Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Nie mogę włączyć boilera ani ogrzewania ani lodówki na gazie

amee - 2013-07-29, 09:11
Temat postu: Nie mogę włączyć boilera ani ogrzewania ani lodówki na gazie
Po pierwszych wyjazdach testowych pojawiły się problemy. Nie chce się włączyć boiler Truma, słychać iskrownik, przez chwile próbuje odpalić a po chwili zapala się czerwona dioda oznaczająca awarię. Nie włącza się również lodówka na gazie:( Nie chce się też uruchomić ogrzewanie Truma. Przy zakupie kampera sprzedający pokazywał - wszystko działało. Być może coś robimy źle:) Butla wymieniona na nową, woda do kampera zalana. Kuchenka gazowa działa bez problemu, lodówka działa na 220V. Wczoraj wracaliśmy znad morza i po kilku godzinach w trybie 12V w lodówce było 22 stopnie. Na zewnątrz było wtedy chyba z 40 ale to chyba i tak za dużo w środku? Możliwe żeby tak słabo działała na 12V?
Nie jesteśmy znawcami, w gaz nie chcemy się sami bawić - może ktoś wskaże nam jakiś serwis w lubuskim, wielkopolskim? Gdzieś gdzie nie będziemy musieli robić wyprawy życia z noclegiem ze Świebodzina. Będę bardzo wdzięczna.

Spablo1 - 2013-07-29, 09:37
Temat postu: Re: Nie mogę włączyć boilera ani ogrzewania ani lodówki na..
amee napisał/a:
- może ktoś wskaże nam jakiś serwis w lubuskim, wielkopolskim?

Wielkopolskie - proszę bardzo http://www.serwistruma.com.pl/promocje.php
Tu macie 100 km.
Nic innego nie znam.

Banan - 2013-07-29, 10:11

Jak sprzedający Ci pokazywał i działało, to z pewnością coś robisz źle ;)
Może jest jakas życzliwa duszyczka z forum w Twojej okolicy, z pewnością Ci pomoże :bigok
Chyba, że chcesz dokładnie sprawdzić układ gazowy, to leć tam, gdzie Ci Spablo1 podał namiary.
22° w lodówce, to troszkę za dużo... ;) pamiętaj, że na 12V lodówka działa tylko w trakcie, gdy jest uruchomiony silnik - z alternatora!

zibikruk - 2013-07-29, 10:21

Każde z urządzeń ma swój zawór gazowy -taki "kranik", który celem otwarcia należy przekrecic o 90 stopni (do takiej pozycji jak dla działającej kuchenki). Zapalenie czerwonej diody może mówić o braku dopływu gazu. Jak się już zapali ta dioda należy wyłączyć i ponownie spróbować po około 10 minutach. Jeśli wszystko działało wcześniej to należy sprawdzić właśnie dostęp gazu do tych urządzeń. :spoko
kimtop - 2013-07-29, 10:23

Otwórz zawory gazu
amee - 2013-07-29, 10:24

Wiem, że są zawory - trzy: lodówka, kuchenka i ogrzewanie, otwieramy je, nie działa :(
wojtek0 - 2013-07-29, 10:53

A mam nadzieję że zawór w butli odkręciłeś :lol:
martini44 - 2013-07-29, 11:16

wojtek0 napisał/a:
A mam nadzieję że zawór w butli odkręciłeś


pisze że kuchenka działa !!

nie ma czasem klapki na wydechu spalin tych urządzeń ?

amee - 2013-07-29, 11:18

nie ma klapki na wydechu spalin, kratka jest za to powyginana jakby od zbyt wysokiej temperatury ale tak było od początku...
bo rozumiem że wody sie nigdzie dodatkowo nie wlewa/odkręca do bojlera? woda musi być w głównym zbiorniku i z niego jest pobierana?
ta lodówka mnie bardzo niepokoi, wybieramy się w sierpniu do chorwacji i o ile ciepła woda i ogrzewanie nie pali się tak bardzo to jeśli z lodówką coś jest nie tak to musimy działać i szukać specjalisty... nie jesteśmy nawet takimi majsterkowiczami jak tu wielu na forum, pewnie musielibyśmy mieć do wszystkiego filmiki na Youtubie żeby coś podziałać :) )

martini44 - 2013-07-29, 11:24

daj jakies fotki sterownika, ustawień zaworów, bojlera....
a masz tam urządzenie mono lub duo control ??
reduktor gazowy jest ok 30/50 w zależności od urządzeń ??

wojtek0 - 2013-07-29, 11:27

martini44 napisał/a:


pisze że kuchenka działa !!



