Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Moja pierwsza podróż kamperem - Pierwszy raz - Francja. Garść wrażeń dla nowicjuszy - odc. 1

osito - 2012-07-15, 12:40
Temat postu: Pierwszy raz - Francja. Garść wrażeń dla nowicjuszy - odc. 1
Parę miesięcy temu, nie wiadomo skąd i dlaczego, ale za to bardzo szybko, zapadła decyzja: wynajmujemy kampera. My, tj. moja małżonka, nasz prawie 4 letni synek i ja. Jako, że to pierwszy raz i nie do końca byliśmy pewni, czy to "będzie żarło" w naszej rodzince, do tego doszły pewne wyzwania pracowo-urlopowe, zdecydowaliśmy, że tylko tydzień. I to w zasadzie był jedyny błąd w całym misternym planie 8-)
Po decyzji nadszedł czas na badanie rynku - tj dostępnych w okolicy Brukseli wypożyczalni, miejsc we Francji, gdzie warto pojechać i da się to zrobić w 7 dni nie zarzynając się nawzajem, a przede wszystkim studiowanie mądrości ludu w postaci licznych forów internetowych, w szczególności camperteam.pl.
Znalazłem tu mnóstwo użytecznych informacji, kilku mniej istotnych jednak mi zabrakło - zapewne dlatego, że dla wytrawnych kamperowiczów są oczywistą oczywistością :-P
Ja pozwolę sobie w swojej relacji i o nich kilka słów wspomnieć, być może komuś się przydadzą.
Do rzeczy.
Znalezienie przyzwoitej oferty wynajęcia było proste i dość szybko zarezerwowałem cudo pt. Knaus Skywave 700 MEQ, model tegoroczny, z przebiegiem w dniu odbioru ok 6 tys km :mikolaj
Sprzęt naturalnie zgodny ze specyfikacją, czysty, pachnący jeszcze nowością, wyposażony właściwie we wszystko co potrzebne plus parę rzeczy niespecjalnie potrzebnych (np zabawka w postaci automatycznej anteny satelitarnej). Pierwsze oględziny jasno wskazały, że ilość miejsca na graty w środku kampera i w jego garażu umożliwia nam zabranie wszystkiego, co nam przyjdzie do głowy razy dwa albo trzy. Co jest absolutnie niewykonalne dla mojej rodzinki w żadnym "cywilnym" samochodzie ;)
Kamper na podwoziu nowego Ducato, z silnikiem w wersji 130 KM i wbudowaną nawigacją wraz z kamerą cofania. W połączeniu z ogromnymi lusterkami manewrowało się tym sporym (7,49 m długości) sprzętem bez większych trudności, choć nie bez emocji :wyszczerzony:
Stosunkowo największym wyzwaniem było coś, co chyba określa się mianem zwisu tylnego (albo i nie), a jest odległością od tylnej osi do tylnego końca pojazdu. W naszym kamperku był on duży, co oznaczało "zachodzenie" na zakrętach - w praktyce nie był to jednak żaden problem, ot, wymagał po prostu zwracania nieco większej uwagi.
Pierwszy wyjazd na drogę, jeszcze bez rodzinki i bagaży - ciekawie, wolno się rozpędzamy i jeszcze wolniej hamujemy, coś niemiłosiernie tłucze się z tyłu (niby-żyrandol lampy nad łóżkiem z tyłu; zdjęty po 15 min jazdy i święty spokój i cisza) ale w zasadzie jest OK. Pierwsza próba autostradowa i wyprzedzanie ciężarówek w drodze po rodzinkę - całkiem łatwo, z odczuwalnym ale bezproblemowym zasysaniem w trakcie manewru - nic, do czego po lekturze forum nie byłbym przygotowany.
Pod domem szybkie pakowanie i w drogę, byle dalej! Małe korki po drodze, dość późny wyjazd - bo zapakowanie kampera pomimo wcześniejszych przygotowań zajęło nam dobre 2 godziny - i pomimo bezproblemowego utrzymywania prędkości na autostradzie w granicach 115-120 km/h przy spalaniu wg kompa 10,5-11,5 l, pociągnęliśmy jedynie 250 km i stanęliśmy na nocny postój na małym, skromnym acz urokliwym kempingu jakieś 80 km przed Paryżem jadąc autostradą A1 z północy. Pierwsza noc była...
oj, była. Ale to w następnym odcinku :)

andreas p - 2012-07-16, 07:03

Witam czekamy na wiecej. :spoko
MILUŚ - 2012-07-16, 10:11

No prosimy o dalszy ciąg i...............fotki oczywiście :wyszczerzony:
:spoko

yuras - 2012-07-16, 10:26

osito, jeżeli drugi odcinek zapodasz w niedziele po sumie-to chociaż fotki w tygodniu wrzuć. :pifko
StasioiJola - 2012-07-16, 18:33

Ciekawie sie zapowiada - czekamy na ciąg dalszy!!! :bigok :spoko

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group