| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
FIAT - Myszkowanie Ducato przy dodawaniu i odejmowaniu gazu
HarryLey4x4 - 2012-04-27, 23:33 Temat postu: Myszkowanie Ducato przy dodawaniu i odejmowaniu gazu Szanowni mechaniczni.
Ducato 2,8 JTD wymienione wszystko w zawieszeniu przednim. Pierwsze próby i... auto w ok. 70 km/h zaczyna robić manewr przy mocnym dodaniu i odjęciu gazu - zaczyna myszkować( dodaję gazu auto o 1/6 obrotu kierownicy odbija i trzeba kontrować, podobnie jak odejmuję gazu to auto odbija w przeciwną stronę) . Dodając gazu idzie to w lewo to w prawo i w przeciwną przy odjjęciu gazu. Pierwsza myśl , to luzy na kolumnie kierowniczej, bo pochodzi z auta po stłuczce. Jednak jak czytam forum fiata okazuje się ,że to ponoć częsty problem w dostawczakach przy słabych gumach wahaczy lub przy nowozałożonych , ale zamiennikach gorszej maści.
U mnie niby części dobre, ale w planie mam wymianę tych gum na orginały - ku pewności. Może ktoś ma inne pomysły ??
papamila - 2012-04-28, 05:04
| HarryLey4x4 napisał/a: | | przy mocnym dodaniu i odjęciu gazu - zaczyna myszkować |
zawieszenie do poprawki,
jakiś element (najprawdopodobniej tuleja wachacza) pozostał niewymieniony
ducato tak mają
Skorpion - 2012-04-28, 06:31
Dokladnie sprawdz cale przednie zawieszenie jeszcze raz a i nie obejdzie sie ze sprawdzeniem mocowania tylnych resorow i oczywiscie mostu tez sa takie same objawy.
HarryLey4x4 - 2012-04-28, 21:06
No i temat się rozwiązał .
Zainteresowanym podpowiem. Miałem rozłożone całe przednie zawieszenie na czynniki pierwsze. Wózek wypiaskowany, malowany proszkowo, nowiutkie całe mcphersony, wszystko nowe, wahacze także wypiaskowane i proszek . Tuleje nowe zestawy. Poduszki silnika, wszystko co może mieć wpływ na puki stuki, a po złożeniu i ustawieniu zbieżności - objawy jak powyżej.
Okazało się ,że mimo ustawienia zbieżności, autko jak usiadło i przejechało kilka kilometrów to się wszystko dopiero poukładało. Ponowne sprawdzenie zbieżności wykazało przestawienie o ok. 2 cm .
Summa summarum - ponowne ustawienie zbieżności i ... autko jedzie jak po szynach, bez jakichkolwiek objawów ubocznych. Waga słuszna 3000 kg powodowała ,że pierwszy wyjazd wyglądał jak wielka porażka. Teraz cieszę się doprowadzaniem reszty do upragnionego efektu .
Dzięki Wszystkim za podpowiedzi.
EDIT:
efekt powrócił. Momentami wydawało się ,że to podmuchy wiatru powodują te efekty. Jednak mój mechanik bardzo zdenerwowany sytuacją rozebrał zawiechę i... okazało się ,że w hurtowni z częściami pomylili sworzeń lewego wahacza. Dostaliśmy sworzeń od wersji z zawieszeniem na 15'calowe koła. Po złożeniu niby pasowało , ale guma przygniatająca sworzeń maskowała drobny luz - ok 2 mm. Po wymianie autko zrobiło 350 km i jedzie się super.
Ot tak to jest czasem jak się autko na śrubki rozkłada i umykają szczegóły.
Mam nadzieję ,że ten temat komuś w przyszłości pomoże.
|
|