|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Po Polsce - Polska
brams - 2013-10-04, 20:37 Temat postu: Polska Polska.
Co to dla Ciebie znaczy?
Czy potrafisz, odcinając się od polityczno-religijnych przepychanek, poświęcić chwilę czasu nad zastanowieniem się, czym dla Ciebie jest ojczyzna?
Mój ojciec zaszczepił we mnie szacunek dla naszej historii, może stąd mam ciągle wielkie łaknienie poznawania naszych dziejów, tak marnie opisanych.
Nasze barwy, nasz orzeł - zawsze i wszędzie będę z nich dumny.
Z punktu widzenia kamperowicza - zwiedzam i podziwiam obce kraje, ale z największą radością odkrywam te piękne zakątki, które tak często są dosłownie za rogatkami miasta.
Razem z BoRą organizujemy od paru lat turystyczne rajdy samochodowe.
I największą przyjemność mamy, gdy ktoś nam na mecie podziękuje za możliwość poznania tak ciekawych miejsc tak blisko....Poznania.
łoś - 2013-10-04, 20:53
Drogi kolego.
Fajnie zaczynasz pisać i ja się z Tobą zgadzam.
Jestem za odwiedzeniem pewnych miejsc .
kodi - 2013-10-04, 20:58
Brams - również zgadzam się z Tobą, chodź żałuję, że tak mało widziałem. Nigdy nie byłem w Rzeszowie, Zamościu, Sandomierzu. Ach gdzie ja w ogóle byłem.
Mam nadzieję, że już niedługo otworzą się przede mną nowe możliwości i choć tę najbliższą okolicę zwiedzę na maksa.
Pozdr i do zobaczenia na szlaku
Jurek121175 - 2013-10-04, 23:32
Ja (również) przyznam się, że byłem dwa razy za granicą naszego pięknego kraju z ciekawości, ale od czasu jak mamy kampra, to mamy i tak zbyt mało czasu, aby zobaczyć (zdawałoby się) taki mały kraj jak nasza ojczyzna. Staram się jak mogę pokazać córom piękno naszego kraju i przez najbliższe lata w ogóle nie myślę, aby nasze granice opuszczać. Jest tyle miejsc do zobaczenia, objechania, że nie wiem od czego zacząć . A już mnie szlag trafia, jak rozmawiam z naszymi "znajomymi" i "sąsiadami", którzy "lataja" na jakieś wyspy (zostawiając tam kasę niemałą), a nie znają swojej Ojczyzny Niestety takich "patriotow" też mamy
slajd - 2013-10-05, 08:42
Nie wiem czy w dobrym miejscu, ale...
zapraszam do obejrzenia wspaniałego filmu dokumentalnego
pt "Dziennik z podróży", emituje go Program 2 TVP we wtorek 8 października
o godz.22.50
Jest to cyt"Fascynująca opowieść o wspólnej wyprawie pary pasjonatów
fotografii. Bohaterami filmu są Tadeusz Rolke oraz jego podopieczny,
nastoletni Michał. Rezultatem trwającej miesiąc podróży po zapomnianych zakątkach
Polski jest niezwykle cenny zbiór fotografii"
Od siebie dodam, że podróżują camperem, który - jak zapewniał reżyser filmu p.Piotr Stasik jest do kupienia
a skąd wiem
byłem wczoraj na projekcji filmu w Jeleniej Górze z udziałem reżysera i głównego bohatera
p.Tadeusza Rolke.
Szczerze Polecam
łoś - 2013-10-05, 15:35
Mój teść w 1939 odbywał służbę wojskową pod Ostrowią mazowiecką.
Trafił do nie woli pod Kockiem.
Wcześniej po rozbiciu jego pułku tułał się, aż trafił do jakiejś brygady i posądzony został o dezercję. Wybronił go kolega, który potwierdził fakt rozbicia brygady. Tak dotarł pod Kock.
Miał dwa marzenia. Pojechać do Kocka i w woj. szczecińskie gdzie wzięty do niewoli pracował.
Byliśmy w rocznicę w okolicach Kocka kilka lat temu.
Niesamowite wspomnienia.
Słuchane z łzami w oczach.
Odwiedzając takie miejsca warto zostawić jeden kwiatek.
brams - 2013-10-05, 16:13
slajd napisał/a: | "Dziennik z podróży", emituje go Program 2 TVP we wtorek 8 października
o godz.22.50 |
Obejrzę z pewnością, ale gratulacje dla TVP za wybranie czasu emisji
łosiu, Twój teść spełnił marzenia, ale czy był z tego szczęśliwy? Raczej nie z okoliczności...
To także dzięki temu forum poznałem sporo ciekawych "miejscówek" - za co opisującym je -jestem ciągle wdzięczny
(szczególnie pewne miejsce nad naszym morzem - no cudo!)
wbobowski - 2013-10-05, 17:12
Stasiu (do autora), masz rację... nasza Polska jest nie mniej (a często bardziej) piękna jak inne kraje europejskie.
W miesiącach letnich z różnych powodów krążyliśmy trochę po Polsce. Przejechaliśmy łącznie 4130 km a wrażeń była cała moc.