oj tam,oj tam

amee - 2013-07-29, 11:29

duo control nie ma, jest zwykły reduktor na butli 50 bar tak jak na aucie naklejka i taki był już w kamperze, kupiliśmy tylko butlę, po pracy zrobię zdjęcia i wrzucę:)
martini44 - 2013-07-29, 11:32

wojtek0 napisał/a:
oj tam,oj tam
:terefere
amee - 2013-07-29, 15:18

Kontunuuję - nie wstawiam zdjęć bo nie ma po co - działa już boiler oraz ogrzewanie. Dopiero robiąc zdjęcia stanęłam na kolanach i zobaczyłam czwarty zawór na samej górze - od kuchenki :shock: Był cały czas odkręcony bo go wcześniej nie widziałam!!!! W przyczepie mieliśmy trzy czerwone zawory więc założyłam że w kamperze też tak musi być. I dlatego właśnie kuchenka cały czas działała, a ja sobie manipulowałam zaworem bez naklejki, notabene od bojlera. :szeroki_usmiech A reszta zaworów była zakręcona dlatego nic nie działało.
Problem lodówki niestety pozostał, nadal nie odpaliła na gazie, trzymałam wciśnięte pokrętło ustawione na max po czym wciskałam iskrownik i pykał, pykał i nic. Próbowałam z 20 razy i nic. A na 230V działa dobrze, w zamrażalniku mrozililśmy wczoraj lody. Po przełączeniu na 12v na drogę do domu temperatura wewnątrz zaczęła rosnąć, wydaje mi się że lodówka wcale nie działała bo po dojechaniu do domu było w środku zwyczajnie ciepło a nie robiliśmy wielkich postojów po drodze. Proszę więc o rady w kwestii lodówki, od czego zacząć.

Tadeusz - 2013-07-29, 16:07

Ustaw pokrętło na 70 % i dopiero wtedy wciśnij, iskrownik popyka i palnik załapie. Nie dawaj wówczas od razu na max. Pozwól popracować palnikowi na 70-80%.

Jeśli wciskasz pokrętło ustawione na max, termopara nie podtrzyma płomienia.

Pozdrawiam i ręczę za pozytywny wynik. :spoko

Jeśli chodzi o działanie na 12 V, to jst to ustawienie tylko na podtrzymywanie temperatury i zazwyczaj znacznie mniej chłodzi. W Twoim przypadku można jednak podejrzewać awarię, albo przerwa w dopływie prądu 12 V, albo spalona grzałka.
Ostatnie upały dają się we znaki i możliwe jest, że na 12 V lodóweczka zwyczajnie nie wyrabia. :)

Adamcuk - 2013-07-29, 17:23

miałem podobny problem ;kuchenka odpalała a reszta nie ,co się okazało wina była w gazie
od tej pory używam gaz ,,PROPAN'' a nie propan-butan ,i wszystko działa :spoko

ps.po wymianie butli 2wie próby i zaskakuje

amee - 2013-07-29, 19:05

Na temat gazu poczytałam przed wymianą butli i zakupiliśmy czysty propan:) idę wypróbować patent Tadeusza na odpalenie na gazie, zobaczymy czy zaskoczy.
amee - 2013-07-29, 20:08

Niestety nie załącza się. Miałam problem z ustawieniem pokrętła na 70%, najpierw jest 0 potem max a potem dopiero min. Ale próbowałam w różnych kombinacjach i nic. Z tyłu słychać, że płynie gaz, przycisk iskrownika działa, nawet z tylnej kratki czuć ciepło i zapach chyba spalin podczas odpalania, niestety nie załącza się. Dojścia z zewnątrz nie ma, z boku są dwie kratki - na górze i na dole, w obu zamontowane są po dwa wentylatorki. Z tyłu odprowadzenie spalin. :gwm
maszakow - 2013-07-29, 20:26

Przede wszystkim zrób dobre rozpoznanie co czujesz na kratce wylotowej - czy spaliny - czy gaz. Sprecyzuj to "chyba" bo to mogą być 2 rózne sprawy.
jeśłi gaz - palnik nie zapala - może trzeba go przeczyścić.
jeśli spaliny - albo za kótko przytrzymujsz zapalnik, albo masz problemy z zabezpieczeniem bimetalowym mógł się uszkodzić lub przesunąć i teraz nie ma dość ciepła by podtrzymać zawór odcinający gaz.

