|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Hiszpania - Droga
Nomad - 2013-01-24, 20:58 Temat postu: Droga Różne drogi przeszedłem lub przejechałem...a od pewnego czasu zacząłem się przygotowywać do Tej Drogi w wersji kamperowo-pieszej.
...brzmi tajemniczo i tak ma być.....
kogo ten temat poruszy ,niech poszuka w internecie
i koniecznie obejrzy film The Way "Droga życia".
....tu odnośnik do recenzji filmu...
http://www.filmweb.pl/fil...cia-2010-590595
Post ma charakter informacyjny i prosiłbym się do niego nie "dokładać"
rysiol - 2013-01-25, 07:44
Tylko informacyjniepielgrzymka rowerowa naszego kolegi
Jacek M - 2013-11-03, 11:05
Nomad, a czemu nie chcesz, żeby "się dokładać"? Camino to ciekawa sprawa.
cirrustravel - 2013-11-03, 11:17
Nomad, jeśli udało Ci się przebyć zaplanowaną Drogę - podziel się relacją
Jacek M - 2013-11-03, 11:47
Ja zdecydowałem, że w 2014 zaczynam. Mieszkam 100 km na wschód od Warszawy. Wg. googla do Santiago jest 3008 km. Jeśli by policzyć szlakami jakubowymi, a nie „na dzidę” – wyjdzie pewnie z 10 - 20% więcej czyli ze 3300 – 3600.
Ja sobie myślę – tydzień rocznie. Czyli 9 dni liczone brutto, tj. z dojazdem/dolotem. No to bezpiecznie licząc wyjdzie na czysto ze 6 dni po 30 km – i trzeba liczyć ze 20 takich tygodniowych „tur”.
Można by zacząć z Warszawy, od św. Jana (oczywiście 3 dni „zerowe” – żeby dojść nogami) i potem wzdłuż Wisły, dalej Gniezno itd.
Albo też – wariant południowy – start z Lublina. Potem na Sandomierz – Kraków – Opole - Wrocław.
Dalszych możliwości bez liku: od wariantu południowego – cd. - Zgorzelec-Praga-Monachium-Berno-Lyon aż po północny: Poznań – Berlin – Kolonia – Bruksela – Paryż.
Nie za bardzo znam Europę "po drodze" a z pozycji piechura - w ogóle nie znam
Ciekawe, czy ktoś z forumowiczów "spróbował się" ze świętym Jakubem albo ma jakieś swoje typy - przemyślenia na ten temat?
Ja właśnie zaczynam zbierać informacje i chętnie przyjmuję wszelką merytoryczną wiedzę.
Aha - nie szukam kumpli na wyprawę. Nie dlatego, żebym był przeciwny ludziom - wręcz przeciwnie Jak kogoś spotkam po drodze - będzie pięknie ale co do zasady - idę sam.
Nomad - napisz, czy nie masz nic przeciwko, żeby rozwijać temat w Twoim wątku - jeśli nie - poproszę Admina o przeniesienie - pomyślałem, że nie ma sensu tworzenie kolejnego na ten sam temat.
Nomad - 2013-11-04, 20:35
cirrustravel napisał/a: | Nomad, jeśli udało Ci się przebyć zaplanowaną Drogę - podziel się relacją |
...niestety odpadłem w tym roku...3 m-ce rehabilitacji ...i w Bogu nadzieja.
Spróbuję na wiosnę..może jednak część kamperowa będzie większa niż piesza...jeżeli miałoby to jeszcze sens....zobaczymy....chciałem iść od Astorgi.................wyposażenie łącznie z przewodnikami jest.........chęć również..............................................
Jacek M napisał/a: | nie szukam kumpli na wyprawę. Nie dlatego, żebym był przeciwny ludziom - wręcz przeciwnie |
Idzie się zwykle samemu z towarzyszką życia lub w zoraganizowanej małej grupie....dla większości ma być to przeżycie duchowe,chociaż często spotyka się osoby idące tą Drogą z całkiem przyziemnych pobudek.Grupę trudno uzbierać....
Przy okazji w Polsce są też wytyczone Szlaki Św.Jakuba i także można zdobyć certyfikat po ich przejściu
Jacek M napisał/a: | Nomad - napisz, czy nie masz nic przeciwko, żeby rozwijać temat
w Twoim wątku |
Cóż....chcecie to piszcie.
szymek1967 - 2013-11-04, 20:44
powiem krótko: jestem zafascynowany !!!!
ps.
czesto o tym mysle ,czekam na duchowa wenę
zobacze jak sie sytuacja swiatowa rozwinie ,jesli bedzie spokoj wyruszam wiosną ,wczesna wiosną
do zobaczenia na szlaku
ps2. dawno sie tak nie uradowalem jak teraz czytając ten wątek
Jacek M - 2013-11-10, 01:01
Nomad napisał/a: |
Cóż....chcecie to piszcie. |
No dzięki - już dawno się nie czułem tak serdecznie zaproszony
Annmir - 2013-11-10, 13:53
Jeżeli ktoś szuka informacji o Camino to polecam http://www.lukaszsupergan...ago-statystyki/ i inne opisy tej Drogi na jego stronie
A swoją drogą to i mnie się marzy...