Odwiedziliśmy Turze, Gdańsk, Gdynię, Rewę, Łebę, Pawłowo. Drugi rzut to były: Leżajsk, Przemyśl, Solina, Polańczyk, Wetlina, Połonina Wetlińska, Lublin a 3 dni później Radom, Pajęczno, Łódź, Kalisz, Ostrów Wlkp., Konin, Ślesin, Ustronie Morskie, ujście rzeki Czerwonej, Kołobrzeg, Grzybowo, Pawłowo, Lublin. W międzyczasie 2x Jez. Czarne Sosnowickie, Zamość… i… naprawdę nie ciągnęło nas nigdzie poza granice naszego pięknego kraju.
Na potwierdzenie kilka zdjęć.
łoś - 2013-10-05, 17:15
Cytat: | łosiu, Twój teść spełnił marzenia, ale czy był z tego szczęśliwy? Raczej nie z okoliczności... |
Mój teść był wspaniałym człowiekiem. Bardzo skromnym i zawsze odmawiał przyznawanych mu zasług. Nie chciał identyfikować się z fałszywymi weteranami.
wbobowski - 2013-10-05, 17:17
c.d.
wbobowski - 2013-10-05, 17:23
Może Was nie zanudzę jeszcze kilkoma zdjęciami
wbobowski - 2013-10-05, 17:28
To już naprawdę ostatnie.
krzysioz - 2013-10-05, 18:37
Kraj rzeczywiscie przepiekny i bardzo go lubie a moze i cos wiecej ale podkresle jeszcze raz jako kraj.
Ojczyzna to juz troche inne pojecie i moze wywolam tu burze.
Tak sobie mysle , ze nikt nie wybieral sobie kraju , w ktorym sie urodzil, a takze rodzicow. Tym tez samym moim skromnym zdaniem nikt nie jest upowazniony by byc dumnym z czynow swoich przodkow jak rowniez odpowiedzialnym za to co zrobili. Czesto tez porzadni i prawi ludzie byli tylko miesem armatnim w rekach kilku cwaniakow , ktorzy po trupach dazyli do chwaly lub tez dbali tylko o wlasne cztery litery nie wnikajac z jakich pobudek to robili , bo to juz osabny temat.
Uzywajac przykladow fajnie ,ze wygralismy pod Grunwaldem , ale jaka w tym moja zasluga. Nie czuje sie tez winny np za stodole w Jedwabnem i nikogo nie zamierzam przepraszac . Kazdy ma swoja wlasna karte a historia to raczej epika . Oczywiscie rozpoznaje w sobie niektore " ceche narodowe" ale raczej wiaze to ze srodowiskiem , w ktorym sie wychowalem nizli z cechami wrodzonymi - zwiazanymi np z polozeniem geograficznym.
Reasumujac ,kraj kocham (kraj podkreslam- nie panstwo) , za prezydenta , premiera i nazwe umierac lbym nie poszedl byl ani nawet za symbole narodowe czy tez flage ( nie umniejszajac tym , ktorzy za to zrobili , nie koniecznie z wlasnej i nie przymuszonej woli)
Wszystko tzn ze nie jestem dumny z tego ,ze jestem Polakiem , ale tez nie wstydze sie tego - przeciez to nie byl moj swiadomy wybor.
Ot i moje skromne zdanie ( choc moze ja nie na temat)
Bim - 2013-10-05, 20:54
brams napisał/a: | Czy potrafisz, odcinając się od polityczno-religijnych przepychanek, poświęcić chwilę czasu nad zastanowieniem się, czym dla Ciebie jest ojczyzna? |
Trzymajmy się tematu i tego co napisał autor
To tylko tyle i aż tyle
Misio - 2013-10-05, 21:16
Na dowód tego że jesteśmy patriotami jest wiele przykładów. A to że w historii naszego państwa były same wojny, powstania, zrywy, zabory a do tego jeszcze mroźne zimy, kolejni rządzący obiecujący gruszki na wierzbie, "po cichu" podwyżki cen w sklepach, czekanie na wizy do Stanów, wizja drugiej Japonii, dogonienie poziomu życia w Unii Europejskiej, albo czekając na cud i nie wyjeżdżając z tego pięknego kraju.
To na prawdę musimy być patriotami...
łoś - 2013-10-05, 21:52
Heniu!!!
Co ty wypisujesz.
Narażasz się pewnym osobom. Patriotyzm to wyrażenie które komuś źle się kojarzy.
Przerabiałem ten temat w dyskusjach i przekonywano mnie, że patriotyzm to mrzonka.
Ja zostaję przy swoim.
Tadeusz - 2013-10-05, 21:54
brams napisał/a: | Czy potrafisz, odcinając się od polityczno-religijnych przepychanek, poświęcić chwilę czasu nad zastanowieniem się, czym dla Ciebie jest ojczyzna? |
Staszek w tym zdaniu zawarł sens naszej rozmowy.
Dla mnie jest to sygnał do podróży po Polsce, kraju pięknym i naszym.
