Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - szlink-blink

donald - 2012-09-02, 21:49
Temat postu: szlink-blink
Ostatnio dzieją sie cuda...nie chodzi mi tu o jakieś objawienia czy cos w tym stylu ale wieczorem wstawiałem kamperka pod wiate w stanie nienaruszonym, a rano widze taki widok...
czy znacie takie przypadki by szyba sama strzeliła w drobny mak... :shock: ?? auto zaparkowane na ogrodzonej posesji, pod wiatą ,z dala od jakichkolwiek sąsiadów...??

Skorpion - 2012-09-02, 21:53

Wedlug mnie to jakowes naprezenia przekatne ramy szyby czolowej ale moge sie myli
wbobowski - 2012-09-02, 23:35

Chyba nie mylisz się Tadziu... ale poczekajmy... jaczek na pewno będzie wiedzial co się stalo :gwm :gwm :gwm
gryz3k - 2012-09-03, 00:31

Tak, Jaczek dokonuje już obliczeń i wkrótce poda Ci dokładny przebieg zdarzeń :spoko
Podaj tylko wysokość wiaty, kierunek wiatru i pesel teściowej :kwiatki:

jaczek - 2012-09-03, 00:35

Skorpion napisał/a:
Wedlug mnie to jakowes naprezenia przekatne ramy szyby czolowej ale moge sie myli


Podejrzewam, że jesteś na dobrym tropie, bo jeśli wykluczyć mocne przyp... w szybę... (chyba ktoś musiałby użyć jakiegoś kowadła z kuźni) szok termiczny też można wykluczyć... Trzeba by taką szybę wystawić na działanie żaru i oblać zimną wodą.
Ja bym poszedł tropem Skorpiona i dokładnie zmierzył geometrię otworu szyby przedniej, może rzeczywiście wystąpiły jakieś naprężenia związane z naruszeniem geometrii nadwozia...
Jeśli to też nie to, to pewnie jakieś czary :spoko

jaczek - 2012-09-03, 00:43

Sposób mocowania takiej szyby raczej wyklucza możliwość zablokowania jej ruchów termicznych...hmmm...
bonusik - 2012-09-03, 06:54

Donald....poszukaj śrutu w kabinie,szyby nie wklejane tylko montowane jedynie na wciąganą uszczelkę raczej same nie pękają.... :bajer
gino - 2012-09-03, 07:08

hmm...szyba w uszczelce, ma duzo mniejsze naprezenia..niz wklejana..
jesli pekaja..to tylko z powodu b.duzych roznic temepratury..o co, w okresie nocnym dosc ciezko..

moze ..miales jakis odprysk....

a moze niesamowity zbieg okolicznosci, i..jakas ptaszyna zrzucila ..porcelanke
przeciez prawie nic nie wazaca drobinka porcelany, rozwalisz szybe

a moze po prostu...ktos faktycznie czyms rzucil..strzelil..


ps. tu masz szybe w ''mazowieckim''
http://allegro.pl/szyba-p...2570756860.html

dziwaczek - 2012-09-03, 07:55

Wiecie co mnie dziwi bo ta szyba to wygląda na hartowaną - (sposób w jaki się rozpadła).
I bardziej stawiałbym na porcelankę lub śrut. Bo rozbić taka szybę inaczej jest trudno.

dyha - 2012-09-03, 08:01

W całym tym nieszczęściu szczęście że nie była to szyba z integrala.
Ja bym też tego śrutu poszukał
Powodzenia w wymianie :spoko

lepciak - 2012-09-03, 16:34

A może zapytać tych co szyby wstawiają?
emicargo - 2012-09-03, 16:35

A tak swoją drogą - to jeszcze montowane są szyby hartowane? Myślałem, że szyby przednie od wielu już lat produkowane są jako trzy warstwowe klejone!(szkło-folia-szkło). Cuda!
donald - 2012-09-03, 16:37

i sprawa nadal nie wyjaśniona, ale juz mam nowa szybke za całe 290 pln :bigok z wymianą...po rozmowie z fachowcem okazało sie że szyby hartowane nie klejone były montowane wieki temu..a kaczki są produkowane od 77r :-P wiec wyszło na to ze musiala byc wstawiona kiedyś własnie taka wiekowa.. :evil: a by rozwalić taką hartowaną to może byc 1000 przyczyn.....podobno nawet wysokie dzwieki, zmiana ciśnienia i temperatury...itp. Pozatym szczęscie w nieszczęsciu że trachło to na postoju a nie w trakcie jazdy...
Koniec konców mam juz klejoną i nową. Swoją drogą to cudna jest ta łatwa dostepnosc czesci do kaczek :bajer

Kotek - 2012-09-03, 16:41

Ale w dalszym ciągu jest to dziwne wydarzenie. Dobrze, że już macie nową szybkę. :kwiatki:
makdrajwer - 2012-09-03, 17:07

Miałem kiedyś podobną sprawe z tylną szybą w maluchu. Huknąła mi wieczorem w warsztacie kiedy nikogo nie było. Maluch był pełen szkła a moke spodnie ten za puste nie były :spoko
ivo - 2012-09-03, 17:29

Jeśli samochód jest wiekowy mogła nastąpić mała deformacja kabiny i zbytnio naprężona szyba powiedziała w pewnym momencie DOŚĆ ;)
gino - 2012-09-03, 17:37

makdrajwer napisał/a:
a moke spodnie ten za puste nie były

hmm... :-P
o co kaman :?:

makdrajwer - 2012-09-03, 18:17

Siedze w domu , pije kawke, a tu słysze najpierw huk pękającej szyby a potem sypiące się drobinki , również do kanału. A że był ciemny wieczór to pierwsza myśl : włamanie.
Yans - 2012-09-03, 18:29

Donek nie znam przyczyny , ale miałeś szczęście... A wiem , co mówię. Jakieś 20 lat wcześniej jechałem maluszkiem z szybą hartowaną. Z nieznanej przyczyny szyba podczas jazdy pękła. Kompletnie nic nie było widać. musiałem wybić dziurkę pięścią , by coś widzieć... :gwm Na szczęście udało mi się wyhamować i zjechać na pobocze . Od tego czasu nie ufam szybom hartowanym... :diabelski_usmiech
Misio - 2012-09-03, 20:02

No, Donaldiątka! To teraz z takimi widokami przed siebie, cała Europa Wasza! :lol:
donald - 2012-09-03, 20:03

Yans napisał/a:
Od tego czasu nie ufam szybom hartowanym...
Od dziś ja też nie ufam, dlatego mam klejoną teraz :-P szkopuł w tym że ja nie wiedziałem że miałem hartowaną..poprzedni własciciel musiał wymieniac widocznie.. :spoko

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group