vampirrr - 2013-09-24, 14:12 Temat postu: L300 kamper problem z odnaleziemien numeru vin. Witam Kolegów. Według dokumentacji powinien on się znajdować po lewej stronie, chyba na ramie we wnęce lewego przedniego nadkola w mojej wersji czyli z napędem na tył, tylko dokumentacja dotyczy zabudowy standardowej a nie kempingowej. Załączone zdjęcie z dokumentacji pokazuje w którym miejscu powinny się znajdować numery, nr. silnika znalazłem, nr. identyfikacyjny pojazdu znalazłem na tabliczce znamionowej w kabinie, jednak nie mogę odnaleźć tego samego numeru we wskazanym miejscu na ramie. Bardzo proszę o info. znawców gdzie on powinien się dokładnie znajdować i w jakiej formie i czy faktycznie w zabudowach kempingowych powinien on tam się znajdować. Pozdrawiam serdecznie 
garbatamilka - 2013-09-24, 22:26 Cześć, L 300 to mój pierwszy kamper i bardzo miło go wspominam  . Był w zabudowie EuraMobil.
Jeśli dobrze pamiętam to w moim nr nabity był pod przednimi fotelami. Trzeba było je podnieść i odsłonić matę/wykładzinę. Nie pamiętam tylko czy to z prawej czy z lewej było, choć obstawiam fotel kierowcy. łoś - 2013-09-24, 22:36 Kabiny kilku marek japońskich są bardzo podobne. Numery były bite w różnych latach w różnych miejscach. Np. pod siedzeniem pasażera,dostęp od tyłu za klapką. Między fotelem pasażera, a drzwiami pod klapką lub matą- dywanikiem. Z prawej też podobnie. 
vampirrr - 2013-09-25, 14:03 Chodzi o to, że w kabinie jest nabity numer zgodnie ze skanem z dokumentacji auta, ale ten sam numer powinien się znajdować na ramie a diagnosta nie przepuści bez tego numeru... garbatamilka - 2013-09-25, 15:09 Zmień diagnostę, nigdy nie sprawdzali mi nr na ramie przy przeglądach.
krimar - 2013-09-25, 15:19 Nawet na przeglądzie przed pierwszą rejestracją w RP?? garbatamilka - 2013-09-25, 16:28 A tego to już nie wiem. Swojego miśka jak kupiłem to był już na polskich blachach. Z kolei drugiego musiałem przerejestrowywać (na Fiacie) ale na numerach specjalnie diagności się nie skupiali. Bardziej interesował ich stan techniczny pojazdu. Spróbuj jechać na inną stację okręgową i tyle. Poza tym to właśnie diagności powinni chyba najlepiej widzieć gdzie danego numeru szukać. vampirrr - 2013-09-28, 15:41 No właśnie, że u mnie sami tacy, jak widzą starego kampera to się trzęsą... porażka. A ostatnie przeglądy były w innym województwie i się boją chyba, nie wiem... krimar - 2013-09-28, 22:30 może nasz forumowy diagnosta oskp się wypowie, czy jak jest jeden vin wybity w kabinie, to trzeba szukać drugiego na ramie Ahmed - 2013-09-28, 22:40
Co to znaczy wybity w kabinie ? Tabliczka z lewej strony na podszybiu liczy się w USA i Kanadzie , ale nie w UE Drugiego ,, na ramie '' nie trzeba szukać jeśli jest w Ducato np. na prawym nadkolu w kabinie .... Ahmed - 2013-09-28, 22:43 Teraz doczytałem że chodzi o miśka a nie Ducato Sprawdź pod prawym fotelem
Ahmed - 2013-09-28, 22:59 Lub na ramie za przednim prawym kołem
Tylko dobrze wyczyść to miejsce bo Miśki mają tendencje do korozji w tych miejscach