Jest to także sygnał do opisywania tych podróży, do pokazywania jego zakątków, piękna tej ziemi i ludzi na niej żyjących.
Można to robić z sercem i miłością.
To będzie w opisach widać.
Nie trzeba będzie wówczas przekonywać nikogo o swoim patriotyzmie.
gryz3k - 2013-10-05, 21:56
Z ty pięknem to, moim zdaniem, mieścimy się gdzieś tak w średniej. Mamy morze /trochę brudne i zimne/ mamy góry /trochę niskie i mało/. Mamy Mazury i piękne równiny.
Wszędzie znajdują się miejsca piękne i brzydkie. Tak samo jest w Polsce. Z zabytkami u nas średnio/ porównując np. do Włoch czy Francji/.
Największym mankamentem do turystyki jest u nas .... pogoda. Ja wiem, że można bawić się dobrze przy każdej pogodzie, ale ja np. lubię jak jest ona ładna.
Poza ciekawością świata / tym, którzy mnie zaatakują powiem, że Polskę mam dosyć nieźle obejrzaną/ pogoda i ciepła woda stanowią główny czynnik moich wyborów wakacyjnych. Szlag mnie trafia, że w zeszły weekend kąpałem się z przyjemnością w Adriatyku, kiedy u nas w nocy były minusy.
janusz - 2013-10-05, 22:00
A zapytam tak trochę Misia trochę Tadeusza - kto to jest patriota i co to jest ojczyzna?
gryz3k - 2013-10-05, 22:02
Oj Janusz, Janusz
janusz - 2013-10-05, 22:10
gryz3k napisał/a: | Oj Janusz, Janusz |
Ja tylko chcę wyznaczyć ramy jakich mam się trzymać w tej dyskusji.
Czy Lwów i Wilno to też moja ojczyzna i czy jadąc na Mazury jestem patriotą a jadąc do Wenecji już nie.
Tadeusz - 2013-10-05, 22:16
janusz napisał/a: | A zapytam tak trochę Misia trochę Tadeusza - kto to jest patriota i co to jest ojczyzna? |
Zapytaj raczej tych co wciąż o patriotyzmie mówią, odmieniając to słowo przez wszystkie przypadki i zapewniając, że dotyczy ono tylko "prawdziwych Polaków".
Ja ze swymi kryteriami nie mam u nich szans.
łoś - 2013-10-05, 22:19
Machanie pięknym kocim ogonem nie odwróci uwagi od wyjaśnienia prawdy o patriotyzmie.
W różnych sytuacjach, usłyszałem różne zdania.
Zostawmy bełkot i stwórzmy definicję słowa patriotyzm.
janusz - 2013-10-05, 22:23
Tadziu nie politykuj
Ja pytałem serio. Czy turysta podróżujący i poznający swój kraj jest patriotą i dla czego?
I czy ojczyzna musi mieć granice, jeżeli tak to które?
Ahmed - 2013-10-05, 22:26
Jurek121175 napisał/a: | Ja (również) przyznam się, że byłem dwa razy za granicą naszego pięknego kraju z ciekawości, ale od czasu jak mamy kampra, to mamy i tak zbyt mało czasu, aby zobaczyć (zdawałoby się) taki mały kraj jak nasza ojczyzna. Staram się jak mogę pokazać córom piękno naszego kraju i przez najbliższe lata w ogóle nie myślę, aby nasze granice opuszczać. Jest tyle miejsc do zobaczenia, objechania, że nie wiem od czego zacząć . A już mnie szlag trafia, jak rozmawiam z naszymi "znajomymi" i "sąsiadami", którzy "lataja" na jakieś wyspy (zostawiając tam kasę niemałą), a nie znają swojej Ojczyzny Niestety takich "patriotow" też mamy
|
W/g Jurka to nie
gryz3k - 2013-10-05, 22:29
Mam mały problem. Jestem Polakiem. Tu się urodziłem. I rozumiem, że Polskę mam zwiedzać.
Moja siostrzenica ma matkę Polkę, ojca Kanadyjczyka niemieckiego pochodzenia a urodziła się na Ukrainie. To nie jest sprawiedliwe, że ona może zwiedzać tyle krajów.
Ahmed - 2013-10-05, 22:30
To znaczy w/g Jurka opuszczając granice Polski , nawet turystycznie przestajesz być patriotą
Misio - 2013-10-05, 22:32
Tadeusz napisał/a: | janusz napisał/a: | A zapytam tak trochę Misia trochę Tadeusza - kto to jest patriota i co to jest ojczyzna? |
Zapytaj raczej tych co wciąż o patriotyzmie mówią, odmieniając to słowo przez wszystkie przypadki i zapewniając, że dotyczy ono tylko "prawdziwych Polaków".
Ja ze swymi kryteriami nie mam u nich szans. |
Tadziu, pięknie to ująłeś. Dziękuję.
Ahmed - 2013-10-05, 22:46
Twój sprzęt: VW LT31 Karmann
Patriota , kupił niemieckiego campera , dlaczego nie kupił polskiego ?
