Pawelito - 2013-07-22, 17:58 Temat postu: Mały, niedrogi camper na początek. Witam wszystkich. Jestem tu nowy ale szybko pochłaniam treści zapisane na tym forum ponieważ bardzo interesuje mnie turystyka camperowa. W sumie od dawna marzę o posiadaniu własnych czterech kółek ze spaniem. Niestety jako osoba początkująca nie posiadam dużej gotówki. W tym momencie mógłbym przeznaczyć na zakup tego pojazdu tylko 8 tys. zł. Nie chcę dużych wygód i wiem, że za tą cenę ich nie dostanę. Chodzi mi bardziej na początek o jakiegoś mniejszego campera na bazie wana. Żeby miał małą kuchenkę, może lodówkę no i najważniejsze - miejsce do spania. To będzie na pewno coś ze starszych modeli. Jak myślicie. Dałbym radę zrealizować swoje marzenie i znaleźć coś w tej cenie jesienią lub zimą (kiedy będzie już po sezonie)? Jestem zdeterminowany do tego stopnia, że mógłbym nauczyć się różnych prac mechanicznych przy takim samochodzie. Do tej pory widziałem jedno sensowne ogłoszenie VW LT 30 z 1979 roku. Może ktoś z was miał albo ma podobne doświadczenia? Bardzo proszę o wasze zdanie. Każda sugestia będzie mile widziana ponieważ jestem całkowicie zielony w temacie. Mam jednak dużo zapału i ogromną chęć podróżowania w taki sposób. Przyjechał bym kiedyś na jakiś zlot. Poza tym nauczyłbym się pożytecznych rzeczy przy takim samochodzie. minimaniak - 2013-07-22, 18:20 Możesz pomyśleć o VW T3 Westfalia dostępne części, małe gabaryty, małe spalanie przy silniku 1,6 TD za 8k może coś kupisz - bez rewelacji bo te samochody nie są tanie. Samochód ma 4 spania (2+2 na górze) kuchenke lodówkę chris_66 - 2013-08-12, 15:28 Temat postu: Re: Mały, niedrogi camper na początek.
za taką kasę nie masz w czym wybierać - czasem przeglądam to co na alletanio i nic poniżej 10k nie nadaje się do zakupu od 17k już można pogrymasić chociaż szału nie ma a co do sprzętu to jakieś VW westfalia T3, albo coś w ten deseń - podnoszony dach albo plastikowy podwyższany camper4x4 - 2013-08-12, 16:57 w ile osób chcesz podróżować może lepiej kupić busa i samemu go zabudować Pawelito - 2013-08-12, 17:07 Na razie jestem sam. Ale docelowo zebrałbym na pewno ludzi, którzy by ze mną jeździli. chris_66 - 2013-08-12, 17:23
pomysł dosyć średni jak na początek - lepiej coś gotowego i na tej podstawie przemyśleć co sie chce a czego nie, czy pasuje takie hobby itd ulepa zrobionego z busa nie sprzeda się raczej - chyba, że będzie profi robota , a o taką trudno na początek donald - 2013-08-12, 17:56 W tej kwocie to ja bym polecił jakiegoś starego merca....coś w tym stylu.. http://otomoto.pl/mercede...g-T3018737.html udana i zywotna konstrukcja, tanie czesci i co wazne mozna za male pieniadze wyrwac..i samemu sobie doposazyc w wlasnym zakresie... 
camper4x4 - 2013-08-13, 07:18
nie prawda aby spróbować camperingu nie trzeba wypasionego auta tylko coś co kosztuje nie wiele ( budżet 8 tys) i w czym można w miarę komfortowo funkcjonować, po drugie jeśli budżet jest mały to i pieniążków na wyjazdy jest pewnie nie dużo a koszty paliwa jednak są znaczącym kosztem w wyjazdach zrobienie takiej zabudowy nie ingeruje w auto a koszt to około 1 tys zł https://www.google.pl/sea...iw=1280&bih=797 joko - 2013-08-13, 09:56 Próba budowania czegoś przy małym budrzecie to tak jak kupowanie tanich i nic nie wartych przedmiotów tylko dlatego że uważamy iż na droższe nas nie stać. Efekt jest taki,że nie ma potem ani pieniędzy, ani pożytku z tego na co je wydaliśmy. Zgadzam się z Donaldem że zakup takiego kamperka jak ten proponowany Mercedes to chyba jedyne słuszne rozwiązanie. Jak by nie patrzeć to jest to w pełni wyposażony kamper do użytku od zaraz. Wiadomo , że trzeba będzie coś to podpicować,ale większych remontów bym tam nie robił, poprostu szkoda kasy. To na pewno nie jest pojazd na dłużej ( choćby z racji wieku), wiec nie ma co w nim kasy topić. Jako pierwszy pojazd idealny , a jak w praktyce sprawdzisz i stwierdzisz, że to sport dla Ciebie, to za rok dwa dozbierasz kasy , tego sprzedasz przypuszczam za podobne pieniądze ( albo lepiej, jak go dobrze wybiglujesz  ) i kupisz lepszy.
