Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Podwozia - technika i eksploatacja - Poziomowanie na zime

bartosz_b - 2012-11-16, 08:03
Temat postu: Poziomowanie na zime
Na temat zimowania kampera znalazłem tutaj trochę tematów i nie ukrywam dowiedziałem się kilku cennych rzeczy o których wcześniej nie myślałem, ale zastanawia mnie jedna rzecz na którą nie udało mi się znaleźć odpowiedzi (może źle szukam :niewiemm ) mianowicie, mieszkam na zboczu góry a ustawienie kampera na działce jest bokiem do spadu, przez co ustawiłem pod przednim kołem podwójny najazd aby wypoziomować auto, ale tak mnie zastanawia czy po takim staniu do wiosny gdzie jedno kolo jest bardziej obciążone nie dojdzie do jakiegoś uszkodzenia zawieszenia (amortyzator, sprężyna i co tam jeszcze jest) i czy nie lepiej zostawić go jednak stojącego krzywo ale w miarę równoobciążonego.
dziwaczek - 2012-11-16, 08:26

Nie poziomuj kamperka na zimę. Ustaw trochę na skos - ja poprostu spuszczam powietrza z poduszek nad tylna osia aby siadł ty. Woda sobie spłynie spokojnie a nie będzie stała na dachu.
Cyryl - 2012-11-16, 09:00

nie masz się co obawiać o zawieszenie, które ulega uszkodzeniu przy gwałtownych, dynamicznych obciążeniach, najechanie na wybój lub wjechanie w dziurę ze zbyt dużą prędkością.
natomiast aby zawieszenie zostało uszkodzone statycznie, musiałbyś dość znacznie przeciążyć auto.

reasumując, jak radzi kolega, auto może stać i nawet powinno stać pod kątem, jeżeli jest na dworze, ze wzgledu na ułatwienie spłynięcia wody, a jeżeli masz wyrzuty sumienia, to polewaruj każde koło i podstaw pod ramę z każdej strony jakiś wspornik (kołek czy cegłę) aby odciążyć zawieszenie, jeżeli oczywiście kamper będzie stał długo.

bartosz_b - 2012-11-16, 09:03

Dzięki za info, kamperek będzie stał pewnie teraz już do wiosny, zjadę w takim razie z klinów i normalnie pod skosem będzie sobie czekał do roztopów.
kimtop - 2012-11-16, 10:12

Myślę,że jedno koło było by bardziej obciązone gdyby auto nie było wypoziomowane.
Zrób próbę i stań bokiem do zbocza.Która noga będzie bardziej obciążona?

janus - 2012-11-16, 20:13

No, przede wszystkim cieszę się, że przekonujesz powoli się do forum CT :spoko

A co do poziomowania kampera na zimę to myślę, że tak jak poprzednicy piszą, nic się nie stanie (a nawet dla ściekania wody z dachu - będzie lepiej) jeżeli zachowasz lekki spad. A jeżeli już poziomowanie to na pewno nie na klinach, które co prawda poziomują, ale też powodują różne naprężenia gumy i ich nadmierne punktowe obciążenia, które można dopuścić na kilka dni postoju, ale zapewne nie postój na zimowy
Jeżeli już poziomować na zimę to na innej konstrukcji niż kliny.

bartosz_b - 2012-11-16, 20:26

Janusz staram sie przegryzc przez forum, bo nie ukrywam ze ciezko sie przez taka liczbe tematow przeprawic :-) wlasnie ten dodatkowy nacisk spowodowany tym ze bardziej dociazone jest to kolo wg mnie jak jest na klinie podniesione, mnie zastanawialo.
janus - 2012-11-16, 22:27

Ale to koło obciążone jest nie dlatego, że na klinie poziomowane, tylko z powodu tego, że klin nie jest powierzchnią równą i opona jest punktowo odkształcana.
gino - 2012-11-17, 06:56

janus napisał/a:
opona jest punktowo odkształcana

jakbyś nie stanął..zawsze tak jest :-P

janus - 2012-11-17, 07:19

No, chyba jednak nie tak samo :spoko
gino - 2012-11-17, 08:25

ale ja nie twierdze że ''tak samo'' tylko że zawsze punktowo...a nie na całym obwodzie :wyszczerzony:
taki żarcik to był :spoko

koko - 2012-11-19, 17:33

Najlepiej jakby był wypoziomowany na ramie a nie kołach to jedno mogło by być nawet w powietrzu
majsterus - 2012-12-04, 23:17

ja stawiam na klockach tył - ramę, aby odciążyć pióra i opony. Przód stoi normalnie.
Ale auto stoi pod dachem i nie ma problemu z wodą.