Jurek , dlaczego ?
joko - 2013-10-05, 22:52
Cytat: | A już mnie szlag trafia, jak rozmawiam z naszymi "znajomymi" i "sąsiadami", którzy "lataja" na jakieś wyspy (zostawiając tam kasę niemałą), a nie znają swojej Ojczyzny Niestety takich "patriotow" też mamy |
Nie znam Cię Jurku21175 i nie chciał bym oceniać, ale ponieważ Twoja wypowiedź w pewien sposób dotknęła mnie personalnie dlatego .... ale może od początku.
Pojęcia takie jak "Ojczyzna" czy "Patriotyzm" można rozumieć w różny sposób i zapewne kazdy rozumie i czuje je na swój sposób.
Ja osobiście pojęcie "Ojczyzna" kojarzę bezpośrednio i wprost ze słowem "Dom" i oba w sumie to samo dla mnie znaczą. "Ojczyzna" to moje miejsce na ziemi, moja bliższa i dalsza rodzina, moi znajomi, sąsiedzi itd.
Generalnie sprowadza się to do tego, że gdziekolwiek bym nie był (za bliższą czy dalszą granicą) , cokolwiek bym nie widział, czymkolwiek bym się tam nie zachwycił (a czasami naprawdę jest czym), to cały czas w podświadomości czuję, że jestem tam gościem, jestem tam tylko na chwilę i finalnie i tak wrócę do siebie.
Im dalej się jedzie , im bardziej panująca tam kultura, zwyczaje, krajobraz, klimat, są rózne o tego do czego jestem przyzwyczajony na co dzień, tym bardziej taka podróż jest pasjonująco, ciekawa, ale jednocześnie tym z większą przyjemnością wraca się do "Ojczyzny", do domu, do codziennego życia.
W kontekście tego co napisałem powyżej, Twoja Jurku21175 teza, że jakoby wyjazdy zagraniczne (rozumim, że najbardziej bolą Cię te nie-kamperowe) są przejawem braku patriotyzmu, jest dla mnie co najmniej dziwna i nie zrozumiała.
Co niby jest w tym takie nie-patriotyczne ? Czy to że poznaj się świat, kiedy nie widziało się jeszcze każdego zakątka kraju, czy może to , że wydaje się kasę za granicą a nie w kraju ?
Bardzo mnie razi i denerwuje jak w życiu, cokolwiek by się nie robiło, traci się umiar i zdrowy rozsądek. Takie pojmowanie kamperingu, które odrzuca i krytykuje inne formy turystyki i poznawania świata, a przy okazji obraża ludzi którzy "ośmielili" się tak wypoczywać, to dla mnie nic innego jak totalny brak umiaru.
Sam kupiłem kampera , bo bardzo mi taka forma podróżowania pasuje, ba powiem więcej kupiłem kampera głównie z myślą, aby zwiedzać Polskę i "nadrobić braki" w Jej poznaniu, ale nawet do głowy by mi nie przyszło aby zrezygnować z poznawania świata i latania w miejsca , gdzie nigdy kamperem nie dojadę.
Piszesz , że masz córki, którym chcesz pokazać Polskę, bardzo ładnie, ale pomyśl, czy ograniczaniczając się tylko do Polski , w pewien sposób ich nie ograniczysz.
Ja swojego syna zabierałem na zagraniczne wczasy od kiedy skończył 4 lata (czasami bardzo daleko, do zupełnie "innego świata") i tak już prawie przez 15 lat. Bardzo miło było patrzeć jak "chłonie" wszystko co zobaczył, jak poznaje się i bawi z dziećmi różnych ras i narodowości, i robi to bez charakterystycznego dla "starego pokolenia" kompleksu niższości czy inności.
BYł w Europie, Azji i Afryce, widział jak żyja bogaci i bardzo biedni ludzie, zna języki i umie zachować się w różnych sytuacjach.
Ale najważniejsze i najbardziej cenne jest to , że kiedy wracamy do domu, potrafi zauważyć i powiedzieć : " Jak dobrze być juz z powrotem, jak dobrze poczuć znowu zapach polskiej trawy czy polskiego lasu" .
Uważam, że aby być dobrym pariotą i aby naprawdę docenić własny kraj, trzeba zobaczyć trochę świata , choćby po to aby mieć porównanie.
Krytykowanie czegoś czego się nigdy nie spróbowało i nie widziało jest kompletnie bez sensu i jest zwyczajnie nie wiarygodne.
łoś - 2013-10-05, 22:53
Już bym się nie odezwał, ale krew mi się gotuje.
Moja babcia była uczestniczką powstania.
Szlag mnie trafia jak mądrale krytykują to powstanie.
prawda jest w opowieściach.
Ci co krytykują powstanie niech się okażą swoimi czynami w tym czasie.
Ahmed - 2013-10-05, 23:01
łoś napisał/a: | Już bym się nie odezwał, ale krew mi się gotuje.
Moja babcia była uczestniczką powstania.
Szlag mnie trafia jak mądrale krytykują to powstanie.
prawda jest w opowieściach.
Ci co krytykują powstanie niech się okażą swoimi czynami w tym czasie. |
A nie trafia Cię szlag jak ktoś chce Powstanie zrównać z referendum ?
