| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Kamper na dostwczaku - opinie
eeMeeL - 2013-06-24, 16:28 Temat postu: Kamper na dostwczaku - opinie Chciałbym poznać Waszą opinię na temat użytkowania kampera zbudowanego na dostawczaku:
Za i przeciw
http://allegro.pl/neo-tra...3325664406.html
w/w to tylko przykład, nie konkretna oferta.
Pozdrawiam,
Marcin
kodi - 2013-06-24, 16:30
Już chciałem się wypowiedzieć, ale ja dopiero buduję. Za rok dam opinię.
Pozdr
CORONAVIRUS - 2013-06-24, 16:31
już było ...trzeba poszukać
MILUŚ - 2013-06-24, 19:05
| No name napisał/a: | już było ...trzeba poszukać |
Są plusy dodatnie i minusy ujemne
silny - 2013-06-24, 19:45
niech se bylo , ja napisze ze te zdjecia to klamia bo w takim pojezdzie jest ciasniej niz myslisz i niz to wyglada na zdjeciach .
takie autko jest male,. ja buduje z pelna swiadomoscia tej wady/zalety
eeMeeL - 2013-06-24, 20:41
skoro świadomie budujesz taki własny, ciasny domek, to jakie plusy spowodowały, że w ten projekt wchodzisz?
eeMeeL - 2013-06-24, 21:42
| kodi napisał/a: | Już chciałem się wypowiedzieć, ale ja dopiero buduję. Za rok dam opinię.
Pozdr |
Możesz cię wypowiedzieć, podjąłeś wyzwanie.
eMKa - 2013-06-25, 07:20
To ciekawe rozwiązanie w busie, ma te same wady i zalety co w innych camperach. Wygodniejsza i większa łazienka mniej miejsca na bagaże i spanie, coś za coś. Porównuje z wersją łózka z tyłu w poprzek. To teoria, bo nie spałem i nie korzystałem z łazienki w takiej wersji (w blaszaku)
kodi - 2013-06-25, 07:59
| eeMeeL napisał/a: | | kodi napisał/a: | Już chciałem się wypowiedzieć, ale ja dopiero buduję. Za rok dam opinię.
Pozdr |
Możesz cię wypowiedzieć, podjąłeś wyzwanie. |
Wiesz powodów, dlaczego buduje się od podstaw jest wiele.
Dla mnie chyba mimo wszystko to cena.
Gotowy klasyczny kamper to jak dla mnie koszt min. 50tys. Wszystko poniżej choć fajne to ryzykowne w zakupie. Mebelki i sprzęty z poprzedniej epoki. O stanie technicznym nie wspominając.
Kupując blaszaka też oczywiście musisz uważąć na jego stan. Koszty np. 60tys. rozkładasz na jakiś okres czasu. Osobiście nie chcę przekroczyć 35-40tys. Pomału dłubię i dokładam.
Kolejna rzecz to radość budowania. Pod warunkiem że jesteś majsterkowiczem, masz jakieś pojęcie, możliwości, miejsce i najważniejsze chęci. Jak mówi moja żona do mnie - widzę, że w Twoim przypadku to nie jest mieć króliczka - tylko gonić króliczka - coś w tym jest.
Po trzecie -jak budujesz to robisz jak chcesz. Od koloru zaczynając a na wyposażeniu, design kończąc.
Po czwarte - osobiście tego nie sprawdziłem, ale silniki aut z lat 80-90tych nie są ani zbyt ciche, ani zbyt szybkie. W dostawczaku podobno jest znacznie lepiej.
jest też troszkę minusów - głownie jego szerokość - no ale wszystkiego mieć nie można.
Generalnie gdybym miał tak 60-70tys. to auto kupił bym gotowe. W moim przypadku budowa od podstaw to jedyna realna możliwość by mieć kampera w miarę młodego i takiego który będzie mi się podobał.
Pozdr
cirrustravel - 2013-06-25, 08:58
Jeździłem z małą przyczepą, potem z wygodnym i dobrze wyposażonym Knausem (przyczepa miała aku, prysznic, wc kasetowe, zbiorniki na wodę czystą i szarą, markizę z safari room, nawet pochłaniacz oparów nad kuchenką...), ale brakowało mi mobilności.
