|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Afryka - Senegal i Gambia
kazbar - 2012-02-14, 22:15 Temat postu: Senegal i Gambia Zapraszam do:
http://www.caravaningworl...gal_gambia.html
Dla niewtajemniczonych, Andrzej, to nasz klubowy kolega and123.
Trzymamy kciuki!
@ndrzej - 2012-02-15, 11:19
Pozostaje nam mocno trzymać kciuki za powodzenie tej wyprawy!
Swoją drogą podziwiam śmiałków wyruszających w te rejony Afryki, z których ze względu na przeróżne zagrożenia wycofali się organizatorzy rajdu Paryż-Dakar. Wybierają się tam (Senegal), gdzie w niewyjaśnionych do końca okolicznościach pozostał na zawsze nasz kolega Medard...
Tym niemniej - szerokości i wysokości oraz... samych życzliwych ludzi na Waszej drodze!!!
Brat - 2012-02-15, 11:47
Życzę oczywiście, żeby się wszystko udało i żeby szcześliwie wrócili. Będę trzymał kciuki.
Z całym szacunkiem jednak ... wydaje się, że - wiedząc, co w tamtych stronach się dzieje - wyjazd dwojga emerytów wydaje się być ... hmm ... nierozważnym. Mam za sobą doświadczenia swoje i przyjaciół z pobytu w RPA sprzed wielu laty, gdzie jednak jest stosunkowo bezpieczniej niż w rejonach, o których mowa, a i tak parę mrożących krew w żyłach doświadczeń nazbieraliśmy ...
jacek stec - 2012-02-15, 14:33
Jak Im pomóc? Kaziu-zniechęcic!
kazbar - 2012-03-18, 19:17
jacek stec napisał/a: | Jak Im pomóc? Kaziu-zniechęcic! |
Nie będę zniechęcał. Wprost przeciwnie. Z całych sił...zachęcał
@ndrzej napisał/a: | ...gdzie w niewyjaśnionych do końca okolicznościach pozostał na zawsze nasz kolega Medard... |
Niezapomniany Medard Formela, Wielki Podróżnik i Ikona Caravaningu nie powinien tam moim zdaniem jechać ze względu na swoja chorobę. Przed postawieniem kół swego kampera na afrykańskiej ziemi przeleżał kilka tygodni w hiszpańskim szpitalu, z którego (z tego co wiem) uciekł.
Jak zginął tego nikt nie wie. Wiadomo tylko, że znaleziono go martwego obok samochodu.
Przyczyna śmierci Medarda mogła być więc bardzo prozaiczna. Niedoleczona choroba...
Wychodząc naprzeciw wsparcia tej wyprawy proponuję dyskusję, której efektem być może będą konkretne ustalenia czego Andrzejowi i nam wszystkim klubowiczo-forumowiczom życzę.
Pozdrawiam
kazbar
and123 - 2012-03-18, 21:49
Dzięki Kazbar za "pozytyw" dla nas.
Myślę jednak, że dyskusja tutaj to nie najlepszy pomysł. Sprowadzi się zapewne do rozważania kiedy "ich ubiją" albo "jakie choroby ich zjedzą"? Dziękuję
Tymczasem dużo konkretnych info już mamy od Polaków, którzy jeżdżą sporo w tamte rejony.
Mamy literaturę (tak, tak - są książki o podróżowaniu kamperem, i to wcale nie 4x4 po Afryce), kontakty w etapowych krajach, sporo danych z zagranicy i konkretne wsparcie od polskich karawaningowców też jest .
No i jeszcze kilka miesięcy czasu, na dalszą "podgatowkę".
gryz3k - 2012-03-18, 22:41
Jeżeli ochota jest, to możemy życzyć tylko powodzenia. Co do dyskusji to masz rację. Dla wielu osób wyjazd do Bułgarii to ekstremalne doświadczenie
stachwody - 2012-03-19, 05:12
Nie ma jak to młodym być! Świat stoi wtedy otworem. Sam się gubię w rozsterce - jechać,czy nie jechać do Gruzji? Całe szczęście,że mamy jednak sezonowe ograniczenie wolności ,jakim jest kalendarz ogrodniczy. Dwie aronie bowiem , dostarczają nam życiodajnych sił,zbiór czarnego bzu,pod koniec sierpnia - jest najważniejszym dla nas okresem żniw, tego co Pan Bóg staruszkom daje.Trzeba też zjeść truskawki. Nie ma nas wprawdzie w ciągu roku w domu - prawie 90 dni,ale z przerwami.Kierunek Afryki jednak jesienią - jest chyba możliwy,dlatego z dużym zaciekawieniem będę śledził wyprawę Andrzeja .
Tadeusz - 2012-03-19, 08:26
stachwody napisał/a: | Nie ma jak to młodym być! Świat stoi wtedy otworem. |
To prawda, Stanisławie. Andrzej jest emerytem ale młodym duchem.
Z całego serca życzę podróży udanej pod każdym względem.
Wierzę w sukces tej eskapady.
Endi - 2012-03-19, 09:31
Tadeusz napisał/a: | Wierzę w sukces tej eskapady |
Inaczej być nie może, musi się udać...młody duchem to zawsze będzie - Andrzej
kazbar - 2012-03-22, 17:39
By otworzyć trochę okno na świat, tutaj po angielskiemu:
http://www.caravaningworl...gal_gambia.html
Mam nadzieję, że dzięki tłumaczeniu i zamieszczeniu w zakładce ".com" informacja ta dotrze do większej liczby odbiorców (patrz: http://www.caravaningworld.pl/statystyki.html )
Z nadzieją na odzew
Pozdrawiam
kazbar
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2012-08-12, 12:31
troche zerknelam,ale duzo czasu trzeba na wszystkie relacje,na koncu sie okazuje ze czesc jest na camper team,czy moge zapytac skromnie,mianowicie,czy autor relacji nie moze byc podany rownioez na poczatku temat,autor,pozdrawiam Barbara Muyzk
tadek - 2012-08-13, 20:38
and123,
Podziwiam ludzi mających odwagę. Gdyby nie oni, dziś towary z Chin wozilibyśmy drogą lądową. Trzymam za Was kciuki i z niecierpliwością czekam na relacje. Powodzenia!!!!
and123 - 2012-08-13, 21:08
Dziękuję za miłe słowa wsparcia.
Ale ......... dementuję, że podróż kamperem wymaga odwagi.
Raczej sporo wolnego czasu i dłuuuuuugiego przygotowania teoretycznego - w realu i świecie wirtualnym (internecie).
Na razie تحياتي czyli ............. pozdrawiam (ćwiczę kilka słów w takim dziwnym języku)
jedrek49 - 2012-08-15, 15:07
Witam
Andrzeju,zyczymy wam wspanialej wyprawy,dobrych drog ,szerokich ,duzo zdrowia i wszystkiego najlepszego ,abyscie cali ,zdrowi i szczesliwi wrocili
Zyczy jedrek49 z zona
Sanok z pod lasa
zrenica - 2012-08-15, 15:54
Życzymy powodzenie i wspaniałych przygód!!!
Trzymamy kciuki
Pozdrawiamy
|
|