Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Po Polsce - W poszukiwaniu krokusów

OldPiernik - 2013-04-22, 21:49
Temat postu: W poszukiwaniu krokusów
Pogoda w niedzielę była przepiękna. Idąc do garażu już cieszyliśmy się myślą o jeździe. W sumie nic wielkiego – ot tak, żeby po zimie przegonić auto, dowiedzieć się czy nie trzeba czegoś poprawić czy wszystko jest OK.
Pomału wyjechałem z garażu i ruszyliśmy w stronę Myślenic. Najpierw powoli, wsłuchując się w każdy dźwięk dochodzący z auta a potem coraz odważniej pokonywaliśmy kilometry. Za Pcimiem skręciłem w stronę Mszany Dolnej a potem na Szczawę. Jadąc pod górkę uważniej obserwowałem pola przy drodze. Kilka razy zatrzymywałem się na zatoczkach autobusowych, żeby przepuścić pędzące za mną samochody osobowe. Lećcie, lećcie, nam nigdzie się nie spieszy – mruczałem dobrotliwie pod nosem i ruszałem za nimi.
Wreszcie za którymś zakrętem zobaczyłem je. Cała łąka krokusów! Wyglądały tak ładnie, że nie mogliśmy jechać dalej. Wyszliśmy z auta i poszliśmy przyglądnąć się im dokładniej.
Możecie mi wierzyć lub nie, ale ja pierwszy raz oglądałem krokusy z bliska. Zawsze widziałem łąki krokusów z perspektywy drogi, z daleka lub na zdjęciach ale nigdy nie było czasu, żeby się zatrzymać i spokojnie pogapić na te śliczne, wiosenne kwiaty.
Po długiej chwili wróciliśmy do auta i ruszyliśmy dalej. Przed Szczawą znowu mały postój – tym razem na leśnym, stosunkowo nowym parkingu mała przerwa na batonika i łyk wody. Patrzymy na piękne lasy gdzie w czasie II Wojny Światowej była główna kwatera dowództwa I Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej a w okolicznych lasach była baza polskiej partyzantki.
Słonko grzało, obok szumiał las i nawet przejeżdżające obok samochody bardzo nie przeszkadzały.
W Kamienicy skręcamy na Limanową by po drodze zmienić kierunek na Łukowicę skąd pochodzi Michał Sędziwój – alchemik na dworze Zygmunta III Wazy szukający kamienia filozoficznego. Tam wśród sadów owocowych, bocznymi, bardzo wąskimi drogami wyskakujemy na drogę Limanowa – Nowy Sącz by po kilku kilometrach znowu zmylić wszystkich i zakręcić na Klęczany gdzie przed I wojną światową wydobywano ropę naftową a teraz jest kopalnia piaskowca. Po drodze mała kapliczka a obok niej boisko do gry w piłkę. Mamy nieodparte wrażenie, że teren wokół kapliczki kiedyś był cmentarzem o czym mogą świadczyć dorodne dęby – pomniki przyrody posadzone dookoła. Przegonieni wściekłym rykiem kłada bo miejscowi urządzają sobie popisy sprawnościowe jedziemy dalej Teraz ostatni (no, prawie) zwód i jedziemy w stronę Ujanowic, która została założona przez św Kingę (to ta od soli). Po drodze oglądamy piękne widoki i panoramę Jeziora Rożnowskiego.
Na koniec zatrzymujemy się przy cmentarzu wojskowym z okresu I wojny światowej w miejscowości Rajbrot gdzie pochowano żołnierzy austryjackich i radzieckich poległych w 1914 roku. Bitwa jaka się tu rozegrała przesądziła o losach rosyjskiej ofensywy zmierzającej w kierunku Krakowa i Śląska – wygrała CK Austria.
Teraz tylko Muchówka, Łapanów, Gdów, Wieliczka i jesteśmy w domu. Ot taka mała wycieczka dla wyprostowania kół ;)

Bigos - 2013-04-23, 08:45

Krokus symbolem trzeźwości .

I nie radzieckich zołnierzy , a rosyjskich

adej - 2013-04-24, 07:30

Bigos napisał/a:
Krokus symbolem trzeźwości .

I nie radzieckich zołnierzy , a rosyjskich

Zawodowy krytyk? :?: Może i masz rację, ale ... :rozchmurz

"Ot taka mała wycieczka dla wyprostowania kół" - przyjemnie było poczytać i popatrzeć. :spoko

Bigos - 2013-04-24, 07:42

eee tam, zaraz krytyka
adej - 2013-04-24, 10:08

Bigos napisał/a:
eee tam, zaraz krytyka

No, już lepiej. Miłego dnia.
Pozdrowionka. :spoko


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group