Blaszak zmieści się wszędzie, nie straszne mu wystające skały nad drogą, czy niskie tunele.
Nie boi się korków, błądzenia w miastach, zawracania. Mogłem parkować na stacjach benzynowych i parkingach (od strony kierowcy nie widać, że to kamper, nawet na granicach dziwili się jak otworzyłem tylne drzwi). Niskie zużycie paliwa. Jest samowystarczalny (aku, solar, przetwornica, zbiorniki na wodę czystą i szarą, ogrzewanie auta i wody gazowe, prysznic...)
Minusy - zdecydowanie mniej komfortowy niż normalny kamper, czy nawet nieduża przyczepa (Knaus miał 440cm), mniej miejsca na bagaże, mniejsze spanie.
Dla mnie - przy objazdówkach - blaszak to najlepsze rozwiązanie, chociaż zastanawiałbym się nad półintegralem.
CORONAVIRUS - 2013-06-25, 09:14
Panowie , zależy jaki blaszak czyli ile ma powierzchni wewnątrz .... zależy w ile osób się nim porusza i gdzie .... zależy czy to przedni napęd czy tył ..... ja wybrałem Iveco z paką 4,60 do grodzi , korzystam z niego w 90% sam lub w dwie osoby ... nie widzę wad tego rozwiązania , następny też będzie Iveco ze względu na koszt zakupu ale jeśli spadnie manna z nieba to szarpnę się na sprintera lub craftera ...tylko dlatego , że są 20 cm dłuższe ale też mają podstawową zaletę czyli tylny napęd ... przedni w kamperze to nieporozumienie ze względu na ciągłe niedociążenie osi napędowej , w terenie tego nie przeskoczysz ...
radecki1972 - 2013-06-25, 09:54
| kodi napisał/a: |
Wiesz powodów, dlaczego buduje się od podstaw jest wiele.
Dla mnie chyba mimo wszystko to cena.
Gotowy klasyczny kamper to jak dla mnie koszt min. 50tys. Wszystko poniżej choć fajne to ryzykowne w zakupie. Mebelki i sprzęty z poprzedniej epoki. O stanie technicznym nie wspominając.
Kupując blaszaka też oczywiście musisz uważąć na jego stan. Koszty np. 60tys. rozkładasz na jakiś okres czasu. Osobiście nie chcę przekroczyć 35-40tys. Pomału dłubię i dokładam.
Kolejna rzecz to radość budowania. Pod warunkiem że jesteś majsterkowiczem, masz jakieś pojęcie, możliwości, miejsce i najważniejsze chęci. Jak mówi moja żona do mnie - widzę, że w Twoim przypadku to nie jest mieć króliczka - tylko gonić króliczka - coś w tym jest.
Po trzecie -jak budujesz to robisz jak chcesz. Od koloru zaczynając a na wyposażeniu, design kończąc.
Po czwarte - osobiście tego nie sprawdziłem, ale silniki aut z lat 80-90tych nie są ani zbyt ciche, ani zbyt szybkie. W dostawczaku podobno jest znacznie lepiej.
jest też troszkę minusów - głownie jego szerokość - no ale wszystkiego mieć nie można.
Generalnie gdybym miał tak 60-70tys. to auto kupił bym gotowe. W moim przypadku budowa od podstaw to jedyna realna możliwość by mieć kampera w miarę młodego i takiego który będzie mi się podobał.
Pozdr |
Właśnie podałeś 90% powodów którymi się kierowałem decydując się na moją odbudowę.
Co prawda trwa to już parę lat ale trudno.
