Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Przyrząd ograniczający pobór prądu

Kamperfan - 2007-11-04, 18:57
Temat postu: Przyrząd ograniczający pobór prądu
Na wielu kempingach Europy można spotkać się z ograniczeniami poboru prądu po podłączeniu przyczepy/kampera do sieci 230V. Dla przykładu na Sycylii spotkaliśmy przyłącza od 2A do 6A i zwykle występował problem niedoboru mocy. Odbiorniki używane w karawaningu (np. elektryczny grill, różne tostery-opiekacze, czy zwykły czajnik - że o grzejnikach nie wspomnę) mają często moc przekraczającą "wytrzymałość" bezpieczników. W takich sytuacjach przydatny jest przyrząd ograniczający pobór prądu - oczywiście kosztem wydłużenia czasu gotowania czy grillowania. Dotychczas korzystałem z przyrządu bazującego na układzie elektronicznym regulującym pobierany prąd z sieci. Ponieważ działo się to w IV Rzeczpospolitej mój niewinny układ padł ofiarą bezwzględnej walki z układami i przestał działać (jest to chyba jedyny przykład skutecznego zniszczenia układu w IV RP). Trzeba trafu, że przeglądając forum Karawaning. pl natrafiłem na posty"Kaimara" (wielkie dzięki): http://www.forum.karawani...?t=948&start=30 dotyczące rozwiązania tego problemu. Skompletowałem już odpowiednie elementy: wtyczkę z kablem, gniazdko, regulator mocy, bezpiecznik i obudowę. W niedługim czasie opiszę rozwiązanie i przedstawię na forum efekty działania ogranicznika poboru prądu z sieci 230V.
janusz - 2007-11-04, 19:18

Czy taki ogranicznik mocy zadziała z obciążeniem indukcyjnym, np z klimą?
Robin - 2007-11-04, 19:23

A co zrobi w przypadku zwykłego zwarcia ?
janusz - 2007-11-04, 19:29

Ze zwarciem to nie będzie problemu coś wywali pewnikiem bezpiecznik. A jak nie wywali bezpiecznika to cały kemping spłonie. :haha:
Robin - 2007-11-04, 19:31

Nie spłonie.Zapłacisz 5 euro za wymianę bezpiecznika.
janusz - 2007-11-04, 19:36

E tam zaraz zapłacę, wetknę się do drugiej dziurki.

Paczcie i wymyśliłem. Dwa kabelki albo trzy od stojaka do kampera. Sprawdzić czy wszystkie w jednej fazie. Połączyć równolegle i mamy 6 do 18 A a to już ze dwa kilowaty. :ok
Polak potrafi. :aniolek

eler1 - 2007-11-04, 20:08

mamy tutaj ten regulator http://www.allegro.pl/ite...onarzedzi_.html
cena nie jest z kosmosu tylko trzeba go wyskalować. Z grzejnikami to nie ma problemu ale jak z elektroniką i klimą to nie wiem ale tu może kaimar pomoże :niewiem

Robin - 2007-11-04, 20:42

Eler - czy zapomniałeś,że każdy bezpiecznik to nic innego jak zwykły ogranicznik poboru prądu? Żeby obniżyć koszty można zastosować bezpiecznik automatyczny,jeżeli oczywiscie taki nie jest już zastosowany w kamperze.To znacznie upraszcza cały problem.

Pozdrawiam - Robin :idea:

kaimar - 2007-11-04, 21:32

Jst to bardziej regulator mocy a nie ogranicznik prądu. Regulacja polega, w uproszczeniu, na wycinaniu części przebiegu sinusoidy. W efekcie na wyjściu mamy szereg impulsów o regulowanej szerokości. Z urządzeniami grzewczymi, żarówkami i prostymi silnikami stosowanymi np. w wiertarkach czy suszarkach do włosów działa dobrze. Z klimatyzacją bałbym się próbować a elektronika może tego urządzenia nie przeżyć.
Urządzenie zbudowane przeze mnie na bazie ściemniacza sprawdziło się doskonale , zarówno z czajnikiem czy piecykiem, ale także używane z suszarką do włosów (1600W) podłączoną do agregatu prądotwórczego (1000W). Standardowy czajnik 2000W działał na kampingu z podłączeniem zabezpieczonym bezpiecznikiem 2A. Polecam zaopatrzenie się w taki układ.

janusz - 2007-11-04, 21:54

Kopsnijcie opis i schemat na forum. :idea:
Jerzy - 2007-11-05, 07:33

janusz napisał/a:
Czy taki ogranicznik mocy zadziała z obciążeniem indukcyjnym, np z klimą?

Ogranicznik tworzy tzw. "chudą sinusoidę" i przy dużym ograniczeniu jest to ciąg pików napięciowych o marnym współczynniku wypełnienia impulsu.
Przy klimie najważniejsze jest to, czy wystartuje. Jeśli ruszy, to dalej będzie już chodzić. Ale startować musi za każdym cyklem, jeżeli nie wystartuje, to po krótkiej chwili pójdzie z dymem...

