| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Kampery 4x4.
jacenty - 2012-05-30, 09:52 Temat postu: Kampery 4x4. Z uwagi na moje osobiste zainteresownie tematem kamper 4x4 i dalekie podróże , oraz brakiem konstruktywnego rozwoju tematu o kamperach 4x4 w innym wątku , postanowiłem załozyć taki temat.
Liczę że sciągnie on ludzi z pasją , może nie do końca zgodnej z głównym duchem forum ,ale ciekawych swiata i w miarę wstrzemięźliwych w swych wypowiedziach.
Może nawet kolega z "pikapem mieszkalnym "
po swoim powrocie podzieli się z nami swoja przygodą i obędzie się bez uszczypliwości.
Chętnie też podyskutujemy o rozwiązaniach techn. często nieco innych niż w typowym kamperze.
Czy wielu jest takich "dziwaków " jak ja?.
HarryLey4x4 - 2012-05-30, 11:59
wejdź na forum4x4 , tam będziesz miał całe multum ludzi o podobnych zainteresowaniach.
Na tym forum zresztą kilku z nas z tamtego forum także jest , bo zazwyczaj mamy rodziny i chcemy w sposób bardziej cywilizowany niż samą terenówką podróżować z dziatwą i wymagającymi kobietkami.
Osobiście polecam także wątek
http://www.camperteam.pl/...r=asc&start=135
jacenty - 2012-05-30, 12:33
Na rajdach tez jestem i w rzeczywistych imprezach 4x4 też biore udział.
Ale tu właśnie chodzi o pogodzenie ognia z woda ,czyli dalekich ,małocywilizowanych podróży i wymogów minimum luksusu ,oczekiwanego przez małzonki i dziatwę .
A tak z ciekawości to nasz kolega o nieco nerwowym charakterze właśnie sprzedaje swoje cudo na pikapie. Znalazłem na alle... nr 2363600745 .
Ciekawe czemu ?
Może sie wypowie bo nie chcemy popełnić jego błędów przy budowie , chyba że to tylko ......kryzys.
HarryLey4x4 - 2012-05-30, 16:55
Swoją drogą już wiem kto to Ten nasz światek 4x4 jednak jest stosunkowo mały.
Wracając do tematu 4x4 kampera - widziałem takie zabudowy spotykając np. Niemców z przerobionymi Hiluxami lub częściej Land Roverami Defenderami.
Osobiście zajmując się budową autek 4x4 doszedłem do wniosku ,że albo terenówka albo kamper. Nie da rady cieszyć się ze wszystkiego naraz, zawsze będzie jakiś niedosyt. Oczywiście są zabudowy możliwe czy to na IVECO czy na innych busach 4x4 (fajny jest także nowy GAZ) i te wydają się najsensowniejsze. Nie wiem tylko jak tam wygląda spalanie. W każdym razie ja sobie podzieliłem życie na to "męskie" i "rodzinne". Czyli na wyjazdy z rodzinką kamper, na wyjazdy samotne lub ze średnią córką (fanką off roadu) tylko terenówka. W zeszłym roku byliśmy np. na Islandii - swoją drogą bardzo polecam. Niestety zwykłe kampery dojeżdżały do pewnego miejsca , my robiliśmy wszystko. Z zabudowanym pick upem raczej bym nie miał takiej samej zabawy, a o to przecież chodzi w off'ie .
Co do zabudowy na pickupie , to gdzieś na jakimś forum widziałem ,że ktoś opycha zabudowę, bo okazało się ,że mu się wszystko potem nie miejści w DMC. W tym upatruję główny mankament zabudów do off roadu. W tradycyjnej zabudowie kamperów można korzystac z materiałów lekkich , na lekkich ramach. Ramy terenowych aut, ich silniki, także zazwyczaj ciężkie , bo masywne karoserie , dodatkowe zbiorniki na różne ciecze , szpej, koła zapasowe, czasem części robią już taką masę ,że tośtanie jeszcze domku na plecach jak dla mnie jest nierealne.
Do budowy tego domku na pewno nie brałbym delikatnych materiałów, a zatem byłyby raczej niezbyt lekkie , itd, itp.
Pozostaje zatem autko o masie powyżej 3,5 t , prawo jazdy wyższe , a wtedy już wchodzimy w ciężarówki, a mnie już się nie bardzo chce ... na razie .
Można mieć oczywiście inne zdanie, . Myślę ,że rozumiesz mój punkt widzenia.
Pozdraw
arrtur - 2012-05-31, 16:12
no toscie Panowie mnie zalatwili.... tez powoli ( bardzo) myslalem o paczce na pick upa.
NP300 sa niedrogie nowe i jeszcze konstrukcyjnie z ub epoki czyli normalne i tak myslalem ze by sie moze szarpnac na jakies ratki i miec jedna sztuke na kolejne 15 lat.
Moje dziecko dokad male potrzebuje klimy ja nawet nie off ale nie zastanawiania sie po czym jade i o jakiej porze roku
Wstepnie mysle o terenowce i przyczepie w na probe taniej konfiguracji, jednak zaczalem kombinowac ze stabilnascia na dluzsza chwile czyli nowszym autem.
zobaczymy, na razie pasc na rynku i perspektywy za slabe.
PS
kolezka smieszny, nawet tak myslalem czy to nie ten sam od kupionego i skradzionego hobby600 , sprzedaje - o ile to jego - bo pewnie 180km/h navarka w tej trasie to tez za malo:) Swoja droga "terenowa" navarka... porownywalna zupelnie z tym Iveco o ktorym pisal ze juz je bral. szkoda, jakby byl normalny to moze by mogl cos napisac jak sie z tym jezdzi/mieszka itd
max73 - 2012-05-31, 20:20
Witam
sam kiedys mialem chrapke na Ducato (290) 4x4 w zabudowie Dethleffsa z 1993r
ale jako ze z doswiadczenia wiem jakie sa koszty czesci do takich pojazdow dalem sobie spokoj. Spalanie wieksze od 4x2 min 15% , po za tym do starszych pojazdow brak wiekszosci czesci do napedu 4x4 nawet u producenta. Lepiej wypozyczyc taki kamper na pare dni niz zdemontowac wal i uzywac go jako 4x2. No chyba ze ktos zgarnal ostatnia kumulacje w lotto
Pozdrawiam
Max
Katowice
kazbar - 2012-05-31, 21:02
Ja postanowiłem pogodzić ogień z wodą. Sprzedałem tradycyjnego kampera i ubrałem się w australijską przyczepą Compass Pentara 400/2 o terenowym zawieszeniu. Tutaj link do przyczep Compass: http://www.compasscaravans.com.au . Moja jest jedną z najmniejszych przyczep tej firmy. Holownikiem jest Land Rover Kalahari 2,0 TD4. Razem: przyczepa 17 tyś, holownik 31 tys. O terenowym kamperze w tej cenie trzeba zapomnieć
Znudziło mi się jeżdżenie po asfalcie. Pociągła mnie nowa caravaningowa przygoda
http://www.youtube.com/wa...v=wk6KJXeOM0k#!
Mówiąc o terenowym kamperze nie sposób dojść do wniosku, że prędzej czy później 4x4 to pikuś.
A to już inna bajka
janusz - 2012-05-31, 21:40
Filmik fajne się oglądało. Trochę nie wiem po co wlekli za Toyotą tą przyczepę. Żeby ona chociaż miała swój napęd to pewnie zestaw byłby dzielniejszy w terenie od nie jednej "rasowej" terenówki.
Ale o czym innym chciałem.
Po co komu potrzebny jest kamper 4x4?
Rozumiem, pikap - można używać normalnego (w miarę) samochodu i na wakacje zabrać budkę. Ale kampera 4x4 przecież nie można nazwać terenowym kamperem bo jest tak samo terenowy jak Ravka albo Tiguan.
A jak już jesteśmy przy terenówkach, to takie prawdziwe, utaplane w błocie będą w Pajęcznie w weekend 16-17 czerwca. Będzie rajd przeprawowy ten który razem z naszymi zlotami był. Jeśli ktoś ma ochotę pooglądać to plac nad jeziorkiem będzie czynny. Można przyjechać i popatrzeć.
eMWu - 2012-06-01, 08:43
| janusz napisał/a: | | Po co komu potrzebny jest kamper 4x4? |
takie samo pytanie a po co jezdzic na codzien 4x4.... a zima te same osoby wydzwaniają zeby ich wytargac z rowu/pola/zaspy*. Wiadomo ze terenówka z tego nie bedzie ale zimą wyjedziesz wszedzie a załadowanym kampem FWD prawie nigdzie. a ze to tych czynnosci nie jest potrzebny skomplikowany uklad z reduktorem i sztywnymi mostami to inna sprawa.