Najwyraźniej ja też lubię gonić króliczka.
silny - 2013-06-25, 13:05
| eeMeeL napisał/a: | | skoro świadomie budujesz taki własny, ciasny domek, to jakie plusy spowodowały, że w ten projekt wchodzisz? |
mlody jestem , nie bede w nim spedzal miesiaca na raz ale czesto na wekend wiec przeboleje ciasnote w zamian za mobilnosc.
jumper ma 5.30 dlugosci , ok.190 szerokosci i parkuje na marketowym miejscu parkingowym .
jak wielu , mialem najpierw przyczepe i to spora i dzis ze zgroza przypominam sobie te 11.5 metra lamiace sie w polowie
SlawekEwa - 2013-06-25, 17:49
| No name napisał/a: | | przedni w kamperze to nieporozumienie ze względu na ciągłe niedociążenie osi napędowej , w terenie tego nie przeskoczysz ... |
Po założeniu silnika 2.8 to przód wyraznie się dociążył, a w teren to 4x4
CORONAVIRUS - 2013-06-25, 19:02
idę o zakład , że na łące z lekkim wzniesieniem po deszczu nie dasz rady podjechać , tył zrobi to na luziku i nie ma taki podjazd nic wspólnego z terenem gdzie tylko 4x4 sobie poradzą .... Sławek , sprawdziłem na sobie ten sam teren i tam gdzie Ivo jedzie jak czołg to J5 w połowie stawało i duuuupa blada....
Niedowiarków nie przekonam , sami się przekonają jak będą mieli możliwość
janus - 2013-06-25, 21:05
Pamiętaj, że zawsze przy przednim napędzie można tyłem
A tak poważnie to jutro przyniosę z autka wydruk z ostatniego przeglądu gdzie jest podany nacisk na osie.
I potwierdzam - przy blaszaku i 2,8 idtd przód też idzie jak czołg
SlawekEwa - 2013-06-25, 21:25
| janus napisał/a: | | I potwierdzam - przy blaszaku i 2,8 idtd przód też idzie jak czołg |
Adam wie swoje
Bajaga - 2013-06-25, 21:25 Temat postu: Re: Kamper na dostwczaku - opinie
| eeMeeL napisał/a: | Chciałbym poznać Waszą opinię na temat użytkowania kampera zbudowanego na dostawczaku:
Za i przeciw
http://allegro.pl/neo-tra...3325664406.html
w/w to tylko przykład, nie konkretna oferta.
Pozdrawiam,
Marcin |
Tak się składa, że podane przez ciebie przykładowe auto jest... autem naszego klubowicza (Robinson_44) więc możesz do niego uderzyć na priv z pytaniami
Ja mam nieco inne auto ale też robione przez tą firmę.
Wybrałem blaszaka z pełną świadomością jego wad i zalet.
Główna wada (i chyba jedyna) to mniejsza przestrzeń w stosunku do "plastika". Ale... przestrzeni i tak zawsze za mało, zawsze chce się więcej. W branży kamperowej nie obowiązuje zasada że "rozmiar nie ma znaczenia"
Główna zaleta - ja tym jeżdżę jak samochodem osobowym, np. często jadąc służbowo w trasę wybieram campera a nie osobówkę bo wolę Mam przestrzeń, siedzę wysoko więc wszystko widzę, mogę się zdrzemnąć na łóżku a osiągi mam takie jak osobówka. (np. na zlot w Bałtowie na krajowej "7" śmigałem 160km/h na tempomacie
Uważam że tu nie trzeba rozważać kwestii kasy, tylko upodobań. Dla spokojnego (powolnego) kierowcy jadącego nie spiesznie na kemping by na nim zacumować najlepsza jest możliwie duża alkowa.
Dla kogoś kto lubi zmieniać miejsce, śmigać szybko i czasem użyć kampera jako samochód a nie tylko jako "kampera" - to blaszak.
Ps. Co do uwag kol. Noname o napędach przód-tył to za bardzo nie "kumam" Ducato (aktualne) ma napęd na przód i bardzo dobrze dociążony przód. Nie ma problemów żadnych z trakcją we w miarę normalnych sytuacjach. A na "nienormalne" to się nie używa kampera tylko offroadera 4x4 Tylko raz miałem sytuację że auto nie chciało dać rady, ale jestem pewien, że tylny napęd nic by nie zmienił, a i 4x4 miałoby kłopoty. Po prostu 3,5 tony masy (albo lepiej ) plus górka trawiasta, szosowe opony i dupa, Zawsze. Jedyne wyjście to myślenie a nie rodzaj napędu. To nie są Jeepy.