Aby z blaszaka zrobić kampera z takim wyposażeniem jak ten merc to 1000pln nie starczy, a na efekt będziesz czekał miesiącami jak nie latami, a efekt końcowy będzie i tak tylko namiastką. Przerabianie blaszaka na kampera ma sens i jest bardzo fajną sprawą, ale niestety przy dużo większym budżecie. Kupuj tego merca i w drogę, a jak nie będzie Ci pasował to go sprzedasz bez straty. piotr1 - 2013-08-13, 13:48
Za 1000 zeta to teoria w praktyce to dużo więcej
majsterus - 2013-08-13, 21:02 http://www.ebay.de/itm/Wo...=item3a83c32d1d kampert w 100%, a nie pognity mercedes jawi13 - 2013-08-13, 21:07 8000 zł trochę mało ale 10000 zł wystarcz choćby na to http://allegro.pl/ford-tr...3462840090.html chyba byłaby to całkiem sensowna propozycja. chris_66 - 2013-08-15, 18:26 aby spróbować camperingu nie trzeba wypasionego auta tylko coś co kosztuje nie wiele ( budżet 8 tys) i w czym można w miarę komfortowo funkcjonować, komfortowo to można i w maluchu - na początek komfort oznacza możliwość dojechania i powrotu - nie wiem na ile można zaufać sprzętowi z allegro bez gruntownego sprawdzenia/wymiany/naprawy i poznania sprzętu - przy budżecie 8 tys cienko to widzę po drugie jeśli budżet jest mały to i pieniążków na wyjazdy jest pewnie nie dużo a koszty paliwa jednak są znaczącym kosztem w wyjazdach nie widzę żadnego związku z budżetem - to, że kupi tanio bo nie ma kasy nie oznacza, że dojedzie gdziekolwiek a tym bardziej wróci , czy będzie miał kasę na naprawę - może okazać się, że to podróżpierwsza i ostatnia i do tego w jedną stronę zrobienie takiej zabudowy nie ingeruje w auto a koszt to około 1 tys zł całkowicie teoretycznie to może i tak - w praktyce może niekoniecznie 
chris_66 - 2013-08-15, 18:29
to już lepiej wygląda - oczywiście do tego dolicz ze 4 tysiące na podstawową obsługę po kupnie , jakies minimalne wyposażenie kempingowe i można próbować chris_66 - 2013-08-15, 18:34
trudno cokolwiek powiedzieć po kilku słabych zdjęciach - może być wtopa na całego , do tego malutki silniczek benzynowy - masakra MILUŚ - 2013-08-15, 20:26
Po za tym to kamperek naszego forumowicza
chris_66 - 2013-08-15, 20:51
to dużo zmienia - dopytać się co i jak z samochodem i brać - sprawdzone i zaufane źródło to podstawa (bo nadal jestem optymistą i zakładam, że forumowicze to zaufana grupa) 
z drugiej strony dlaczego nie ma go na ogłoszeniach 
silny - 2013-08-15, 21:03
1000000 razy pisalem i bede pisal - co ma rejestracja na forum do dbania o kampera, jak nie dotkniesz to sie nie dowiesz 
MILUŚ - 2013-08-15, 22:26
Czyli średnio ............1000 razy w każdym swoim poście  .........jesteś aż tak monotematyczny   ?
silny - 2013-08-17, 00:06
a co myle sie  mysli ze jak jest naklejka to juz cacy
z tego miliona zejde bo jest z czego. niechbedzie ze sto
matro - 2013-08-17, 10:48 Bycie w CT zobowiązuje jednak do pewnych rzeczy, i nie piszę tu o rejestracjach na forum tylko w celu sprzedaży. Poza tym forum traktuje jako swoistą bazę na temat gdzie, co i jak działo się z autem... chris_66 - 2013-08-17, 11:39
nie mylisz sie, ale wchodzisz w posty goscia i wiesz o co chodzi, jakie mial problemy, przemyslenia itd wystarczy chwile poczytac i mozna sie zorientowac z kim masz do czynienia, daje ci wstepny obraz czy wogole warto wchodzic w temat, ale nie zwalnia cie oczywiscie z obowiazku myslenia MILUŚ - 2013-08-17, 12:22
Tym bardziej /o ile sobie przypominam/,że właściciel opisywał na forum coś nie coś na temat swego kamperka .