Jacek M - 2013-11-14, 20:58
Annmir nie wiem, czy Ci dziękować, czy robić wymówki
Strona Łukasza tak mnie wciągnęła, że przesiedziałem pół nocy. Praktycznie odpowiada na większość moich pytań związanych z Camino, typu: kiedy iść, jak się przygotować, co zabrać - lektura obowiązkowa! Bardzo też ciakawa jest podstrona o "freeganizmie" czyli jedzeniu tego, co nasza "cywilizacja" skazuje na kompostowanie. Na pewno nie jest to pomysł dla każdego ale same przemyślenia - prima. Coś w tym musi być wabiącego, koleżanki córka wraz ze swoim przyjacielem obeszła w ten sposób całą Europę - wydając na podróż 0 (słownie: zero). A wracając do tematu, czyli Camino - ciekawie byłoby popróbować tego, czego Łukasz się bał, a co sprawiało mu najwiekszą satysfakcję, czyli szukanie noclegu u ludzi po drodze. Wiem, że w średniowieczu pielgrzymi spali w kościołach świętego Jakuba, które na szlaku Camino specjalnie budowano w odstepach dnia marszu. Widziałem takie kościoły ze 20 lat temu zwiedzając Bawarie i Szwajcarię i tak sobie myślałem, jakby to było wziąć laskę i sandały - no i sakwę, ale z wąskim "wlotem" - i wyruszyć, jak przed wiekami od kościoła, do kościoła - o łasce dobrych ludzi...
Annmir - 2013-11-15, 07:42
Cieszę się, że się przydała Oglądanie świata z różnych perspektyw daje bardzo ciekawe spostrzeżenia. Jadąc oglądasz szybciej i na większym obszarze a idąc może nie tyle oglądasz dokładniej, co bardziej smakujesz. Powodzenia!
Jacek M - 2013-11-15, 13:40
Na długo przed epidemią kamperową oblazłem pół Polski z plecakiem - zdecydowanie warto obejrzeć Wielki Świat z kampera choćby - ale perspektywa pieszego, ba, sama droga, czy Droga nawet, jest stale bardzo nęcąca
.Co by to było panie Bartoszko jakby dróg nie było? I tych żelaznych jak to mówią i tych wyjeżdżonych i tych wychodzonych?
-Jakby dróg nie było? Eeeee... co żeś pan. Ja to ze wsi jestem. Jak tylko pamiętam drogi zawsze były. No bo jakby ludzie do ludzi jeździli? Na wesela, że ślubów, a do sklepu i do wójta, do kościoła, wozy z żytem z kartoflami, którędy? Jakby dróg nie było? Pan to chyba miastowy, że o takie rzeczy pyta?
-Nie za bardzo. Więcej drogowy niż miastowy....I co to jest ta droga? La strada jak mówią.
-Panie Janku. Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie ale gorący albo zimny jak w listopadzie w przymrozek i żeby nogi młode były, stare kopyta mało czują. Dobrze, żeby na tej drodze jakaś kałuża była. Kamień. Korzeń. I skaleczyć palec albo piętę odbić oooo....żeby poznajomić się z drogą dobrze to trzeba hen w inne strony iść...iść ...iść. Pomylić się na rozstaju. Wejść w dzikie chaszcze.
-Tak...
-Jezu, Jezu jak dobrze wtedy zobaczyć wtedy na przeciw człowieka. Przeżegnać się, żeby nie był on czasem w kopytkach. Potem powiedzieć- Niech będzie pochwalony.- a jak odpowie, spytać.- Panie, a którędy to panie do Dolistowia?
-A on? A on co odpowie?
-Do Dolistowia?! Toż to panie zupełnie naprzeciw. Chodź pan, panie ja też do Dolistowia.
- I co? I co dalej?
-I już dobrze. O jak dobrze panie Janku. Się idzie już spokojnie i się rozmawia
-Tak...się idzie, się rozmawia się... się...
-No i już jesteśmy! A do Hopli prosto przed siebie. Prosto.
-Dziękuje. Dziękuję bardzo.
-Z Bogiem panie Janku....
Nomad - 2016-05-24, 21:57
W zeszłym roku kamperem w tym roku pieszo.... Jesteśmy już w Leon -tu dwie nocki na odpoczynek i dalej w Drogę
Nomad - 2016-06-20, 14:26
Szczęśliwie doszliśmy i wróciliśmy do domu.Pozdrawiamy wszystkich na kołach.
izola - 2016-06-20, 18:06
...fajne trampki macie jejku, jejku jak ja bym znowu poszła...
osa - 2016-06-21, 23:23
Gratulacje!
Ja wyruszam 22 sierpnia trasą francuska z Sjdp
Pozdrawiam
Jacek M - 2016-06-22, 03:05
Gratuluję jak nie wiem co! Moje życie ostatnio wywróciło poważnego koziołka, w sumie jak Pan Bóg pozwoli utrzymać się na nogach, to będzie okazja jakich mało
Nomad - 2016-06-28, 16:38
Pozdrawiam.
