Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Dioda wskazująca napięcie ładowania - mini woltomierz.

dziwaczek - 2012-05-09, 19:29
Temat postu: Dioda wskazująca napięcie ładowania - mini woltomierz.
Ostatnio miałem problemy z ładowaniem aku. zabudowy - zreperowane - działa. Stwierdziłem, że może założę jakiś wskaźnik ładowania aku. zabudowy np. voltomierz, aby wiedzieć czy jest czy nie, na panelu mam wskaźnik diodowy.
Z uwagi, że mam spaloną kontrolkę w przełączniku 12V (można wstawić diodę -mam tak w pozostałych) zdecydowałem się na diodę wskazująca napięcie koszt nie całe 13zł. Diodę podpiołem pod włącznik 12V na panelu. Jak załączę 12V to świeci. Dioda zmienia kolor:

- CZERWONY - napięcie >12,0V - 12,5V - normalne napięcie akumulatora
- ZIELONY - napięcie 13,9V - 14,4V - odpowiednie napięcie ładowania

Bardzo fajnie to działa. Jak jesteśmy tylko na aku. zabudowy to dioda świeci na czerwono (wyższe napięcie świeci jaśniej, niższe świeci na bardziej czerwono). Po odpaleniu silnika powoli robi się pomarańczowa - ładowanie. Jak akumulator się naładuje staje się zielona (kilka godzin jazdy). Polecam fajnie to działa i nie daje nocą po oczach :spoko

Link do aukcji Allegro: http://archi.inosak.org/i...26759475_1.html ja mam taką

a są jeszcze takie to chyba to samo http://archi.inosak.org/i...12968495_1.html

janusz - 2012-05-09, 19:41

Co to za typ diody i gdzie ją zanabyłeś?
dziwaczek - 2012-05-09, 19:47

janusz napisał/a:
Co to za typ diody i gdzie ją zanabyłeś?


Oczywiście Allegro - już wkleiłem linki drogi Januszu :spoko

janusz - 2012-05-09, 20:52

dziwaczek napisał/a:
już wkleiłem linki drogi Januszu :spoko

Dziękuję, już zakupiłem drogą kup teraz, dzieki.

dziwaczek - 2012-05-09, 20:57

Polecam naprawdę fajnie działa. Pod oprawkę wiertełko 7.5-8mm.
HONORATA I MACIEJ - 2012-05-09, 23:51

Zakupione trzy sztuki.Przydadza się.Piwko poleciało-dzieki za linka
maszakow - 2012-05-10, 00:04

Aukcje się skończą, za miesiąc link będzie nieważny - wrzućcie to na archiwizer.
A dla tych co nie lubią gotowców...
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic642143.html
cena całości IMHO akceptowalna choć autor pewnie znalazł sposób jak sie zmieścić z kosztem całości w 2-3 PLN.

donald - 2012-05-10, 07:14

Fajny patent, tylko trzeba nie być daltonistą :haha: :haha: :haha:
Yekater - 2012-05-11, 06:58

Daltoniści mają lepiej bo za 15 złotych mogą kupić miernik uniwersalny z wyświetlaczem ciekłokrystalicznym. Oprócz pomiaru napięcia miernik oferuje pomiar natężenia prądu, oporności i kilku innych parametrów w zależności od wersji. Wadą miernika jest że nie można zamontować go w otworze o średnicy diody.
janusz - 2012-05-11, 07:35

Yekater napisał/a:
Wadą miernika jest że nie można zamontować go w otworze o średnicy diody.

I co jakiś czas wymieniać baterię zasilającą. :haha:

artanek - 2012-05-11, 08:34

Ja tak nagibcika zapytam fachowców od prądu gdyż jestem w Grecji. Co jest powodem tego że dosćć szybko zasiarcza mi sie klema + PLUSOWA i robi mi sie na niej nalot przez co musze co chwile ją czyscic. Jak jest wyczyszczona to oczywiscie mi ładuje go i nie ma problemu.No ale kiedys mi sie ona nie zasiarczała?Akmulator 100A KUPIŁEM GO DWA LATA TEMU.Jak byscie mogli cos na to doradzic to prosze o szybką odpowiedz bo za pare godzin znów będe bez internetu a nie wiem kiedy go będe miał po drodze i gdzie.
artanek - 2012-05-11, 10:54