Cyryl - 2012-12-05, 04:53

ja zrobiłem tak:
YoYoYo - teraz spoko - 2012-12-05, 21:47

Nawet felga punktowo odkształcona. :spoko
silny - 2012-12-05, 21:52

no co ty , nie myslisz chyba ze to od stania w miejscu :haha:
przypomnij sobie krawezniki przy cofaniu :-P

Cyryl - 2012-12-05, 22:02

YoYoYo napisał/a:
Nawet felga punktowo odkształcona. :spoko


to jest działaczka komunistyczna Fornalska Felga i ona tak po prostu wygląda.

Witold Cherubin - 2012-12-06, 00:17

YoYoYo napisał/a:
Nawet felga punktowo odkształcona. :spoko

No co Ty, przywaliłeś gdzieś w krawężnik. Od stania felga nie ma prawa się odkształcić. A tak na marginesie to na zimę daję trochę większe ciśnienie w oponach i nie robię nic więcej. Po pięciu sezonach nie zauważyłem żadnych odkształceń w oponach.
pozdrawiam :spoko

SlawekEwa - 2012-12-06, 18:49

Witold Cherubin napisał/a:
A tak na marginesie to na zimę daję trochę większe ciśnienie w oponach i nie robię nic więcej.

Jak w lecie mam 5 atm to ile na zimę ?

ARCADARKA - 2012-12-06, 19:37

SlawekEwa napisał/a:
Witold Cherubin napisał/a:
A tak na marginesie to na zimę daję trochę większe ciśnienie w oponach i nie robię nic więcej.

Jak w lecie mam 5 atm to ile na zimę ?


Sławku, a karczycho cię nie boli ,czyja to szkoła :shock: ,ciśnieniowa :haha: ,przecie to szkoda zawieszenia k oczywiście kręgów :haha: szyjnych :bigok :bigok :bigok kegel ci zaginie :haha: :haha: :haha: :haha:

YoYoYo - teraz spoko - 2012-12-06, 22:00

SlawekEwa napisał/a:

Jak w lecie mam 5 atm

Balonik z lateksu też ma niezłą wytrzymałość :spoko

Witold Cherubin - 2012-12-06, 22:26

SlawekEwa napisał/a:
Witold Cherubin napisał/a:
A tak na marginesie to na zimę daję trochę większe ciśnienie w oponach i nie robię nic więcej.

Jak w lecie mam 5 atm to ile na zimę ?

Na zimę daję 6 atm, a na wiosnę sprawdzam i obniżam do 5 atm.
Czytałem gdzieś, chyba na naszym forum, że producenci samochodów stosują tą metodę dla samochodów wychodzących z fabryki (postój na placu, w transporcie itd.).
Dopiero u dealera przy "zerowym" przeglądzie regulują do normatywnego ciśnienia.
Pozdrawiam świątecznie :spoko :mikolaj

SlawekEwa - 2012-12-07, 07:22

Witold Cherubin napisał/a:
Na zimę daję 6 atm, a na wiosnę sprawdzam i obniżam do 5 atm.

Dzięki za info, idę dodać luftu.
Pozdrawiam też świątecznie :spoko :mikolaj

class11 - 2012-12-18, 23:24

Jest uzasadnione na zimę dopompować powietrza do 6at a najlepiej podnieść cały na ,,kolkach"
Kto nie ma pod dachem, napewno jest wskazane by był kierunkowy spadek.Zadaszenie -wiata rozwiązuje wiele problemów jeżeli tylko jest możliwość zachęcam do zrobienia.

gino - 2012-12-19, 07:28

class11 napisał/a:
najlepiej podnieść cały na ,,kolkach"

po co?

WINNICZKI - 2012-12-19, 23:32

No jak to po co? Po to aby wiosną opuścić. Satysfakcja dwa razy do roku. :ok
kaimar - 2012-12-20, 15:19

Witold Cherubin napisał/a:
Czytałem gdzieś, chyba na naszym forum, że producenci samochodów stosują tą metodę dla samochodów wychodzących z fabryki (postój na placu, w transporcie itd.).