*niepotrzebne skreślić.
janusz - 2012-06-01, 09:01
| eMWu napisał/a: | | takie samo pytanie a po co jezdzic na codzien 4x4 |
Ja jeżdżę z 3 zasadniczych powodów.
1 - podstawowy, wygodniej się siedzi, jak na krześle nie jak na leżaku. Przy kłopotach z kręgosłupem czasami nie da się jeździć plaskaczem. Kamper zwykły nie 4x4 też tak ma.
2 - łatwiejsza jazda w zimie, choć nie wiem czy bezpieczniejsza - kamperem mało w zimie i nie dla tego że źle jeździ tylko dla tego, że jest zimno
3 - mniejsza wrażliwość na złe drogi - w kamperze nie ma znaczenia bo koła i tak dosyć duże a szklanki potłuką się bez względu czy napęd na 2 czy 4 koła.
| eMWu napisał/a: | | a ze to tych czynnosci nie jest potrzebny skomplikowany uklad z reduktorem i sztywnymi mostami to inna sprawa |
Ale auto i tak jest droższe, mniej komfortowe i więcej pali.
Yekater - 2012-06-01, 09:02
Coś w tym musi być bo małe auta z demobilu cieszą się zainteresowaniem. Na Zachodzie: http://www.viermalvier.de...eund_IVECO_40_1
I na Wschodzie:
http://englishrussia.com/...el-russia-cars/
A u nas malkontenci:
kaimar - 2012-06-01, 09:32
Pozwolę sobie wtrącić swoje dwa słowa do dyskusji o kamperach 4x4. Mam nadzieję że wybaczycie "lekkie zabarwienie marketingowe" tego postu, ale inaczej się nie da.
Parę dni temu podpisałem umowę na przedstawicielstwo na Polskę firmy VAS produkującej kampery w okolicach Florencji.
Kampery są produkowane na indywidualne zamówienie, z wyborem wystroju wnętrza przez klienta, ale zabudowa jest w całości z włókna szklanego wykonywana jako jedna bryła. Ocieplenie z pianki poliuretanowej i wewnętrzne poszycie znowu z włókna.
Oczywiście pomiędzy tym znajdują się jeszcze elementy konstrukcyjne.
W ofercie firmy VAS, oprócz "normalnych" kamperów znajduje się luksusowy kamper 4x4 typu integra na podwoziu IVECO.
Nadwozie jest zamontowane do ramy na przegubach. Wkrótce na mojej stronie zamieszczę zdjęcia z rajdu 4x4x gdzie kamper VAS jedzie bez kompleksów pomiędzy rasowymi terenówkami.
Cena takiego pojazdu zaczyna się od 150k euro. DMC 5 ton.
link do strony producenta
gino - 2012-06-01, 09:37
poza kolorem..bardzo fajny
kaimar - 2012-06-01, 10:15
| gino napisał/a: | poza kolorem..bardzo fajny |
Na szczęście kolor jest do wyboru. Akurat nabywca tego wybrał coś takiego. O gustach się ... itd.
Ja preferuję sinokoperkowyróż.
eMWu - 2012-06-01, 10:16
jakbym taki dostał to bym sie pogodzil z kolorem.
a z innych zalet - dojazd do trudniej dostepnych miejsc biwakowych. I cien szasny ze jak napada deszczu to sie wyjedzie a nie bedzie trzeb szukac chlopa z ciagnikiem
A koszty.... konfort kosztuje.
| janusz napisał/a: | | Ale auto i tak jest droższe, mniej komfortowe i więcej pali. |
przy nowoczesnych ukladach jak we wspolczesnych SUVach niekoniecznie.
Yekater - 2012-06-01, 11:11
Mało używany SCAM w CH można kupić za 50 000 PLN. U nas trochę drożej, za to z pełnym wyposażeniem.
http://otomoto.pl/unimog-...a-T2722288.html
jacenty - 2012-06-01, 21:05
No patrzcie jak się temat rozwija.
A wracając do kampera 4x4 to optymalny w naszych warumkach kamper 4x4 powinien być z DMC do 3,5 t .
Chodzi o koszty utrzymania , opłaty ,viatole i inne ograniczenia w kraju i za granicą, Prawko kat C , tacho.
Obecnie budowane kampery 4x4 w tej kategorii wagowej stawiane sa na Iveco 35-10 (lub 40-10) ,sprinterze , VW LT i wszystkie one idą po bandzie z masą własna coby zmieścić się w DMC do 3,5 t.
Ja swój wynalazek 4x4 postawiłem na vw T4 i mimo wielu ograniczeń nie zamieniłbym na większy.(Chyba że koledzy mający te większe wynalazki mnie przekonaja .
Kamper przedstawiony przez kolegę z Katowic ...ciekawy ,ale DMC -5 T w naszych warunkach jest kłopotliwe.
Nie robią mniejszych 4x4?
HarryLey4x4 - 2012-06-01, 21:46
no i właśnie z powodu DMC , pasuję w poszukiwaniu kampera 4x4 ....
jacenty - 2012-06-01, 22:00
Kamper 4x4 w masie DMC do 3,5 T jest realny ,ale idzie się blisko bandy i tak max na 4 osoby.
Na targach moto rozmawiałem z producentyem nadwozi na bazie fiata , czemu nie robia 4x4 i mimomwykrecania się od odpowiedzi ,udało się go przydusić i wyszło ,że w standardie maja problem ze zmieszceniem się w 3,5T , a wozy 4x4 są średnio o 150-200kg cięższe.
Trzeba by zmniejszyć wagę komponentów lub zrezygnować z niektórych wodotrysków ,a klijent chce luksusu.
HarryLey4x4 - 2012-06-01, 22:10
Sorry, ale zawieszenie Fiata i teren to jak niebo a ziemia....
kaimar - 2012-06-01, 22:52
| HarryLey4x4 napisał/a: | | Sorry, ale zawieszenie Fiata i teren to jak niebo a ziemia.... |
Wersje 4x4 Fiata Ducato powstają w firmie Dangel we Francji.
Dostępne są 3 wersje napędu 4x4. To że jest to napęd 4x4 nie znaczy że jest to pojazd na bezdroża.
Można zawieźć kampera do firmy Dangel i tam przerobią napęd na 4x4.
Ale dotyczy to tylko fabrycznie nowych samochodów dostarczonych przez dealera.
http://www.dangel.com/Boxer_Jumper_Ducato.html
motogrzybek - 2012-06-02, 19:48
Nie koniecznie. Nasz rynek na taki sprzęt dopiero się rodzi. Ale pierwsze jaskółki już są
Jacku, Ty też masz w tym swój udział ( mam na myśli swojego "Hansa")
Yekater - 2012-06-02, 20:44
Wypada pokajać się, co niniejszym czynię i załączam link http://privat.albicker.org/.
Pancio - 2012-06-03, 18:20
Ja zamierzam budować kamper 4x4. Już kupiłem do tego celu samochód Land Cruiser FZJ80 i zdjąłem karoserię. Niestety wszystko ustało z powodu zmiany planów na najbliższy czas no i braku środków. Jednak jak tylko sprzedam swojego dotychczasowego kampera (jest na giełdzie na forum) to będę miał fundusze i skończę budowę.
motogrzybek - 2012-06-03, 19:24
Czy masz konkretny projekt na tego Land Cruiser'a. To jest ciekawy pomysł.
Pancio - 2012-06-03, 21:05
Tak, mam konkretne plany, wszystko wymierzone (tak prawie do końca) itd...
Jako, że na codzień jeżdżę Land Cruiserem FZJ80, to po prostu przywykłem do stałego napędu 4x4, do sporych zapasów mocy jakie ma silnik 4.5L, do wysokiej kultury pracy i precyzji wykonania jakie mają japońskie samochody i, przede wszystkim, do bardzo solidnej automatycznej skrzyni biegów. A więc dlatego cały dół zostaje od Land Cruisera, czyli mosty, koła, rama, skrzynia, reduktor, silnik. Natomiast kabina będzie od innego samochodu, a karoseria robiona na zamówienie z włókna szklanego.
W środku tak, jak ja lubię, czyli na bogato: automatyka, klima, dobra tapicerka itd. Będą dwa zbiorniki na wodę: jeden do czystej wody a drugi mniejszy w razie jakby miało się zalać jakąś brudną wodą. Będą tam filtry oraz naświetlanie UV, aby zabić bakterie i wirusy. Będzie też spora przestrzeń bagażowa tak, aby mi się quad zmieścił.
Przytoczyłem tutaj może tylko jeden procent tego co planuję i wstępnie ustaliłem czy załatwiłem. Wszystko jest kwestią funduszy.