My wybraliśmy się w Drogę w całkiem innym nastawieniu niż osoby z filmy Droga Życia-The Way...i warto było.
Jacek M - 2016-06-28, 19:23
Ho-ho-ho...
A toście Państwo przepięknie poszli...
To poproszę o trasę - ja też muszę mieć taką więcej górską Raczej przez Nysę, Pragę, Berno...
Aulos - 2016-06-28, 23:56
Moje marzenie od kilku lat - może kiedyś się spełni. Pozdrawiam.
elabaluch - 2016-08-15, 12:12 Temat postu: Droga Amy przeszliśmy tylko na Fisterra do punktu zerowego
szymek1967 - 2016-08-15, 12:16
pytanie:
skąd najlepiej zacząć pielgrzymke ?
ps. no i moze warto wrzucic pare praktycznych uwag dotyczących np wyposazenia czy sposobu marszu
chetnie skorzystam
Jacek M - 2016-08-15, 12:37
Poczytaj tu: http://www.caminodesantiago.pl/forum jest jeszcze sporo innych for, z których też sporo można się dowiedzieć. Bon camino!
rysiol - 2016-08-15, 13:39
Pielgrzymkę zaczyna się wychodząc z domu.
szymek1967 - 2016-08-15, 14:22
Rysiol,
nie jestem Marek Kaminski
pielgrzymke z domu to ja prowadziłem pare dni temu gdy szedłem na Jasną Góre
Camino jesienią z domu zrobic to wyzsza szkoła jazdy
są rózne,rózniste drogi wiec zapytałem skąd wyruszyc biorąc pod uwage ze chce jechac do startu kamperkiem by po trasie wyruszyc na podbój południa ( Fatima w rocznice objawien)
pytanie:
mozna z Lourdes ale czy jest biezpiecznym pozostawic tam na ponad miesiąc kampera,e ?
janus - 2016-08-15, 20:20
A cóż się może stać w takim miejscu
SlawekEwa - 2016-08-15, 20:24
szymek1967 napisał/a: | Camino jesienią z domu zrobic to wyzsza szkoła jazdy |
Jesienią Piotruś paliwko będzie po 2 euro
szymek1967 - 2016-08-15, 22:06
Cytat: |
A cóż się może stać w takim miejscu |
akumulator moze pasc na ten przykład
ps. forum nt Camino podane w linku powyzej jest rewelka !
tyle cennych informacji ze ho ho
az trudno bedzie wybrac opcje tyle ich jest
serce podpowiade mnie by pójsc szlakiem morskim wzdluz wybrzeza od Lourdes ale zobaczymy
Nomad - 2016-11-07, 16:22
Rok ma się ku końcowi ... nam się udało spełnić swoje marzenia - pielgrzymka do trzech Świętych Miast dla religii chrześcijańskiej w ciągu jednego roku-zresztą roku miłosierdzia.
Rzym z Watykanem w styczniu....
Camino Frances do Santiago de Compostela w maju i czerwcu....
Jerozolima,Betlejem i cała reszta w październiku.
Z dwóch ostatnich miejsc certyfikaty odbycia pielgrzymki (w Rzymie nie dają bo musieliby wyciąć na papier wszystkie swoje lasy...poza tym prawie wszyscy przylatują tam bezpośrednio....chociaż można się dołączyć pieszo do historycznej trasy Via Francigena...wtedy i owszem.)
Pozdrawiam wszystkich na kółkach.
My jeszcze mamy sporo do przejścia z plecakiem.
Jak się ogarnę to wrzucę kilka fotek.
Nomad - 2018-08-29, 15:14
Pozdrowienia od Św.Jakuba dla forumowiczów.
Po raz trzeci dotarliśmy do Santiago de Compostela pieszo.
Tym razem Katedra w Santiago bez szpecących zasłonek...z zewnątrz odnowiona,za to wzięli się za remoncik wewnątrz.
Pozdrawiamy.
Nomad - 2018-09-01, 13:54
W tym roku po pobycie w Egipcie,gdzie były trzy "namaczania" dziennie,stwierdziliśmy że dawno się nie przechadzaliśmy.... no więc w Drogę...Tym razem w sierpniu.
Dzięki letnim temperaturom mieliśmy saunę gratis,
pływanie w pocie własnym,
suszenie na wiór (gdy zabrakło już wody do picia).
Nomad - 2018-09-01, 14:32
Ominęło nas jedynie pranie z namaczaniem,jak to było w zeszłych latach podczas deszczyków i burz.
Jednak nigdy więcej w sierpniu.
Pozdrawiamy
Nomad - 2018-10-28, 09:09
Nas znowu wywiało na Drogę.
Jakoś samo przyszło.
Na koniec sezonu gdy na Drodze ciszej...gdy już nie
biegają po niej wycieczki....
Idziemy część trasy-jeżeli pójdziemy w przyszłym roku-będzie krócej.
Wrzucę tylko kilka fotek z początku Drogi-Saint Jean do Roncesvalles...
na zachętę dla wędrowników.
Według Biura Pielgrzyma ten odcinek przez góry ma 27,1 km długości i z poziomu
175mm trzeba się wdrapać na 1430mm.
|
|