|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Po Polsce - Zamość i Roztocze 2013
cirrustravel - 2013-09-24, 08:09 Temat postu: Zamość i Roztocze 2013 Mój ulubiony kierunek - wschód Polski.
Tym razem, mając dwa dni wolne postanowiłem zajrzeć na Roztocze. Najpierw tradycyjnie obiad w Szczebrzeszynie, a potem już Zamość: odnowiona Katedra, stare miasto... wieczorem fontanna, stare miasto, ratusz, rynek.
Kolejny dzień to wycieczka na Roztocze i powrót do domu trochę okrężną drogą tuż przy ukraińskiej granicy.
Ale po kolei...
Po przyjeździe do Zamościa udajemy się do Katedry, która jeszcze w zeszłym roku była w remoncie. Teraz zewnętrzna elewacja wygląda elegancko. Obok Katedry pomnik Jana Zamoyskiego.
Od Jana Zamoyskiego kierujemy się na rynek, gdzie pijemy po raz kolejny wspaniałą czekoladę (w zeszłym roku piłem czekoladę z owocami, teraz czekoladę królewską z chałwą) i oglądamy zabytkowe kamieniczki.
Po krótkim odpoczynku w BoXerku idziemy po raz kolejny na stare miasto, by zobaczyć Zamość nocą (byłem kilka razy w tym mieście, ale nigdy nie widziałem nocnej iluminacji).
Nocleg na nowym parkingu przy Karczmie "Kanclerz". Tam też staliśmy w zeszłym roku.
Następnego dnia wycieczka do Roztoczańskiego Parku Narodowego, gdzie w miejscowości Guciów widzimy ofertę przejażdżki takim pojazdem,
ale wybieramy zwiedzanie "Zagrody Guciów", gdzie przewodnik z pasją opowiadał o wszystkich eksponatach zebranych w tym skansenie. Wszystkie niezbędne informacje są zawarte na kartkach na płocie.
W sklepie z pamiątkami, oprócz biletów można nabyć również... pamiątki,
a w karczmie oprócz lodów i regionalnych posiłków można obejrzeć wystawę starej fotografii.
Rozpoczynamy zwiedzanie wchodząc przez furtkę obok której znajduje się studnia i żuraw do wyciągania wody.
W chałupie oglądamy wydobyte w Guciowie skamieliny, znaleziony odcisk stopy dinozaura oraz w drugiej izbie przedmioty codziennego użytku.
Na piecu były robione podpłomyki, które wraz ze swojskim chlebem, wędlinami, miodem można było zakupić w sklepiku przy parkingu.
Kolejne pomieszczenie to minerały i... meteoryty (m.in. fragment meteorytu z Marsa).
Następnie wchodzimy do stodoły, gdzie widzimy narzędzia rolnicze.
I w ostatnim pomieszczeniu, pamiątki z ostatnich lat - wspomnienie młodości. Niektóre eksponaty znajdziemy jeszcze w domach naszych babć i dziadków. Łza się zakręciła...
Krasnobród podziwiamy z nowej wieży widokowej,
a następnie przez Susiec, gdzie urodził się reżyser filmu "Sami swoi" i gdzie turystów witają postacie Kargula i Pawlaka, jedziemy w kierunku granicy ukraińskiej. W miejscowości Wola Wielka oglądamy starą, zniszczoną cerkiew,
a następnie jadąc drogą 867 ocieramy się o Ukrainę, by w miejscowości Horyniec Zdrój zjeść smaczny obiad w Restauracji "Hetman" (zestaw dnia 17zł).
Po smacznym posiłku powrót do domu.
Pełna relacja: http://www.cirrustravel.b...tocze-2013.html
Galeria (169 zdjęć) : https://plus.google.com/photos/101673919274507999904/albums/5920056388626902881?authkey=CPirs7D_tu_4wwE
Jerzyk - 2013-09-24, 08:59
Piękne fotki... również polecam eskapady roztoczańskie.
J
Irel - 2013-09-24, 09:49
Jerzyk napisał/a: | Piękne fotki... również polecam eskapady roztoczańskie. |
Od lat jeżdżę na Roztocze. Bazuję w rożnych miejscach, ostatnio w Górecku Starym ( http://www.camperteam.pl/...p=300950#300950 ). Jeżeli jesteś z Józefowa to byłem bardzo blisko Ciebie. Polecam okolice Józefowa do wycieczek rowerowych. Józefów reklamuje się jako rowerowa stolica roztocza, a ja jako zapalony cyklista, w pełni zgadzam się z ta opinią.
Jerzyk - 2013-09-24, 10:14
oczywiście Józefów, to świetna okolica dla cyklistów... jednak pewnie masz na myśli roztoczański, a ja mieszkam między Warszawą, a Otwockiem . Też jest gdzie pojechać rowerkiem. No dobrze... okolice pomiędzy Szczebrzeszynem, a Józefowem też dość dobrze znam... W Zwierzyńcu- trzydzieści parę lat temu, wyrwało mi się jedno krótkie słowo, mające wpływ na dalsze życie z "byłą narzeczoną"... od tamtego czasu bywam regularnie... jest pięknie, zwłaszcza, ze zaczynają powoli wchodzić kolory jesieni (informacja z ostatniej niedzieli z "Bukowej Góry"). pozdrawiam - J.
makdrajwer - 2013-09-24, 19:15
Byłem tam 2 lata temu . Piękne okolice ... Za przywołanie miłych wspomnień stawiam coś do picia
oliko - 2013-09-27, 21:30
Mariusz, piwko poleciało . Fajne zdjęcia i piękne miejsca. Pozdrawiam.
gryz3k - 2013-09-27, 22:39
Ładnie. Byłem tam na majówkę 2 lata temu z córką 3 letnią oraz kolegą i jego 4 letnią córką. Taki tatusiowo - córeczkowy wypad. Piękne okolice. Dobre jedzonko w gospodzie obok zagrody Guciów.
Piszesz Mariuszu byliśmy. Z kim podróżujesz jeśli to nie tajemnica?
cirrustravel - 2013-09-27, 23:24
Albo z rodziną, choć brat z siostrą nie bardzo chcą się pisać na karawaning, prędzej mama i wujek, albo z kolegami, albo z przyjaciółmi. Zależy kto ma wolne i może się ze mną wybrać. Czasem jeżdżę sam.
gryz3k - 2013-09-27, 23:51
|
|