Swoją drogą to robiłem sobie docelowo kamper, który sprzedaję na forum, ale okazało się, że przez jakieś dwa lata czy rok jestem uziemiony, więc go sprzedaję bo i tak by stał. Natomiast właśnie rok czasu mi wystarczy, aby na spokojnie zająć się budową monsterka 4x4, który od lat był moim marzeniem.
HarryLey4x4 - 2012-06-03, 21:25
Potrzeba Ci będzie dużo kasiorki... Jestem ciekaw jakie masz pomysły. W sumie zapowiedź wygląda bardzo zachęcająco. Co prawda motorek benzynowy Toyoty troszku pali, ale ... Czego się nie robi dla miłości
Czekam na relację z budowy
HarryLey4x4 - 2012-06-03, 21:27
Potrzeba Ci będzie dużo kasiorki... Jestem ciekaw jakie masz pomysły. W sumie zapowiedź wygląda bardzo zachęcająco. Co prawda motorek benzynowy Toyoty troszku pali, ale ... Czego się nie robi dla miłości
Czekam na relację z budowy
Pancio - 2012-06-03, 23:02
Oj tam, nie jest tak źle z tym silnikiem. Ja po prostu nie mogę się do diesla przekonać, bo zawsze miałem tylko benzyniaki i jednak dynamika jest inna, inna kultura pracy i inna tolerancja na paliwo. Przy benzynie o dużej pojemności mogę nalać byle co a potem jeszcze nasikać do baku a samochód nie jęknie. Przy współczesnym dieslu nie wolno kichnąć podczas tankowania.
Kasiorki będzie trochę trzeba, ale dlatego sprzedaję swojego kampera skoro i tak bym go przez 2 lata nie ruszał. Samochód już mam, więc muszę tylko wykonać część kamperową. Dam radę :-) No i będzie, jak to się mówi, gruuubo
HarryLey4x4 - 2012-06-04, 05:15
żeby było "gruubo" to bez stówki nie podchodź. A za tego kamperka raczej tyle nie zawinszujesz.
Co do nowych diesli i Twojego benzyniaka, to raczej nie powiem aby był on nowoczesny. A z sikaniem do baku - to wiesz ... jakby Ci to powiedzieć , wysikać można się niekoniecznie do baku - przynajmniej większość tak robi
motogrzybek - 2012-06-04, 12:00
Jeśli mogę zapytać, czy masz plan na użytkowanie tego auta, tz. w jakie rejony świata się wybierasz?
Yekater - 2012-06-04, 13:23
| HarryLey4x4 napisał/a: | | Co do nowych diesli i Twojego benzyniaka, to raczej nie powiem aby był on nowoczesny. |
W terenie nie masz wyboru jakości paliwa a nikt nie ciągnie za sobą cysterny. O drobnych naprawach układu paliwowego lub zapłonowego na odludziu nie wspominam.
HarryLey4x4 - 2012-06-04, 16:04
prawdę mówiąc nie wiem o co chodzi w tej wypowiedzi. Jak dla mnie do terenu to tylko diesel. Nigdy nie miałem diesli zanim nie zacząłem się bawić w off road. Teraz uważam ,że benzyniaki tylko na bliski wschód albo do Cross&country. Co prawda w przeprawie także coraz bardziej forowane benzyniaki, ale to z powodu mocy. Diesel na wyprawówkę bo o tym jak rozumiem cały czas mowa , jest idealny.
motogrzybek - 2012-06-04, 19:30
| HarryLey4x4 napisał/a: | | Diesel na wyprawówkę bo o tym jak rozumiem cały czas mowa , jest idealny. |
Jestem tego samego zdania. Od kilku lat jeżdżę LR Dicovery, na początku w benzynie V8. Po wyprawie do Afryki wymieniłem silnik na diesla i ruszyłem na wschód. Jestem bardzo zadowolony z tej zamiany biorąc pod uwagę choćby ekonomię długich wypraw.( w Iranie płaciłem dwa dolary amerykańskie za 120 litrów oleju napędowego!!!). Ale kości się starzeją i szukają wygody, więc postanowiłem pójść za głosem natury i troszkę ulżyć sponiewieranemu ciałku, budując wygodny, acz wyłącznie z niezbędnym do życia wyposażeniem, (no właśnie, czy to już kamper czy jeszcze wyprawówka?) które pozwoli przeżyć w trudnych warunkach. Będzie to super prosty w budowie i obsłudze oraz wytrzymały na zmęczenie sprzęt do dalekich i dzikich wypraw do Azji Środkowej.
jacenty - 2012-06-04, 20:10
Na jakiej bazie będzie ?
Czyżby Iveco.
Widzę że kolega też lubi tamte wschodnie klimaty.
A co do ropy to jest optymalne paliwo w wyprawówce ,bo jest bardzo energetyczne i na 1kg paliwa mamy największy przebieg, co nie jest bez znaczenia jesli trzeba go wozic ze sobą.
Ponadto jest stosunkowo mało palne i nie wrażliwe na wys . temp.
(na syberii zimą to może być problem) . Ponadto łatwo go zdobyć w wielu zakątkach świata.
Pancio - 2012-06-04, 21:04
| HarryLey4x4 napisał/a: | | Co do nowych diesli i Twojego benzyniaka, to raczej nie powiem aby był on nowoczesny. |
No właśnie o to chodzi, że benzyna nie jest nowoczesna, bo nie musi być. W przypadku wypraw nowoczesność, czujniczki, komputery, common-raile i inne tego typu rzeczy to zabójstwo. A tak to mam sobie rzędowy silnik na łańcuchu, niewysilony ale jednak mający jakieś 373Nm i ponad 210KM. Poza tym wybrałem Land Cruisera, bo w każdej chwili mogę zmienić sobie silnik w zależności od gustu.
Na przykład do tego modelu często wkłada się silnik 5.7 (seria LS) od Corvetty, aby przy podobnym (sic!) spalaniu podwoić sobie osiągi. Jak ktoś jednak chce pójść w stronę diesla, to może wybrać toyotowski 1HD-T, 1HD-FT czy wolnossący 1HZ. Wszystko opracowane na podstawie wielu przykładów i gotowe do kupienia. Istnieją też adaptery do mocowania silników innych firm. W wypadku zawieszenia jest podobnie, bo ma się do wyboru całe mnóstwo firm oferujących dobrane sprężyny i amortyzatory: Old Man Emu, Dobinsons, IronMan itd... Układ napędowy też jest opracowany przez liczne firmy i ma się do wyboru dyfry, blokady, wahacze, mosty, kity do skrzyń biegów itd.
Ja bym się może i zdecydował na diesla, ale jest na nie wielka moda, więc kupno diesla i częsci do niego to wielki wydatek w porównaniu z benzyną. Poza tym silnik z FZJ80 został najpierw zaprojektowany i wykorzystany przez Toyotę do pracy w dużych wózkach widłowych (zasilanie tylko gazem) oraz w łodziach, więc zainstalowanie LPG to żaden problem czy ryzyko, a to już daje spore oszczędności w Europie
| motogrzybek napisał/a: | | Jeśli mogę zapytać, czy masz plan na użytkowanie tego auta, tz. w jakie rejony świata się wybierasz? |
Początkowo z pewnością południowo-wschodnia Europa, Bałkany itd... Potem Afryka Północna (tylko czekam aż się jeszcze z lekka tam uspokoi) a docelowo Azja (Chiny, Indie). Jednak zacznę od najtrudniejszego terenu, czyli od podróży po polskich drogach.
| HarryLey4x4 napisał/a: | | żeby było "gruubo" to bez stówki nie podchodź. A za tego kamperka raczej tyle nie zawinszujesz. |
Póki co zliczyłem cenę samochodu oraz koszt dokupionego wyposażenia i tyle wyszło. Liczę na to, że jak ktoś będzie chciał budować sobie sam, to jednak będzie wolał kupić i mieć w pewnym sensie robociznę i parę miesięcy poświęconego czasu za free. Jednak cena zawsze jest do negocjacji :-)
Yekater - 2012-06-05, 09:32
| jacenty napisał/a: | A co do ropy to jest optymalne paliwo w wyprawówce ,bo jest bardzo energetyczne
Ponadto jest stosunkowo mało palne i nie wrażliwe na wys . temp.
(na syberii zimą to może być problem) . |
Interesujące, skąd to masz?
motogrzybek - 2012-06-05, 10:05
| jacenty napisał/a: | Na jakiej bazie będzie ?
Czyżby Iveco.
Widzę że kolega też lubi tamte wschodnie klimaty.
|
Iveco 40-10 WM rocznik 1992, 2,5 TDI przebieg 48 tyś.km z armii holenderskiej. Silnik mocarny nie jest, ale nie potrzebuję smoka, tylko niezawodnego serducha które klekocząc dociągnie mnie do celu. Podwozie dostosowane do noszenia znacznie większych ciężarów od zamierzonych przeze mnie. Jeszcze z miesiąc roboty i pierwsze testy.