Ps. chodzi o plakaty z litrą ,, W ''
Tadeusz - 2013-10-05, 23:02
Joko, postawiłem Tobie piwo za mądrą, wyważoną wypowiedź.
Tak właśnie należy rozmawiać.
joko - 2013-10-05, 23:23
Cytat: | Joko, postawiłem Tobie piwo za mądrą, wyważoną wypowiedź.
Tak właśnie należy rozmawiać. |
Dziękuję za zrozumienie, a ze swojej strony przepraszam, że "produkuję" tyle tekstu, ale nie umiem tak w dwóch zdaniach . Przepraszam również, że momentami trochę ostro, ale się zagotowałem (ale już ochłudłem )
Myślę, że przejawem "pariotyzmu" , poza stosunkiem do własnego kraju jest również stosunek do współrodaków. W tej kwestii mamy chyba (Polacy) pewien problem , bo strasznie ciężko jest nam zaakceptować to że ludzie mają czasem bardzo różne poglądy na ten sam temat (sam się do tego grzechu przyznaję bijąc w piersi).
Piwko również ode mnie do Twojego całkiem pokaźnego "browarku"
Pozdrawiam
gryz3k - 2013-10-05, 23:37
łoś napisał/a: | Już bym się nie odezwał, ale krew mi się gotuje.
Moja babcia była uczestniczką powstania.
Szlag mnie trafia jak mądrale krytykują to powstanie.
prawda jest w opowieściach.
Ci co krytykują powstanie niech się okażą swoimi czynami w tym czasie. |
Po raz kolejny przychodzi mi przeprosić Cię Łosiu, że urodziłem się w 28 lat po powstaniu. Czy mam szansę więc wykazać się jakąś formą patriotyzmu czy powinienem powołać się na dokonania przodków?
Mój pradziadek np. walczył w Powstaniu Wielkopolskim. I nawet zakończyło się ono sukcesem.
No i jaki to ma związek z tematem?
janusz - 2013-10-06, 08:52
gryz3k napisał/a: | urodziłem się w 28 lat po powstaniu |
Kiedy człowiek zostaje patriotą?
- chwili poczęcia?
- czasie narodzin?
- w czasie chrztu?
- gdy wymówi pierwsze słowo w ojczystym języku?
- gdy z wynikiem pozytywnym zda maturę z historii?
- gdy weźmie udział w wyborach?
- gdy zejdzie z tego świata nie robiąc nigdy nic złego bliźnim?
Kiedy?
Kto nadaje status patrioty?
Jurek121175 - 2013-10-06, 09:25
oskp napisał/a: | Twój sprzęt: VW LT31 Karmann
Patriota , kupił niemieckiego campera , dlaczego nie kupił polskiego ?
Jurek , dlaczego ? |
Tak nam Unia pomaga, że w Polsce już nic polskiego się nie produkuje (no prawie), a na kampera z Niewiadowa mnie nie stać
Jurek121175 - 2013-10-06, 09:38
oskp napisał/a: | To znaczy w/g Jurka opuszczając granice Polski , nawet turystycznie przestajesz być patriotą |
No może zbyt skromnie opisałem tych moich sąsiadów "nie patriotów" jak ich nazwałem. Akurat w ich przypadku, to jest tak, że faktycznie nie uznają naszej Polski jako kraju w którym warto coś zobaczyć. Raz, powtórzę tylko raz byli w Bieszczadach i padał deszcz, więc posiedzieli kilka dni i wrócili do domu. Od tamtego czasu ( a było to kilka lat temu) spędzają wakacje tylko w egzotycznych krajach. Oczywiście zaraz mi się oberwie, że trzeba poznawać świat. Dlatego też napisałem ten wyraz patrioci w cudzysłowiu
Pozdrawiam Wszystkich i przepraszam jeśli kogoś uraziłem
Tadeusz - 2013-10-06, 10:47
Dlaczego uparliście się w turystycznym dziale o Posce wałkować temat patriotyzmu?
Wydawało mi się, że zrozumiałem intencje autora tematu, namawiającego nas do pisania relacji z naszych wojaży po kraju, do pokazywania tego co ładne i tego co mniej ładne, do opisywania kontaktów z ludźmi i szukania w krajobrazie tego co chwyta za serce.
To dlatego napisałem, że jeśli będziemy to robić z frajdą właściwą podróżnikom, unikniemy teoretycznych dywagacji na temat patriotyzmu.
Ja nie mam na to ochoty odkąd odkryłem istnienie wielu patriotyzmów, a nawet "patriotyzmów".
Mój patriotyzm jest mój i tylko mój i nie będę się z nim obnosił. Powiem tylko tyle, że jest w nim miejsce dla każdego człowieka z tej planety, dla każdego zwierzątka i roślinki a rozumienie patriotyzmu jako obowiązek bezwzględnej solidarności z własną grupą etniczną napawa mnie strachem.
Im dłużej żyję na tym świecie tym większą obawą napawają mnie "uniesienia patriotyczne".
Cholernie źle mi się kojarzą.
