| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Włochy - Dolomity, pytanie o kemping
terenowiec - 2013-06-18, 16:15 Temat postu: Dolomity, pytanie o kemping Mam do Was prośbę, abyście polecili mi jakiś kemping, do którego można będzie dojechać z dużą przyczepą kempingową. Jechał będę z Chorwacji do Monachium i po drodze chcę na 3 - 4 dni zaczepić właśnie o Dolomity. Jadę z małymi dzieciakami, więc nigdzie wyżej się na wspinaczki nie wybieramy. Raczej ładne widoki, spacery dolinami, może nietrudna przełęcz. Wolałbym odwiedzić wschodnią część Dolomitów, by się niewygodnym zestawem nie ciągnąć setek kilometrów po górach. Prosiłbym o namiary na jakieś miejscowości, w których takie kempingi są. Chcę tam być na początku lipca.
Pozdrawiam Andrzej
krzysioz - 2013-06-18, 16:45
Witam Kolege po dlugim czasie. W Dolomitach kempingi sa niemal w kazdej miejscowosci , ale z duza przyczepa bedzie trudno sie poruszac po tych , ktore znam w dolinie di Fassa oto przyklady - tylko przelecze trzeba pokonac. Ale dacie chyba rade z tego co pamietam to ciagnik zacny. Pozdrowionka !
http://www.campingmarmolada.com/en/
a tu kilka kilometrow nizej
http://www.campingmiravalle.it/en/
W innych dolinkach pewnie tez az gesto od kempingow
terenowiec - 2013-06-18, 21:31
Właśnie z tym ciągnikiem to pewien kłopot. Niby ma 180 koni, ale z przyczepą po górach nie daje rady (mocno się grzeje) i tego boję się najbardziej. Stąd nie chciałbym pakować się zbyt głęboko w środek Dolomitów i szukam czegoś na obrzeżach, aby nie zamęczyć silnika.
Skoczek - 2013-06-19, 15:31
Polecam Cortinę d'Ampezzo. Masz tam trzy kempingi w jednym miejscu- świetna baza wypadowa do wycieczek w Dolomity.Byłem tam w 2009r z przyczepą - auto 110 koni. Jeśli jesteś zainteresowany to podaj trasę którą byś jechał do Monachium to Cię pokieruję żeby ominąć serpentyny.
ziomek - 2013-06-19, 16:19
Wracając z Włoch zatrzymaliśmy się na campie http://www.loewenhof.it/de/hotel_brixen/hotel.html
jest blisko autostrady w mieście chyba z 2 markety Lidl i coś jeszcze
camp taki sobie ale nam pasowało wszystko co trzeba było nawet basen cena jak na Włochy do przełknięcia
objechaliśmy trochę dolomitów samym autkiem też nie chcieliśmy się pchać z budką po górach
byliśmy i w Cortinie i lukneliśmy na Marmoladę i jeszcze przejechaliśmy przez jakąś fajną przełęcz
terenowiec - 2013-06-19, 17:21
Dzięki Panowie za rady. Skorzystam raczej z propozycji Skoczka, bo na tym polecanym przez Ziomala cena w lipcu to 51 Euro za dobę. To sporo, by nie powiedzieć bardzo sporo.
ziomek - 2013-06-19, 17:49
no tak po cenach w CRO to już pusta kieszen
Endi - 2013-06-19, 21:25
| terenowiec napisał/a: | | ...do którego można będzie dojechać z dużą przyczepą kempingową. Jechał będę z Chorwacji do Monachium i po drodze chcę na 3 - 4 dni zaczepić właśnie o Dolomity. Jadę z małymi dzieciakami... |
Witaj Andrzeju
Cortina dla dzieci ?... raczej nieciekawa. Osobiście polecam - Caravan Park Sexten 46.66775 N, 12.39910 E
Jeden z najładniejszych kampingów w Dolomitach. Dla mnie rewelacja. Świetny basen wewnętrzny jak również i zewnętrzny. Dzieciaczki na pewno Tatusiowi podziękują. Z drogi SS 49 skręcasz w prawo na Sesto Sexten. Łagodny dojazd doliną.
Szczerze polecam.
Endi - również Andrzej
Den-tal - 2013-06-19, 22:02
I "tylko" za 50 euro doba A moze byc i wiecej jak dzieci starsze niz 9 lat.