Ps. Ps. A jeździłem po takich mazurskich duktach leśnych ujętych wyłącznie na mapach sztabowych, po roztopach, że miejscowi robili oczy jak spodki
Robinson_44 - 2013-06-25, 23:48 Temat postu: Re: Kamper na dostwczaku - opinie
| Bajaga napisał/a: | | eeMeeL napisał/a: | Chciałbym poznać Waszą opinię na temat użytkowania kampera zbudowanego na dostawczaku:
Za i przeciw
http://allegro.pl/neo-tra...3325664406.html
w/w to tylko przykład, nie konkretna oferta.
Pozdrawiam,
Marcin |
Tak się składa, że podane przez ciebie przykładowe auto jest... autem naszego klubowicza (Robinson_44) więc możesz do niego uderzyć na priv z pytaniami
Ja mam nieco inne auto ale też robione przez tą firmę.
Wybrałem blaszaka z pełną świadomością jego wad i zalet.
Główna wada (i chyba jedyna) to mniejsza przestrzeń w stosunku do "plastika". Ale... przestrzeni i tak zawsze za mało, zawsze chce się więcej. W branży kamperowej nie obowiązuje zasada że "rozmiar nie ma znaczenia"
Główna zaleta - ja tym jeżdżę jak samochodem osobowym, np. często jadąc służbowo w trasę wybieram campera a nie osobówkę bo wolę Mam przestrzeń, siedzę wysoko więc wszystko widzę, mogę się zdrzemnąć na łóżku a osiągi mam takie jak osobówka. (np. na zlot w Bałtowie na krajowej "7" śmigałem 160km/h na tempomacie
Uważam że tu nie trzeba rozważać kwestii kasy, tylko upodobań. Dla spokojnego (powolnego) kierowcy jadącego nie spiesznie na kemping by na nim zacumować najlepsza jest możliwie duża alkowa.
Dla kogoś kto lubi zmieniać miejsce, śmigać szybko i czasem użyć kampera jako samochód a nie tylko jako "kampera" - to blaszak.
Ps. Co do uwag kol. Noname o napędach przód-tył to za bardzo nie "kumam" Ducato (aktualne) ma napęd na przód i bardzo dobrze dociążony przód. Nie ma problemów żadnych z trakcją we w miarę normalnych sytuacjach. A na "nienormalne" to się nie używa kampera tylko offroadera 4x4 Tylko raz miałem sytuację że auto nie chciało dać rady, ale jestem pewien, że tylny napęd nic by nie zmienił, a i 4x4 miałoby kłopoty. Po prostu 3,5 tony masy (albo lepiej ) plus górka trawiasta, szosowe opony i dupa, Zawsze. Jedyne wyjście to myślenie a nie rodzaj napędu. To nie są Jeepy.