Miałem do czynienia z kamperami z paru fabryk i nie jest to prawda.
Jest raczej na odwrót - przeważnie jest 4,5 w kołach zamiast 5 i 5,5.

janusz - 2012-12-20, 15:54

Ja z takim pytaniem, po co na zimę dopompowywać, w jakim celu, pytam bez żadnych podtekstów. Co uzyskuje się dopompowując koła?
Tadeusz - 2012-12-20, 15:57

janusz napisał/a:
Co uzyskuje się dopompowując koła?


Przechowujemy jesienne powietrze do wiosny. :-P

SlawekEwa - 2012-12-20, 16:10

To w końcu jak; pompować czy nie pompować - oto jest pytanie :niewiem
Tadeusz - 2012-12-20, 16:12

SlawekEwa napisał/a:
To w końcu jak; pompować czy nie pompować - oto jest pytanie


Ja rano zawsze robię 10 pompek (kiedyś robiłem więcej). :-P

SlawekEwa - 2012-12-20, 16:13

Czyli jednak poziomujesz, czy w pionie też się da :chytry
janusz - 2012-12-20, 17:23

SlawekEwa napisał/a:
To w końcu jak; pompować czy nie pompować - oto jest pytanie :niewiem

Nie no chyba pompować a na wiosnę spuścisz, albo nie pompować a na wiosnę dopompujesz.
Właśnie też nurtuje mnie to pytanie.

CORONAVIRUS - 2012-12-20, 17:37

Można zdjąć koła i zanieśc do piwnicy tylko co zrobic na zime ze skrzynią biegów ? Jak ja ustawić by jak najmniej się zużywała :?: :?: :?: :roll:
Pawcio - 2012-12-20, 18:04

No name napisał/a:
Można zdjąć koła i zanieśc do piwnicy tylko co zrobic na zime ze skrzynią biegów ?


No jak to co.. nie używać. Wtedy najmniej nię zużywa :chory

donald - 2012-12-20, 19:00

Ja jeszce podświetlenie deski rozdzielczej chowam na zimę do domu :-P ,wtedy na wiosne cieplej swieci... :bigok
wbobowski - 2012-12-20, 19:02

Czekam i czekam... kto coś jeszcze ciekawego wymyśli.
gino - 2012-12-20, 19:07

wbobowski napisał/a:
kto coś jeszcze ciekawego wymyśli

może podwieszać pod sufitem garażu/wiaty...jak rowery :-P

kaimar - 2012-12-20, 19:26

No name napisał/a:
co zrobic na zime ze skrzynią biegów ? Jak ja ustawić by jak najmniej się zużywała


Postawić w pionie co by się jedna kulka w łożysku nie odgniotła.

Andrzej 73 - 2012-12-20, 19:30

Można na zimę wymontować silnik i postawić w domu koło grzejnika aby był ciepły , wiosną będzie jak znalazł. Bez rozgrzewki można ruszać. :mikolaj
:spoko

kimtop - 2012-12-20, 20:32

class11 napisał/a:
najlepiej podnieść cały na ,,kolkach"


po co?


Odbiję piłeczkę.
A dlaczego nie?

CORONAVIRUS - 2012-12-20, 20:53

jak będzie na kołkach to na jakim biegu ma zostać? Podobno jak jest na luzie to zimowy wiatr rusza cięgłami , które się wyrabiają :shock:
Witold Cherubin - 2012-12-20, 20:58

donald napisał/a:
Ja jeszce podświetlenie deski rozdzielczej chowam na zimę do domu ... :bigok


Andrzej 73 napisał/a:
Można na zimę wymontować silnik i postawić w domu koło grzejnika


Co tam bawić się w detale, całego kampera schować na zimę do domu, wody nie trzeba spuszczać, na wiosnę jak znalazł :diabelski_usmiech :-P :mrgreen:

BiG Team - 2012-12-20, 21:07

przed zimą sprzedać, na wiosnę kupić nowego :haha:
Andrzej 73 - 2012-12-20, 21:09

Witold Cherubin napisał/a:
całego kampera schować na zimę do domu

Najlepiej postawić go w domu na półce i nie ruszać. :diabelski_usmiech

kimtop - 2012-12-20, 21:23

kimtop napisał/a:
Odbiję piłeczkę.

A dlaczego nie?


A dlaczego nie?
Bo nikt mi nie odpowiedział.
DLACZEGO NIE?

