|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Włochy - Grupowy wyjazd na południe Włoch...
domino1976 - 2013-03-05, 09:03 Temat postu: Grupowy wyjazd na południe Włoch... Witam, planuję w tym roku 3 tygodniowy wyjazd na południe Włoch. Jako, że nigdy nie zapuszczałem sie poniżej Rzymu, i jest to wyjazd rodzinny z dwójką dzieci (5 i 8 lat), to mam delikatnie mówiąc obawy... Nie chodzi mi tutaj o ryzyko, jakie zawsze towarzyszy wyjazdom w nieznane rejony Europy, ale fakt, iż jest to część Włoch gdzie dochodzi do różnego rodzaju "przemocy". Chcąc zminimalizować ryzyko, wymyśliłem sobie, że być może znaleźli by się tacy, którzy to planują w tym roku wakacje na południu Italii, jadą również z dziećmi, nie planują odwiedzać każdego dnia nowego miejsca i traktują caravaning jako formę relaksu, a nie wyprawę życia
pozdr
dominik
majmarek - 2013-03-05, 11:05
na przemoc tylko przemoc - kup sobie rewolwer 9,0 mm
majmarek - 2013-03-05, 11:09
ale wcześniej przetraw art.25 KK , art.423 KC oraz art.15 KW
powodzenia
mm
Beta - 2013-03-05, 11:35
Południe Włoch jest przepiękne i warto je zwiedzić! Niestety południowe regiony są dużo biedniejsze i pewnie stąd jest tam większa przestępczość! Jednak nie ma co demonizować, bo w każdym kraju może nas spotkać jakaś przykra przygoda .
Podróżując po Włoszech najważniejsza zasada - noclegi wyłącznie na campingach!
Z Grzesiem zjechaliśmy całe Włochy (byliśmy również na Sardynii , na Sycylii) i tylko raz byliśmy świadkami okradzenia turystki z dokumentów i pieniędzy . Było to wiele lat temu i to w Rzymie.
W tym roku na cały wrzesień właśnie wybieramy się na południe Włoch, ale trasy jeszcze nie mamy wytyczonej.
Pozdrawiam!
Beata
Zaradek - 2013-03-05, 22:07
W 2010 roku byliśmy kamperem na południu Włoch (wcześniej dwa razy osobówką, też na południu) i nic nas niemiłego nie spotkało. Przygotuj sie na niezły skwar
Andrzej 73 - 2013-03-06, 10:12
Jeśli będziecie w Neapolu radze pilnować kampera jak oka w głowie. W tym rejonie auta kradną na potęgę. Kolega sprowadza samochody z Włoch i co rusz ma oferty sprzedaży kradzionych aut właśnie z tego rejonu.
Potwierdzam słowa Beaty , włochy tylko na kempingach.
Nas w 2008 roku okradziono na stacji benzynowej pod Wenecją. Pomimo niemiłych przeżyć wracamy do Italii bardzo często.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2013-03-11, 19:31
Moi drodzy,trzeba troche sie rozgladac,a przypadki trafiaja sie wszedzie.2010 Poludnie Wloch i Sycylia /relacja na forum/,kemping tylko w Rzymie.2012 od Brindisi do Grado /relacja na forum/,ani raz kemping.W Rzymie nocleg na parkingu gdzie Santastracila przyczepe, ,tu zwiedzalismy pojedynczo.Jedno z nas bylo w kamperze.Plany 2013 ale nie wakacje Elba i Cinque Terre,Toscania do Grosetto,moze bedzie kemping 1 z uwagi na to ze nie zmiesci sie nasz camper na drodze w Terre,pozdrawiam,Barbara Muzyk
andreas p - 2013-03-12, 06:44
Zbigniew Muzyk napisał/a: | tu zwiedzalismy pojedynczo.Jedno z nas bylo w kamperze |
To jednak z kampingiem bylo by lepiej i bezpieczniej
Thom - 2013-03-12, 10:10
Mieszkałem w Neapolu i okolicach (Carinaro, Aversa) ponad 9 miesięcy...
Jest inaczej niż na północy, większość ludzi jest bardzo życzliwa i otwarta
mocno religijna, ale też zdarzają się przypadki (jak chyba wszędzie)
chuligaństwa... często można spotkać uzbrojony patrol karabinierów, ale
to część prewencyjnego działania...
Osobiście polecam region... nie ma się czego bać ponieważ kto nie szuka
wrażeń i sensacji będzie spokojnie zwiedzał i odpoczywał...
