europy. On jest bardzo dobry dla takich kopniętych jak Wy.


Bardzo pomocny i motywujący post;] PIWKO DLA CIEBIE :!: :!: :ok

Tadeusz - 2012-01-09, 12:37

Podana przez Ciebie trasa liczy więcej kilometrów niż podałeś. Jest to troszkę ponad 7000 km. W ciągu 18 dni średnio dziennie przejechać będziesz musiał ok. 400 km. Jeśli gdziekolwiek będziesz chciał zatrzymać się na zwiedzanie lub jak w przypadku wesela na zabawę, oraz łowienie ryb w Ebro, ta przeciętna jeszcze wzrośnie i to znacznie. Jeśli tylko 4 dni spędzisz stacjonarnie to już przebiegi dojdą do ok. 570 km. To wcale nie są żarty.

Domyślam się, że jako młody entuzjasta chciałbyś nacieszyć się jak najwięcej jazdą kamperem, to oczywiście Twój wybór. :)
Niektórzy z nas, zakładając, że masz poczucie humoru próbowali zwrócić Twoją uwagę na to ostre tempo żartując sobie co nie co. Mam nadzieję, że nie poczułeś się urażony. Wszak wędrownik z zamiłowania zazwyczaj poczucie humoru posiada, jest ono wręcz jednym z najważniejszych "elementów wyposażenia". :ok

Ze względu na ten Twój brak czasu nie odważę się dawać Tobie rad dotyczących zwiedzania napotykanych po drodze obiektów, bo sam rozumiesz, że program, który sobie założyłeś wyczerpie czas do cna.
Rada, którą uważam za ważną dotyczy wyposażenia członków wyprawy w Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, której zdjęcie załączam ( po zamazaniu danych :wyszczerzony: ). Otrzymasz ją w miejscowym oddziale NFZ.

Nie zlekceważ tej rady. Po drodze wszystko może się wydarzyć.

Życzę powodzenia, pogody i przygód z happy endem. :spoko

darboch - 2012-01-09, 13:19

mvp32, pisałeś,że wybierasz się na sumy...pochwal się jaki sprzęt zabierasz :spoko
Tadeusz - 2012-01-09, 13:37

Otrzymałem już pytania o Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Okazuje się, że wielu Kolegów o niej nie wie.

Otrzymacie ją w oddziałach wojewódzkich NFZ. W Warszawie jest to ulica Chałubińskiego 8.

Wszystkie oddziały wojewódzkie znajdziecie tu:

http://www.nfz.gov.pl/new/

Z tą kartą korzystamy z przychodni i szpitali poza granicami kraju, na terenie Unii.

bbart - 2012-01-09, 14:06

Swego czasu wybraliśmy się (ja, żona, dziecko 5,5l) starym oplem z przyczepą do Portugalii. Bruksela podobała nam się bardziej niż Paryż.
Paryż: koniecznie Disneyland (frajda dla dorosłych, my byliśmy w czerwcu, więc poza sezonem, to lepiej). Przy wjeździe i wyjeździe korzystaliśmy z płatnej autostrady, warto.
San Sebastian: niezapomniane widoki ze wzgórza na którym jest kamping; przegadana noc z przypadkowo spotkanym kamperowcem w bardzo słusznym wieku. Pan z Warszawy powiedział wiele dobrego i mądrego.
Jeśli chodzi o autostrady w Hiszpanii to równolegle jest zawsze internacjonalna droga, jak ją zwią. Na nas trąbiły tiry. Pod górkę był problem z prędkością. Jeśli chodzi o kąpiele to tylko Lazurowe wybrzeże. Przed granicą z Francją kempingi tańsze.

Ogólne uwagi: po podróży (6000km) zacząłem doceniać kulturę polskich kierowców. W Paryżu na rondzie szerokości dziesięciu pasów bez farby przestałem w końcu patrzeć w lusterka. Szok. Klakson. Stres. W Hiszpanii nikt nie wpuszcza nikogo. Nawet autobusów miejskich, klakson, wymuszenia, stres. Późniejsze doświadczenia ,m.in. z Włoch utwierdziły mnie w przekonaniu, że jesteśmy jednym z bardziej kulturalnych na drodze (i nie tylko) narodów. Obok Holendrów, Belgów, Niemców, Skandynawów.