Cos mam pecha jak na złosć nie ma fachowców od elektryki aby odpowiedziec na moje pytanie a za pare godzin musze jechac dalej.
dziwaczek - 2012-05-11, 11:03

Co to znaczy "dość szybko"? Klema może sie pokryć nalotem ale to trwa długo i świadczy o braku obsługi lub awarii. Wyczyść klemy, przetrzyj delikatnie papierem ściernym miejsca styku klemy z aku, przemyj czymś (benzyna itp.) i zaciśnij na klemie a całość z zewnatrz pokryj najlepiej wazelina techniczną lub smarem miedziowym ew. jakimś smarem lub tłuszczem, żeby się nie utleniało. Sprawdź napięcie ładowania i sprawność akumulatora min. ilość wody.
janusz - 2012-05-11, 11:05

Powinieneś moim zdaniem po wyczyszczeniu klem i słupków od akumulatora posmarować jakimś mazidłem.
Najlepiej specjalną wazeliną lub sprayem do klem. Jest tego produkowane wiele rodzajów i nawet w stacji benzynowej powinieneś móc kupić. Ostatecznie, tymczasowo nawet zwykłe WD40 powinno poskutkować, jak wrócisz do kraju to kupisz specjalny środek i posmarujesz.

grzegorz997 - 2012-05-11, 11:17

Rozwiązaniem może być wymiana na ołowianą
lub
wyczyść ją z tego całego szajsu i wrzuć do wrzątku (czasami trzeba kilka razy) - sama się oczyści z siarczków i powinno być już dobrze chyba że aku jest już stary i gazuje to zasmaruj ją jakimś smarem a nie wazeliną - powinno starczyć na dłużej
oczywiście poprzednia rada obowiązuje

Tutaj jest wątek opisujący podobny problem do twojego

jarekzpolski - 2012-05-11, 11:18

wyczyść porządnie powierzchnie styku klemy i zacisku papiernym ściernym nawet jak Ci sie wydaje że są czyste (tlenki są mało widoczne). Jak nie masz papieru delikatnie oskrob nożykiem. Porządnie dokręć (żadnego wbijania młotkiem). Na koniec przydała by się wazelina techniczna której pewnie nie masz. Jak nie masz, posmaruj zmontowany zacisk olejem silnikowym (chodzi o to żeby odciąć tlen).
Po robocie strzel koniecznie piwo bo się odwodnisz...Małżonkę pozdrów i szerokości ! :ok Ale Wam fajnie....

artanek - 2012-05-11, 11:31

jarekzpolski napisał/a:
wyczyść porządnie powierzchnie styku klemy i zacisku papiernym ściernym nawet jak Ci sie wydaje że są czyste (tlenki są mało widoczne). Jak nie masz papieru delikatnie oskrob nożykiem. Porządnie dokręć (żadnego wbijania młotkiem). Na koniec przydała by się wazelina techniczna której pewnie nie masz. Jak nie masz, posmaruj zmontowany zacisk olejem silnikowym (chodzi o to żeby odciąć tlen).
Po robocie strzel koniecznie piwo bo się odwodnisz...Małżonkę pozdrów i szerokości ! :ok Ale Wam fajnie....
Dzięki .Wazeline mam, papier scierny również .Podpiołem rano prostownik pod akmulator bo myslałem że może mi troche nie doładowywac ale okazało sie że oba akmulatory są naładowane per fekt i go schowałem odkręce jeszcze klemy i podczyszcze oraz dam tą wazeline .Ale dalej mnie zastanawia dlaczego tak sie dzieje i dlaczego tak szybko robi sie na nich nalot ? w zeszłym roku to sie nie robiło.
grzegorz997 - 2012-05-11, 11:33

Zobacz ten link
artanek - 2012-05-11, 12:42

Dzięki za porady .Wszystko zrobilem jak w poradach za tydzien powiem jak to zadziałało .Mysle że wszystko będzie dobrze . Auto zapala za pierwszym razem co niekiedy jak był nalot musiałem przekręcic dwa razy lub trzy .Kiedy to sie tak działo znów czysciłem kleme aby po paru dniach nalot znów sie pojawiał..Wszystko to poczysciłem dałem filc na czopa od spodu klema sie błyszczy i jest cała w wazelinie.
dominik - 2012-05-11, 20:44

W starych "złych" czasach przyklejało się złotówkę koło klemy, a cały nalot pojawiał się na złotówce, teraz w tych dobrych czasach nie da rady złotówki i inne nie są wykonane z aluminium,
Yekater - 2012-05-12, 09:41

janusz napisał/a:
Yekater napisał/a:
Wadą miernika jest że nie można zamontować go w otworze o średnicy diody.