Co do kosztów to z doświadczenia wiem, że do wyliczanki na papierze należy doliczyć 100% i wtedy może zmieścisz się w kosztorysie przed wykonawczym
Yekater - 2012-06-05, 12:33
| motogrzybek napisał/a: | | Silnik mocarny nie jest, |
Ja dołożyłem chłodnicę powietrza i auto ożyło, moc wzrosła o 20 KM, moment obrotowy również i jednocześnie przeniósł się w dół o 500 obr. Wszystko wykonałem wg tych zaleceń:
http://www.iveco-forum.pl....php?f=23&t=544
motogrzybek - 2012-06-05, 21:55
Opisałem silnik "2,5 TDI" (oryginał 2,5 TD),ponieważ zrobiłem taki sam myk, tyle, że założyłem nową turbinę i jeszcze nie sprawdziłem w ruchu, ale liczę na taki efekt jak opisujesz.
LANDEK - 2012-06-05, 23:19
Cześć.
Widzę, że brać 4x4 coraz intensywniej działa na forum camperteamu
Też myślałem o kupnie IVECO 40-10 WM, bardzo mi się ten samochód podoba, miałem nawet jedno nagrane, jednak przy dokładnej analizie dostępności części odpuściłem temat.
Koszt przedniej półosi jest przerażający i strasznie ciężko dostępne.
Komfort jazdy też będzie bardzo przeciętny.
Miałem też fajnego kampera na MB 410, chciałem do niego dokładać napęd 4x4, niestety poszedł do nowego właściciela, przede wszystkim z powodu DMC - na pusto ważył 3700.
Jak go dopakowałem na wyjazd do Tunezji to ponad 4500 kg. Silnik tylko 100 KM, prędkość przelotowa ok 80 km/h i to przy sporym hałasie w kabinie.
Wcześniej Land Roverem Discovery 300 Tdi i z przyczepą Hobby objechałem Grecję.
Teraz wracam do korzeni.
jacenty - 2012-06-06, 08:18
Niestety zarówno iveco 40-10 jaki mercedesy 410 wymagały bardzo lekkiej i ascetycznej zabudowy ,coby zmieścic sie w 3500 kg . Z uwagi na duża rzeczywistą masę własną jest to trudne.
Znam człowieka który na ivecu 40-10 4x4 zbudował niezły domek ,ale zdziwił sie jak zważył ustrojsto i wyszło 3800 na pusto bez wody paliwa i załogi . rozpoczął akcję odchudzania ,ale ciężko mu to idzie .
motogrzybek - 2012-06-07, 06:11
| LANDEK napisał/a: | Cześć.
Widzę, że brać 4x4 coraz intensywniej działa na forum camperteamu
Też myślałem o kupnie IVECO 40-10 WM, bardzo mi się ten samochód podoba, miałem nawet jedno nagrane, jednak przy dokładnej analizie dostępności części odpuściłem temat.
Koszt przedniej półosi jest przerażający i strasznie ciężko dostępne.
Komfort jazdy też będzie bardzo przeciętny.
|
Z dostępnością części faktycznie nie jest najlepiej, ale większość pasuje z cywilnych 40-10, a poza tym słyszałeś żeby ktoś urwał półoś? Na przednie piasty założyłem sprzęgiełka z cywila i oszczędzam na zużyciu paliwa i przedniego mostu.
Co do wagi. To jest największy problem tego sprzętu. Do wykonania zabudowy kupiłem przyczepę z końca lat 80 i powiem tylko, że zabudowę kuchni podnosiłem bez większego wysiłku. A po zamontowaniu całej instalacji jeszcze nie ważyłem. Mam cichą nadzieję się zmieścić w 3,5 t., a jak nie, to trudno. A poza tym jest zarejestrowany do 3,5t i nie mam zamiaru tego zmieniać.
Ja mam dwóch znajomych którzy przekroczyli ten parametr i jeżdżą od paru lat przez Europę do Afryki zaliczając promy i jeszcze nikt ich nie ważył ani nie kwestionował zapisu w dowodzie rejestracyjnym. A ja preferuję kierunek na wschód a tam mają to czym my się podniecamy, w wielkim POWAŻANIU.
LANDEK - 2012-06-07, 08:04
Półosie są mocne, zresztą nie jest to sprzęt do katowania.
Słyszałem tylko o tym, że posypał się przegub i był problem z kupieniem na wymianę.
To zresztą było w tym egzemplarzu na którego miałem ochotę.
Tak ogólnie to autko bardzo mi się podoba, ma duże możliwości zarówno jeśli chodzi o zrobienie zabudowy jak i dzielność terenową no i prostotę konstrukcji.
Gdyby tylko miało trochę mocniejszy silnik, większą prędkość przelotową i było cichsze...
Podobno są szybsze przełożenia do mostów, tylko wtedy trzeba podkręcać silnik.
Gdzieś miałem fajną stronkę o wyprawie takim samochodem do Afryki, było też o odbudowie pojazdu.
Ale to byli Włosi i mieli lepszy dostęp do części. Wsadzili tam chyba nowy silnik 2,8 td.
Yekater - 2012-06-07, 08:34
Najbardzie wyeksploatowane są samochody nowsze jeżdżące w energetyce przez 365 dni w roku po bezdrożach. 10cio letnie auta mają przebieg około miliona kilometrów.
Części do nich są drogie natomiast auta z wojska mają mały przebieg.
Jedyną namacalną wadą tych aut jest cena, która co roku rośnie zamiast maleć.
http://autoline.es/sf/cam...1098661500.html
Dla mnie jazda na wschód zakończyła się przed granicą koło Ustrzyk Dolnych. Sprzedałem turyście zza wschodniej granicy tak jak stał w kolejce przed szlabanem. Wnętrze było w trakcie przebudowy (buda oryginalna + leżanka, szafka i umywalka).
W następnym aucie podłączę właściwie chłodnicę powietrza czyli węższy króciec - wlot powietrza z turbiny, szerszy króciec - wylot do kolektora ssącego.
W Iveco Daily turbina wisi pod kolektorem i do tej konstrukcji została zaprojektowana chłodnica powietrza.
Symbol auta 40 - 10 znaczy: 4000kg DMC - 100KM (moc silnika)
Mam pdf-a do naprawy gdyby ktoś potrzebował.
motogrzybek - 2012-06-07, 20:57
| Yekater napisał/a: |
W następnym aucie podłączę właściwie chłodnicę powietrza czyli węższy króciec - wlot powietrza z turbiny, szerszy króciec - wylot do kolektora ssącego.
W Iveco Daily turbina wisi pod kolektorem i do tej konstrukcji została zaprojektowana chłodnica powietrza.
Symbol auta 40 - 10 znaczy: 4000kg DMC - 100KM (moc silnika)
Mam pdf-a do naprawy gdyby ktoś potrzebował. |
Nie rozumiem o co chodzi z tymi króćcami, przecież oryginalnie wlot do intercoolera z turbiny jest szerszy od wylotu w kierunku kolektora ssącego
Stawiam piwo za pdf-a, jeśli się zgodzisz
motogrzybek - 2012-06-07, 21:09
| LANDEK napisał/a: |
Gdyby tylko miało trochę mocniejszy silnik, większą prędkość przelotową i było cichsze...
Podobno są szybsze przełożenia do mostów, tylko wtedy trzeba podkręcać silnik.
Gdzieś miałem fajną stronkę o wyprawie takim samochodem do Afryki, było też o odbudowie pojazdu.
Ale to byli Włosi i mieli lepszy dostęp do części. Wsadzili tam chyba nowy silnik 2,8 td. |
Można rozpocząć wyścig zbrojeń, ale ja to mam za sobą. Wiem,(kilka lat motania) że takie działanie nigdy nie doprowadzi do celu, zawsze jest coś do zmiany, poprawki itd...
Ale Ty o tym doskonale wiesz, przecież Twój Nissan w oryginale takiego silnika nie posiadał
HarryLey4x4 - 2012-06-07, 21:14
Patrol TD42 rules ...
LANDEK - 2012-06-07, 21:46
Zgadza się, nie miał, tylko ja wybrałem sprawdzone rozwiązanie, takich patroli jeździ po świecie kilka ładnych tysięcy więc nie jest to warsztatowa dłubanina.
A silnik 2,8 TD z Iveco pasuje bez przeróbek a ma coś około 130 koni.
Do poprawki, zmiany, ulepszenia zawsze coś jest, ale w tym też jest coś fajnego.
Nie krytykuję obranej drogi, nawet trochę zazdroszczę.