Aha i zobaczyć te wszędobylskie śmietniska w Neapolu... bezcenne... tego
nie da rady przegapić... poza tym jest pięknie i niedaleko na bajeczną Capri
i filmową Sycylię...
qcza - 2013-03-25, 15:34
Witam, a w jaki m terminie się wybieracie. Ja się wybieram z początkiem lipca lub końiec czerwca. Będziemy tam trzeci raz REWELACJA!!!
GregSad - 2013-03-25, 16:17
Witam,
W zeszłym roku wspólnie z Pagandem byliśmy na południu Włoch - dotarliśmy na sam koniec obcasa. Relacje z naszej podróży znajdują się tutaj:
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=13755
Absolutnie bezpiecznie i bezproblemowo.
Chociaż trochę szczęścia - w Neapolu zostawiliśmy kampera samego na parkingu przy dworcu kolejowym . I nie okradli nas - jak się okazało zaparkowaliśmy w samym centrum najbardziej podatnej na kradzieże dzielnicy. Włosi byli zaskoczeni - my mieliśmy fart. Zasada jest taka że cały czas w takich miastach ktoś musi być przy kamperze.
Majmarek nawet nie wiesz ile masz racji w swoim żarcie - w Neapolu warto zwrócić uwagę na nieduże otwory w znakach drogowych - to ślady po kulach. Młodzież w ramach rozrywki strzela sobie do znaków. Często chłopcy w prezencie na I komunię dostają prawdziwe pistolety (informacje z pierwszej ręki od Włochów których poznaliśmy na kampingu koło Rzymu)
Pozdrawiam
Grzegorz
GregSad - 2013-03-25, 16:21
A i jeszcze jedno -na południu Włoch działa 7 rodzin mafijnych dość dobrze zorganizowanych, ale oni turystów raczej nie ruszają ze względu na źródło dopływu świeżej kasy
Ta informacja pochodzi również od Włochów więc jest w miarę pewna
Pozdrawiam
Grzegorz
domino1976 - 2013-04-02, 19:51
qcza napisał/a: | Witam, a w jaki m terminie się wybieracie. Ja się wybieram z początkiem lipca lub końiec czerwca. Będziemy tam trzeci raz REWELACJA!!! |
tak naprawdę to bankowo wykluczam sierpień :-) Wiec na dobrą sprawę, w związku z tym, że dzieci nie muszą być do ostatniego dnia w szkole, bardzo poważnie myślę o wyjeździe w czerwcu z powrotem na początku lipca.
Fux - 2013-04-02, 20:41
w lipcu spadam w okolice Cinqe Terre.
domino1976 - 2013-04-03, 13:04
Fux napisał/a: | w lipcu spadam w okolice Cinqe Terre. |
uważaj na zakręty i pozdrów Giganta z plaży w Monterosso
Fux - 2013-04-03, 13:28
tego?
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2013-04-03, 19:57
Fux napisał/a: | w lipcu spadam w okolice Cinqe Terre. |
Fux wygląda na to ze byles już na CT.My jedziemy 17 kwietnia Portofino,potem pomalu w dol.Ze względu na powodz w listopadzie nie odwiedziliśmy CT.Jakie dasz nam rady,wiemy ze auto zostawić,w Levante,chcemy isc piechota/mamy również skuter/.Czy nie lepiej w La spieza
Fux - 2013-04-03, 20:10
Nie. Jadę pierwszy raz. Na chorwackim forum trochę info forumowicze przekazali.
Wklejam, co mam.
http://voyageforum.pl/thr...full=1#post3051
http://www.cro.pl/toskani...15.html#p772204
I zobacz na dole inne linki-podobne tematy.
Na ostatnich stronach są odpowiedzi na moje pytania.