I co jakiś czas wymieniać baterię zasilającą. :haha:

W razie konieczności wymiany źródła zasilania miernika należy udać się do zakładu specjalistycznego świadczącego takie usługi. Fakt, zapomniałem o tym wspomnieć co niniejszym czynię, przepraszam.

janusz - 2012-05-12, 09:49

Cytat:
W razie konieczności wymiany źródła zasilania miernika należy udać się do zakładu specjalistycznego świadczącego takie usługi

Ale czemu do zakładu, nie zrozumiałem?
Na pewno trzeba ją (tą drugą baterię) posiadać. Często baterie (ogólnie we wszystkich urządzeniach) wyczerpują się wtedy kiedy są najbardziej potrzebne - jedno z praw Murphy'ego.
Wiem coś o tym bo mam w kamperze właśnie taki volto-amperomierz zasilany z 9V bateryjki. Starcza na jakiś tydzień.

Yekater - 2012-05-12, 10:01

Miernik w stanie spoczynku pobiera bardzo mało energii (sam się usypia po pomiarze), w normalnych warunkach bateryjka wystarcza na 2 lata. Prawa Pana M znam i kupiłem w markecie akumulatorek 9V. Bardzo oszczędnym polecam zasilanie z akumulatora przez opornik i diodę Zenera. Całość to wydatek 3 zł. W nagłej potrzebie jestem w stanie narysować schemat elektryczny tego układu.
Temat diody potraktowałem jako absurd, pewnie następnym gadżetem wynalazcy diody sygnalizacyjnej będzie "optyczny sygnalizator działania silnika spalinowego w miejscu pracy kierowcy". Prawdziwny Kamper wart jest wszelkich nakładów finansowych.

janusz - 2012-05-12, 10:07

Yekater napisał/a:
Bardzo oszczędnym polecam zasilanie z akumulatora przez opornik i diodę Zenera. Całość to wydatek 3 zł.

O to chodzi, że w prosty sposób zasilać elektroniczny miernik z napięcia które mierzy nie da się.
Musi być albo inny miernik, nie na popularnym układzie ICL, albo bardziej skomplikowany układ zasilania, separujący napięcie zasilania od mierzonego. :spoko

Yekater napisał/a:
Miernik w stanie spoczynku pobiera bardzo mało energii (sam się usypia po pomiarze),

I to jest właśnie problem, że usypia się. Nie można rzucić okiem aby zorientować się o stanie akumulatora. :spoko

Yekater - 2012-05-12, 10:23

janusz napisał/a:
Yekater napisał/a:
Bardzo oszczędnym polecam zasilanie z akumulatora przez opornik i diodę Zenera. Całość to wydatek 3 zł.

O to chodzi, że w prosty sposób zasilać elektroniczny miernik z napięcia które mierzy nie da się.
Musi być albo inny miernik, nie na popularnym układzie ICL, albo bardziej skomplikowany układ zasilania, separujący napięcie zasilania od mierzonego. :spoko

Yekater napisał/a:
Miernik w stanie spoczynku pobiera bardzo mało energii (sam się usypia po pomiarze),

I to jest właśnie problem, że usypia się. Nie można rzucić okiem aby zorientować się o stanie akumulatora. :spoko

Niektórym udało się bo nie wiedzieli, że nie da się albo nie znają podstawowych praw fizyki.
http://www.jsel.pl/PL,10,...owy_6v537v.html Jak widać pieniądze są do pozyskania wszędzie, wystarczy ruszyć głową.
O mierniku magnetoelektrycznym nie wspominam bo o tym było na fizyce w szkole podstawowej.
Auto marki Warszawa było wyposażone w amperomierz magnetoelektryczny i wszystko było jasne.