silny - 2013-08-17, 19:34 wszyscy macie racje ale trzeba byc na forum troche czasu zeby wiedziec co i jak , jak ktos jest nowy i ufny to zeby nie zrobil gafy wierzac ze swiat jest taki lukrowo piekny. wiem wiele wiecej dzieki forum , wiele dobrego ale otwarly mi sie oczy na wiele hhhhm dziadostwa samochodowego . wiec dlaczego kolegi mlodego nie uswiadomic zeby nie robil glupot jak ja kiedys.
fiba56 - 2013-08-17, 23:47 Staż na forum nie ma nic do rzeczy.Są bajkopisarze i podróżnicy,czytając relacje można się wiele nauczyć i przy planowaniu własnych wypraw nie wyważać otwartych drzwi.To samo dotyczy sprzętu,każdy z nas ma inne wyobrażenie kamperowania .Ważne aby nikogo nie zrażać(to nie polityka),kogo złapała ta przypadłość ma marne szanse na "normalne wczasowanie" silny - 2013-08-18, 07:49 FIBA56 - nie zaproponujesz koledze swojego hymera . 
fiba56 - 2013-08-18, 08:36 Od roku jeżdzi nim kolega,ja PODRÓŻUJĘ blaszanką na peugocie boxerze a nie ....... Pawelito - 2013-09-16, 21:37 Wracam do swojego tematu. Dzięki za wszelkie komentarze. Czytam je uważnie. Jestem świadomy swoich ograniczeń finansowych. Do tych 8 tys mógłbym ewentualnie dołożyć ze 4 ale to maks. Nie szukam wielkiej wygody. Z tego co się zorientowałem tutaj i na forum w innych tematach jedynym rozsądnym dla mnie wyjściem będzie kupienie tzw. "blaszaka" na bazie jednej z przewijających się tutaj marek. Takiego samochodu szukam. Chciałbym spróbować z czym to się je, jak się podróżuje takim starszym samochodem. Na ile potrafię coś z nim zrobić sam. Krótko mówiąc chciałbym poznać czym są podróże takim pojazdem. Za kilka lat może się okażę, że uzbieram więcej gotówki i zdecyduje się na coś większego i za większe pieniądze. Na razie chcę zacząć. Tak nieśmiało. Może kiedyś przytoczę się na jakiś zlot i zobaczę wasze samochody. Moje zdanie jest takie, że podróżowanie tego typu to taka mała szkoła życia. Ale ponieważ nigdy tak nie jeździłem więc mogę się kompletnie mylić. makdrajwer - 2013-09-16, 22:05
Nie mylisz się
WiesławK - 2013-09-17, 18:10 Jeśli idzie o blaszankę do przeróbki na kampera, to osobiście bym się bał że blaszanka w tej grupie cenowej będzie miała kilkakrotnie większy przebieg niż każdy kamper. Tak więc oprócz kosztów przebudowy dojdą koszty reanimacji blaszanki...Jak by nie obrócić to d.. z tyłu. Trzeba puścić lotto... jarko_66 - 2013-09-17, 19:37 Przerabiałem blaszankę .moja miała 2 lata i 180 tyś przelotu .pomyśl ile mają starsze (w opisie wszystkie mają poniżej 200 tyś) no i koszt wyposażenia nawet bardzo skromny to kilka tyś.WiesławK ma rację.mimo to trzymam kciuki i życzę powodzenia. decyzja jest bardzo trudna i musisz ją podiąc sam
kodi - 2013-09-17, 19:52 A po co głowę zawracać sobie przebiegiem? Lepiej nie wiedzieć i być szczęśliwym. Te auta robią po 500-800tys przebiegu. A potem auto idzie na zasłużoną emeryturę i rocznie robi ile? 5-10tys? Po ci kamper 20letni co ma 60tys. przebiegu. A wyposażenie jest drogie niestety. Kilka tysiaków - osobiście dla mnie nie do osiągnięcia. Przygotuj się na kilkanaście tys. i to bez mega wodotrysków. Kupowane okazyjnie albo używane. Trochę ratuje dawca, ale to i tak nie załatwia tematu do końca. Blaszanka to nie kwestia przebiegu, ale kwestia wyboru, własnych chęci i możliwości. Ot cała tajemnica. Rambler - 2013-10-05, 00:07 Jak się jest młodym, bez bagażu oczekiwań co do wygód: a to "muszę wziąć prysznic...", albo "muszę zaraz suszarkę włączyć...", "Tato sikuuuuuu!!!!" to można realizować swoje marzenia bardzo niewielkim kosztem. Np tak -> http://adaromanowska.blog...ic-kampera.html Całość spokojnie się mieści w 10 tys. |