Nie poszedłem tym tropem między innymi z tego powodu, że chciałem mieć jeden samochód do jazdy na co dzień i na wakacje.
Teraz zacząłem robić zabudowę wnętrza, mam nadzieję, że się uda
Yekater - 2012-06-08, 06:49
| motogrzybek napisał/a: | Nie rozumiem o co chodzi z tymi króćcami, przecież oryginalnie wlot do intercoolera z turbiny jest szerszy od wylotu w kierunku kolektora ssącego
Stawiam piwo za pdf-a, jeśli się zgodzisz |
nie pamiętam tytułu pliku ale pdf-y możesz pobrać z tej strony
http://www.iveco-forum.pl/viewforum.php?f=38
W chłodnicy powietrza wykorzystano efekt schłodzenia poprzez rozprężenie (stąd większa srednica króćca) na wylocie z chłodnicy. Metoda stara ale skuteczna, dawniej stosowana do skraplania tlenu w warunkach laboratoryjnych.
a tak wygląda połączenie turbiny z chłodnicą w Daily
krisenter - 2012-06-12, 07:57 Temat postu: Co myślicie - kamper wyprawowy Cześć,
Taki nietypowy temat rzucam, jako że w firmie zajmujemy się zabudowami pojazdów wpadł nam do głowy szalony pomysł, opracowanie planów budowy kampera typowo wyprawowego, na bazie auta typowo terenowego wręcz terenowej ciężarówki (mamy świetne kontakty np z Tatrą), auto surowe i mocne w terenie ale wyposażenie bardzo przyzwoite, wręcz bym powiedział dobrze wyposażone i komfortowe.
Chętnie posłuchamy wszystkich głosów za i przeciw, może nawet chętniej przeciw czasami pożądany jest kubeł zimnej wody (mimo faktu że potrafimy budować samochody:)
jacenty - 2012-06-12, 18:32
To może ja pierwszy wyleję kubełek.
Auto kempingowo wyprawowe -ciężarowe czyli powyżej 3,5t w polskich realiach się nie sprawdzi bo właściciela zjedzą koszty.
Opłaty za auto ,opłaty za drogi ,mosty tunele i promy w całej europie , ograniczenia w poruszaniu ,zakazy wjazdów ,tonaże ,godziny przejazdów itp.
Koszty paliwa i serwisu .
Fizyczne ograniczernie mozliwości wjazdu w ciekawe miejsce (gabaryty i promienie skrętu),
Prędkość przelotowa też może nie być optymalna (przy dalekich wyjazdach).
Konieczność posiadania kategorii C i to często przez conajmniej 2-ch kierowców (z uwagi na długie dzienne przeloty lub sprawy zdrowotne).
W razie zakopania lub ugrzęźnięcia na odludziu duży kłopot z wydobyciem. (Wyciągarka nie uratuje cię na pustkowiu ,bo nie ma o co zaczepić liny. Trza sporo machać łopatą lub budować solidne przeprawy ,a zatrzymany inny pojazd może nie dać rady.
Ale za to bogaty niemiecki emeryt może to łyknie .
Ja analizując polskie realia zasadzałbym sie na bazie opartej o sprintera 4x4 w wersji 315 -316 z reduktorem (sa takie ) . Po niewielkim tuningu zawieszenia, kół i bardzo lekkiej zabudowie , ma szanse zmieścić się spokojnie w 3,5 t i pomieścić sporo udogodnień .
O Ivecu 4x4 szczególnie nowym nie wspomnę z uwagi na koszty i problemy z DMC pojazdu po zabudowie.
To tak na gorąco.
LANDEK - 2012-06-12, 20:40
I wszystko na temat
Duże 4x4 jako kamper to właściwie tylko na afrykę, wszędzie indziej będzie za duże.
Koszta powalają.
Każda zabudowa, nawet na sprinterze (miałem na 410) będzie stwarzała duże ograniczenia w mobilności, czego przede wszystkim oczekujemy od aut 4x4.
Skorpion - 2012-06-12, 20:49
To ja doloze do tematu choc zdjecia takiego wechikulu
jacenty - 2012-06-12, 21:10
Co do sprintera to był on brany u mnie pod uwagę ,ale zdobycie używanej wersji 4x4 z reduktorem jest prawie nie możliwe ,a na nowy wypasiony mnie nie było stać .
Wiem że z uwagi na wysokość jest juz nieco problematyczny ,ale jeszcze nie ma tragedii.
Nawet na kraje wschodnie i azję środkowa może być , choć tu problemem może być wrażliwość silników i elekrtoniki na paliwo i warunki.
w wersli krótkiej (standardowej) można zmieścić 4osoby ,choć wygodniej byłoby dla 3 osób .
Da się wygospodarować spore spanie ,kabinę prysznicowo toaletową , kuchenkę z lodówka i stolik z fotelem na 2 osoby , oraz spore miejsce na bagaże . Mozliwy będzie tez box na hak lub inna rampa bo bagażnik dachowy niepotrzebnie powiększy wysokość .
Był nawet taki kamper co gonił w kazachstanie z "kilometrem" w 2007r ,ale to była wersja bez reduktora . Był nawt ze 3 m-*ce temu na alegro.
Miał tam pewne problemy z przejazdem i z elektronika w wozie.
Jedenak koncepcja wydaje się słuszna. trzeba podnieść nieco na zawieszeniu i dać większe i szersze koła , ew dopasować przełożenia.
Pancio - 2012-06-12, 21:20
Pomysł z takim samochodem ciężarowym jest średnio trafiony właśnie z powodu problemów opisanych powyżej. Jednak nawet jeśli by pominąć te kwestie to po prostu nie ma u nas zrozumienia dla takich pojazdów i rynku.
Poza tym robienie kampera na bazie typowej ciężarówki to lekka przesada. Tam gdzie się nadrobi przejazdem przez rzekę, to się straci bo się utknie pod jakimś mostkiem. Ja nadal pozostanę wierny swoim ideałom i uważam, że maksimum dla uniwersalnego kampera 4x4 to rama i podwozie od jakiejś dużej terenówki (Land Cruiser, Patrol, F150, Tundra, Titan itd.) Dzięki temu mamy samochód, który wytrzyma naprawdę duże katowanie ale jednocześnie konstrukcja nie jest tak ciężka jak w samochodach typowo ciężarowych. No i części tanie jak do fiata uno :-)
Pewnie nie przysporzy mi to przyjaciół, ale nie wierzę w trwałość i opłacalność Iveco lub sprinterów 4x4. Sam napęd na cztery koła to nie koniec recepty na mobilność i trwałość. Liczy się też skok zawieszenia, prześwit, miejsce w nadkolach, obecność ramy i mocny silnik. Wątpię, aby nagle się okazało, że taki sprinter 4x4 ma sztywne mosty, mega skok, sztywną ramę i miejsce na włożenie kół terenowych. Ale może się mylę, więc jak zobaczę zdjęcia, to chętnie się przyznam do błędu.
jacenty - 2012-06-12, 21:45
Nie codzi tu o to jaki ma być idealny samochód , bo takiego nie robią . Chodzi o pewien zgniły kompromis. Żaden z tych samochodów nie będzie tak trwały i niezawodny w ciężkim terenie ,ale inne nie są dostępne (sa kosmiczne wydumki z a mega kasę ,ale nie o to chodzi).
Wybacz ,ale budowanie samochodu od podstaw na bazie sprawdzonych komponentów to dla większości pomysł nie trafiony , lub techicznie i finansowo nie realny.
Problemem jest szybka adaptacja tego co jest na rynku i pozostały czas mozna poświęcić na podróże. Budowanie samochodu marzeń przez 5-10 lat to sztuka dla sztuki.
A relacje z wielu podrózy pokazuja że dasię tą trase często objechać ośką (2wd).
Świat nawet ten najdzikszy się cywilizuje i drogi (w róznym stanie ) są nawet do największego zadupia.
Tez miałem różne okresy fascynacji różnymi markami od mega terenowej toyoty ,przez różne wynalazki i po dokładnej analizie wypraw innych i swoich dotychczasowych zbudowałem wynalazek na t4 syncro i wiele juz przejechał , a nawet góry rumuni po szutrach i kamieniach go nie zatrzymały ,choć lekko nie było i pewne straty były.
I wiesz nie doskwierał mi brak megaskoku zawieszenia , wielkość kól (choć nie są standardowe) ,ale brak biegu terenowego (jak w T3 )lub reduktora.
Ale coś za coś . I pewnie jak dam mojej T4 ostro w kość to się zacznie rozłazić po 4-5 latch ,ale wtedy to ,albo przesiadka na drugi egzrmplarz ,albo w kierunku sprintera .
Nic nie jest wieczne.