Zaradek - 2012-05-12, 10:29

A może taki mierniczek:
http://allegro.pl/woltomi...2288284824.html

Yekater - 2012-05-12, 10:39

Zaradek napisał/a:
A może taki mierniczek:
http://allegro.pl/woltomi...2288284824.html

Tak, tak ale:
1 - za tani
2 - za brzydki
3 - nie ma pokręteł ani przycisków.
Dawno, dawno temu każdy furman fundował na odpuście, jarmarku swojej szkapie kolorowy wisiorek. Po tym poznawało się gest i zamożność furmana. Duch w narodzie pozostał a kamper to to samo co dawna szkapa.

dziwaczek - 2012-05-12, 10:44

Zaradek napisał/a:
A może taki mierniczek:
http://allegro.pl/woltomi...2288284824.html


Tez się nad takim zastanawiałem tylko jest duży i mi zbyteczny. Kamperki maja w panelach zabudowy wskaźniki napięcia tj. linijkę diodową albo wyświetlacze napięcia i to wystarcza na postoju.

Ładowanie aku. silnikowego widać jest kontrolka w konsoli a pokładowego nie widać - dlatego dioda sygnalizacyjna wystarcza w zupełności - pierwotnie miałem zamontować w okolicy licznika ale panel zdał mi się lepszym miejscem.

1. nie wymaga zasilania
2. nie absorbuje kierowcy (widzę ja w lusterku)
3. pobór prądu jest znikomy
4. nie wali po oczach nocą
5. mi się podoba i się sprawdza w praktyce :idea

janusz - 2012-05-12, 10:45

Cytat:
Yekater

Rozmawiamy o prostym supermarketowym mierniku uniwersalnym. Aby go zasilać z mierzonego napięcia trzeba pokombinować.
Jest wiele układów mierzących napięcia i zasilane nimi, ale to nie są proste mierniki uniwersalne. Często w ich budowie używane są mikroprocesory, ale to nie o nich mowa.
Amperomierz "od Warszawy" wskazówkowy nie nadaje się bo jest to tylko orientacyjny wskaźnik, dokładność jego to pewnie ze 30%, wskazuje prąd rzędu kilkunastu amperów a nie miliampery. Zwykłe popularne mierniki magnetoelektryczne, np od magnetofonu czy wzmacniacza (wskaźnik wysterowania) lub popularne mierniki stosowane często w prostownika nie są odporne na drgania i wstrząsy, to je eliminuje z użycia w kamperze.
Wszystkie profesjonalne lub choćby półprofesjonalne rozwiązania są drogie.

gino - 2012-05-12, 11:02

ja ładnych pare lat temu,w LTczku zamontowałem sobie taki..przez wiele lat /ja z nim jeżziłem 6/ spisywał sie na medal..
http://allegro.pl/voltomi...2286892955.html
jedynie szybke na dole pomalowałem na czarno..nie podobały mi sie te ''przeswity'' :-P

zibikruk - 2012-05-12, 11:06

Urządzenie zrobione przez Świstaka pokazuje stan obydwu akumulatorów: zarówno ich napięcie, stan naładowania oraz informuje o procesie ładowania. Polecam. :spoko
Yekater - 2012-05-12, 13:14

gino napisał/a:
ja ładnych pare lat temu,w LTczku zamontowałem sobie taki..przez wiele lat /ja z nim jeżziłem 6/ spisywał sie na medal..
http://allegro.pl/voltomi...2286892955.html
jedynie szybke na dole pomalowałem na czarno..nie podobały mi sie te ''przeswity'' :-P

O, to jest prawdziwy miernik magnetoelektryczny. Nie wiedziałem, że taki wynalazek można w dzisiejszych czasach kupić . Ten miernik pozbawiony jest wszystkich wad współczesnych osiągnięć elektroniki. Mam podobny kupiony na targu od turysty zza wschodniej granicy. Rok produkcji 1966, wcześniej służył w wojskowym pojeździe, obecnie pokazuje napięcie cywilnego akumulatora.

MILUŚ - 2012-05-12, 13:21

Yekater napisał/a:
..............Rok produkcji 1966, wcześniej służył w wojskowym pojeździe, obecnie pokazuje napięcie cywilnego akumulatora.


To dokładnie tak jak u mnie tylko..............mój jest z czołgu i jest tak prymitywny ,że .............spisuje się bez zarzutu :ok

:spoko

dziwaczek - 2012-05-12, 14:29

jak chcecie woltomierz to proponuje taki od ciągnika http://archi.inosak.org/db/item2327379079_1.html jest fajny tani i wytrzymały. Albo taki http://archi.inosak.org/db/item2333062459_1.html Jeżeli chodzi o stan lądowania o lepszy jest amperomierz. http://archi.inosak.org/db/item2320883904_1.html
MILUŚ - 2013-06-07, 13:07

Zaczął mi padać akumulator zabudowy :gwm Przy właczonym silniku woltomierz pokazuje 13,5 - 13,9 V .Żadne sprzęta nie są włączone .A po wyłaczeniu silnika po jakims czasie napiecie spada do 10,5 V :gwm .Czy mozliwe jest :
a. parnamentne niedoładowywanie przez alternator? nie znam mocy alternatora -nie mozna odczytać :evil:
b. pobieranie przez woltomierz w spoczynku jakiegoś prądu ? Zwarcie ?

