Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Zrób to sam - Drobne naprawy blacharskie w/g gino

gino - 2010-01-23, 12:35

kolejna lekcja..jak zaoszczedzic pare zlotych, i na szybko../ok3h/ podratowac blachareczke auteczka..
oczywiscie..jest to tylko robota ''zapobiegawcza'' aby element dalej nie korodowal..
i proponuje mimo wszystko, po sezonie , odwiedzic ''profesjonaliste'' w tej dziedzinie.. :bigok wiec..prosze jej nie porownywac..do tego..jak to sie robi w warsztacie..bo pewnie ani warunki nie te..ani fachowiec...

a wiec..mowa o wlasnorecznym ''szybkim'' i NIE PROFESJONALNYM robieniu zaprawek sprayem..

1) czyscimy grubym papierem/np 40/ fragment np blotnika gdzie jest korozja..
zwracajamy przy tym uwage..aby czyscic maksymalnie blisko korozji..
bez ''wyjezdzania'' papierem na pol blotnika..
nastepnie..wszelkie oczysczone miejsca/do golej blachy/ myjemu beznyna extrakcyjna, i zabezpieczamy srodkiem powstrzymujacym korozje/np brunox lub fertan/sa to dobre srodki,ktorych uzywam przy renowacji zabytkowych pojazdow./.

nastepnie..nakladamy szpachle..rodzaj, jakosc wybierajcie sami..podpowiem, ze jesli sa juz dziury na wylot..najpierw nakladajcie szpachle z tzw wloknem szklanym/nie mylic z zywica/
po pierwszym nalozeniu..z grubsza przetrzec papierem..tym razem np 100../znowu pamietajac aby czyscic tylko szpachle..a nie pol blotnika.. :wyszczerzony: / po wstepnym oczysczeniu, tym razem..nakladajcie szpachle wyrownujaca..i wyronujcie tym razem papierem minimum 260 a nawet i 400 wodnym, czyli..z uzyciem wody..i ta czynnosc powtarza sie w zaleznosci o talentu lakiernika..od 2 do 50razy... :bigok az do skutku..czy..rowniutkiej powierzchni...
zawsze pamietajac o przemywaniu beznyna ekstrakcyjna..i nakladaniu szpachli tylko na osuszona powierzchnie..

gdy w koncu osiagniecie wyrownana powierzchnie..nalezy uzyc szpachli natrykowej/spray/
i pomalowac nia..dosc grubo, nakladajac cienkie warstwy kilkukrotnie..

po wyschnieciu..zmatowac papierem wodnym 400 lub nawet 600 ..uwaga..wazne..
tym razem..nalezy papierem 600 zmatowac troche wiecej..niz tylko kawalek ktory naprawialismy..
chodzi o to..aby nowy lakier..ktorym bedziemy malowac..mogl sie ''dobrze zalapac'' rowniez na starym...po co...o tym za chwile..
nastepnie doklladnie okleic np. gazetami duzy fragment autka, i...lakierowac...

tu tez nie jest wskazany pospiech..
nakladac z odleglosci ok 30cm..cienkie warstwy..o odczekiwac po kilka minut przed kolejna warstwa...
gdy juz pomalujecie..
cekacie do nstepnego dnia..az porzaddnie wyschnie..
wtedy wszytsko rozklejacie..
bierzecie papier 2000-2500 i z duza iloscia wody..bardzo delikatnie szlifujecie nowy i stary lakier/tam, gdzie sie ''dobrze zalapal''
zaznaczam...trzeba to robic BAAAARDZO delikatnie,uwazajac aby sie nie przetrzec..tylko do lekkiego zmatowienia calosci..starego i nowego lakieru..
pozniej..lekko scierna pasta..i calosc polerujecie..do pelnego polysku..

ponizej..pare fotek..jak ja to robilem...

WINNICZKI - 2010-01-24, 21:56

Gino,w związku z tym,że uważam Cię za fachowca w tej branży powiedz czy nie lepiej by było te miejsca zacynować (palnik propan-butan i laska cyny) lub pokryć ołowiem. Widziałem taki sposób renowacji starych samochodów chyba na jakimś angielskim programie. Oczywiście miejsca zakryte cyną przeszlifować i wtedy szpachla wyrównująca i lakier. Chyba po takiej operacji element jest trwalszy (cyna mocniej przylega i jest bardziej plastyczna.Powiedz jakie są wady tej metody? :) :) :spoko
tolo61 - 2010-03-22, 00:06

Witam
Gino sam dobierales lakier?
Czy gdzies kupiles oryginalny.
Ja jestem wlasnie na tym samym etapie ale mam problem z lakierem.
Gdzies tu na forum bylo o oryginalnym lakierze Burstnera ale gdzies mi sie post zapodzial.
Tak ze .......jak by ktos cos na ten temat wiedzial to bede wdzieczny
:spoko

tolo61 - 2010-03-22, 00:09

A szpachle natryskowa to gdzie mozna kupic i jaka???
:spoko

gino - 2010-03-22, 06:09

a wiec tak...
w przypadku J5 c25 i ducato nr. lakieru kabiny kierowcy znajdziecie na wewnetrznej stronie maski/pokrywy silnika/ jak ja otworzycie, jest tam taka srebrna/chromowana naklejka..z nazwa i numerem lakieru..
zapisac sobie ten numerek/kod lakieru..do mieszalni, tam dorobia i nabija w spray..
zawsze zaznaczajcie, ze mimo iz to bedzie zaprawka robiona wlasnorecznie..musza sie starac DOBRZE DORBAC LAKIER..
w tej samej mieszalni, mozna kupic wszelkie podklady, szpachlowki w sprayu , papier scierny rozpuszczalnik i benzynke ekstrakcyjna..
to wszystko bedzie potrzebne....aby w ktorys week sie nie nudzic :)

tolo61 - 2010-03-22, 22:05

Serdeczne dzieki....
A jak nie ma naklejeczki...????? :(
:spoko

marekoliva - 2010-03-22, 23:17

Jak nie ma naklejki to pożyczć z mieszalni wzorniki koloru i dobrać kolor, trochę trudniejsze ale nie niemożliwe.
gino - 2010-03-23, 06:11

dokladnie tak..
tzn..chyba trzeba bedzie podjechac do mieszalni, watpie..aby dali Ci ''wzorniki''..

jak dobra mieszalnia..to maja wzorniki z roznych lat, i dla roznych marek samochodow..
podajac im rocznik i marke..wezma odpowiedni wzornik lakierow..i cos wybiora...
raczej nie bedzie problemu..


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group