Sama wyprawa nie zanosi się wariacko. Zachowaj spokój i, gdy zacznie narastać napięcie wśród załogi, rób przerwy 1-2 dniowe przeznaczone na leniuchowanie.
Pozdrawiam.

bbart - 2012-01-09, 14:11

Tadeusz napisał/a:
Podana przez Ciebie trasa liczy więcej kilometrów niż podałeś. Jest to troszkę ponad 7000 km. W ciągu 18 dni średnio dziennie przejechać będziesz musiał ok. 400 km. Jeśli gdziekolwiek będziesz chciał zatrzymać się na zwiedzanie lub jak w przypadku wesela na zabawę, oraz łowienie ryb w Ebro, ta przeciętna jeszcze wzrośnie i to znacznie. Jeśli tylko 4 dni spędzisz stacjonarnie to już przebiegi dojdą do ok. 570 km. To wcale nie są żarty.


No , z tym możesz mieć poważny problem... My byliśmy w podróży przeszło 3 tygodnie.


Poprawiłem link.

janusz - 2012-01-09, 16:29

A ja Ci powiem tak, są dwie szkoły ... można 18 dni kamperkiem po 150 km dziennie (żaden ekstremalny wyczyn), po drodze obejrzeć wszystko o czym w przewodniku napisali. Taki był nasz 2011 wyjazd na Korsykę, Sardynię i Sycylię. A można i tak, że 3 dni jedziesz i śpisz i 3 dni wracając, jedziesz i śpisz a pozostałe 12 dni zwiedzasz, zaglądasz w każdy kącik, leżysz trochę na plaży. Poznajesz do końca i od podszewki przemieszczając się 10 czy 20 km. Taki był nasz wyjazd na Majorkę. Można tak i można tak. Kamperek nadaje się do tego znakomicie. Dzięki temu, że to pospołu i hotel i komfortowa limuzyna można jednorazowo skok 1000 km zrobić bez uszczerbku na zdrowiu i godziwie odpocząć.
Można także dysponując prawie nieograniczonym czasem oglądać świat.
Jak byś nie jechał zabierz ze sobą dobre przewodniki i wyznacz albo niech lepiej się sama zgłosi, osobę która będzie nad nimi (tymi przewodnikami) panować.
Są ludzie którzy mają opracowany plan wycieczki w szczegółach, mają trzy warianty na wypadek "gdyby...". To jest bardzo dobre rozwiązanie. Są też tacy, jak piszący te słowa, którzy często dopiero na skrzyżowaniu decydują czy jada do Grecji czy do Hiszpanii. To też jest bardzo dobre rozwiązanie, tylko wymaga sporej półki na książki.
Trochę przewrotnie napisałeś, że chcesz zwiedzić Niemcy, Francję, Hiszpanię, Włochy, Austrię. Tak się nie da, ale da się zobaczyć Niemcy, Francję, Hiszpanię, Włochy, Austrię. A przede wszystkim da się lub nie, załapać bakcyla kamperowania i tego załapania bakcyla Ci życzę, a zwiedzać będziesz następnym razem.

pp - 2012-01-09, 16:34

Szeryf stanął na wysokości zadania! :) brawo! :chytry
mvp32 - 2012-01-09, 17:30

janusz i Tadeusz DZIEKI za pozytywne i przydtne informacje :ok

darboch chcesz wiedzieć jaki ja to sprzęt biore na te SUMY :arrow: Planuje zakup kompletnie nowego sprzętu a jakiego dokładnie jeszcze nie wiem ale zarys właściwości mogę podać:

Wedka (bardzo mocna na sumy o wyrzucie do 0,5kg) :-P
Multiplikator (musi być naprawde solidny do walki ze 100kg bestią :szeroki_usmiech ) np. OKUMA LX15 gdzie mogę nawinąć naprawde dużo metrów plecionki.