SlawekEwa - 2013-07-29, 20:27

amee napisał/a:
Z tyłu słychać, że płynie gaz, przycisk iskrownika działa, nawet z tylnej kratki czuć ciepło i zapach chyba spalin podczas odpalania, niestety nie załącza się

Z tego wynika, że uszkodzona jest termopara odpowiedzialna za utrzymywanie plomienia.

miciurin - 2013-07-29, 21:04

SlawekEwa napisał/a:

Z tego wynika, że uszkodzona jest termopara odpowiedzialna za utrzymywanie plomienia.
Niekoniecznie.
U mnie po prostu zasyfił się palnik i sadza leżała sobie na termoparze.
Proponuję odkręcić dolną kratkę i wszystko wydmuchać sprężarką.
Ja taką akcję robiłem stojąc w Jarosławcu w deszczu, zadziałało i do teraz nie mam problemu :spoko

makdrajwer - 2013-07-29, 21:09

miciurin napisał/a:
SlawekEwa napisał/a:

Z tego wynika, że uszkodzona jest termopara odpowiedzialna za utrzymywanie plomienia.
Niekoniecznie.
U mnie po prostu zasyfił się palnik i sadza leżała sobie na termoparze.
Proponuję odkręcić dolną kratkę i wszystko wydmuchać sprężarką.
Ja taką akcję robiłem stojąc w Jarosławcu w deszczu, zadziałało i do teraz nie mam problemu :spoko


Dokładnie tak. Troche syfu, troche rdzy. Dmuchnij i po problemie.

Tadeusz - 2013-07-29, 21:11

makdrajwer napisał/a:
Dokładnie tak. Troche syfu, troche rdzy. Dmuchnij i po problemie.


Prosta recepta i prostymi słowy wyrażona. :ok

Najważniejsze, że na ogół skuteczna. :spoko

amee - 2013-07-30, 08:13

Szkoda, że dopiero dziś przeczytałam, wieczorem by się przyjemniej dmuchało :wyszczerzony: No ale po pracy popróbujemy, w dolnej kratce mamy dwa wentylatory, może trzeba będzie je zdemontować. Tak jeszcze mężowi memu chodzi po głowie, że gdzieś czytał, że auto powinno być wypoziomowane w przypadku załączania lodówki na gazie, a nasze w tym momencie nie jest. Może to mieć znaczenie?
matro - 2013-07-30, 09:06

amee napisał/a:
Szkoda, że dopiero dziś przeczytałam, wieczorem by się przyjemniej dmuchało :wyszczerzony: No ale po pracy popróbujemy, w dolnej kratce mamy dwa wentylatory, może trzeba będzie je zdemontować. Tak jeszcze mężowi memu chodzi po głowie, że gdzieś czytał, że auto powinno być wypoziomowane w przypadku załączania lodówki na gazie, a nasze w tym momencie nie jest. Może to mieć znaczenie?


O tym poziomowaniu też słyszałem i starałem się ustawić kampera jak najprościej by lodówka lepiej chłodziła. Jest w tym trochę prawdy ale jeśli delikatny przechył oznacza że lodówka nie chłodzi to być może po prostu już pada na twarz.

Jakiś czas temu moja lodówka zaczęła niedomagać. Rozkręciłem i przeczyściłem wszystko co się dało włącznie z odkręceniem dyszy. Efekty były rewelacyjne. Auto odstało tydzień i w czasie wyjazdu lodówka znów padła. Było tak źle że wyłączała się nie tylko w czasie jazdy ale i na postoju co dawało się odczuć poprzez pracę iskrownika. Praktycznie zapalała gdy miałem wciśnięty i przytrzymywany kurek. Zmuszony byłem całą zawartość lodówki upiec na grillu.
Ale w pewnym momencie powiedziałem sobie - dosyć! Było coś około 23.30 , z latarką w zębach zacząłem rozbierać palnik...ale postanowiłem zapalić gaz gdy miałem wszystko na wierzchu i okazało się że mój płomień wygląda jak z marnej zapaliczki - wniosek zapchana dysza. Zabrałem się za rozkręcanie elementów palnika i dawaj je przedmuchiwać. Już miałem wszystko skręcić ale tknęło mnie by zobaczyć końcówkę rurki doprowadzający gaz ... a tam szok. Końcówka była cała zabita jakimś syfem. Kazałem włączyć gaz i z rurki wydobył się delikatny syk... Chwyciłem co miałem pod ręką , kawałkiem sztywnej bardzo cieniej gałązki i postanowiłem wydłubać ten syf z rurki...strzeliło jakimś brudnym "czymś" i usłyszałem jak gaz wydobywa się o wiele "głośniej" . Wszystko skręciłem, trochę musiałem "poukładać" iskrownik by iskra przechodziła nad palnikiem i wszystko zmontowałem ponownie... Powiem tyle, że do rana na "minimum" zamroziłem pepsi na "kość" :spoko W tej chwili ustawienie(wypoziomowanie) mojego kampera nie ma wpływu lub też ma wpływ w sposób niezauważalny na pracę mojej lodówki. :spoko

amee - 2013-07-30, 09:12

No dobra wszystko fajnie, tylko jak się zabrać za to rozkręcanie, z tego co się wczoraj orientowaliśmy to raczej nie ma dojścia żadnego, żeby wszystko porozkręcać, przynajmniej z boku, po zdjęciu kratek wentylacyjnych. Czy to znaczy że trzeba od wewnątrz? Zdejmować ten długi panel i rozkręcać wszystko?
matro - 2013-07-30, 10:20

możesz zrobić zdjęcia tych otworów po demontażu kratek? :spoko
zobaczymy co tam widać...