Pancio - 2012-06-12, 22:13
W takim razie nie ma nic na rynku, co by się nadawało pod szybką adaptację i było w miarę tanie i niezawodne. Po prostu na naszym rynku są już tylko skomplikowane i wrażliwe na wszystko samochody. Uważam też, że na Europę i północną Afrykę samochód 4x4 nie jest konieczny. Parę tras, które dwa lata temu robiłem terenówką, to niedawno obskoczyłem minivanem. Jednak jak urwę coś w minivanie w Europie to ADAC przyjedzie. Jednak jak coś padnie na mongloskim stepie to nawet nikt się o tym nie dowie zanim tydzień nie minie.
Trzeba więc doprecyzować co dla kogo jest samochodem wyprawowym a co zabawką z napędem na 4 koła.
Aha, samochodu nie buduje się przez 5 lat, tylko jakieś 6 miesięcy i nie potrzeba do tego worka pieniędzy. Ja myślę, że spokojnie poniżej setki się zrobi piękny pojazd, a nawet w miarę blisko 60tys.zł. Trzeba tylko wiedzieć jak
Yekater - 2012-06-13, 07:13
Zrobić badania sondażowe w środowisku ludzi zamożnych i zaczynać produkcję. MAN co roku wypuszcza nowe zabudowy i wszystko sprzedaje na pniu. Produkty tej firmy najczęściej można spotkać na normalnych kempingach. O terenowych wyprawach nikt nie myśli, liczy się prestiż. Czego nie robi się dla lachonów?
Pancio - 2012-06-13, 08:40
Ja myślę, że w Polsce jest nieco inaczej: jak ktoś ma styl i pomysły to nie ma kasy, a jak ktoś ma kasę to nie ma stylu. Raczej słaby rynek na tego typu samochody
jacenty - 2012-06-13, 12:13
Macie rację . Rynek nowych kamperów 4x4 w Polsce jest mocno niszowy.
Dla wielu z naszego grona wydatek 60 -100 tys zł jest zaporowy. A tych których stać rzadko pociąga kamper 4x4 . Wolą wypasiony dom na kółkach.
Był ostatnio nawet na allegro taki kamper na nowym ivecu (z pomarańczową zabudową ) za dobrze ponad 200 tys zł i nie wiem czy poszedł.
Podobnie rzecz ma się z zabudowa na Ivecu 40-10 wisząca na allegro za bodaj 120 tys zł .
Była nawet dostepna w "promocj" za 89 tys i nie poszła .
Ale mimo tego jest wielu których to ciekawi bawi się w takie wynalazki.
wiele z tych wynalazków jest mocno prowizorycznych ,ale za dużo mniejsze pieniądze i równiez sprawiw radośc .
LANDEK - 2012-06-13, 15:45
Rozmawiałem z osobami, które jeździły Ivecami zrobionymi na kampery (blaszankami) i podstawową ich wadą była prędkość przelotowa - około 80 km/h.
Jechał z nimi (chyba do Albanii) także kamper na nowym Iveco i miał duże problemy z silnikiem (paliwo i elektronika).
Yekater - 2012-06-13, 16:24
Odmiennego zdania o Iveco są liczni realni użytkownicy, wojsko, firmy energetyczne i gazownictwo.
Amatorzy zazwyczaj użytkują auta już wyeksploatowane, które oprócz emocji dostarczają wiele niespodzianek wynikających ze skąpstwa i zwykłej niewiedzy właścicieli.
Jak się potrafi i chce to można zbudować:
http://www.niewiadow.pl/aktualnosci/nid/53
Wszystkim miłośnikom 4 x 4 życzę podróżowania takim sprzętem:
https://docs.google.com/g...pdf&chrome=true
jacenty - 2012-06-13, 17:18
Własnie ten samochód z pierwszego linka jest na allegro za coś ok 120 tys ,a ten drugi bardzo fajny tylko to ciężarówka dmc 5900.
Prawko kat c , viatole, sratole ....e nie dla mnie.
Generalnie iveco 40-10 jest najbardziej terenowe z ogólnie dostępnych modeli ,ale predkość przelotu i hałas nieco wkurzają . I trza zrobić zabudowe z głową coby zmieścić się 3,5 t.
LANDEK - 2012-06-13, 17:19
Nie zgodzę się z tym.
U nas zarówno energetyka jak i kopalnia bardzo psioczą na nowe IVECO.
Stare jest jak najbardziej OK, tyle, że mało koników i prędkość przelotowa baaardzo niska.
LANDEK - 2012-06-13, 17:21
Kamper zbudowany na nowym IVECO przez EXTREM4x4 miał poważne problemy w Afryce, chyba z pompą wtryskową (wymieniali ją tam).
Yekater - 2012-06-13, 18:40
Auto z budą blaszaną waży 2640kg, tyle co blaszak na kołach bliżniaczych. Możliwości zabudowy duże, reszta to kwestia rozważnego planowania. W kabinie hałas mniejszy niż w poczciwym VW wywrotka.
Pancio - 2012-06-13, 18:53
Ej no zdejmijmy klapki z oczu i pomyślmy o czymś innym niż Iveco/Ducato/Iveco/Ducato/Sprinter i tak w kółko. Generalnie nie są to dobre samochody właśnie dlatego, że stare modele to zdechlaki a nowe modele są przesadnie drogie i w dodatku wrażliwe na paliwo, obładowane czujnikami i pewnie na common-railu albo innym wynalazku wykluczającym podróż poza komercyjną częścią Europy.
Mamy na rynku wiele innych pojazdów, które dadzą o wiele większe możliwości i jakość za podobną cenę. A zresztą jak sprzedam swojego obecnego kampera za jakąś rozsądną cenę, to Wam pokażę jaki monster powstanie
jacenty - 2012-06-13, 22:15
Yekater o jakim wozie piszesz podając masę ?
Pancio wiiem że nie ma obecnie dobrych samochodów za rozsądne pieniądze.
Te co wałkujemy są jedynymi spełniajacymi część naszych oczekiwań za rozsądne pieniądze.
Inne nie będą budowane ,bo się to fabrykom nie opłaca.
Budowanie własnego samochodu ,choć możliwe nie ma sensu , poza ewidentnie hobbystycznym podejściem . I dostępne jest tylko dla ludzi z dużą kasą lub mających zaplecze i umiejętności .
Wiem co pisze ,bo pare pojazdów 4x4 przebudowywałem w tym może niektórzy pamietają z Pajeczna niebieską vitarę na zwolnicach.
Oczywiście też będę ci kibicował w budowie monstera , bo lubie ludzi pozytywnie i twórczo zakręconych.
W poczatkowej fazie swego projektu bardzo przypadła mi do gustu tojota LC zwana "Bush taxi" czyli ta największa z ławeczkami. dzielna terenowo , silnik 4,2 niezniszczalny .itd.
Ale po obejrzeniu paru zgliszczy za niebotyczne pieniądze i przymiarkach do przebudowy , dałem sobie spokój . Poźniej jeszcze był Land Rower "autobus ", ale tu tez kicha .
Te samochody są po prostu za ciasne , do spokojnej zabudowy i spania w aucie .
Mogą byc tylko w zestawie ze sporym namiotem dachowym , a tego wolałbym mieć w opcji dla dodatkowej załogi ,niż jako jedyna opcja.
I tak zwróciłem się w kierunku busów.
LANDEK - 2012-06-14, 06:23
Dziś przyślą części instalacji wodnej a jutro sklejkę z egzotycznego drewna (lekka) i zaczynam robić zabudowę
Yekater - 2012-06-14, 06:51
| jacenty napisał/a: | | Yekater o jakim wozie piszesz podając masę ? |
O 40-10wv, wm ma podobny ciężar.
motogrzybek - 2012-06-18, 10:23
Tak czytam te posty i mam wrażenie, że odbywa się próba sił i przekonywania innych do swojej koncepcji. Więcej dystansu i tolerancji proszę. To nie forum "Rajdy 4x4".
Wracając do tematu, dla mnie istotą podróżowania jest... podróżowanie. Przejechałem sporo kilometrów unikając autostrad i dróg tranzytowych jak tylko się dało. Średnia prędkość to około 50-60 km/godz., dzienny dystans około 300-350 km więc nie potrzeba mi szybkiego kampera, ma być na tyle wytrzymały żeby pokonać np. góry Pamiru-Korytarz Wachański.
Każdy buduje lub kupuje taki jak sobie wymarzył ewentualnie pod planowaną trasę. Dla jednych prędkość ma zasadnicze znaczenie dla drugich nie, znam ludzi dla których takie małe konstrukcje są nie do zaakceptowania i szukają kamperów na dużych ciężarówkach. Jeżeli ktoś naprawdę chce podpatrzeć jak gatunek ludzki wyobraża sobie terenowego kampórka to zachęcam do uczestnictwa w targach w Bad Kissingen-kopalnia pomysłów
LANDEK - 2012-06-18, 15:23
Myślę, że masz błędne wrażenie.