Plecionka o wytrzymałości 60-80kg :chacha2 i przekroju 0,40 - 0,60

To by było tak ogólnie o sprzęcie na sumy :ok

Jeszcze będę polował na Sandacze sporych rozmiarów też mocny spinningiem :mrgreen:

Pozdrawiam
mvp32

gino - 2012-01-09, 17:51

sprawdź, czy, a jęsli tak..jakie pozwolenia czy inne dokumenty sa wymagane do takich połowów :spoko
janusz - 2012-01-09, 17:57

Z opisu wynika, że duża cześć podróży to Francja. W sytuacji gdy czas trochę goni to nie bardzo jest możliwość kamperem ominąć autostrady. Jazda przez miasteczka gdzie z jednego ronda wjeżdża się na drugie jest upierdliwa, w każdym razie dla mnie była. Autostradą drożej ale przy obecnej cenie paliwa to pewnie niewiele drożej a przy autostradzie jest sporo miejsc do obsługi kampera i noclegów (bezpłatne). Jedziecie w cztery osoby, zapewne dorosłe to i sporo płynu do toalety zabierzcie. Warto ją opróżniać kiedy jest okazja a nie kiedy trzeba. :wc: W Hiszpanii i we Włoszech drogi są prostsze i da się jechać krajowymi a nawet lokalnymi.
gryz3k - 2012-01-09, 23:43

We Włoszech znajdziecie punkty obsługi kampera przy autostradach. Najczęściej bezpłatne. Możecie mieć problem z zatankowaniem wody na stacjach benzynowych. Zdarzyło nam się, ze nie pozwolili.

We Francji najtańsze tankowania przy supermarketach, ale uwaga na stacje samoobsługowe. Zarówno we Francji jak i Włoszech mogą nie działać polskie karty Visa itp. We Francji nie działają nawet karty kredytowe.
Włochy- taniej jest w dystrybutorach self service. Na tej samej stacji są self i z obsługą. :spoko

Co do karty ubezpieczenia zdrowotnego to ja jej nie posiadam, ale wykupuję zawsze prywatne ubezpieczenie. W razie czego dostaje się zwrot nawet za leczenie w prywatnych gabinetach, doraźne leczenie dentystyczne, zakup lekarstw w aptece oraz swojego rodzaju assistance. Koszt niewielki a jaka wygoda. Ja kupuję je przez Inteligo. Wiem, ze w innych bankach też jest taka opcja. :spoko

mvp32 - 2012-01-10, 10:44

Witajcie,
może troche dodam do opisu planowanej wyprawy:
Punktem docelowym będzie pobyt w Hiszpanii nad rzeką EBRO oraz okolice CANNES we Francji;) reszta zwiedzanych miejsc jest troszkę mniej ważna. Ogólnie mówiąc ta całą wyprawa jest dla NAS wielką PRZYGODĄ :wyszczerzony:

PS. Gdzie mogę odszukać informacje odnośnie opłat na autostradach w krajach przez które jedziemy?

Pozdrawiam :spoko
mvp32

cirrustravel - 2012-01-10, 10:53

Jak wrzucisz trasę, czy odcinki trasy tutaj http://www.viamichelin.pl/ to pokaże Ci aktualne opłaty za winiety i opłaty autostradowe, gdzie jaka bramka i jaka opłata :)
Pawcio - 2012-01-10, 13:05

mvp32 napisał/a:
Punktem docelowym będzie pobyt w Hiszpanii nad rzeką EBRO oraz okolice CANNES we Francji;)


Jeśli zamierzacie obejrzeć okolice Cannes polecam objechać trasę widokową przez Eze-> La Tourbie-> Levens -> Lantosque. Prowadzi wąską drogą przez góry. Jest na czym oko zawiesić.
Pamiętajcie, że w okolicach Cannes w wielu miejscach jest zakaz parkowania dla kamperów.

darboch - 2012-01-10, 13:19

mvp32 napisał/a:

darboch chcesz wiedzieć jaki ja to sprzęt biore na te SUMY :arrow: Planuje zakup kompletnie nowego sprzętu a jakiego dokładnie jeszcze nie wiem ale zarys właściwości mogę podać:

Wedka (bardzo mocna na sumy o wyrzucie do 0,5kg) :-P
Multiplikator (musi być naprawde solidny do walki ze 100kg bestią :szeroki_usmiech ) np. OKUMA LX15 gdzie mogę nawinąć naprawde dużo metrów plecionki.