Odłaczenie wszystkich odbiorników niczego nie daje .

:spoko

koder - 2013-06-07, 13:29

MILUS napisał/a:
b. pobieranie przez woltomierz w spoczynku jakiegoś prądu ? Zwarcie ?

Woltomierz elektromagnetyczny masz podłączony na stałe? On oczywiście pobiera cały czas prąd - i to może nawet do 1A (u Ciebie podejrzewam 0,2A).

Ten "jakiś czas" to minuty, godziny czy dni?

MILUŚ - 2013-06-07, 13:39

To nie jest / tak myślę :-P / woltomierz elektromagnetyczny . To prymitywny z lat 60-tych woltomierz z .........czołgu . Upływ prądu to kwestia ~15-20 min.
koder - 2013-06-07, 14:05

Prymitywniejszych od elektromagnetycznych to ja nie kojarzę, więc pewnie taki masz. Niemniej taki krótki okres to nie te prądy; musiało by płynąć przez niego kilkanaście amper, a od tego to byłby wyraźnie gorący. Masz multimetr?

Rozpocząłbym od odpięcia aku zabudowy (odłączonego) i zmierzenie (amperomierzem, równolegle), ile prądu idzie do instalacji. Jeśli nie masz, zdejmij z akumulatora jedną klemę zaraz po naładowaniu (albo wyjmij bezpiecznik, jeśli masz główny w instalacji) i podłącz znowu po ~godzince - zobaczysz co Twój woltomierz pokazuje.

janusz - 2013-06-07, 14:21

Cytat:
a. parnamentne niedoładowywanie przez alternator?

Naładuj porządnie akumulator z obcego prostownika, najlepiej odłącz od samochodu, naładuj. Później podłącz do samochodu i zobacz co się będzie działo.

MILUŚ - 2013-06-07, 15:30

janusz napisał/a:
Cytat:
a. parnamentne niedoładowywanie przez alternator?

Naładuj porządnie akumulator z obcego prostownika, najlepiej odłącz od samochodu, naładuj. Później podłącz do samochodu i zobacz co się będzie działo.


OK zrobię tak........ ale mam ciagle wrażenie , że mam w zabudowie akumulator o zbyt duzej pojemnosci /100Ah/ i jest notorycznie niedoładowywany przez alternator .Akumulator rozruchowy to tez 100Ah.

janusz - 2013-06-07, 16:21

MILUS napisał/a:
ale mam ciagle wrażenie, .... że jest notorycznie niedoładowywany przez alternator

I to może być prawda.

MILUŚ - 2013-06-26, 19:40

janusz napisał/a:
MILUS napisał/a:
ale mam ciagle wrażenie, .... że jest notorycznie niedoładowywany przez alternator

I to może być prawda.


I teraz mam znowu pytanie.Tak czy inaczej muszę kupić nowy aku do zabudowy /stary nie jest do uratowania - padł :gwm ładowanie wielogodzinne nic nie daje / .
Akumulator zabudowy ma u mnie na postoju bardzo lekkie życie :mrgreen: kran z wodą +2 lampki ledowe .Na postoju nie mozna korzystać z lodówki na 12V .W trakcie jazdy aku jest doładowywany . I teraz rodzi sie moje pytanie :

Czy koniecznie jest mi potrzebny akumulator 100Ah ? Może wystarczy np.: 50-60Ah? Czy może być tak duża różnica w pojemnościach miedzy rozruchowym a zabudowy ?

Proszę o szybką odpowiedź ..........wyjazd już za 48 h :-P

lepciak - 2013-06-26, 20:09

Zamontuj aku o pojemności 70 Ah.
docent1773 - 2013-06-27, 15:52

Popieram, wystarczy Ci spokojnie mniejszy akumulator.
MILUŚ - 2013-06-27, 16:44

docent1773 napisał/a:
Popieram, wystarczy Ci spokojnie mniejszy akumulator.


Kupiłem 50 Ah :bigok


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group