Endi - 2013-06-19, 22:28
| Den-tal napisał/a: | I "tylko" za 50 euro doba A moze byc i wiecej jak dzieci starsze niz 9 lat. |
Może i tak ? ale terenowiec ma przynajmniej wybór i nie musisz go straszyć, sam zadecyduje.
krzysioz - 2013-06-20, 06:27
Niestety po 12 lipca ceny w granicach 50 Euro/ rodzine z pojazdem wygladaja w tych okolicach na starndard
terenowiec - 2013-06-20, 08:10
Lokalizacje fajne, ale te ceny są przerażające. Czy we Włoszech w tym czasie wszystkie kempingi są po 50 euro? Nie ukrywam, że wolałbym standard niski (aby był prysznic i toalety) i cena bardziej chorwacka, czyli tak do 35 euro. Jak Wy jeździcie do Włoch, to też tyle płacicie za kempingi? Czy udaje Wam się znajdować tańsze miejscówki?
krzysioz - 2013-06-20, 08:18
Zdaje sie ,ze w tych Woszech kempingi od polowy lipca sa bardzo popularne. Zauwaz , ze jest nieco nizsza cena gdzies do 10 - 12 lipca . Poza tym w miejscowosciach nadmorskich bywa , ze w szczycie sezonu trzeba rezerwowac na caly tydzien. To wszystko chyba ksztaltuje sam rynek. Wynika z tego ze na pustki nie narzekaja. Ale moze zna ktos tansze miejscowki. Miejmy nadzieje.
ziomek - 2013-06-20, 10:41
Raczej nie ma nic tańszego 50 euro 2+2 w sezonie we Włoszech w tych rejonach to raczej standard pewnie sa tańsze ale dojazd utrudniony z ogonkiem
każdy wolałby taniej ale co zrobić niekiedy zapłacisz za camp mniej ale sam dojazd paliwo i tp równa się tyle samo
w dolomitach drogi wąskie i obstawione niekiedy autkami więc z dużą budą
A tak swoją drogą gdzie na Rabie mieścisz się w 35 eurasach i jeszcze prom
Den-tal - 2013-06-20, 12:00
| Endi napisał/a: | | Może i tak ? ale terenowiec ma przynajmniej wybór i nie musisz go straszyć, sam zadecyduje. |
Nie sadze zeby terenowic byl taki strachliwy, a ja nie strasze tylko informuje. Gdybys przeczytal dokladniej calosc tego watku to moze bys zauwazyl ze terenowiec byl zainteresowany kampingami tanszymi niz 50 euro za dobe.
darboch - 2013-06-20, 12:16
terenowiec, a co ze Skandynawią ? Byłeś w końcu ?
Endi - 2013-06-20, 19:13
| Den-tal napisał/a: | | ...ja nie strasze tylko informuje... |
Den-tal ale o czym Ty informujesz ?
Temat jest taki jaki jest a więc jeśli byłeś i znasz jakiś fajny kamping w Dolomitach to zaproponuj a jeśli nie znasz bo nie byłeś to najlepiej nie zabieraj w tym temacie w ogóle głosu.
A Ty się napinasz i twierdzisz, że - informujesz. Akurat takie informacje to sobie każdy sam doczyta.
Den-tal - 2013-06-20, 21:06
Wiem pewnie wiecej od ciebie i dlatego nie wyskakuje z niestosownymi propozycjami. Najadles sie drutu kolczastego i probujesz kluc ? Nie tedy chyba droga. Troche zastanowienienia nad tym co sie pisze nie zaszkodzi
terenowiec - 2013-06-20, 21:16
Panowie, nie kłóćcie się. Dolomity po Chorwacji mają być tylko przystankiem w drodze do Polski. Chcemy gdzieś przystanąć i pochodzić, ewentualnie podjechać autkiem i dopiero podejść. Nie nastawiamy się na poważną turystykę górską. Aby gdzieś przemyć ryło, zrobić ranną toaletę, uzupełnić wodę. Co do cen, to za kemping kołu Murteru w Chorwacji płace na początku lipca 32 euro. Cen na Rabie nie znam. Dlatego nie chciałbym za 4 dni na kempingu w Dolomitach wydać prawie 1000 zł. W różnych działach piszecie o czymś takim jak sterplace (czy jakoś tak). Co to jest i czy takie coś jest gdzieś we wschodniej części Dolomitów?
Endi - 2013-06-20, 22:56
| Den-tal napisał/a: | | Wiem pewnie wiecej od ciebie i dlatego nie wyskakuje z niestosownymi propozycjami. |
Prosiłem żebyś nie zabierał głosu skoro nic merytorycznego nie wniosłeś do tematu a ty mało, że arogandzki jesteś to jeszcze niegrzeczny.