Plecionka o wytrzymałości 60-80kg :chacha2 i przekroju 0,40 - 0,60

To by było tak ogólnie o sprzęcie na sumy :ok

Jeszcze będę polował na Sandacze sporych rozmiarów też mocny spinningiem :mrgreen:


to życzę powodzenia i oczywiście licze na to, że po powrocie zrobisz z Ebro fotorelację :bigok

artanek - 2012-01-10, 15:33

janusz napisał/a:
Z opisu wynika, że duża cześć podróży to Francja. W sytuacji gdy czas trochę goni to nie bardzo jest możliwość kamperem ominąć autostrady. Jazda przez miasteczka gdzie z jednego ronda wjeżdża się na drugie jest upierdliwa, w każdym razie dla mnie była. Autostradą drożej ale przy obecnej cenie paliwa to pewnie niewiele drożej a przy autostradzie jest sporo miejsc do obsługi kampera i noclegów (bezpłatne). Jedziecie w cztery osoby, zapewne dorosłe to i sporo płynu do toalety zabierzcie. Warto ją opróżniać kiedy jest okazja a nie kiedy trzeba. :wc: W Hiszpanii i we Włoszech drogi są prostsze i da się jechać krajowymi a nawet lokalnymi.
Te francuzkie ronda mi sie po nocach sniły .Nawet na małej wsi trzeba było zaliczyc trzy .Kiedys nocą udało mi sie przez nie uwage przejechac jedno przez srodek.Dobrze że nie było wysokie a trawa na nim rosła na twardym podłóżu .Jak rozmawiamy czasami z żoną na temat Francji to zawsze smiejemy sie na wspomnienie tych rond. To było pod Avinionem .
Andrzej 73 - 2012-01-10, 18:10

mvp32, Kolego , my w 2010 roku przejechaliśmy z Częstochowy do Tarragony (poniżej Barcelony) 2300 km. w dwa dni i nie uważam , żebym bił jakieś rekordy prędkości czy wytrzymałości.
Jeżeli mamy zamiar dotrzeć w dane miejsce , to wsiadamy w kamperka i jedziemy do celu , uwzględniając przy tym najszybszą drogę czyt. autostrady.
To był początek tego przejazdu. Po dwóch dniach pobytu na miejscu -mamy plan - przemieszczamy się do Włoch w poszukiwaniu pełnego słońca (nazwa załogi słoneczka - uwielbiamy słońce :szeroki_usmiech )
Po drodze zwiedzając Barcelonę i troszkę wybrzeże Costa Brava.
Trasa biegnie przez Lazurowe Wybrzeże , więc powracją wspomnienia z przed kilku lat.
Po kolejnych dwóch dniach jazdy docieramy do słonecznej Italii w rejon Rimini , po ponad tygodniu pobytu wracamy do Polski.
W dwa tygodnie przejechaliśmy 5500km. i większość czasu spedziliśmy na wypoczynku.
Myślę , że Twój plan jest spokojnie do zrealizowania "na lajcie".

Życzę Tobie i twojej Załodze Powodzonka i szczęśliwego powrotu do domciu.

SlawekEwa - 2012-01-10, 19:20

Andrzej 73 napisał/a:
, my w 2010 roku przejechaliśmy z Częstochowy do Tarragony (poniżej Barcelony) 2300 km.

Jak podobnie jechaliśmy. My w 2011r. ze Zlotu w Pajęcznie wyjechaliśmy w sobotę o 5 rano a w niedzielę o godz 20 byliśmy na Tamarit - 8km przed Tarragoną / i mamy tylko 82KM, ale już niedługo :lol: /

gryz3k - 2012-01-10, 22:50

Przy okazji wizyty w Cannes proponowałbym odwiedzić największy w Europie kanion na rzece Verdon. Widoki piękne i na końcu błękitne jezioro.

Pomiędzy Niceą a Cannes, jadąc drogą nad samym morzem macie możliwość postoju przy samej plaży. Są tam prysznice, krany, kosze na śmieci oraz Toi Toie. Warunkiem spokoju jest parkowanie na wyznaczonych miejscach postojowych wzdłuż jezdni a nie na samej plaży. Niemile widziane jest też rozkładanie zbyt dużej ilości sprzętu. My zostaliśmy przepędzeni przez policję, ale tylko ponieważ wjechaliśmy na plażę. Sami powiedzieli nam, że na jezdni byłoby ok.