Ps. Ps. A jeździłem po takich mazurskich duktach leśnych ujętych wyłącznie na mapach sztabowych, po roztopach, że miejscowi robili oczy jak spodki |
Witam,
Tak się składa, że jesteśmy z żonką użytkownikami tego przykładu, nie konkretnej oferty Czas użytkowania co prawda niezbyt długi (2 m-ce), ale przejechane 5 000 km. Potwierdzam opinię Bajagi co do bezsprzecznego argumentu jakim jest mobilność. Bezdyskusyjnie na plus. Co do mniejszej przestrzeni w środku to również się zgadza, ale..... Nasz wybór był w pełni świadomy ponieważ obecnie to my jesteśmy rodzinka 2+2, ale za 2 może 3 lata jak córki dorosną to my będziemy raczej 2+1, a potem 1+1 i właśnie myśląc o przyszłości zdecydowaliśmy się na taką wersję zabudowy. Dla 4 osób to fakt, szaleństwa nie ma, ale i o ścisku mówić nie można. Podróżowaliśmy również w kiepską pogodę i spędzaliśmy w środku razem więcej czasu niż to by było przy grzejącym słoneczku. Spokojnie da się funkcjonować choć wiadomo to nie alkowa i cudów oczekiwać nie należy. Rozwiązanie łazienki i wc polecam, a umywalka w sypialni pozwala siedząc wygodnie na łóżku umyć ząbki, lico, a i stópki się zdarzyło Pod łóżkiem spory bagażnik więc spokojnie podstawowe akcesoria na kemping i nie tylko mieszczą się dla 4 os. rodzinki. Używam auta również do pracy jako normalnego samochodu. Bez dwóch zdań same zalety (długość 599 cm). Co do napędu to i tu kolega Bajaga ma rację. Silnik mam 3.0 i na brak dociążenia narzekać nie mogę. Zawsze należy myśleć zanim się gdzieś wpakujemy. Może i napęd na tył lepszy, ale moim skromnym zdaniem, gdy pojazd zawsze waży 3.5 t to napęd na przód w prowadzeniu jest bezkonkurencyjny, szczególnie na śliskiej drodze, ale to kwestia przebytych doświadczeń i priorytetów i nie zamierzam w tym temacie polemizować. Prawda jest tak naprawdę jedna: chcesz mobilności masz mniej miejsca, wolisz wygodę mobilność nie może być priorytetem. Jeśli ktoś ma pytania chętnie odpowiem, ale dopiero w połowie lipca. Śmigamy do CRO na Istrię. Być może do zobaczenia gdzieś po drodze.
CORONAVIRUS - 2013-06-26, 07:10
Porównałem właściwości trakcyjne j5 2,5 TD alkowa / DUCATO 2,5 td laweta /z przednim do Ivo z tylnym , na podstawie swoich doświadczeń w tym temacie , więc ... chyba optymalnie . Jeśli 2,8 z przednim czy nawet 3,0 zachowuje się lepiej od 2,5 to chwała ... do zobaczenia na łące po deszczu z lekkim wzniesieniem
janus - 2013-06-26, 08:30
Zawsze można tyłem
CORONAVIRUS - 2013-06-26, 10:09
| janus napisał/a: | Zawsze można tyłem |
niedociążona napędówka pcha dociążony tył na wstecznym ... nie zawsze można tyłem bo nie ma gdzie zawrócić a i tak nie jest to równoznaczne z tylnym napędem .... wychodzi na to , że rozmawiamy teoretycznie a jedynym , który przetestował sprawę jestem niestety ja . Sławek ma rację
janus - 2013-06-26, 14:54
Jak wjeżdżam przodem to wyjeżdżam tyłem, ergo - nie muszę zawracać
Czemuż to także, przednia oś (dostawczaka) z tyłu ma gorzej pchać niż tylna z tyłu, zwłaszcza że jest obciążona dużym silnikiem, bakiem paliwa, trzema akumulatorami po 100Ah (w moim autku) i osobami na przednich fotelach
Poza tym jeżeli jedyny przetestowany nie widzi różnicy w rozkładzie nacisków na osie pomiędzy kamperem a dostawczakiem to ...
No ale faktycznie jeżeli Sławek ma rację to szkoda dalszego klepania
eeMeeL - 2013-06-29, 11:50
Z racji na niewielką przestrzeń, jak zaaranżowaliście przestrzeń lub na co zwracaliście uwagę. Co wam odpowiada w waszym samochodzie a co poprawilibyście?
silny - 2013-06-29, 13:43
dzis kupilbym potwora . powaznie . 7 m
kodi - 2013-06-29, 18:17
Co się tyczy długości to iveco jest jedno z najdłuższych i powiem szczerze, że jak już robić cokolwiek to na najdłuższej bazie jaka jest. Pomału rozplanowuję całość i nie wiem jak się zmieszczę w Iveco. Podziwiam - szczerze - że są osoby które potrafią to rozplanować na mniejszym aucie.
Pozdr
Fux - 2013-06-29, 18:27
+1
Fakt. Iveco rządzi w tej klasie cenowej.