Skorpion - 2012-12-20, 21:29

kimtop napisał/a:
A dlaeczego nie?
to jest trudne pytanie nikt nie znajdzie odpowiedniej odpowiedzi nanie.
Mozna calego podwiesic pod jakies drzewo przydrozne lub do latarni ulicznej kola odpoczna od nacisku :spoko :spoko

Witold Cherubin - 2012-12-20, 21:31

Andrzej 73 napisał/a:
....Najlepiej postawić go w domu na półce i nie ruszać. :diabelski_usmiech


Hola, hola, trzeba go regularnie odkurzać :mrgreen: :diabelski_usmiech :mikolaj

CORONAVIRUS - 2012-12-20, 21:37

w zimie się nie kurzy tylko śnieży jak tratwa nieszczelna :mrgreen:
janusz - 2012-12-20, 22:12

kimtop napisał/a:
DLACZEGO NIE?

A na poważnie, dla tego, że elementy gumowo-metalowe zawieszenia montowane są przy normalnym obciążeniu samochodu, tak by guma podczas postoju nie była napięta. Jeżeli auto podniesiemy na zimę i tak zostawimy, silentblocki zawieszenia zostaną napięte i gdy przyjdzie duży mróz guma może odkleić się od metalowych tulejek. Pozostawienie auta na pół roku z napiętymi elementami zawieszenia na 100% nie wyjdzie mu na zdrowie. :spoko

adej - 2012-12-21, 08:07

A ja zimuję tak.
Żeby nie marnować powietrza, zostawiłem stare na wiosnę.
Auto jak widać na obrazku jest częściowo odciążone na koziołkach z lidla, koła oparte na podłożu, pokrowiec za 8 stów oddychający, nie przepuszczający wody. Jak do tej pory sprawuje się nienagannie.
Pozdrowionka, życzę owocnej dyskusji. Może jeszcze, jeśli pozwolicie, się dołączę.

gino - 2012-12-21, 09:05

Tadeusz napisał/a:

Ja rano zawsze robię 10 pompek (kiedyś robiłem więcej). :-P

czytałem..że Chińczycy robią ok 30-40 na godzinę... :-P







może dlatego taka marna jakość, ledwo dwa koła napompujesz..i się rozpada...

janusz - 2012-12-21, 09:22

Cytat:
czytałem..że Chińczycy robią ok 30-40 na godzinę... :-P

Zależy jakie, jak do roweru to więcej. :haha:

xr5pl - 2012-12-21, 16:51

Gdy przychodzi zima zawsze martwi mnie zjawisko nazywane
"punktem rosy" ciekawi mnie jak sobie z. Tym rodzice...
Jeżeli silników wystarczy uruchomienie raz na jakiś czas to z skraplaniem się
Wody w scianach nie jest już tak łatwo sobie poradzić.
A może niejest tak tragicznie? Jak myślicie? Idealne rozwiązanie to podgrzewany garaż.
Albo ciepła stodoła..

silny - 2012-12-21, 17:45

ten punkt rosy to raczej nie wystepuje w sytuacji jesli sprzet nie jest ogrzewany wiec nie wystepuje skok temperatury- wiec nie ma wykraplania :bigok

podsumowujac =

-albo cala zima na dworze

-albo w grzanym garazu

:spoko

xr5pl - 2012-12-21, 18:01

@majsterek no właśnie też tego niewiem napewno... a może wypowie się ktoś
kto rozbieral dach leciwego kampera i opowie jak to tam wygląda w praktyce?

kimtop - 2012-12-25, 10:29

janusz napisał/a:
A na poważnie, dla tego, że elementy gumowo-metalowe zawieszenia montowane są przy normalnym obciążeniu samochodu, tak by guma podczas postoju nie była napięta.


Możesz mi wyjaśnić, jak napiąć tuleję metalowo-gumową podczas wymiany w zawieszeniu,tak żeby podczas postoju nie była napięta :chytry

CORONAVIRUS - 2012-12-25, 10:52

...wymienić tuleje , wsadzić do auta , opuścić z podnośników by stał na swoim zawieszeniu i dopiero w tej pozycji skręcić śruby mocujące tuleje ...
Nie chodzi o napięcie tulei ale o jej skręcenie osiowe by jej pozycja "zerowa" była pozycją zawieszenia w stanie postoju auta :spoko

kimtop - 2012-12-25, 11:11

No name napisał/a:
..wymienić tuleje , wsadzić do auta , opuścić z podnośników by stał na swoim zawieszeniu i dopiero w tej pozycji skręcić śruby mocujące tuleje ...

Nie chodzi o napięcie tulei ale o jej skręcenie osiowe by jej pozycja "zerowa" była pozycją zawieszenia w stanie postoju auta


I tak oczywiście robi się w fabrykach?
Zawieszenie podwiesza się do auta "luźne" i dopiero jak stoi na kołach to się skręca?