Kto by się spodziewał ?
Endi - 2013-06-20, 22:59
| terenowiec napisał/a: | | ...W różnych działach piszecie o czymś takim jak sterplace (czy jakoś tak). Co to jest i czy takie coś jest gdzieś we wschodniej części Dolomitów?... |
Andrzeju, jeśli chodzi o stellpletz na którym mogą parkować również z przyczepami to masz namiar ;
Prato alla Drava N46° 44' 20.688" / E12° 21' 55.692"
- przy drodze Brunico – Lienz / droga do Austrii bez opłat /
- 80 miejsc postojowych
- pełny serwis z prądem
- oświetlony
- można nocować.
Powodzenia
Den-tal - 2013-06-20, 23:18
Alez my sie wcale nie klocimy . To jest tylko kolezenska wymiana pogladow . Jesli chodzi o stellplätze czyli miejsce postojowe - miejscowke(?)to rzadko sa wyposazone w natryski(ew, sa toalety)Gdybys jechal A22 na Innsbruck to za Bolzano jest takie miejsce postojowe przy kempingu w Klausen.Teoretycznie jest jest to postoj dla camperow,ale z Wlochami zawsze mozna sie dogadac szczegolnie jesli nie beda mieli tloku to i przyczepe tez przyjma. Kilka lat temu placilem tam 14 euro/doba. Z tego miejsca masz calkiem blisko by wyskoczyc autem w doline Gardeny. Zycze przyjemnego urlopu.
terenowiec - 2013-06-21, 17:40
Endi, a czy na stellpletzach (na przykład wskazanym przez Ciebie) można stać więcej niż na jedną noc? I czy można odpiąć przyczepę, zostawić ją i wyskoczyć gdzieś samym autem? Pytam, bo nie wiem co to takiego są, te stellpletze?
DAKOTA - 2013-06-21, 21:07
[quote="Endi"] | terenowiec napisał/a: | | ...W różnych działach piszecie o czymś takim jak sterplace (czy jakoś tak). Co to jest i czy takie coś jest gdzieś we wschodniej części Dolomitów?... |
Andrzeju, jeśli chodzi o stellpletz na którym mogą parkować również z przyczepami to masz namiar ;
Prato alla Drava N46° 44' 20.688" / E12° 21' 55.692"
- przy drodze Brunico – Lienz / droga do Austrii bez opłat /
- 80 miejsc postojowych
- pełny serwis z prądem
- oświetlony
- można nocować.
inni go nie polecaja
http://www.campercontact..../detail/id/7015
http://womo66.com/stellpl...a-winnebach.htm
glosny , od 3 w nocy ruszaja ciezarowki, cena nieadekwatna do warunkow, ale w trasie mozna sie tam przespac jak swiedzi w kieszeni 15 euro
DAKOTA
janus - 2013-06-21, 21:11
Stellplatze to z założenia miejsca postojowe, niestety szczególnie dla kamperów. W większości wypadków obowiązuje na nich regulamin, w myśl którego nie mozna na nich biwakować (wyjmować krzeseł, otwierać markiz, stopni,a nawet otwierac uchylnych okien). Mozna stać dłużej, ale jest to po prostu parking, w większości wyposażony w miejsca serwisowe do opróżniania zbiorników oraz poboru czystej wody (często za dodatkową opłatą)
gryz3k - 2013-06-21, 22:48
| janus napisał/a: | Stellplatze to z założenia miejsca postojowe, niestety szczególnie dla kamperów. W większości wypadków obowiązuje na nich regulamin, w myśl którego nie mozna na nich biwakować (wyjmować krzeseł, otwierać markiz, stopni,a nawet otwierac uchylnych okien). Mozna stać dłużej, ale jest to po prostu parking, w większości wyposażony w miejsca serwisowe do opróżniania zbiorników oraz poboru czystej wody (często za dodatkową opłatą) |
Ale raczej nie we Włoszech. Tam nazywają się Sosta kamper i od kempingu różnią się tym, że są skromniej wyposażone. Byłem na kilkunastu od Gardy po Sycylię i nigdzie nie spotkałem się z takimi obostrzeniami.
