Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Antyradar

SlawekEwa - 2007-12-09, 19:25
Temat postu: Antyradar
Czy za pomocą tzw. "antyradaru" można wykryć wideokamerę w pojeżdzie za nami i czy jest on wykrywany przez radarowy miernik prędkości.
Sowa - 2007-12-09, 19:29

Nie można.
Wideokamera filmuje tylko obraz przed sobą,nie wysyła w kierunku pojazdu żadnych fal radiowych.

Pomiar prędkości który rejestruje radiowóz z videokamerą jest to prędkość tego radiowozu,a nie naszego pojazdu.

SlawekEwa - 2007-12-09, 19:53

Sowa napisał/a:
Pomiar prędkości który rejestruje radiowóz z videokamerą jest to prędkość tego radiowozu,a nie naszego pojazdu
:confused
Sowa - 2007-12-09, 20:08

Tutaj jest dokładnie wyjaśnione co i jak:
http://www.wykrywacze_ser...rad/provida.htm

Jerzy - 2007-12-09, 20:21

Czy, są policyjne samochody, które mogą robić tylko zdjęcia wykroczeń, bez filmowania?
Lukasz1221 - 2007-12-20, 18:41

Jerzy napisał/a:
Czy, są policyjne samochody, które mogą robić tylko zdjęcia wykroczeń, bez filmowania?


Tak są. W Wodzisławiu Śląskim dokładnie taki własnie jeździ. Nie ma wideorejestratora, tylko cyka fotki :)


Pozdrawiam,
Lukasz1221

Jerzy - 2007-12-20, 18:55

Czy antyradarem ustawionym "do tyłu" można wykryć takie auto?
Robin - 2007-12-20, 21:24

Lukasz1221 napisał/a:
Nie ma wideorejestratora, tylko cyka fotki


Czy łamiąc prawo można uzyskiwać dowody jego łamania? Przecież samochód z video musi jechać z tą samą prędkością co "pirat".

Tadeusz - 2007-12-20, 21:42

Robin napisał/a:
Czy łamiąc prawo można uzyskiwać dowody jego łamania? Przecież samochód z video musi jechać z tą samą prędkością co "pirat".


Robinie, celność Twojej uwagi jest porażająca. Od razu przypominają się powiedzonka w rodzaju:"co wolno wojewodzie, to nie tobie ...".

A mnie przypomniało się zdanie wygłoszone przez Cromwella: " Nie jesteś pewien życia, majątku ani czci, gdy obraduje parlament " (sic!!!)

Jerzy - 2007-12-20, 21:56

Robin napisał/a:
Czy łamiąc prawo można uzyskiwać dowody jego łamania

Skrót myślowy Robina był spory, więc uzupełniam: otóż, jeżeli auto policyjne jadące za nami i robiące zdjęcia (fotki) jest niewykrywalne przez antyradar, to znaczy, że nie korzysta z odkrycia Christiana Andreasa Dopplera a do fotek załącza wynik pomiaru z własnego licznika, który policjant "ustawia" pedałem gazu i ten właśnie fakt poruszył Robina.

SlawekEwa - 2007-12-20, 22:05

Jerzy napisał/a:
a do fotek załącza wynik pomiaru z własnego licznika,

Czy na jednym zdjęciu zmieści się jego licznik i mój samochód?

Robin - 2007-12-20, 22:16

TAK
SlawekEwa - 2007-12-20, 22:47

To musi być super aparat z potężną głębią ostrości 8-)
Robin - 2007-12-20, 22:50

Niekoniecznie. Gliny muszą Cię dogonić na odległość skutecznego zdjęcia. Lecz samochód muszą mieć lepszy (szybszy) od Twojego. I tak samo jak Ty naruszyć prawo.
Jerzy - 2007-12-20, 22:54

Sławek Dehler napisał/a:
To musi być super aparat z potężną głębią ostrości

Wynik pomiaru licznika może być na bieżąco wprowadzany na zdjęcia drogą elektroniczną, podobnie jak godzina i data...

SlawekEwa - 2007-12-20, 23:02

Robin napisał/a:
I tak samo jak Ty naruszyć prawo.

Nie dajmy się zwariować. Chyba jest jakaś różnica między mną a stróżem prawa na służbie. :evil:

Robin - 2007-12-20, 23:16

Nistety nie ma. "Bycie" na służbie nie zwalnia go z przestrzegania prawa. On ma Ci udowodnić naruszenie prawa ale tak by samemu tego prawa nie naruszyć. W przeciwnym wypadku jego "dowody" nie będą mogły być wykorzystane (chyba, że trafi na frajera).