Kamperfan - 2007-11-17, 17:26

eler1 napisał/a:
mamy tutaj ten regulator http://www.allegro.pl/ite...onarzedzi_.html
cena nie jest z kosmosu tylko trzeba go wyskalować. Z grzejnikami to nie ma problemu ale jak z elektroniką i klimą to nie wiem ale tu może kaimar pomoże :niewiem


Zamiast skalowania ( ? ) wbudowuję szeregowo amperomierz. Szkopuł w tym, że amperomierze prądu zmiennego do 20A są trudno dostępne: trafiłem na amperomierze przemysłowe analogowe z zakresem pomiarowym znacznie większym, podobno są "małe" cyfrowe z LED i to by mi odpowiadało. Przy okazji tych poszukiwań znalazłem licznik i miernik parametrów zasilania 230V: http://www.allegro.pl/sho...item=270188439i . Jeśli nie znajdę odpowiedniego amperomierza, spróbuję zastosować ten miernik do ustawiania pobieranego prądu w opisanym wyżej przyrządzie do ograniczania poboru mocy. Co na to specjaliści?

Jacek M - 2007-11-17, 21:22

Cześć
Pamiętam ze szkoły, że można jakoś rozszerzyć zakres amperomierza - cos z czymś równolegle czy szeregowo.... i wychodzi całkiem niedrogo :-D

Jacek M - 2007-11-17, 21:49

janusz napisał/a:
Paczcie i wymyśliłem. Dwa kabelki albo trzy od stojaka do kampera. Sprawdzić czy wszystkie w jednej fazie. Połączyć równolegle i mamy 6 do 18 A a to już ze dwa kilowaty.
Polak potrafi.

Jak bez czujnika faz sprawdzić czy w jednej? no niby można:
- najprzód neonówką sprawdzić, gdzie faza a gdzie zero i
- pomiedzy zdiagnozowane fazy wpiąć żarówkę
- jak żarówka (nie świetlówka!) nie zaświeci, to można spinać :)
Oczywiście dotyczy tylko widzów pełnoletnich - wyłącznie na własne ryzyko i podpowiedzialność
Za szkody wyrządzone przez dzieci odpowiadają rodzice.
Pozdrawiam
Jacek M

kaimar - 2007-11-18, 10:41

Najtańszym sposobem pomiaru większych prądów zmiennych jest zakup miernika z tzw. amperomierzem cęgowym. Można miernik cyfrowy z cęgami kupić już za ok. 60zł. Ale bez euforii. Ponieważ po "ograniczeniu" prądu kształt przebiegu elektrycznego daleki jest od książkowej sinusoidy wyniki pomiarów nic nam nie dadzą. Wiem to z własnego doświadczenia. Tak naprawdę jest dla nas istotne kiedy zadziała bezpiecznik. A że bezpieczniki mają oprócz znamionowego amperażu różne charakterystyki, konstrukcje oraz istnieje jeszcze rozrzut parametrów to sprawa nie jest taka prosta. Proponuję aby zamiast bawić się w mierzenie prądu, to wyskalować pokrętło regulatora podłączają ograniczany odbiornik do próbnego układu z różnymi bezpiecznikami z głownego typoszeregu (2A, 6A, 10A , ewentualnie 4A bo też się zdarzają) doprowadzając do wyzwolenia bezpiecznika.
eler1 - 2007-11-18, 11:08

Cytat:
Proponuję aby zamiast bawić się w mierzenie prądu, to wyskalować pokrętło regulatora podłączają ograniczany odbiornik do próbnego układu z różnymi bezpiecznikami z głownego typoszeregu (2A, 6A, 10A , ewentualnie 4A bo też się zdarzają) doprowadzając do wyzwolenia bezpiecznika.
ale żeby takie badania przeprowadzić trzeba znać ich charakterystyki czasowo - prądowe. jak znajdę przykładową to wrzucę
Paweł P. - 2007-11-18, 18:10

Post usunięty.
OMEGA - 2007-11-18, 18:13

Paweł P. napisał/a:
do przeprowadzenia pomiarów trzeba mieć uprawnienia (świadectwa kwalifikacyjne) z pomiarami.


a tak prywatnie na własny użytek - to można czy nie???

Paweł P. - 2007-11-18, 18:19

Post usunięty.
Jacek M - 2007-11-22, 00:29

Zara, zara! aleosochozi? jeśli dobrze kumam czaczę, to ciągle rozmawiamy o ograniczniku prądu, żeby na kampingu nie wy.....lało bezpieczników....? prokurator? siedzieć? przecie my tu tylko o bezpieczniku.... Jak coś nie wyda, to tylko bezpiecznik wywali - chyba, że znowu czegos nie zrozumiałem.
A sacharyna, to ma w ogóle 400 procent. Cukru. W cukrze...

Jerzy - 2007-11-23, 17:34

Obserwując ten wątek nie sposób oprzeć się refleksji...

Konieczność udostępniania prądu traktowana jest przez właścicieli kempingów jako dopust Boży.