Rawic - 2013-10-06, 11:08
janusz napisał/a: | Kiedy człowiek zostaje patriotą? |
Wtedy kiedy zaczyna kochać kraj i szanować ludzi wspólnie go zamieszkujących.
Dawno temu w RFN, dostałem lekcję patriotyzmu w wersji niemieckiej.
Pewien Niemiec Werner, nie byle kto, bo główny inżynier w koncernie Bayer, tłumaczył mi luźno przy piwie, na czym polega ich patriotyzm. Otóż prawdziwy Niemiec, jeździ niemieckim samochodem, kupuje produkty przemysłowe i spożywcze tylko niemieckie, poślubia tylko Niemki.
Na mój zarzut, dlaczego Niemcy tak wywyższają się, śpiewając w hymnie słowa, "Deutschland, Deutschland uber alles" (Niemcy, Niemcy ponad wszystko) , odpowiedział mi, że to nie tak trzeba rozumieć tą pieśń, że wzywała ona do porzucenia partykularyzmów w dążeniu do zjednoczenia Niemiec, a powstała ona w roku 1841, a więc dużo wcześniej niż narodowy socjalizm Hitlera. Po upływie 28 lat od tej rozmowy odwiedziłem Wernera w jego domu pod Kolonią, po chwili miłego powitania zaproponował czy chciałbym zobaczyć jego córkę, która gdy byłem poprzednim razem u nich w domu miała 10 lat. Gabi mieszkała blisko, zjawiła się z rodziną za kilka minut, jakież zdziwienie moje było, gdy Werner przedstawił mi swojego zięcia " to jest Mateusz z Polski".Na mój śmiech i zdanie "Werner ty taki prawdziwy(właściwy) Niemiec (Richtige Deutsch), a zięcia masz Polaka odpowiedział ze śmiechem -dobrze że to nie Turek.
CORONAVIRUS - 2013-10-06, 11:19
Tadeusz napisał/a: | Dlaczego uparliście się w turystycznym dziale o Posce wałkować temat patriotyzmu?
. |
Może dlatego , że nawet SZEF nie widzi potrzeby podzielenia tematu na podróżniczy i patriotyczny dolewając do podróży oleju / nie napędowego /
Jurek121175 - 2013-10-06, 11:39
Tadeusz napisał/a: | Dlaczego uparliście się w turystycznym dziale o Posce wałkować temat patriotyzmu?
Wydawało mi się, że zrozumiałem intencje autora tematu, namawiającego nas do pisania relacji z naszych wojaży po kraju, do pokazywania tego co ładne i tego co mniej ładne, do opisywania kontaktów z ludźmi i szukania w krajobrazie tego co chwyta za serce.
To dlatego napisałem, że jeśli będziemy to robić z frajdą właściwą podróżnikom, unikniemy teoretycznych dywagacji na temat patriotyzmu.
Ja nie mam na to ochoty odkąd odkryłem istnienie wielu patriotyzmów, a nawet "patriotyzmów".
Mój patriotyzm jest mój i tylko mój i nie będę się z nim obnosił. Powiem tylko tyle, że jest w nim miejsce dla każdego człowieka z tej planety, dla każdego zwierzątka i roślinki a rozumienie patriotyzmu jako obowiązek bezwzględnej solidarności z własną grupą etniczną napawa mnie strachem.
Im dłużej żyję na tym świecie tym większą obawą napawają mnie "uniesienia patriotyczne".
Cholernie źle mi się kojarzą. |
W porządku - ja zrozumiałem - troszkę temat odjechał na inne tory.
Pozdrawiam Wszystkich
Bajaga - 2013-10-06, 11:51
łoś napisał/a: | Już bym się nie odezwał, ale krew mi się gotuje.
Moja babcia była uczestniczką powstania.
Szlag mnie trafia jak mądrale krytykują to powstanie.
prawda jest w opowieściach.
Ci co krytykują powstanie niech się okażą swoimi czynami w tym czasie. |
Nie potrzebne nerwy.
Powstańcy byli kwiatem naszej młodzieży, gotowi iść z nożami na czołgi.
Tylko, że ich dowódcy nie byli młodzieńcami i z pełną premedytacją posłali tę młodzież na pewną śmierć. Ci dowódcy (Bór-Komorowski, Okulicki i inni) odpowiadają za śmierć 20 tys powstańców, 180 tys cywili i całego milionowego miasta zwanego wtedy Paryżem północy.
Chwała Powstańcom! Sąd wojenny dla dowódców!
Ps. Zainteresowanym mogę podać bogatą bibliografię pozbawioną później wymyślonej papki propagandowej mówiącej po co było Powstanie...
Rawic - 2013-10-06, 12:09
Patriotyzm zmienił się zarówno u Niemców jak i Polaków, my kupujemy niemieckie, samochody, oni(one) poślubiają Polki(Polaków) kupują polskich informatyków, chemików, oto Europa. Ale czego możemy się jeszcze od nich nauczyć to poszanowania swoich przywódców, szacunku do współobywateli, czy widzieliście żeby ktoś obraził kanclerza lub prezydenta Niemiec, owszem raz, ale to było na kilkadziesiąt lat, widziałem jak kanclerza Kohla obrzucili pomidorami, dyskutują ale tyko podczas kampanii wyborczej, a po wyborach wszyscy akceptują wybór, i szanują zwycięzcę, ale to jest chyba dojrzała demokracja.
