gale - 2007-10-04, 16:52 Temat postu: uszkodzona alkova Witam, od niedawna posiadam forda transita z 83', kamper mial spotkanie z drzewem i uszkodzila sie alkova. W serwisie nie chca podjac sie naprawy z powodu braku dostepnosci blachy do tego modelu. Kamper jest po gradobiciu, poprzedni właściciel wydaje sie, iż zabezpieczyl go przed przeciekami, gdyz w srodku jest suchu i nie czuc plesni. Serwis utrzymuje iz nalezy go rozebrac i osuszyc, a koszty moga przekroczyc wartosc samochodu. Wg mnie kamper jest suchy i nalezy jedynie naprawic te uszkodzenie. Moje pytanie brzmi jak to zrobic, gdzie sie udac i czy wogule jest szansa na zrobienie tego? Ponizej zamieszczam fote z uszkodzeniem prawej krawedzi alkovy (brązowy osad to resztki kory ;-) ) DARO - 2007-10-04, 17:03 Temat postu: profesjonalny serwis Polecam www.s-camp.pl Proszę pytać o p.Michała . To świetny fachowiec . Mnie już łatali 
Polecam
gale - 2007-10-04, 19:05 Dzięki za pomoc :-) szkoda tylko że tak daleko od warszawy 
antwad - 2007-10-04, 19:17
Blisko nie jest, ale warto!! Także polecam s-camp, robiłem tam kilka rzeczy w tym i poprzednim kamperze i mam jak najlepszą opinię o tym serwisie. tomekk - 2007-10-05, 08:08 Witam ! Jeśli chodzi o łatanie, najprostszym sposobem jest "zorganizowanie" tego na bazie żywicy i tkaniny. Jeśli nie zależy Ci na idealnym wyglądzie to można tak zrobić. Jak ładnie zamaskujesz i podobnie zrobisz po drugiej stronie to będzie wyglądało tak jak by miało być. Jeśli natomiast ma być "fabrycznie" to tylko rozbierać i albo blachę sztukować (to będzie trudne) albo wymieniać całą. Jeśli mam być szczery to zajrzałbym do środka ściany, jak kupowałem przyczepę to też niby mała nieszczelność była, a okazało się że była katastrofa. Pozdrawiam gale - 2007-10-06, 15:27 Jeszcze raz dziękuję za rady. Sprawa przerasta jednak moje możiwości i umiejęności. W zwiąku z powyżzym kamper przechodzi do działu "sprzedam". |