Tak tylko piszę żeby się upewnić, bo na żadnym filmie z linii montażowej tego nie widziałem :-/

CORONAVIRUS - 2012-12-25, 11:25

W fabryce to chyba całośc zawieszenia montuja "gdzieś" przykręcając je potem na taśmie .... na filmikach widziałem tylko gości , którzy z kluczem dynamometrycznym dokręcają zaznaczając kolorowym markerem dokręcone już śruby ... ale czy są to też te od tulei to raczej nie jak stoją pod autem :bigok

Myślę , że tam "gdzieś" (czasami nawet w innym państwie) montuja zawieszenie z uwzglednieniem pozycji "zero"

na filmiku od 6:25 :mrgreen:


class11 - 2012-12-27, 22:54

[quote ]Ja z takim pytaniem, po co na zimę dopompowywać, w jakim celu, pytam bez żadnych podtekstów. Co uzyskuje się dopompowując koła?[/quote] Janusz pyta

Przepraszam za moją zwłokę ,napiszę tak;
W artykule pt .Uwaga wilgoć tekstu Dawida Majera w Polski Caravaning nr.8 listopad- grudzień 2009 w podrożdziale Aby nie obudzić się z ręką w nocniku Janusz udziela bardzo wiele dobrych porad cytuję jedną z nich
,,Samochód kempingowy lub przyczepę należy ustawić na tzw. ,,kobyłkach", aby je odciążyć. Jeżeli pozostają na kołach ,powinniśmy co jakiś czas przetoczyć je o kilka metrów. Najlepiej jednak koła zdjąć na czas zimy"
Ja osobiście jestem zwolennikiem przetaczania co też robię. Dla tych którzy nie mają możliwości ruchu pojazdu dobrze jest jednak dopompować powietrza jest to uzależnione od terenu -podłoża na którym stoi ma to bezpośredni związek z odkształeniem opony itd.
''Idealne warunki przechowywania pozwalają oponie na zachowanie swych właściwości przez ok. 10 lat od momentu wyprodukowania. Niemniej rzadko istnieje możliwość ich zapewnienia. Takie czynniki jak działanie promieni słonecznych, zbyt wysoka temperatura, niska częstotliwość używania ogumienia przyczyniają się do tego, że jego starzenie przebiega w sposób przyśpieszony. Ów proces początkowo może być niezauważalny przez użytkownika. Niemniej jego skutki są dość poważne. Guma może stawać się coraz bardziej lepka albo też odwrotnie wzrasta jej twardość a tym samym podatność na kruszenie. Obniża się też jej wytrzymałość oraz odporność na trwałe odkształcenie".
Więcej na ten temat ; http://www.opony.com.pl/a...k-opony/?id=135
Zimą co jakiś czas wstwiam do środka na plastikowych tacach sól 2 kg,włączam okresowo ogrzewanie elektryczne podłogowe to pięknie usuwa wilgoć. :spoko

Cyryl - 2012-12-28, 08:46

to chyba lekkie przegięcie:

najlepiej zdjąć koła co niedzielę przetaczać na odcinku co najmniej dwóch kilometrów każde, zdemontować silnik i w każdą sobotę korbą doprowadzać do obrotów co najmniej 800rpm na czas pół godziny.

podobnie ze skrzynią biegów, tylnym mostem, kasetą (żeby się nie zastała) itp.

to kamper jest dla mnie, a nie ja dla kampera.

silny - 2012-12-28, 09:47

ale mysle ze oponki warto mocniej podpompowac jesli stoi zbyt dlugo , :spoko
HENRYCZEK - 2012-12-28, 10:10

Cyryl napisał/a:
to chyba lekkie przegięcie:

najlepiej zdjąć koła co niedzielę przetaczać na odcinku co najmniej dwóch kilometrów każde, zdemontować silnik i w każdą sobotę korbą doprowadzać do obrotów co najmniej 800rpm na czas pół godziny.

podobnie ze skrzynią biegów, tylnym mostem, kasetą (żeby się nie zastała) itp.

to kamper jest dla mnie, a nie ja dla kampera.


A jak się będzie stawiał okoniem,to mu olej z silnika spuścić,a co,niech pości. :haha:

class11 - 2012-12-28, 10:32

Cyryl napisał/a:
to chyba lekkie przegięcie:
wyjaśnij dlaczego w niedzielę, najlepiej nic nie robić

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group