Pozdrawiam - Robin :drive:

papamila - 2007-12-21, 08:25

jak zrozumiałem na fotografii będzie widoczne nasze auto a gdzieś w rogu naniesiona prędkośc radiowozu?
....a jeśli on nas dogania na dużej przewadze predkości, rzędu 60km/h :-|

Robin - 2007-12-21, 10:40

papamila napisał/a:
a jeśli on nas dogania na dużej przewadze predkości, rzędu 60km/h


To tym gorzej dla niego, bo narusza prawo bardziej drastycznie niż my.

Jerzy - 2007-12-21, 11:32

Robin napisał/a:
To tym gorzej dla niego

A on, postawi Ci proste pytanie: "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?"

Robin - 2007-12-21, 11:44

papamila napisał/a:
na fotografii będzie widoczne nasze auto a gdzieś w rogu naniesiona prędkośc radiowozu?

Pokażę mu "naniesioną" prędkość i na pytanie :
Jerzy napisał/a:
"Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?"

odpowiem : "właśnie cię mam...." . czyli : "chwycił kozak tatarzyna a tatarzyn za łeb trzyma"....

Pozdrawiam - Robin :haha: :haha: :haha: :haha:

Jerzy - 2007-12-21, 11:56

Robin napisał/a:
odpowiem : "właśnie cię mam...."

A on, postawi Ci proste pytanie: "Co z tego, że mnie złapałeś?". Robin, uważam Cię za gościa ...stojącego na ziemi czterema nogami.

Robin - 2007-12-21, 12:00

Jerzy napisał/a:
"Co z tego, że mnie złapałeś?".


Odpowiem pytaniem na pytanie.

Jerzy - 2007-12-21, 12:06

Robin napisał/a:
Odpowiem pytaniem na pytanie.

To on, wysiądzie z karuzeli pytań stwierdzeniem:

Tadeusz napisał/a:
:"co wolno wojewodzie, to nie tobie ...".

Robin - 2007-12-21, 12:16

Nie te czasy, Jerzy.... . Nie te czasy.
Lukasz1221 - 2007-12-21, 17:32

Jerzy napisał/a:
Robin napisał/a:
Czy łamiąc prawo można uzyskiwać dowody jego łamania

Skrót myślowy Robina był spory, więc uzupełniam: otóż, jeżeli auto policyjne jadące za nami i robiące zdjęcia (fotki) jest niewykrywalne przez antyradar, to znaczy, że nie korzysta z odkrycia Christiana Andreasa Dopplera a do fotek załącza wynik pomiaru z własnego licznika, który policjant "ustawia" pedałem gazu i ten właśnie fakt poruszył Robina.



U nas jest taki samochod z fotoradarem... I oczywiscie zdjęcia robi i na postoju i w czasie jazdy.. Jak ? Nie odpowiem Wam na to pytanie, bo bliżej sie temu nie przyjrzałem.

wedrowniczek - 2008-02-14, 21:43

Panowie! pozwole sobie stwierdzic, ze taka przekomarzana dyskusja staje sie bez sensu. Mandatu oczywiscie mozna nie porzyjac i sprawa trafi do sadu grodzkiego, gdzie takie nagranie z policyjnej kamery trafi za dowod. jesli ktos ma kase na dobrego klakiera - moze sprobowac bronic sie ta linia, ze oni naruszyli bardziej ode mnie, ale myslac logicznie - gdyby to bylo takie proste i nie istnialoby zadne prawne umocowanie takiego ich postepowania - policja z pewnoscia nie topilaby ciezkich tysiecy zlotych w takie wlasnie wyposazenie swoich radiowozow. za to z doswiadczenia smutnego, wlasnego wiem - ze nie zna sie dnia, ani godziny, a w lusterku nagle widac niebieski blysk i.. leca kolejne punkty :""((((
reasumujac - wideorejestrator jest teraz najbardziej zabojcza - bo niewykrywalna icalkowicie bezinwazyjna bronia, jaka posiadaja Niebiescy... a wiec strzezcie sie bracia!!

papamila - 2008-02-14, 22:09

wedrowniczek napisał/a:
bo niewykrywalna

no,.........niezupełnie niewykrywalną. Pewną pomocą służy nam CB rdio.
Z reguły z dużym wyprzedzeniem usłyszysz informację o grasującym nieoznakowanym aucie. Zawsze wrzawa się podnosi w eterze jak kogoś "ćwiczą" na boku.
Niestety, taka prawda że jak za cicho w eterze to trzeba się pilnować. :!:

JaWa - 2008-02-15, 11:22

W Auto Świecie reklamowali aktywny antyradar za chyba 590 zł. Można było w nim nastawiać o ile ma zaniżyć prędkość na policyjnych radarach i fotoradarach.
Jerzy - 2008-02-16, 12:15

JaWa napisał/a:
...aktywny antyradar za chyba 590 zł.