Uważam, że każdy przytacza swoją wizję podróżowania 4x4, pisze co jest dla niego istotne, na co zwraca uwagę przy wyborze bazy na kampera 4x4.
Nie istnieje jedyna właściwa droga, wspólna dla wszystkich, każdy wybiera pojazd pod własne wymagania.
Ty akceptujesz małą prędkość przelotową, dla mnie jest istotne, żeby była możliwie wysoka.
I mogę tu napisać, że gdyby nie to i fakt konieczności posiadania następnego samochodu (nissanem jeżdżę na co dzień) to 40-10 WM byłby moim wyborem - jest to super samochód.
LANDEK - 2012-06-18, 15:25
Znalazłem stronę o której wcześniej pisałem http://www.torino-capetown.eu/iveco_vm90_4.html
jacenty - 2012-06-18, 15:34
Nikt tu się nie napina .
Luzik . Dyskusja toczy się w oparciu o różne koncepcje .
Od mega przeprawowych zmot , po luksusowe autobusiki.
I od małych pierdzipędów do potężnych ciężarówek.
Jakby mnie było stać to tez wybrałbym wielki wypasiony dom 4x4 na mega ciężarówce .
Osobiście tez wybieram się w przyszłym roku w tamte strony (pamir + część tadżycka korytarza) i to moim wynalazkiem.
A co do prędkości to niestety jest przymus nie wybór . Nie mam tyle czasu ,coby pozwolić sobie na dojazd w ciekawe rejony z prędkościa 50-60km /h.Dopiero na miejscu jest czas na smaki rejonu. Przy dojazdach np do kazachstanu i kirgistanu muszę liczyć dojazd po 700 750km dziennie. Niestety.
I jeszcze co do targów , to wiele rozwiązań tam prezentowanych jest genialnych , wiele całkiem odjechanych ,ale wszystkie są niestety koszmarnie drogie lub tylko dość drogie.
Yekater - 2012-06-19, 21:39
I jak tu jechać szybko?
Tak jest na całej drodze, nie widzę tutaj miejsca dla aut szybkich. Sprawdzone!
LANDEK - 2012-06-19, 22:08
Ale jadąc do Tunezji czy Maroka masz do przejechania całą Europę i tu szybsze auto pozwoli zaoszczędzić sporo czasu.
Poza szybkością maksymalną liczy się jeszcze zapas mocy. Ciężkie auto zacznie zwalniać pod górkę zanim Ty ją zdążysz zauważyć i później wdrapujesz się na szczyt z prędkością 20 km/h.
Uwierz mi, wiem o czym piszę
Yekater - 2012-06-20, 06:08
| LANDEK napisał/a: | Uwierz mi, wiem o czym piszę |
Wierzę ale, najpierw pojedź, zobacz, doświadcz a potem napisz.
LANDEK - 2012-06-20, 07:03
| motogrzybek napisał/a: | Tak czytam te posty i mam wrażenie, że odbywa się próba sił i przekonywania innych do swojej koncepcji. Więcej dystansu i tolerancji proszę. To nie forum "Rajdy 4x4".
|
Chyba jednak masz rację kolego motogrzybek
Wiesz co Yekater, tak się akurat składa, że wiem o czym piszę.
Nie jestem może mega hiper turystą, a podróżnikiem to nawet nie śmiałbym siebie nazwać (choć jest to moim marzeniem).
Ale tak się składa, że kamperem o masie prawie 4 ton i mocy silnika 100 KM troszkę pojeździłem (Tunezja, Bułgaria, Rumunia, Chorwacja, Czarnogóra) i naprawdę wiem o czym piszę.
Jazda takim pojazdem po autostradzie albo w górach jest bardzo powolna i męcząca (hałas, brak klimy, telepanie - słabe zawieszenie), ale to jest tylko i wyłącznie moja opinia i nie zamierzam nikogo przekonywać na siłę.
Osobiście nie mam na razie takiej możliwości, żeby pojechać na wakacje i mieć do dyspozycji dowolnie długi przedział czasu, zazwyczaj są to 2 tygodnie. Wygospodarowanie ponad 3 tygodni na wyjazd do Tunezji było baaardzo trudne.
jacenty - 2012-06-20, 08:32
Wiem że na wschodzie wiele dród wygląda jak na zdjęciu ,ale też i wiele jest w dobrym stanie .I nawet w wielu zadupiach mozna spotkać całkiem fajne odcinki niezłego asfaltu.
Wiem że w Kazachstanie jest jeszcze gorzej ,ale tam trzeba najpierw dojechać .
A czas dojazdówki ma znaczenie w łącznym czasie przejazdu.
O europie nie wspomne , bo tu można na dojazdach sporo zaoszczędzić .
Sam chciałbym miec co roku 3-mce wakacji ,coby móc objechać spokojnie spory kawłek świata ,bez stresów i pośpiechu ,ale niestety proza życia.
I wielu tak jak ja dokonuje wyboru samochodu pod kątem mozliwości ,a nie mażeń i oczekiwań. Niestety.....
A z perspektywy czasu to świat się cywilizuje i ilość dobrych dróg rosnie w szybkim tempie .
Nawet na wschodzie czy w afryce . Ostatnio oddano brakujący odcinek drogi do Władywostoku i spokojnie można tam dojechać TICO.
Wielu powie top po kiego 4x4. Napędy pozwalaja na większą swobodę na miejscu i odwiedzenie wielu niedostępnych miejsc dla 2wd . Ale na hardkor to i tak nie wielu się zdecyduje zwłaszcza 10 000km od domu.
motogrzybek - 2012-06-20, 10:52
Każdy z nas buduje, ma zamiar lub zbudował kamperka biorąc pod uwagę SWOJE wyobrażenie, doświadczenie, możliwości techniczne i finansowe, przeznaczenie użytkowe i czort tam jeszcze wie jakie kryteria tym przedsięwzięciom towarzyszyły.
Ja potrzebuję teraz sprzętu na kierunek wschodni. Jak już nie będę miał siły na zmagania z topornym "urządzeniem" to sprzedam i kupię coś bardzo wygodnego, cichego, może nawet szybkiego do przemieszczania się po euroladzie i Afryce Północnej. Ale póki co....
Kończę budowę tego co zacząłem i chciałbym przyjechać na zlot do Dąbrowy Górniczej. Może jeszcze ktoś coś podpowie doradzi, skrytykuje (byle konstruktywnie) organoleptycznie.
No i właśnie marzy mi się sektor dla "czteronapędowców". co Wy na to.
sgt_raffie - 2012-06-20, 11:16
Witam
Widze że jest nas tu troche z forum 4x4.
Landek - jak tam Parch po Igorowej "operacji"??
Tak sobie czytam te rozważania i w 100 zgadzam sie z przedmówcą. Każdy buduje dla siebie i zgodnie ze swoimi możliwościami.
Co do prędkości to wydaje mi się że jak komuś zależy na "zjadaniu" kilometrów to terenówka z zabudową jest lepszym rozwiązaniem niż "campero-podobne". Po prostu łatwiej utrzymać wysoką prędkość w czymś co przypomina zwyczajny samochód niż w "kontenerze na kółkach"
Sam zaobserwowałem to w trakcie niedawnej przeprowadzki. Patrol 4.2 - średnia prędkość prelotowa po europie jakies 110. Land Rover 101 (moja baza do budowy campera 4x4) - średnia prędkośc przelotowa 80. Odległość 2120 km do pokonania. Obydwa samochody mogły jechać szybciej jednak jazda Land roverem predkościa np 110 była stresująca i męcząca. Jadąc z prędkością 80 km/h byłem mniej zmęczony niż po jeździe parchem, nawet po tych dodatkowych godzinach potrzebnych do pokonania tej trasy.
Moje spostrzeżenie jest takie - jak ktoś poszukuje "wyprawówki-wypadówki" na paro tygodniowe wyjazdy wtedy faktycznie prędkość przelotowa jest istotna i lepszym rozwiązaniem jest coś na bazie tradycyjnej terenowki. A jak ktoś szuka "domku na kółkach" i zakłada np półroczny wyjazd wtedy camper na bazie Iveco/Bearmacha/Mog-a etc jest lepszym rozwiazaniem..
Co do osobnego działu - może nie tyle camper 4x4 co ogólnie wyprawówki...
LANDEK - 2012-06-20, 11:53
Dzięki, silnik już dotarty, teraz robię zabudowę.