Na Lazurowym mało jest miejsc do spokojnego, darmowego biwakowania, ale w nieodległych górach wprost raj. Jeżeli będziesz zainteresowany to odszukam gdzie zatrzymywaliśmy się na darmowych kamperparkach w tamtym rejonie. Byliśmy w tamtych okolicach w zeszłe wakacje. :spoko

mvp32 - 2012-01-11, 08:45

Andrzej 73 napisał/a:
W dwa tygodnie przejechaliśmy 5500km. i większość czasu spedziliśmy na wypoczynku.
Myślę , że Twój plan jest spokojnie do zrealizowania "na lajcie".

Życzę Tobie i twojej Załodze Powodzonka i szczęśliwego powrotu do domciu.


Myślę tak samo, mamy cel i do niego zmierzamy i jesteśmy "na lajcie" w stanie zrobic te trase :)

Pozdrawiam :spoko
mvp32

mvp32 - 2012-01-11, 08:48

gryz3k napisał/a:
widziane jest też rozkładanie zbyt dużej ilości sprzętu. My zostaliśmy przepędzeni przez policję, ale tylko ponieważ wjechaliśmy na plażę. Sami powiedzieli nam, że na jezdni byłoby ok.

Na Lazurowym mało jest miejsc do spokojnego, darmowego biwakowania, ale w nieodległych górach wprost raj. Jeżeli będziesz zainteresowany to odszukam gdzie zatrzymywaliśmy się na darmowych kamperparkach w tamtym rejonie. Byliśmy w tamtych okolicach w zeszłe wakacje. :spoko


Witaj,
Będę bardzo wdzięczny jak uda Ci się odszukać te miejsca:) będą bardzo pomocne przy dokladniejszym planowaniu naszej wyprawy lub ewentualnych zmianach w trakcie pordóżowania :ok

Pozdrawiam
mvp32

gryz3k - 2012-01-15, 15:49

Kanion nazywa się Grand Canyon du Verdon i leży na północny zachód od Cannes. Ciągnie sie ładnych kilka km i widoki są porażające. Po drodze tam masz super camperpark. Nocleg jest za darmo. Płacisz jedynie za użycie urządzeń do serwisu kampera, choć szarą wodę możesz spuścić za darmo. Koszt serwisu to coś ok 3 euro. Leży on na obrzeżach Camps sur Artuby. Na końcu kanionu jest piękne jezioro w którym można się kąpać. Nad samą wodą nie można nocować, ale w ciągu dnia nie ma problemu. Są w okolicy campingi, ale wiele kamperów nocuje w pobliżu jeziora. Są tam bazy do spływów kajakowych po rzece w kanionie.
Pewnie tam nie dotrzesz, ale na północ w okolicy miasta Gap znajduje się również fajne jezioro. Mnóstwo kamperów i windsurfingowców. Na południowo-wschodnim krańcu jeziora znajduje się fajny parking, gdzie stacjonuje mnóstwo kamperów. Na miejscu toalety, prysznice oraz bar. Jest to w okolicy miejscowości Savines les Lac.

Pomiędzy Cannes a Saint Tropez znajdziesz wiele zatoczek przy drodze z miejscami do parkowania. Te najfajniejsze, z dostępem do wody są zazwyczaj jednak zatłoczone. Z mojego doświadczenia wynika, ze niewiele osób przejmuje się zakazami kamperowania. My raz zostaliśmy po prostu przepędzeni przez Policję. Powiedziano nam, ze jeżeli odjedziemy w ciągu 10 minut to nie będzie żadnych konsekwencji. :spoko

angela_camp - 2012-02-01, 15:07
Temat postu: Re: Niemcy->Francja->Hiszpania->Francja->Włochy-
mvp32 napisał/a:
Witajcie!!!!

Właśnie zapadła decyzja o wyprawie CAMPEREM po europie (18dni)od 11 do 29 lipca. Będzie to PIERWSZY RAZ Z CAMPEREM!!! 8-) . Zwiedzane kraje:

POLSKA --> NIEMCY ---> FRANCJA --> HISZPANIA --> FRANCJA --> WŁOCHY --> AUSTRIA --> POLSKA



O MATKO trasa jak EXPRESS 18dni my planujemy podobna ale 6 miesiecy :wyszczerzony:
RELAKS i zero pospiechu.



Poprawiłem cytowanie.

majmarek - 2012-02-03, 22:21

angela
dołączyłbym do was ale nie mam hulajnogi
pozdrawiam
ps na serio tylko tak


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group