krimar - 2013-09-30, 11:44 Wygląda na to, że kolega znalazł numer wybity pod siedzeniem, a dodatkowo każą mu szukać numeru na ramie, którego tam nie ma, a wg diagnosty powinien też być. Czy są jakieś przepisy, które określają ile numerów VIN może być wybitych na pojeździe i jeśli jest ich więcej niż 1, to czy wszystkie muszą być czytelne? Ahmed - 2013-09-30, 12:03 § 11. 1. Pojazd samochodowy wyposaża się: 1) w numer identyfikacyjny pojazdu (VIN) albo w numer nadwozia, podwozia lub ramy, umieszczony w sposób trwały na nadwoziu, ramie lub innym podobnym podstawowym elemencie konstrukcyjnym, oraz tabliczkę znamionową określoną w załączniku nr 4 do rozporządzenia; krimar - 2013-09-30, 15:36 Czy kabina zalicza się do wymienionych innych podobnych podstawowych elementów konstrukcyjnych? Traktując literalnie przepis, a zwłaszcza liczbę pojedynczą w nim użytą można dojśc do przekonania, że producentowi wolno umieścić tylko jeden nr VIN na pojeździe, czy tak jest rzeczywiście? Ahmed - 2013-09-30, 15:41
Tak . jak najbardziej krimar - 2013-09-30, 17:35 a może być więcej wybitych VINów niż jeden? Ahmed - 2013-09-30, 18:16
Teoretycznie i praktycznie może , wymagany jest jeden oraz tabliczka znamionowa Numer VIN bardzo często powtarzany jest np.w lewym dolnym rogu szyby czołowej Tabliczka z numerem VIN powtarzana jest często w bagażniku w formie naklejki
krimar - 2013-09-30, 18:34 a gdy nabite są dwa (nie mówię o naklejkach i tabliczkach, lecz o wybitych w blasze) a jeden jest nieczytelny lub nie można go odczytać (np ten z ramy), to ten jeden czytelny (z kabiny) wystarczy? Ahmed - 2013-09-30, 20:02 Nie spotkałem się z takim przypadkiem ,ale uważam że jeden czytelny nabity VIN wystarczy
dziwaczek - 2013-10-02, 22:23 Numer VIN (trwale naniesiony tj. wybity, wygrawerowany naniesiony fabrycznie) winien być w jednym miejscu widocznym (może być za klapką lub pod naciętą wykładziną), może być na ramie (jak pojazd ma ramę) lub po karoserii najczęściej winien znajdować się po prawej stronie pojazdu. Jest to numer dla diagnosty właściciela policji itp jeżeli jest on nabity w kilku miejscach ( a tak bywa niekiedy (-: to są to dodatkowe fabryczne oznakowania służce do jego dodatkowej identyfikacji np po kradzieży) Jeżeli znalazłeś numer VIN nabity pod siedzeniem i jest on zgodny z tym na tabliczce znamionowej to jest oki - nie będzie wtedy numeru na ramie, albo na ramie albo pod siedzeniem. krimar - 2014-03-29, 20:05 Natknąłem się na niemieckojęzyczną stronę poświęconą wyłącznie kamperom na L300 http://www.l300-womo.de i na forum tej strony (trzeba się tam zarejestrować) poszukiwanie vinu na ramie zakończone zostało sukcesem i udokumentowane fotograficznie http://www.abload.de/imag...c07479rfkp1.jpg ADom78 - 2014-06-12, 22:06 Szukałem dziś VINu na ramie, niestety bez skutku. krimar - 2014-06-13, 12:50 ja u siebie znalazłem na ramie za tylnym lewym kołem dokładnie w tym miejscu co na zdjęciu w linku 2 posty wyżej, ale musiałem się naskrobać papierem ściernym, a vin nawet się zgadzał jacik - 2014-06-13, 14:33 Ja miałem tylko jeden i musiałem złożyć podanie o pozwolenie nabicia zastępczej tabliczki znamionowej. W urzędzie pozwolenie wystawiają od ręki. Samo nabicie to chyba 25 zł w stacji diagnostycznej z takimi uprawnieniami. Nabicie trwało może z 10-20 min. Pan wystukał cyferki na blaszce przewiercił i przynitował do przedniego pasa 
Pozdro ADom78 - 2014-06-13, 20:46 VIN na blaszce i na naklejce mam. Pozostało jeszcze szukanie z papierem ściernym. Jeszcze jedna możliwość to. że jest zasłonięty ramą od haka. Zobaczę po jego zdjęciu. Na razie auto stoi u gazownika. |