Na kempingu kupujemy usługi. Polegają one m.in. na udostępnieniu placu pod auto, możliwości korzystania z sanitariatów, zapewnienia bezpieczeństwa itd. ...kupujemy też energię elektryczną.

Chcemy uczciwie płacić za prąd i chcemy go w takiej ilości, jakiej potrzebujemy. Techniczną wiedzę jak to zrobić, każdy elektryk ma w małym palcu...
Sprzedając energię elektryczną, zarabia się na marżach i narzutach cenowych. O tym, jak widać nie wszyscy wiedzą. Ograniczenia w poborze prądu są wynikiem indolencji i umysłowej niemocy właścicieli kempingów, nie rozumiejących w tym przypadku zasad rachunku ekonomicznego.

Dopóki właściciele kempingów nie przetrą zaspanych oczu, będziemy skazani na lawirowanie przy omijaniu ograniczeń poboru prądu na kempingach.

tatkog - 2007-11-23, 17:45

Jerzy napisał/a:
Chcemy uczciwie płacić za prąd
:haha:
Jacek M - 2007-11-25, 16:38

tatkog napisał/a:
Jerzy napisał/a:
Chcemy uczciwie płacić za prąd
:haha:

tatkog nie chcesz? :oops:
A na poważnie - Jerzy masz rację, ale nie wiem, czy do końca. W Polszcze do każdego podłączenia do prądu potrzebny jest "przydział mocy". Podejrzewam, że za granicą takoż. 100 stanowisk po 10A to 1000A czyli 230 kW, a taka moc może wymagać już pewnych inwestycji.
Pozdrawiam
Jacek M

kaimar - 2007-11-25, 18:09

Jacek M napisał/a:
100 stanowisk po 10A to 1000A czyli 230 kW, a taka moc może wymagać już pewnych inwestycji.


To nie jest tak. W obliczeniach potrzebnej mocy występuje jeszcze współczynnik jednoczesności. Wynika on z złożenia że w danej chwili tylko jakiś procent gniazd będzie obciążona pełną mocą, w Twoim przykładzie będzie to 2,3kW. Przy wspólczynniku np. 0,3 to będzie 230kW razy 0,3 czyli 69kW co już jest mniej kosztowne.
Najczęście spotykanym zabezpieczeniem na zachodnich kampingach to 6A. W Hiszpanii na jednym z kampingów można się było podpiąć do gniazd 2A lub 6A za oczywiście zróżnicowaną opłątą za prąd. Zauważcie że klimatyzacja Truma1700 jest reklamowana jako chodząca na typowym podłączeniu do prądu na większości europejskich kampingów. Na kampingach zimowych w Austrii w ryczałcie mamy prąd 2A a gdy chcemy więcej to dostaniemy ale przez licznik i płacimy według jego wskazań.

Jacek M - 2007-11-25, 22:20

Czułem, że cos z tą jednoczesnością musi być, ale zeby 0,3 zaraz - no nie wiem... :mrgreen:
Kamperfan - 2007-12-03, 23:23

Zdjęcie przyrządu do ograniczania poboru prądu oraz założenia i zakres przeprowadzonych testów zamieściłem na stronie CNC: http://www.campernetclub.pl/viewtopic.php?t=74
Tu zamieszczam wyniki tych testów: przy około 1/3 mocy czajnika (prąd 3A) czas zagotowania wody wyniósł 8’ 27’’ i był niemal 3 razy dłuższy, niż 3’ 12” bez pośrednictwa przyrządu (przy pełnej mocy czajnika) oraz odpowiednio – przy ponad 1/2 mocy (prąd 5A) czas 5’08’’ był niecałe 2 razy dłuższy w stosunku do czasu zagotowania wody bez pośrednictwa przyrządu. Wnioski z przeprowadzonych testów są następujące: przyrząd zdaje egzamin, obniża pobór prądu do zadanej wartości, przy czym czas zagotowania wody wydłuża się stosownie do zmniejszenia mocy czajnika – jeśli założyć funkcję liniową, to w uproszczeniu (dla celów praktycznych) można przyjąć, że czasu zagotowania jest tyle razy dłuższy - ile razy zmniejszony został pobór prądu w stosunku do wartości nominalnych, np. dwukrotne zmniejszenie poboru prądu przy zastosowaniu przyrządu powoduje w przybliżeniu dwukrotne wydłużenie czasu zagotowania wody w czajniku. Wydłużenie czasu w granicach kilku minut na wczasach nie ma istotnego znaczenia (nie musimy się spieszyć) a korzystanie w kamperze z urządzeń elektrycznych zamiast gazowych zapewnia nam wygodę i wyższy komfort w upalne dni, niż grzanie na gazie.

Kamperfan - 2007-12-04, 08:55

P.S do poprzedniego postu: Kaimarowi należy się piwo za metodę skalowania przyrządu - jak to się robi?
kaimar - 2007-12-04, 09:51

Gratuluję ładnego wykonania urządzenia - wbudowany miernik robi wrażenie. I naprawdę nie należy sztywno patrzeć na wartości znamionowe bezpieczników.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group