|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina - Węgry> Bośnia i Her.> Chorwacja>i prawie Czarnogóra
wbobowski - 2012-12-14, 01:40 Temat postu: Węgry> Bośnia i Her.> Chorwacja>i prawie Czarnogóra Jest to dalszy ciąg relacji, która zaczęła się zgodnie z tematem w dziale Węgry pod tym samym tytułem.
Nocleg wypadł nam na parkingu przy autostradzie, tuż przed granicą Chorwacji z Bośnią i Hercegowiną.
Po przekroczeniu granicy jechaliśmy prosto na południe. Widoki lepiej widać na zdjęciach, nie będę ich opisywał. Szkoda tylko, że pogoda przez połowę drogi była jeszcze "węgierska", tzn. lało.
papamila - 2012-12-14, 15:03
choć lało niemiłosiernie, udało się dokończyć ten etap podróży
jesteśmy w Mostarze,
mimo upływu czasu widać ze miasto (budynki) "po przejsciach"
SlawekEwa - 2012-12-14, 21:59
Piszcie chłopaki piszcie jak najwięcej. W 2013 zamierzamy podążać podobną trasą
wbobowski - 2012-12-14, 22:22
Sławciu, reszta będzie po Wigilii... tej jutrzejszej.
SlawekEwa - 2012-12-14, 22:28
wbobowski napisał/a: | Sławciu, reszta będzie po Wigilii... tej jutrzejszej. |
Zaczekam, bawcie się wspaniale
Nomad - 2012-12-15, 09:50
Poproszę namiary na miasteczko "Dupovci".....zaintrygowało mnie.
Z miłą chęcią zobaczę co się zmieniło ....my włóczyliśmy się tam niedługo po ich wojnie w drodze do Chorwacji i Czarnogóry...
nie było nawet gdzie siku zrobić,bo przy poboczach straszył znak
Tadeusz - 2012-12-15, 10:45
Miło patrzeć na Wasze buźki w tak pięknych okolicznościach przyrody.
Czekam na ciąg dalszy. Wprawdzie treśc już trochę znam, ale fotki budzą moją ciekawość.
wbobowski - 2012-12-17, 17:53
Choć Jarek już wylądował ze zdjęciami w Mostarze, to ja jeszcze pokażę trochę drogi z podróży do Mostaru, widoki pamiętam do dzisiaj mimo pogody takiej jak na zdjęciach. A co by było z moją pamięcią, gdyby jeszcze słoneczko oświetlało te piękne tereny.
wbobowski - 2012-12-17, 18:31
Poświęciliśmy trochę czasu na zwiedzanie starego miasta Mostaru gdyż stary i zabytkowy most, który na nie prowadzi, uważany jest za wyjątkowe zjawisko, gdyż mimo wielu bombardowań przez Serbów, ostał się cały i nienaruszony. Musimy więc go zobaczyć.
wbobowski - 2012-12-17, 19:58
Zwiedzanie, oglądanie najróżniejszych wyrobów na straganach, zajrzeliśmy również na dziedziniec z zabytkową studnią meczetu, zajęło nam 1,5 godziny. Z Mostaru wyruszyliśmy już mniej ciekawą drogą przez góry do Medjugorje. Skoro droga wiodła w pobliżu, trzeba zobaczyć miejsce objawień, co do których Kościół jeszcze nie zajął stanowiska (takie stanowisko usłyszeliśmy od księdza po kolędzie), a mimo to pielgrzymów cała masa (tych z Polski również). Z Mostaru to zaledwie 37 km.
Dzień dzisiejszy to sporo jazdy ciekawymi krajobrazowo drogami, widoki powojennych pozostałości, od granicy do Mostaru przejechaliśmy 313 km przez 6,5 godz., do Medjugorje łącznie 350 km, gdzie dotarliśmy o 18:30. Znaleźliśmy duży parking z tyłu kościoła Św. Jakuba. Parking duży, bo i dużo miejsca poza świątynią przygotowanego dla pielgrzymów. Parking okazał się później doskonałym miejscem na nocleg. Z parkingu udaliśmy się szukać miejsca objawień. Po kilkudziesięciu minutach spotkaliśmy nasze rodaczki, uczestniczki wycieczki autokarowej, które tłumaczyły nam jak dotrzeć do celu. Ponieważ było to jeszcze dość daleko, postanowiliśmy zrealizować nasz zamysł następnego dnia, podjeżdżając jak najbliżej się da, kamperami.
Pawcio - 2012-12-17, 20:21
Droga do Mostaru przez góry zapiera dech w piersiach. My uwielbiamy takie klimaty!
Agostini - 2012-12-17, 21:00
Pawcio napisał/a: | Droga do Mostaru przez góry zapiera dech w piersiach. |
I dalej do Medjugorje, wzdłuż Neretwy, także.
Cytat: | i prawie Czarnogóra
| więc przypuszczam, że chorwacka Dalmacja. Tam na pewno słonko Wam zaświeci.