Komplecik - 2013-10-06, 12:12
No name napisał/a: | dolewając do podróży oleju / nie napędowego / |
to i ja swoje 5groszy
Winna!!! jest panna Krysia ze spożywczego, normalnie chciałem 8deko landrynek, no przeważyła przeważyła mi i co, co robić?
janusz - 2013-10-06, 12:26
No name napisał/a: | Może dlatego , że nawet SZEF nie widzi potrzeby podzielenia tematu na podróżniczy i patriotyczny |
Adam a co tu dzielić, przeczytaj pierwsze zdanie z pierwszego posta. Przecież nie o podróżach miało być.
Polska.
Co to dla Ciebie znaczy?
Czy potrafisz, odcinając się od polityczno-religijnych przepychanek, poświęcić chwilę czasu nad zastanowieniem się, czym dla Ciebie jest ojczyzna?
Mój ojciec zaszczepił we mnie szacunek dla naszej historii, może stąd mam ciągle wielkie łaknienie poznawania naszych dziejów, tak marnie opisanych.
Nasze barwy, nasz orzeł - zawsze i wszędzie będę z nich dumny.
Trochę zdaje mi się, że temat nie bardzo trafił w odpowiednie miejsce, że powinien być w jakimś ogólniejszym dziale niż jest. Przecież nie o podróżach po Polsce traktuje. Przecież to temat socjologiczno- filozoficzny. Do póki żyje swoim życiem może niech tu zostanie by nie mieszać ludziom w głowach. Jak się wyeksploatuje to przeniesiemy gdzie indziej.
Annmir - 2013-10-06, 13:20
Ja tam nic przeciwko patriotyzmowi nie mam ale dużo bardziej niż ta dyskusja podobały mi się zdjęcia na początku:-) No i tak się czasem zastanawiam ludzie, czemu Wy tacy nerwowi jesteście...
brams - 2013-10-06, 14:57
Czyżby jakiś mój daleki przodek pochodził z jakiegoś weselszego narodu?
Mniej nadętego, a bardziej otwartego dla innych?
Moi drodzy.
Moją intencją była pochwała piękna naszej ojczyzny. Może niepotrzebnie na początku dodałem ten wątek patriotyczny, ale jestem dumny z naszych korzeni, tak blado wypadających na tle kultury zachodniej.
Chciałem powiedzieć, że z radością oddycham tym naszym, polskim powietrzem. Słucham strumienia, wiatru, szumu łanów zbóż itp. - nie mam dziś nastroju do poezji.
M.in. Włodek pięknie zrozumiał moje intencje dając krótką relację zdjęciową.
Nie żadne porównywanie się z zagranicą, ni ślepe "tylko Polska".
Po prostu - może najpierw rozejrzyj się po swej okolicy, nim wyruszysz ku znanemu.
A przede wszystkim myśląc "Polska" - uśmiechnij się.
"Zawłaszczyliśmy" bociany, choć to są przecież nasi kilkumiesięczni goście. A to, że jest im tak dobrze w Polsce, niech świadczy o tym, jak potrafimy być dobrymi ludźmi.
ps - tak myślę, że nie mam żadnego "bocianiego" zdjęcia
Pawcio - 2013-10-06, 15:30
brams napisał/a: | o prostu - może najpierw rozejrzyj się po swej okolicy, nim wyruszysz ku znanemu.
A przede wszystkim myśląc "Polska" - uśmiechnij się.
"Zawłaszczyliśmy" bociany, choć to są przecież nasi kilkumiesięczni goście. A to, że jest im tak dobrze w Polsce, niech świadczy o tym, jak potrafimy być dobrymi ludźmi.
ps - tak myślę, że nie mam żadnego "bocianiego" zdjęcia |
W zamierzchłej przeszłości na forum pojawiła się idea opisania przez forumowiczów ciekawostek ze swojej najbliższej okolicy. Kilka takich wątków znajduje się właśnie w tym dziale.
Może znów ktoś spróbuje swoich sił mierząc się z ideą patriotyzmu lokalnego?
Na pewno ułatwi to innym forumowiczom poznawanie lokalnych ciekawostek podczas krajowych wojaży.
Tadeusz - 2013-10-06, 16:55
Nawet chmury bywają niezwykłe i udają góry.
A na polach nad jeziorem Łabab żurawie zbierające się przed odlotem nie dopuściły mnie bliżej niż na 200 m. Nawet czołganie nie pomogło. Mają bardzo czujne straże. Jakość zdjęcia oczywiście traci na takim zoomie, ale zurawie są jednak gratką.
Rawic - 2013-10-06, 16:56
A u mnie był wiosną tego roku, ale niestety nic nie przyniósł.