Krystian - 2013-06-29, 19:45
| kodi napisał/a: | Co się tyczy długości to iveco jest jedno z najdłuższych i powiem szczerze, że jak już robić cokolwiek to na najdłuższej bazie jaka jest. Pomału rozplanowuję całość i nie wiem jak się zmieszczę w Iveco. Podziwiam - szczerze - że są osoby które potrafią to rozplanować na mniejszym aucie.
Pozdr |
Kodi "coś za coś" w Norwegii na promach przez fiordy za kamperka do 6m zapłacisz jak za osobówkę zaś za długiego iveco zapłacisz 2,5 razy tyle czyli jak za auto ciężarowe. W innych krajach np. w Belgii po przejechaniu tunelu mój kamper był łapany przez system elektronicznych pomiarów i pani w na bramce kasowała to co system wyłapał i długość też miała wpływ na cenę.
Fux - 2013-06-29, 20:05
No umówmy się.
Codziennie po fiordach sie nie jeździ, więc ta niedogodność wymiarowa można sobie darować...
tadek27 - 2013-06-29, 21:01
ostatecznie na fiordy można jechać przez Danie, mostami i się da.
piotr1 - 2013-06-29, 21:25
Macie racje
cirrustravel - 2013-06-30, 07:08
| tadek27 napisał/a: | | ostatecznie na fiordy można jechać przez Danie, mostami i się da. |
Tadek, mosty też są płatne na podstawie długości auta. Za auto ponad 6m płaci się dwa razy więcej. Jeden most kosztuje 45 euro dla vana do 6m. Ponad 6m - 90 euro. Drugi most podobnie: 33 euro i 50 euro.
Ja kupując BoXerka świadomie zdecydowałem się na auto do 6m i uważam to za plus.
Minus to oczywiście mniej miejsca w środku niż w 7-metrowym Iveco.
MILUŚ - 2013-06-30, 10:32
| tadek27 napisał/a: | | ostatecznie na fiordy można jechać przez Danie, mostami i się da. |
A potem ? Promy w Norwegii to nieodłaczny element podróżowania po tym kraju.Nie ma sensu objeżdżać po 50-60 kilometrów w koło fiordu jak mozna sie promowac i być po drugiej stronie po 20-30 minutach a nie po.......12 godzinach
jarko_66 - 2013-07-03, 20:10
Jestem po 2 wyprawach swoim Ducato zbudowanym na blaszanej izotermie . Z zewnątrz wygląda jak normalny blaszak.Stawałem w tym roku na Chorwacji na dziko nie było problemów.Jeżdzi się jak osobowym na autostradzie 120-130 nie więcej ze względu na oszczędności paliwa,średnie zużycie paliwa 7,5 l/100km. Auto na 2 osoby ,3 to już tłok. Są plusy minusem jest mniej miejsca . Na Chorwackiej autostradzie płaciłem jak osobowy choc jest to wersja wysoka, kwitek brałem z dolnego dystrybutora i przechodziło. Jestem zadowolony i jak blaszanka to tylko trojaczki ze względu na pionowe ściany. budując samemu jak się popełni błąd, można go zawsze skorygowac A przy budowie najważniejszy jest zdrowy rozsądek ,a nie czy ciągnie przód czy pcha tył.
SlawekEwa - 2013-07-04, 06:27
| jarko_66 napisał/a: | | Na Chorwackiej autostradzie płaciłem jak osobowy choc jest to wersja wysoka, kwitek brałem z dolnego dystrybutora i przechodziło |
To nie taka wysoka jak wydawało Ci kwitek z dołu
kum - 2013-07-04, 11:16
Użytkuję ducato maxi maxi dł 6,36m od dwóch lat, jest zarejestrowany na 6 osób,praktycznie wykorzystany jest przez dwie.Ktoś powiedział ,że jaki by nie był camper to i tak jest na dwie osoby.Jesteśmy z niego b.zadowoleni spełnia nasze wymagania.Korzystamy z niego przede wszystkim w weekendy- jeszcze Polski dobrze nie poznaliśmy, a to bardzo piękny kraj.We wrześniu wybieramy się do Chorwacji,praktycznie jesteśmy samowystarczalni ,woda 200l,brudna200l,akumulator pokładowy 200ah,solar 100wat,przetwornica 2kwat.
eeMeeL - 2013-07-04, 12:01
Możesz wrzucić foty wnętrza?