Tak trzymaj i nie zdejmuj Włodku, nogi z gazu.
frape - 2012-12-17, 21:19
w pierwszej chwili myślałam, żeśmy się prawie minęli w Mostarze - byliśmy tam 21 września, (piękne upalne słońce ) tyle że tego roku - dopiero potem dojrzałam datę zdjęć
Droga do Medjugorje. Przyznacie, że ciekawa ale mniej atrakcyjna nawierznia drogi
w tym roku nawierzchnia już była atrakcyjna - przepięknie wygląda droga od strony Medjugorie do Mostaru - zboczem gór a potem Mostar prawie z lotu ptaka
wbobowski - 2012-12-17, 21:29
Agostini napisał/a: | Cytat:
i prawie Czarnogóra |
Andrzejku, dlaczego "i prawie Czarnogóra" dowiesz się w swoim czasie oczywiście. Przyznasz, że nie moge teraz uprzedzać faktów.
wbobowski - 2012-12-17, 21:31
frape napisał/a: | w tym roku nawierzchnia już była atrakcyjna |
To fajnie, że przez 2 lata coś z tym zrobili, przecież tylu turystów tam dojeżdża.
A że moja relacja dotyczy 2010 r. wspominałem na samym początku. Dlatego bedzie może mniej szczegółów, niż było by to na bieżąco.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2012-12-17, 21:56
Po drodze uroczy Pociteli,no i wodospady krawica
wbobowski - 2012-12-17, 22:51
Wieczór spędziliśmy spacerując po Medjugorje, nie można przecież było organizować sobie czasu obok kamperów, w końcu korzystaliśmy z gościny parkingu koło świątyni.
Następnego ranka ruszyliśmy z pustego parkingu w znanym nam już ze spaceru z dnia poprzedniego, kierunku.
Po drodze widać było wzgórze z białym krzyżem na szczycie, podobno kolejne miejsce objawień, ale wędrówka do tego miejsca, jak nam wczoraj tłumaczyły nasze informatorki to wyprawa na cały dzień. To nie był jednak cel naszego tu pobytu i aż tyle czasu na to nie mieliśmy planowane.
wbobowski - 2012-12-17, 23:15
No i dotarliśmy na miejsce. Piechotą byłoby trochę daleko. Kamperki zaparkowaliśmy zupełnie blisko celu. A cel pielgrzymek trochę nas, jakby to określić, po prostu rozczarował. A skoro Kościół jeszcze nie miał wyrobionego stanowiska na te prawdopodobne objawienia, to ludzie i tak chcą wierzyć, i wierzą i to ich sprawa.
Z Medjugorje udaliśmy się prosto do granicy z Chorwacją. Tu już na pogodę nie mogliśmy narzekać. Była taka jaką na południu oczekiwaliśmy.
Dalsza relacja będzie w dziale Chorwacja z tym samym tytułem aby podkreślić jej ciągłość.
Nomad - 2012-12-18, 18:51
"Snaga kokoj verujem"
"siła której ufamy"-slogany Chorwackiej Unii Demokratycznej (HDZ)
Mikesz - 2012-12-18, 22:15
wbobowski napisał/a: | Poświęciliśmy trochę czasu na zwiedzanie starego miasta Mostaru gdyż stary i zabytkowy most, który na nie prowadzi, uważany jest za wyjątkowe zjawisko, gdyż mimo wielu bombardowań przez Serbów, ostał się cały i nienaruszony. Musimy więc go zobaczyć. |
Mostar - stolica (nieformalna) Hercegowiny, leżąca nad Neretwą; 105 tys. mieszkańców (2003).
Głównym zabytkiem miasta jest XVI-wieczny kamienny Stary Most, wybudowany w 1566. W wyniku wojny w byłej Jugosławii został zburzony przez Chorwatów w listopadzie 1993 roku. Ponownie odbudowany w lipcu 2004 roku.
jacek stec - 2012-12-19, 05:46
W księgarni za mostem po prawej stronie wyświetlany jest amatorski film pokazujący zawalenie się mostu pod chorwackim ostrzałem
wbobowski - 2012-12-19, 21:07
jacek stec napisał/a: | W księgarni za mostem po prawej stronie wyświetlany jest amatorski film pokazujący zawalenie się mostu pod chorwackim ostrzałem |
Dzięki za informację, mieliśmy zupełnie inne. Nie będę już podawał od kogo... i nie sprawdziliśmy niestety.
wbobowski - 2015-03-02, 21:03
wbobowski napisał/a: | Dalsza relacja będzie w dziale Chorwacja z tym samym tytułem aby podkreślić jej ciągłość. |
Zacytowałem sam siebie, aby sobie również przypomnieć, co obiecałem.
I choć minęło już niecałe 4,5 roku od tej wyprawy, Chorwacja jest w tym samym miejscu, Adriatyk też, to może moja relacja też nie będzie za bardzo odbiegać od rzeczywistości.
A dlaczego wracam do tej relacji? Bo zmęczyło mnie już śledzenie dyskusji, a niekiedy awantur na podforum „Dyskusje społeczno-polityczne” itp. Wolę wrócić do wspomnień, co prawda dość już odległych, ale być może informacje jakie jestem w stanie odtworzyć przydadzą się tym, którzy wybierają się tam w tym roku, czy innym.
Ciąg dalszy w Chorwacji, tutaj > http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0
|
|