miciurin - 2013-07-30, 20:29

amee napisał/a:

No dobra wszystko fajnie, tylko jak się zabrać za to rozkręcanie, z tego co się wczoraj orientowaliśmy to raczej nie ma dojścia żadnego, żeby wszystko porozkręcać, przynajmniej z boku, po zdjęciu kratek wentylacyjnych.

Po odkręceniu dolnej kratki bardziej po prawej stronie zobaczysz palnik i rurkę doprowadzającą gaz o ile pamiętam na kluczyk 10. Najlepiej wszystko wykręcić i wyczyścić, powodzenia :spoko

amee - 2013-08-04, 19:04

Wyczyszczona na tyle na ile się dało bez wykręcania wszystkiego. Teraz iskra jest porządna; okazało się, że kabelek był urwany i iskra szła na obudowę palnika. Zostało naprawione. Teraz ładnie się wszystko odpala, ale niepokoi mnie jednak płomień - na chłopski rozum powinien być w palniku - a u mnie nie dość, że płomyczek jest w palniku to jeszcze pali się na rurce, momentami dużym płomieniem, momentami przygasa. Tak chyba nie powinno być? Wklejam zdjęcia, bo już sama nie wiem co dalej z tym robić...


a tu widać jam mały płomyczek wyskakuje sobie przez dziurkę

I powtarzam, w palniku również jest mały niebieki płomyczek
[/list]

kaimar - 2013-08-04, 20:53

:stop: :stop: :stop:
Palnik do wymiany i być może rurka os zaworu do palnika.
Lodówka w takim stanie nie nadaje się do eksploatacji na gazie.

silny - 2013-08-04, 21:25

jeszcze pokusilbym sie o demontarz calosci bo filozofi wielkiej tam nie ma . cos sie rozszczelnilo bo tam bokiem nic nie powinno leciec :(

rozkrec i juz . kibicuje

amee - 2013-08-05, 12:45

kaimar napisał/a:
:stop: :stop: :stop:
Palnik do wymiany i być może rurka os zaworu do palnika.
Lodówka w takim stanie nie nadaje się do eksploatacji na gazie.

fajnie by było gdyby gdzieś były dostępne części do takich lodówek, przeszukałam internet i nie ma :( poza tym śrubki się tak zapiekły że nie można odkręcić palnika :gwm i dupa
jak tu jechać do Chorwacji z lodówką tylko na prąd...dupa, dupa, dupa

miciurin - 2013-08-05, 13:42

U mnie tez byl proble z odkreceniem ale w koncu poszlo,zalej odrdzewiaczym czy cola na noc to moze pusci.Drugie wyjscie to zakup lodowki turystycznej na 12v i solar na dach. Powodzenia w walce
martini44 - 2013-08-05, 13:46

amee napisał/a:
śrubki się tak zapiekły że nie można odkręcić


jak się nie chce to nie można, jak się chce to wszystko można :spoko

amee - 2013-08-05, 14:02

martini44 napisał/a:
amee napisał/a:
śrubki się tak zapiekły że nie można odkręcić


jak się nie chce to nie można, jak się chce to wszystko można :spoko

srutu tutu, a jak się chce za bardzo to się z rurką urywa, a śruba dalej ani drgnie...teraz więc potrzebna jest dodatkowo rurka do gazu, wrrrr, gdzie nie ruszysz to się sypie...

kimtop - 2013-08-05, 14:05

Proponuję odwiedzić serwis i zrobić z tym porządek.
Układ jest nieszczelny i można stracić nie tylko kampera ale i życie.
Najbliższy serwis masz w Poznaniu

martini44 - 2013-08-05, 14:08

amee napisał/a:
srutu tutu


sorki ale mam uczulenie na słowa "nie da się, nie można, nie idzie" ....
Napraw szybciutko lodóweczke jak mówi Kimtop dla własnego i innych bezpieczeństwa .... życzę powodzonka :bigok

kaimar - 2013-08-05, 15:22

amee napisał/a:
fajnie by było gdyby gdzieś były dostępne części do takich lodówek, przeszukałam internet i nie ma


Tego nie ma w sklepach. Zakup przez serwisy. Nie wiem kto u Ciebie ma serwis - ja działam w Katowicach.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group