|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Nowy brodzik z laminatu
Skwarek - 2013-10-14, 18:44 Temat postu: Nowy brodzik z laminatu No dopadło i mnie. Nieszczęsny brodzik. W trakcie moich posiedzeń wzrok utkwił na podłodze i zauważyłem pęknięcia brodzika. Początkowo małe, więc po ich zafazowaniu i oczyszczeniu zakleiłem, zalałem je klejem do łączenia rur PVC lecz pęknięcia się powiększały. Postanowiłem na końcach pęknięć wywiercić otwory aby przerwać szczelinę i powtórnie zakleiłem – pomogło. Po dwóch latach pojawiały się nowe, inne szczeliny. W końcu nie będąc pewnym szczelności z duszą na ramieniu postanowiłem zdemolować łazienkę i wymontować skorupę brodzika. W dwudziestoletnim kamperku spodziewałem się pod popękanym brodzikiem zobaczyć obraz nędzy i rozpaczy, i tu miłe zaskoczenie sucho, pod wykładziną też, tylko trochę kurzu. Wynika z tego, że to moje klejenie jednak coś dało tylko nie było zbyt estetyczne no i pojawiały się wciąż nowe ale nadające się do naprawy. Tyle pracy na darmo? Potrzebny nowy brodzik. Poszukiwanie nowego to sprawa beznadziejna a w internecie kończyły się najczęściej na stronie dotyczącej popularnej aktorki Brodzik ale ją trudno zamontować.
Mając brodzik na wierzchu pomyślałem, że zrobię jego odlew z gipsu i wykonam nowy sztywniejszy z laminatu. Przecież to takie proste. I tu się pomyliłem. Kupiłem 120 kg gipsu budowlanego, zrobiłem ramkę na miarę brodzika, do niej zamocowałem stary brodzik , jakieś zbrojenie i wlałem te 120 kg rozrobionego gipsu. Po kilku dniach obróciłem nie bez trudu to moje cudo i rozformowałem. Nawet fajnie wyszło tylko gips był wilgotny. Był początek sierpnia – myślę jest ciepło to zaraz wyschnie. Zniecierpliwiony oglądałem go codziennie iii pod koniec września był na tyle suchy, że dało się go jakoś obrabiać i szykować do laminowania. Dorobiłem zagłębienie na drugi odpływ bo fajnie go mieć gdy kamper krzywo stoi. Papierek ścierny, szpachla, wosk jako rozdzielacz, pucowanie i głaskanie. Nałożyłem dwie warstwy żelkotu, fajnie poszło i później pierwsza żywica z włóknem szklanym. Wtedy zrobiła się z tego wszystkiego istna karpatka, pod żelkotem od strony gipsu jakieś bąble, fale i ogólna załamka. Wygląda na to, że dwa miesiące w ciepłym i przewiewnym miejscu to za mało i zawarta w gipsie wilgoć upomniała się o swoje. Porzuciłem ten pomysł i kilka dni nawet się nie patrzyłem w stronę brodzika tylko, że kamper stoi w kącie taki trochę zdemolowany. Myślę sobie, że może jeszcze jakoś pokleję, wzmocnię stary brodzik i go zamontuję ale nieee.
Nowy pomysł, zrobię kopyto z laminatu. Wypastowałem brodzik nałożyłem żywicę, dwie warstwy włókna do tego jakieś listwy dla usztywnienia, rozformowałem, trzasnęło chrupnęło i wyszło pięknie. Nawet faktura zapobiegająca poślizgowi w dnie brodzika, tylko trzeba było poprawić odciśnięte ślady po naprawach, nieliczne bąble powietrzne. Po szlifowaniu tych miejsc i dorobieniu tego drugiego odpływu pozostały zbyt gładkie powierzchnie więc całość po umyciu silnym detergentem pomalowałem farbą strukturalną do plastików. Na to wszystko 5 x wosk i 2x rozdzielacz z alkoholu poliwinylowego. Zajęło mi to cztery dobre popołudnia a nie dwa miesiące.
Położyłem dwie warstwy żelkotu i laminat. Skorupa żelowała, wiązała czy wysychała zrobiła się twarda i na drugi dzień próby oderwania jej zajęły mi dwie godziny, podważanie, opukiwanie, nagle poluzowała się i wyszła w całości, forma też cała. Trochę przywarł do niej ten lakier strukturalny ale acetonem daje się zmyć bez pozostawiania śladów, widocznie jeszcze było za mało wosku. Efekt oceniam na + dobry bo są dwa małe bąbeki powietrza w żelkocie lecz łatwe do uzupełnienia. Pozostało tylko obciąć farfocle i zamontować do kabiny.
Opisałem tu swoje potyczki z laminowaniem brodzika aby Koledzy którzy muszą podjąć podobne wyzwanie uniknęli moich błędów. Robiłem takie prace po raz pierwszy nie licząc łatania dziur w starej syrence xxx lat temu.
roblat - 2013-10-14, 19:12
Piękna robota.
Gratuluje.
Tadeusz - 2013-10-14, 19:25
Piękny przykład podzielenia się z Kolegami swoim doświadczeniem i wskazanie im drogi jak postępować w przypadku awarii.
Stawiam piwo i życzę smacznego.
piotr1 - 2013-10-14, 19:42
Super ci to wyszło
makdrajwer - 2013-10-14, 19:52
No to Frowyz ma konkurencje w budowaniu brodzików
Skwarek - 2013-10-14, 20:52
Dzięki za piwko i za słowa uznania. jeżeli ktoś ma chęć zrobić identyczny brodzik to chętnie nieodpłatnie wypożyczę formę.
szoszon151 - 2020-08-19, 08:27 Temat postu: Brodzik do zabudowy FENDT Witam.Mam też zabudowę Fendt z 1989roku i ten sam problem z brodzikiem .Oglądalem twoje dokonania i i są rewelacyjne .A może podejmiesz sie wykonania takiego brodzika i jaki byłby koszt.
|
|