Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Chińskie turbiny wiatrowe (wiatraki)

docent1773 - 2013-07-07, 17:29
Temat postu: Chińskie turbiny wiatrowe (wiatraki)
Mam do Was pytanie. Jak wiecie sprzedaję Turbiny wiatrowe Rutland (angielskie). Wiem że są na rynku również chińskie wiatraki. Tu pojawia się moje pytanie czy macie jakieś doświadczenia z tymi chińskimi. Słyszałem troche niekorzystnych opinii i często zdarza się że znajomy takie chińskie turbiny musi naprawiać bo sie często psują. Jednakże te wiatraki są o wiele tańsze od Rutlandów. Myślę czy by nie sprowadzić troche tych tanich chińskich, ale boję się o jakość. Stąd moje pytanie do Was, czy macie z nimi jakieś doświadczenia?
Argo - 2013-07-07, 17:55

Z chińszczyzną jest tylko jeden problem który zwie się jakość złożenia. Te bardzo tanie produkty są składane w tzw. komunałkach i nie grzeszą dokładnością. Każdy produkt należało by rozebrać i na nowo zmontować. Od markowych różni je tylko nazwa i brak kontroli jakości, jakiej podawany jest produkt robiony na zamówienie, podzespoły są takie same i pochodzą od jednego producenta.
docent1773 - 2013-07-07, 20:45

Nie do końca jestem pewien czy dotyczy to w pełni wiatraków. W tych chińskich najczęściej psuje się sprzęgło. Myślę że nie jest to tylko kwestia zmontowania. Chińskie różnią się od Rutlandów. Nie chodzi mi o chińskie kopie Rutlandów, tylko inne.
Argo - 2013-07-07, 20:57

Jakich informacji byś nie pozyskał dobrych czy złych, to i tak bez wizyty u producenta się nie obędzie, chyba że lubisz hazard. Każdą dostawę należy dopilnować łącznie z załadunkiem i ekspedycją kontenera. Tak działa 90% importerów. Jak masz dużo kasy to możesz zlecić firmie zewnętrznej odbiór jakościowy i wysyłkę.
docent1773 - 2013-07-07, 21:57

Uważasz że małe europejskie firmy jeżdżą do Chin oglądać proces produkcyjny przed zakupem towaru?
Szczerze mówiąc wątpię w to bo koszty tego byłyby ogromne. Części wad, albo i większości nie zauważysz dopóki taki wiatrak nie popracuje. Oczywiście nie mówię że taka kontrola jest zła:)

martini44 - 2013-07-07, 22:03

kurde pierwszy raz w życiu spotykam się ze sprzedającym któremu zależy na produkcie który sprzedaje a nie tylko na zarobionej kasie..... przyjmij odemnie wyrazy szacunku :kwiatki:
docent1773 - 2013-07-07, 22:13

Dziękuję :oops:
Wiesz, głupio potem spojrzeć w twarz człowiekowi który zwraca Ci towar z usterką. Nie chce mieć pod biurem miasteczka namiotowego ludzi ze zwrotami;p Ponieważ słyszałem od mojego elektronika że często naprawia te chińskie bo sie ludziom psują, dlatego pytam o opinię Was. Może ktoś z Was już miał styczność z innymi wiatrakami niż Rutlandy.

eMKa - 2013-07-07, 22:41

docent1773 napisał/a:
Jak wiecie sprzedaję Turbiny wiatrowe Rutland (angielskie).


A jesteś pewien że w całości produkują je w Anglii... :?

Ja, gdzieś tam, w 2007 kupiłem chińskie klucze oczkowe łamane ze sprzęgiełkiem, z wieczystą gwarancją. W 2009 pokazały się identyczne z logo “BETA” w Polsce 4x droższe :-P

docent1773 - 2013-07-07, 22:46

Czy są w całości produkowane to nie wiem. Możliwe że nie. Ale z tymi angielskimi nie było problemów, natomiast chińskie podobno usterkowe.
Argo - 2013-07-08, 08:42

docent1773 napisał/a:
Uważasz że małe europejskie firmy jeżdżą do Chin oglądać proces produkcyjny przed zakupem towaru?
Szczerze mówiąc wątpię w to bo koszty tego byłyby ogromne. Części wad, albo i większości nie zauważysz dopóki taki wiatrak nie popracuje. Oczywiście nie mówię że taka kontrola jest zła:)

Jeżdżą, nie sądzę abyś na forum uzyskał konkretną poradę. Poszukaj w necie np. http://www.forum.bigchina.pl/. Pytasz o coś co jest subiektywnym odczuciem a doświadczenie okupione ciężką pracą lub kasą. Na początek podepnij się do jakieś firmy, np importującej skutery, kosiarki itp.

eeMeeL - 2013-07-09, 16:20

Zasady handlu z Chinami:
powinno się mieć przedstawiciela na miejscu w Chinach,
powinno się mieć gwarancję przesyłki lub płatne przy odbiorze.
W innym przypadku można się zawieść.
Słyszałem o przypadku zamówienia kontenera rękawiczek roboczych i przyszedł kontener ale lewych. Trzeba było zamówić drugi kontener prawych :ok
W ubiegłym roku była w tv, ktoś zmówił jakiś środek chemiczny . Jak się okazało w beczkach była woda. Bez gwarancji lub przedstawiciela można się zawieść. Firmy powstają i znikają, do kogo się w tedy zgłosić ? :gwm
Oni przywiązują bardzo uwage do kontaktów osobistych więc bez wycieczki się nie obejdzie, chyba że skorzysta się z pośrednika ale wtedy jest drożej.

Z drugiej strony widziałem program w TV o Chińskich wiatrakach. Wał był łożyskowany na elektromagnesach (podobno patent chiński). Charakteryzował się niskimi stratami. Podobno b. chwalony. Pewnie nie wszystko co zrobione w Chinach to badziew . kwestia ceny

Pozdrawiam,
Marcin

docent1773 - 2013-07-09, 17:11

Jak narazie z takimi problemami się nie spotkałem jeśli chodzi o baterie słoneczne. Moim zdaniem ma znaczenie też to że takie rękawiczki np. to są tanie i drobne towary, natomiast elektronika to już troche inna klasa produktów. Jeśli chodzi o baterie słoneczne to ja współpracuję z Polką która pracuje w chińskiej firmie produkującej panele. Rzeczywiście to pomaga we współpracy.

Znalazłem np. takie wiatraki:

Wyglądają solidnie i są dosyć tanie, ale słyszałem też że usterkowe.
Widziałem że podobne są montowane na mazurach na wieżach ostrzegawczych przed burzami.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group