domino1976 - 2013-04-05, 17:05
byłem w Cinque Terre 4 razy, a miejsce to polecili mi znajomi Włosi i kiedy pojechałem tam 6 lat temu to nie było tam absolutnie turystów spoza Włoch... Dzisiaj, niestety ludzie "sypią" tam jak do Mekki i miejsce z roku na rok traci swój niepowtarzalny klimat... szkoda :-(
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2013-04-05, 19:24
domino1976 napisał/a: | byłem w Cinque Terre 4 razy, a miejsce to polecili mi znajomi Włosi i kiedy pojechałem tam 6 lat temu to nie było tam absolutnie turystów spoza Włoch... Dzisiaj, niestety ludzie "sypią" tam jak do Mekki i miejsce z roku na rok traci swój niepowtarzalny klimat... szkoda :-( |
a nie możesz cos napisac ,gdzie tanio można zostawić kampera,jechac skuterem ,czy isc piechota,by poznac 5 miasteczek.Bede ci wdzieczna,Barbara
domino1976 - 2013-04-06, 11:16
Zbigniew Muzyk napisał/a: | domino1976 napisał/a: | byłem w Cinque Terre 4 razy, a miejsce to polecili mi znajomi Włosi i kiedy pojechałem tam 6 lat temu to nie było tam absolutnie turystów spoza Włoch... Dzisiaj, niestety ludzie "sypią" tam jak do Mekki i miejsce z roku na rok traci swój niepowtarzalny klimat... szkoda :-( |
a nie możesz cos napisac ,gdzie tanio można zostawić kampera,jechac skuterem ,czy isc piechota,by poznac 5 miasteczek.Bede ci wdzieczna,Barbara |
Zaproponuję dwa rozwiązania...
1. Dojechac do Portovenere i zaparkować samochód na płatnym parkingu. Niestety miejsc dla camperów nie jest zbyt wiele, ale rotacja aut jest sporo ze względu na fakt, że jest to absolutna "patelnia" :-) Jest natomiast woda oraz miejsce do zrzutu brudnej wody.
Samo Portovenere nie leży w samym Cinque Terre ale daje przedsmak tego co nas czeka i jest niezłą miejscówką do wypadów skuterem do pobliskich miasteczek leżących w parku CT.
2. Dojechać do Monterosso al Mare (oczywiście jak ma ktoś silne nerwy;-) jest tam parking na samym cypelku, niestety brak żadnej infrastruktury campingowej ;-( Stoimy tyle ile damy radę, ale jesteśmy na plaży w Monterosso :-) Koszt parkingu to z tego co pamiętam ok. 22 euro za dobę. Z tego miejsca możemy spacerkiem po skalistym wybrzeżu odwiedzić pobliską Vernazze. Dla leniwych jest opcja pociąg, który zatrzymuje się po kolei w każdym z miasteczek, bo pamiętać należy, że drogi dla samochodów wybudowano tam z tego co pamiętam na przełomie lat 60 i 70 ubiegłego już wieku.
PS.
"Przerobiłem" i jedną i drugą opcję, oraz przejazd camperem trasę z Portovenere do Monterosso al Mare, ale tak jak pewnie wszyscy zainteresowani wiedzą, jest to droga bardzo ekstremalna, z zakrętami takimi, których camper powyżej 6 metrów nie "zabiera" na jeden raz, nie wspominając o tym, że camper zajmuje oba pasy :-)
pozdr
dominik
domino1976 - 2013-04-06, 11:35
No nie do końca....:-)
To co widzisz na swoim zdjęciu to po prostu skała przy płatnej plaży w Monterosso...
Gigant to On!!!
domino1976 - 2013-04-06, 11:44
Zbigniew Muzyk napisał/a: | domino1976 napisał/a: | byłem w Cinque Terre 4 razy, a miejsce to polecili mi znajomi Włosi i kiedy pojechałem tam 6 lat temu to nie było tam absolutnie turystów spoza Włoch... Dzisiaj, niestety ludzie "sypią" tam jak do Mekki i miejsce z roku na rok traci swój niepowtarzalny klimat... szkoda :-( |
a nie możesz cos napisac ,gdzie tanio można zostawić kampera,jechac skuterem ,czy isc piechota,by poznac 5 miasteczek.Bede ci wdzieczna,Barbara |
Znalazłem zdjęcie, które zrobiłem stojąc na wspominanym parkingu z obiektywem skierowanym na plażę pod Gigantem...
Krzysztof5 - 2013-04-17, 22:04
Byłem dwa razy na samym południu. Ludzie przyjaźni chociaż biedniejsi niż na północy. Ceny dużo niższe niż na północy. Kempingi fajne i przyjazne. Cztery noce kamper stał na parkingu nie strzeżonym w Regio di Kalabria i nikt go nie okradł. Na parkingu przed bramą Pompei (obok drogiego kempingu) czułem się najbezpieczniej. Tam pilnowała mafia i to było widać. Turystów takich jak my tam się szanuje. Natomiast wracając do domu w Toskani nas okradziono na parkingu stacji paliw, we Francji przeżyłwm włamanie śpiąc w kamperze i w Bratysławie włamanie na parkingu przed galerią Złote Piaski.
Południe Włoch jest bezpiecze i przyjazne, tak mi się wydaje, ale spaliśmy na kempingach lub u znajomych.
Pozdarwiam.
Krzysztof.
|
|