Policyjne radary pracują na różnych częstotliwościach, więc taki "aktywny antyradar" musi:

1. - rozpoznać "policyjną" cząstotlowość.
2. - wygenerować swoją, pomniejszoną w stosunku do "policyjnej" o wartość będącą stosunkiem prędkości swojego auta*) do prędkości światła.
3. - wysłać w kierunku anteny policyjnej wiązkę ze swoim "oszukanym" sygnałem silniejszym**) niż ten odbity policyjny.

*) Aktywny antyradar musi otrzymywać informację o aktualnej prędkości swojego auta. Wartość ta musi pochodzić albo z licznika, albo być wynikiem pomiaru odbicia własnego sygnału wysłanego w kierunku nieruchomego otoczenia.
Wysyłanie i odbieranie próbkujących sygnałów kontrolnych musi odbywać się naprzemiennie z wysyłanym "oszukanym" sygnałem głównym.
**) Końcówka mocy zapewne sprawia, że wielkość takiego aktywnego antyradaru jest nie mniejsza niż policyjna "suszarka"...

Tak więc, zwykły antyradar zmienia się w komputer z solidnym procesorem i końcówką mocy - jakoś nie bardzo tego widzę za takie pieniądze...

janusz - 2008-02-16, 12:24

Jerzy napisał/a:
jakoś nie bardzo tego widzę za takie pieniądze...

Mżze w środku jest PlayStation III albo V?

Tadeusz - 2008-02-16, 12:26

Jerzy napisał/a:
Tak więc, zwykły antyradar zmienia się w komputer z solidnym procesorem i końcówką mocy - jakoś nie bardzo tego widzę za takie pieniądze...


Ja też.
A przy okazji niejako, tak sobie pomyślałem, czy nie prościej i bezpieczniej jechać z dozwoloną prędkością?
Jak widzicie, na żarty mi się zebrało. :haha:

janusz - 2008-02-16, 12:33

Tadeusz napisał/a:
A przy okazji niejako, tak sobie pomyślałem, czy nie prościej i bezpieczniej jechać z dozwoloną prędkością?

Pewnie, że lepiej. Ale są sytuacje kiedy trzeba zwiększyć nieco prędkość. Przecież muszę wiedzieć co potrafi moja fura :haha: trzeba wiedzieć "co mu fabryka dała" :haha: . A drugi powód, przecież w jakimś celu zamontowali mi w samochodzie taki ogromny motor, chyba nie po to by mnie jakiś taki wyprzedzał :odjazd: :foto

antwad - 2008-02-16, 12:39

Jerzy napisał/a:
- jakoś nie bardzo tego widzę za takie pieniądze...

Ja szczerze mówiąc też nie. Myślę, że rozwiązanie w postaci płyty CD pod lusterkiem (nie wiem czy DVD może być) jest tańsze i równie skuteczne.

janusz - 2008-02-16, 12:57

antwad napisał/a:
CD pod lusterkiem (nie wiem czy DVD może być) jest tańsze i równie skuteczne.
CD R- odejmuje predkość, a CD R+ podwyższa. Obie są jednorazowe. Aby ochrona była skuteczna trzeba CD RW :haha:
Tadeusz - 2008-02-16, 15:28

janusz napisał/a:
CD R- odejmuje predkość, a CD R+ podwyższa. Obie są jednorazowe. Aby ochrona była skuteczna trzeba CD RW


No i tą receptą wyczerpałeś temat. :haha:

Jacek M - 2008-02-16, 18:07

A ja bym jeszcze poknuł nieco: podoba mi się myśl, że policjant kontrolując nas na drodze nie powinien łamać prawa. Czy są na to sankcje?
Swego czasu krążył taki dowcip, że wystarczy powiedzieć suszarkowemu: a dokument legalizacji radaru posiada? - i po zawodach, bo radary nie były pono legalizowane :wyszczerzony:
A dlatego się tak zaciekawiłem, bo pan posterunkowy tydzień temu dopadł mnie, niewinnego, na Wisłostradzie i uczęstował 400/10 sposobem "na dochodzenie" - oczywiście należało się ale gdyby tak się dało wyłgać :chytry

vampir - 2008-02-29, 22:13

CD sa zupelnie nieskuteczne. a za dobry fotoradar trzeba zaplacic conajmniej 1500zl. kwestia naruszania prawa przez policje to sadze ze moga poniewaz wytlumacza sie iz scigali w celu zatrzymania a tak moga. co do legalizacja to fakt ale to tyczy sie glownie fotoradarow przenosnych poniewaz one nie wystepuja na stale w danej lokalizacji co jest niezbedne do legalizacji

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group