| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Prawo i przepisy - Czy to koniec przeobek blaszaka na camperka??
Skorpion - 2012-03-27, 05:35 Temat postu: Czy to koniec przeobek blaszaka na camperka?? Ministerstwo transportu zamierza wydać zakaz wprowadzania do obrotu części zamiennych samochodów, które nie zostały sprawdzone pod kątem bezpieczeństwa. O rządowych planach pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Gazeta wyjaśnia, że obecnie do Polski można sprowadzić dowolny pojazd i zarejestrować go bez homologacji. Artykuł 68. kodeksu drogowego stanowi bowiem, że sprawdzanie pojazdu pod kątem bezpieczeństwa nie jest potrzebne, gdy importuje się jedną sztukę rocznie. Ministerstwo transportu przygotowało jego nowelizację. Po niej nawet sprowadzenie jednego samochodu będzie wymagało uproszczonej homologacji. Projektem ma zająć się dziś rząd.
Ministerstwo chce - wyjaśnia "Dziennik Gazeta Prawna" - by jednostkowa homologacja ukróciła proceder przerabiania samochodów, które miały homologacje, ale utraciły ją z powodu zmian konstrukcyjnych dokonanych w warsztatach. Chodzi na przykład o małe busy przerobione z aut dostawczych. Zdaniem radcy prawnego Rafała Szczerbickiego, w ten sposób na rynek może trafić wiele pojazdów przerobionych czy sprowadzonych z Chin.
"Dziennik Gazeta Prawna" dodaje, że nowelizacja zakłada też wprowadzenie zakazu stosowania w Polsce części bez homologacji. Obecnie przepisy zabraniają montowania ich w samochodach, ale nie ma zakazu handlowania nimi. Kontrolę nad tym ma sprawować inspekcja handlowa, która za nieprzestrzeganie prawa będzie nakładała kary.
kazbar - 2012-03-27, 08:40
Moim zdaniem pod płaszczykiem "przeróbek" wprowadza się ACTA tylnymi drzwiami.
Już nie kupimy rury wydechowej ani śróbki od rzemieślnika Nie będą mieć homologacji
Tutaj, nie mogę wyjść z podziwu nad troską rządzących o moje bezpieczeństwo. Czekam jeszcze na obowiązek posiadania i jeżdżenia samochodem w holologowanym kasku, homologowananym obuwiu, bieliźnie i ...ech szkoda gadać
Tutaj więcej informacji http://biznes.onet.pl/zak...78,1,news-detal
PS. Prawo jazdy mam od 30 lat i różnymi się samochodami w tym czasie jeździło. W większości były to strare, w kółko remontowane graty i jakoś żyję, nikogo nie zabiłem, nikogo nie okaleczyłem. Bez pasów, fotelików dla dzieci i na łysych oponach. Miałem tylko trzy niegrożne stłuczki, po których bolał lekko portfel. Lekko, bo części "rzemieślnicze" były tanie i dostępne bez homologacji.
Witek zbooY - 2012-03-27, 10:11
wynajmy siadają, mieszkania się nie sprzedają, samochody tanieją, parkowanie za darmo
koniec tej wolności - w głowach się poprzewracało
płacz & płać - inspektory już zadbają o Twój portfel!
|
|