W tym roku delikatnie, żeby poznać samochód, a w przyszłym.... plany są
Yekater - 2012-06-20, 12:39
Dawno temu dostałem w prezencie nakładki śniegowo-błotne. Do tej pory nie miałem okazji sprawdzenia w terenie. Gadżet przekładany z auta do auta.
LANDEK - 2012-06-20, 13:05
Ciekawe ustrojstwo
Zastanawiam się czy to działa, jeśli byłoby ok, to lepsze niż łańcuch, łatwiej się zakłada.
Argo - 2012-06-20, 13:30
| LANDEK napisał/a: | Ciekawe ustrojstwo |
W wojsku było na wyposażeniu Gazika i garbatej Warszawy. Tylko trzeba się nauczyć z tego korzystać. Bardzo łatwo o totalne zakopanie. Gdy odchodziłem do cywila to sobie komplecik sprezentowałem. Mam go dzisiaj i wiele razy był używany na różnych samochodach.
Yekater - 2012-06-23, 21:14
Wymiana paska rozrządu w silniku IVECO, http://www.youtube.com/wa...feature=related
bzgola - 2012-06-27, 12:52
Witam,
A co sądzicie o zbudowaniu kampera na Gazeli 4x4? O dziwo taką używaną gazelę można kupić już za 7000 - 8000 tysięcy.
Tutaj taka gazela kamper w akcji:
http://www.youtube.com/watch?v=2hmDsAlzEx4
maszakow - 2012-06-27, 15:16
| bzgola napisał/a: | Witam,
O dziwo taką używaną gazelę można kupić już za 7000 - 8000 tysięcy. |
no faktycznie dziwo - trochę drogo
jacenty - 2012-06-27, 15:37
| bzgola napisał/a: | Witam,
A co sądzicie o zbudowaniu kampera na Gazeli 4x4? O dziwo taką używaną gazelę można kupić już za 7000 - 8000 tysięcy.
Tutaj taka gazela kamper w akcji:
http://www.youtube.com/watch?v=2hmDsAlzEx4 |
A jechałeś kiedy ,choć krótką trasę gazelą 4x4 ?
Przejedź się tak ze 100km i powiedz czy ci się podobało.
Wg mnie to takie zblizone do Iveco 40-10 ,ale bardziej zawodne ,wolniejsze i hałas w kabinie większy.
Zuzycie paliwa wersji 4x4 tez jest duże jak na samochód wyprawowy.
Sam byłem nawet nieco przypalony na dużą blaszankę ,ale przejechałem się spory kawałęk i mi przeszło. Auto ma jedna zaletę przy wyjazdach na wschód . Naprawisz to prawie wszędzie i nie odróżniasz sie od otoczenia.
No i ta cena to chyba za złotą ramę .
maszakow - 2012-06-27, 21:43
| jacenty napisał/a: | No i ta cena to chyba za złotą ramę . |
Złoto na ramę za miękkie... rama to zapewne stop tytanowo-wolframowy z domieszką palladu...Nie mieli co zrobić ze szkieletami Buranów po fiasku programu radzieckich wahadłowców to przerobili je na Gazele.
bzgola - 2012-06-27, 22:23
A czemu twierdzicie ze bardziej zawodnie niż Iveco? Bo rosyjskie?
Rozumiem, że to sa wasze spostrzeżenia po dłuższej eksploatacji?
jacenty - 2012-06-27, 23:06
Wiedzą swoją czerpię z dwóch źródeł.
1) zakład energetyczny. Tu praca w terenie max 80-100km od bazy .
Auto nie dociążane ,ale robiące w terenie i zima i lato . Predkosci przelotowe 80km/h.
I tu generalnie robi. Masa drobnych awarii , krótka żywotnośc łożysk w układzie napędowym i mostach . Wały napędowe dośc awaryjne ,ale to często wina terenu.
Komfort jazdy prawie żaden ,ale godzinke można zmęczyć.
2) geologia -obsługa wiertni.
Tu charakter pracy zblizony do wypraw.
Częste długie przeloty + praca w terenie . Wóz mocno doładowany.
Przy przelotach z duża prędkościa 95-105 km/h doś duży hałas w kabinie ,nikły komfort. Jazda bardzo męcząca . Duża awaryjność napędów i mostów . (łozyska wały).
Zywotność mechanizmów rośnie jeśli auto nie jest mocno dociążane i nie jeździ zbyt szybko .
Też znajomy uważa że 80km/h to optimum dla tego wozu.
I ważna sprawa to korozja . Auta nia tyrane w terenie koroduja na potęgę . Dół karoserii ,drzwi , mocowania do ramy są często zgnite w 5-6 letnim wozie .
Jeżdżony intensywnie w terenie to jest tragedia . Gnije w oczach.
Wiele firm się skusiło bo był i jest to najtańszy samochód dostawczy 3,5t z prawdziwym napedem na 4 koła .
Jednak używka 6-8 letnia tyrana w terenie , to pachnie skarbonką bez dna ,ale dla hobbysty lubiącego dłubać często w aucie to może być.
bzgola - 2012-06-27, 23:20
A jeżeli chodzi o rosyjskie to jeszcze jest taki cudak: http://malaysia-campervan...d-loaf-van.html , ale tu o komforcie to nie ma mowy
sgt_raffie - 2012-06-28, 00:16
Zgadzam się z Jacentym w sprawie gazeli. Robie teraz remont domu i często pożyczam od znajomego jakąś gazele (ma ich pare). Co prawda nie sa to modele 4x4 ale myśle że jakość wykonania. awaryjność i "komfort" są podobne. Mam stracha czy coś się nie zepsuje jak jade 50 km po meble (a samochody u niego są w miare zadbane).
Pomyśl gdzie chciał byś tym jechać. Jeśli na wschód to pomijając sprawy komfortu, awaryjności itd jeszcze ok (bo części znajdziesz). Ale afryka/ameryka czy nawet europa zachodnia to już porażka bo to będzie "egzotyk".
Yekater - 2012-06-28, 08:59
| bzgola napisał/a: | Witam, A co sądzicie o zbudowaniu kampera na Gazeli 4x4? O dziwo taką używaną gazelę można kupić już za 7000 - 8000 tysięcy.
Tutaj taka gazela kamper w akcji:
http://www.youtube.com/watch?v=2hmDsAlzEx4 |
Gdyby Gazel był dobry to miejscowi nie kupowaliby masowo w Japonii używanych aut dostawczych z kierownicą po prawej stronie. W Rosji w tej chwili nie ma problemu z serwisem jakiegokolwiek auta. Części dostępne na telefon tak jak u nas.
Widziałem jak nasz rodak usiłował dokonać serwisu auta terenowego w stacji konkurencyjnej marki. Może zajęliby się samochodem gdyby ten poprosił łagodnie a nie wystąpił z żądaniem naprawy bo właśnie wraca z Pamiru i wszystko mu się należy.
A wystarczyło zacząć od drobnego upominku w postaci kalendarza z gołymi babami.
Reasumując, Iveco nie ma sobie równych. Kupione od wojska długo pojeździ.
Argo - 2012-06-28, 10:13
"Gdyby Gazel był dobry to miejscowi nie kupowaliby masowo w Japonii używanych aut dostawczych z kierownicą po prawej stronie."
Japończycy za każdy zabrany samochód dopłacają 300$, tak że z nawiązką starczy na łapówki itp.
Yekater - 2012-06-29, 07:32
Pora wrócić na ziemię. O pieniądzach nie wypada pisać je po prostu trzeba mieć aby nie spędzać większości czasu przed komputerem.
Zabawa i wypoczynek na łonie natury mają swoją cenę. Na szczęście nie jestem osamotniony w swoich poglądach.
Kamper 4x4 na bazie Iveco wg innych użytkowników:
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...1&v=Mpd3XhLgNzk
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
LANDEK - 2012-06-29, 22:18
Gotowy do wzięcia i to u nas w kraju
http://suchen.mobile.de/w...MAGE_UNREPAIRED
camperspol - 2012-06-30, 09:26
witam
zachecam do obejrzenia naszej galeri na stronie www.camperspol.pl
mozna w niej znales zabudowana Gazele 4x4, Mercedesa Unimoga
w najblizszym czasie skonczymy zabudowe na przerobinej Toyocie Land Cruiser(rama)
oraz zamiescimy zdjecia budy na Toyote Hilux
jacenty - 2012-06-30, 14:09
Opiszcie coś o tym modelu (gazela 4x4)
Jaki typ silnika ,jakie wrażenia z jazdy po dziurach ? Gdzie to mozna zobaczyć ?
Jaka wyszła prędkośc przelotowa bez nadmiernego hałasu ? Ile pali z tą zabudową ?
Jaka wyszła zważona masa własna pojazdu ?
|
|