Tadeusz - 2013-10-06, 17:05
W tym roku na naszej pieszej wyprawie po mazurskich ostępach z Marcinem i Wotkiem (Qcyki) znaleźliśmy się na tak rozległych i pięknych bagnach, że...nie chciało się wracać do cywilizacji.
JaWa - 2013-10-06, 18:17
Tadeusz napisał/a: | znaleźliśmy się na tak rozległych i pięknych bagnach, że...nie chciało się wracać do cywilizacji. |
My też, ale w Gostynińskich borach.
Ahmed - 2013-10-06, 18:27
A ja mam swojego prywatnego , przydomowego zaskrońca
Co prawda , moja mama w pierwszym odruchu chciała ,, go zatłuc '' ale w odpowiednim momencie zainterweniowałem i mam gadzinkę
martini44 - 2013-10-06, 18:40
a co z jeżem ?? przepraszam że nie w temacie ale tylko jedno pytanko....
baja02 - 2013-10-06, 18:41
No! Odetchnąłem, kilku Kolegów potrafiło skierować temat "Polska" na normalne tory. Dzieki za to bo można poczytać i pooglądać piękne zdjęcia.
Ahmed - 2013-10-06, 18:44
martini44 napisał/a: | a co z jeżem ?? przepraszam że nie w temacie ale tylko jedno pytanko.... |
Jeż ma się bardzo dobrze , teraz w nowym domu otrzymał zaszczytne miejsce blisko kominka więc jest szczęśliwy z powodu ciepełka i całą noc jedzie na swoim kołowrotku nawet do 8 kilometrów dziennie
Ahmed - 2013-10-06, 18:47
Tylko nie wiem czy jestem patriotyczny bo jeż jest afrykańskim jeżem pigmejskim / ale nie gejskim /
Ahmed - 2013-10-06, 19:40
Wracając do zaskrońca mojego prywatnego , pięknego
wbobowski - 2013-10-06, 19:40
joko napisał/a: | " Jak dobrze być juz z powrotem, jak dobrze poczuć znowu zapach polskiej trawy czy polskiego lasu" |
Czytając to zdanie przypomniało mi się, jak wracając po 2 tygodniowym pobycie w Grecji na przełomie czerwca i lipca, na parkingu na Węgrzech nasza sunia dopadła trawnika z zieloną trawą. Widać było wyraźnie niezmierną radość psa..., że może się wytarzać, poczuć wilgoć pod łapkmi... po 2 tygodniowym ostrożnym stąpaniu po spalonej i kłującej namiastce czegoś co kiedyś może i było trawą.
gryz3k - 2013-10-06, 23:26
A ja widziałem za to czarne bociany. Nie są białe a w Polsce żyją.
wagabunda - 2013-10-09, 19:45
Prognoza pogody na pazdziernik jest bardzo zachecająca,proponuję załogom lubiącym
zwiedzanie rowerowe spotkanie w lubuskim(okolice Sławy)chetnie potowarzysze
i pokaże okolice (mała ojczyzna) i niech będzie to taki Polsko-CTimowy patriotyzm
Rawic - 2013-10-10, 15:22
wagabunda napisał/a: | proponuję załogom lubiącym
zwiedzanie rowerowe |
Chętnie bym się wybrał, ale moja żona nie lubi rowerować, a mnie samego też nie chce wypuścić. co mam zrobić, proszę o poradę.Pozdro
janus - 2013-10-10, 17:49
rawicki@op.pl napisał/a: |
Chętnie bym się wybrał, ale moja żona nie lubi rowerować, a mnie samego też nie chce wypuścić. co mam zrobić, proszę o poradę.Pozdro |
To pytanie żywcem wyjęte z serii "Pytań do Radia Erewań"
baja02 - 2013-10-10, 18:31
Na pewno w okolicy jest jakaś miłośniczka wędrówek rowerowych. Zorganizuj taki wyjazd choć jeden raz, a na następne będzie już bardzo chętna Żona.
brams - 2013-10-11, 17:38
rawicki@op.pl napisał/a: | co mam zrobić |
Kup rower stacjonarny i pedałując oglądaj "Podróże kulinarne Makłowicza".
slajd napisał/a: |
zapraszam do obejrzenia wspaniałego filmu dokumentalnego
pt "Dziennik z podróży", emituje go Program 2 TVP we wtorek 8 października
o godz.22.50 |
Jurek, przepraszam, ale będę szczery
Oglądanie rozłożyłem na 2 etapy, by lepiej się skoncentrować. Niestety zawiodłem się, już nawet nie akcją, bo jej przecież nie ma, ale przede wszystkim ZDJĘCIAMI.
Ich też jakby mało, a przecież Tadeusz Rolke dostał w USA nagrodę za zdjęcia.
ps - mam to nagrane, może jeszcze raz spróbuję nie zasnąć
Rawic - 2013-10-12, 19:41
brams napisał/a: | Kup rower stacjonarny i pedałując oglądaj "Podróże kulinarne Makłowicza". |
Mam taki rower i oglądam Makłowicza, ale tworzą się nowe problemy, żona testuje jego przepisy na mnie, a ja wciąż żyję ale tyję.
|
|