Pozdrawiam,
Marcin
eMWu - 2013-07-04, 12:39
przed chwilą ogladalem nowiutkiego Ducato maxi power 180 KM. Rewelacja, dlugosc paki 4 m Wysokosc jak w alkowie, nowy silnik 180 KM z poprawionymi wadami (160 mialy poblemy z el. przepustnica), cos pieknego - predkosc ekonomiczna 140 kmph :D ale idzie ponad 170. gdyby mnie bylo stac na nowy - brałbym takiego.
DarKu - 2013-07-04, 19:27
| cirrustravel napisał/a: | | tadek27 napisał/a: | | ostatecznie na fiordy można jechać przez Danie, mostami i się da. |
Tadek, mosty też są płatne na podstawie długości auta. Za auto ponad 6m płaci się dwa razy więcej. Jeden most kosztuje 45 euro dla vana do 6m. Ponad 6m - 90 euro. Drugi most podobnie: 33 euro i 50 euro.
Ja kupując BoXerka świadomie zdecydowałem się na auto do 6m i uważam to za plus.
Minus to oczywiście mniej miejsca w środku niż w 7-metrowym Iveco. |
A co ja mam zrobić :D mam rampę na skuter z tyłu która raczej mi nie będzie potrzebna, teraz długość auta to 6,65cm a bez rampy to 6,10
Fux - 2013-07-04, 19:31
6,1 - 6,0 = 0,1m
Znaczy 0,1m za dużo.
Proste?
DarKu - 2013-07-04, 19:43
| Fux napisał/a: | 6,1 - 6,0 = 0,1m
Znaczy 0,1m za dużo.
Proste? |
To ja rozumiem ale co uciąć żeby za 10 cm nie płacić 30 euro więcej na jednym moście :D
jarko_66 - 2013-07-04, 19:44
Slawek.... 190cm w środku paka czyli razem z kołami grubo ponad 2 metry
eeMeeL - 2013-07-16, 22:45
| Darcyk_2005 napisał/a: | Znaczy 0,1m za dużo.
Proste?
To ja rozumiem ale co uciąć żeby za 10 cm nie płacić 30 euro więcej na jednym moście :D |
Może zdjąć zderzak?
eeMeeL - 2013-07-16, 22:46
jarko_66 jak zrobiłeś wnętrze?
Bajaga - 2013-07-16, 23:08
| kodi napisał/a: | Co się tyczy długości to iveco jest jedno z najdłuższych i powiem szczerze, że jak już robić cokolwiek to na najdłuższej bazie jaka jest.
Pozdr |
I tak i nie.
Bo "trojaczki" (po 2006r) są w sumie jedynymi blaszakami gdzie można zrobić wygodne spanie w poprzek, a nie wzdłuż. I wtedy traci się argument długości bo długość jest atutem tylko wtedy gdy robi się łóżka wzdłuż. Ale jednocześnie to i minus bo jak można zrobić w poprzek to po co wzdłuż i wlec długi kuper ?
Zresztą, aktualnie chyba Żadna firma nie robi nowych blaszaków na Iveco, sądzę że nie bezpodstawnie...
CORONAVIRUS - 2013-07-17, 07:25
| Bajaga napisał/a: |
Zresztą, aktualnie chyba Żadna firma nie robi nowych blaszaków na Iveco, sądzę że nie bezpodstawnie... |
Bo na końcu kosztowałby o wiele więcej niż trojaczki , więc po co się szarpać ...
jarko_66 - 2013-07-18, 21:04
eeMeeL zobacz temat Ducato robione na izotermie. Druga opcja mieszkam 70 km od Łodzi . trzecia obcja 609-33 40 55
|
|