Pomiędzy Predazzo a Moeną jest miejsce postojowe z serwisem.
janus - 2013-06-22, 05:49
To miałeś szczęście lub nie czytałeś informacji
Pierwszym, na którym taką znaleźliśmy był parking dla kamperów w Marina di Cecina 43.292708,10.508165, a co do nazwy to faktycznie we Włoszech to Area di sosta, ale jak zwał tak zwał
Chyba ze względu na korzystanie z niemieckojęzycznych książek podających namiary na miejsca parkingowe częściej używa się nazwy właśnie niemieckiej (nieładnej zresztą )
A wracając do regulaminów tych miejsc to logiczne jest, że są to miejsca parkingowe, na których powinno się zmieścić jak najwięcej kamperów zatem wystawianie krzesełek, stolików, a nawet rozwinięcie markizy ogranicza ilość miejsca.
W tym roku w Calais podczas pobytu byłem świadkiem jak obsługa "pogoniła" Niemca za wystawienie krzesełka przed kampera, zresztą od strony gdzie to nikomu nie przeszkadzało, ale nie wolno bo jest regulamin
terenowiec - 2013-06-22, 08:27
Korzystając z Waszych propozycji pojadę gdzieś w rejon Cortiny d'Ampezzo (jest tam dość dobry dojazd bez ograniczeń dla przyczep - patrząc od dołu). A stamtąd spróbuję się wydostać na Insbruk, bo inne kierunki mogą być kłopotliwe (wiele dróg ma zakazy dla przyczep). Przynajmniej tak mi się wydaje, że jak na taki zestaw i pierwszy wyjazd, to będzie rozsądne.
Endi - 2013-06-22, 17:28
| terenowiec napisał/a: | | A stamtąd spróbuję się wydostać na Insbruk, bo inne kierunki mogą być kłopotliwe (wiele dróg ma zakazy dla przyczep). |
Andrzeju, dojazd do Innsbrucka od południa możesz pokonać tylko górą czyli płatną autostradą.
Nacjonalka Brenner - Innsbruck / dołem pod autostradą / jest zamknięta dla pojazdów powyżej 3,5 t jak również pajazdów z kamp. przyczepą.
Tak jak wyżej pisałem trasa Cortina - Lienz - Kufstein jest bezpłatna i łagodna.
Jeśli brałeś po uwagę opłatę za autostradę to nie ma sprawy
Endi - 2013-06-22, 21:50
W ślad za rozmową, podaję Ci Andrzeju dokładnie rozpisaną numerację dróg, którymi chcesz się poruszać.
Tak jak mówiłeś w Dolomity wjedziesz od południa, autostradą A 27. Za Ponte nelle Alpi wchodzimy na SS51, ona właśnie prowadzi do Cortiny d’Ampezzo. SS51 prowadzi dalej do Dobiaco gdzie skręcamy w prawo na E66 / B100 kierunek Lienz – Austria.
W Lienz skrecamy w lewo w B108 i do Mitterstill . Dalej B161 kierunek Kitzbuhel aż do skrzyżowania przed Sankt Johann skręcamy w lewo w B178 . Kierunek Kufstein po 16 km w prawo w B173.
W Kufstein jeszcze w Austrii wjeżdżasz na autostradę A12 / w tym miejscu już bezpłatną / i dalej do Monachium.
Szczęśliwej podróży
terenowiec - 2013-06-22, 22:37
Dzięki Endi. Kopiuję rozpiskę i rano ruszam w drogę.
terenowiec - 2013-07-16, 21:44
Melduję się po powrocie z urlopu. Musze Wam podziękować za rady, a szczególnie Endiemu. Dotarłem do Cortina de Ampecco bez problemu. Co ciekawe, zostałem tam miło zaskoczony kempingiem. Duży, od cienia po pełnie nasłonecznienie, niezatłoczony, z dobrą, wręcz rewelacyjną infrastrukturą i do tego tani. Za zestaw auto+przyczepa + 2 dorosłe i dwója dzieci (cena z prądem) 30 Euro za dobę. To taniej niż w Chorwacji, a standard wyższy.
Dolomity w tym miejscu przepiękne (nie znam zresztą innych części tych gór).
Teraz ważna informacja. Za radą Endiego wybrałem najłagodniejszą i chyba najkrótsza drogę do Monachium. Niestety, ale większość z nas nie wie, że droga z Lienz w lewo (nr 108) do Mitterstill jest zamknięta, gdyż wielki obryw skalny dosłownie zmiótł kilkadziesiąt metrów drogi. Jest tam jeden plac budowy, ale odbudowanie tego, to gigantyczne zadanie, i jak patrzyłem ja tam układają się warstwy skalne, to bardzo odpowiedzialne i trudne zadanie. Kiedy zostanie otwarta? Trudno powiedzieć, ale na moje oko, nie szybciej niż za kilka miesięcy, i to raczej optymistyczna wersja. Tak wiec trzeba wybierać inną trasę.
|
|