|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Podwozia - technika i eksploatacja - Blaszak
Komplecik - 2013-10-15, 20:38 Temat postu: Blaszak Jestem nie blaszakowy jeszcze lecz pilnie śledzę przerabianie blaszaków na kamperki, nie mam zamiaru dyskutować jaką koncepcję przebudowy ma w oczach jeden czy drugi Kolega, bardziej chciałbym poruszyć temat stanu technicznego kupowanych blaszaków pod zabudowę.
Zadajmy sobie pytanie czy wiemy jaki jest koszt przerobienia samochodu dostawczego na kempingowy ja proponował bym jako pierwszy krok zadzwonić do wyspecjalizowanej firmy i dowiedzieć się o koszta takiej przebudowy najlepiej kilku firm,
oczywiście samochód w takiej firmie będzie na nowych urządzeniach karawaningowych, niemniej jednak dowiemy się czego potrzebujemy i jaki jest koszt tych urządzeń koszt mebli, robocizny i koszt samochodu.
Większość z Nas myśli że jak mamy samochód to 90% kampera nie!!! to tylko 30% reszta to te właśnie drobiazgi urządzenia mebelki.
A ja czytam kupiłem fajnego blaszaczka i mam tylko do poprawienia blacharkę! zawieszkę! silnik! i inne Koledzy może przed przebudową blaszaka na kamperka przemyślmy zakup naprawdę porządnej BAZY co by było z czego przerabiać, niech to będzie model który nam najbardziej pasuje ale niech on będzie w nienagannym stanie blacharsko technicznym warto powtarzam warto dopłacić nawet kilka tysięcy za stan a blaszaków nie brakuje 1000ce
A przypominam to tylko 1/3 kosztów przebudowy na nasz ukochany domek,
Powiem tak z UPIORA cięszko coś zrobić i zawsze zostanie upiorem.
Ps. Mile widziana dyskusja
piotr1 - 2013-10-15, 20:48
Co do tych procentów to skłaniał bym się do 50% na 50%
jarko_66 - 2013-10-15, 20:50
przesadzasz z tymi kosztami ja robiłem na Ducato 2009r.Proporcje są zupełnie inne.
Komplecik - 2013-10-15, 20:56
piotr1 napisał/a: | Co do tych procentów to skłaniał bym się do 50% na 50% |
innaczej to się ma w przypadku samochodów używanych? pytałem z ciekawości o przeróbkę nowego i wyszło że koszt samochodu to może nie 30 ale faktycznie 35%
piotr1 - 2013-10-15, 20:59
Przy nowym aucie i nowym wnętrzu to może i prawda
Komplecik - 2013-10-15, 21:13
piotr1 napisał/a: | Przy nowym aucie i nowym wnętrzu to może i prawda |
Piotr1 jak myślisz warto dopłacić kilka tysiaków i wybrać SOCZYSTEGO blaszaka czy bawić się w lepienie ubytków i tłumaczyć sobie że mam zrobione dobrze a przecież wiadomo że to nie to samo jak fabryczne tylko szczerze dla potomnych.
Komplecik - 2013-10-15, 21:14
Moim podstawowym priorytetem jest przebieg!
piotr1 - 2013-10-15, 21:18
Wszystko zależy od tego ile kasy chce się zainwestować
Bajaga - 2013-10-15, 21:23
piotr1 napisał/a: | Wszystko zależy od tego ile kasy chce się zainwestować |
I tu jest pies pogrzebany Wiadomo, że lepiej nowe i ładne, ale i nie nowe może być ładne, tylko wymaga wiecej roboty. Oglądałem autko piotra1 i jest zacne, mimo że nie nowe
Komplecik - 2013-10-15, 21:29
piotr1 napisał/a: | Wszystko zależy od tego ile kasy chce się zainwestować |
Mnie właśnie o to chodzi
Np.lichego blaszaka kupujemy za np. 20000 zł
i poprawiamy blacharkę mechanikę a
dokładamy 10000zł i bierzemy ten sam model w dobrym stanie bez wkładu finansowego, cenowo wyjdzie pewnie podobnie.
Komplecik - 2013-10-15, 21:34
Bajaga napisał/a: | Oglądałem autko piotra1 i jest zacne, mimo że nie nowe |
Ja nie piszę o stanie technicznym jednego czy innego przerabianego samochodu, podpowiadam z długoletniego doświadczenia
kodi - 2013-10-15, 21:38
Komplecik napisał/a: | piotr1 napisał/a: | Wszystko zależy od tego ile kasy chce się zainwestować |
Mnie właśnie o to chodzi
Np.lichego blaszaka kupujemy za np. 20000 zł
i poprawiamy blacharkę mechanikę a
dokładamy 10000zł i bierzemy ten sam model w dobrym stanie bez wkładu finansowego, cenowo wyjdzie pewnie podobnie. |
Komplecik, ale to nie ma nic wspólnego z kamperem. To się tyczy każdego auta. Kupić gorsze - tańsze i inwestować, czy lepsze - droższe i nie inwestować.
Wszystko rozbija się o kasę. Nieraz po prostu nie mamy określonej kwoty a chcemy mieć auto. Możemy zatem kupić i dłubać, albo zbierać np. kolejny rok by kupić lepsze i droższe. Kwestia wyboru i tyle.
Założyć natomiast możemy, że koszt zabudowy w określonym standardzie jest stały. I albo auto kupujemy za 10tys i wtedy koszt zabudowy to wysoki %, albo kupujemy auto za 100tys. i wtedy proporcje są już zupełnie inne.
Każdy przypadek na forum to zupełnie inny procent. Powiem tylko tyle że u mnie auto to gdzieś 40-45% całości.
Bajaga - 2013-10-15, 21:42
Komplecik napisał/a: | Bajaga napisał/a: | Oglądałem autko piotra1 i jest zacne, mimo że nie nowe |
Ja nie piszę o stanie technicznym jednego czy innego przerabianego samochodu, podpowiadam z długoletniego doświadczenia |
No ale to chyba oczywiste że jeżeli auto-baza wymaga inwestycji to trzeba je prędzej czy później poczynić. Należy kupić najlepszą bazę na jaką inwestora stać. Chodzi mi tylko o to że jeżeli nie będzie ona superidealna to nie dramat, sprawy stricte mechaniczne ogarnia tysiące mechaników a spraw zabudowy kempingowej niestety niewielu...
jarko_66 - 2013-10-15, 21:50
myślę że zadawane pytania się wykluczają najpierw nowy, potem przebieg coś tu nie tak sztuka dla sztuki
Komplecik - 2013-10-15, 21:56
Bajaga napisał/a: | Komplecik napisał/a: | Bajaga napisał/a: | Oglądałem autko piotra1 i jest zacne, mimo że nie nowe |
Ja nie piszę o stanie technicznym jednego czy innego przerabianego samochodu, podpowiadam z długoletniego doświadczenia |
No ale to chyba oczywiste że jeżeli auto-baza wymaga inwestycji to trzeba je prędzej czy później poczynić. Należy kupić najlepszą bazę na jaką inwestora stać. Chodzi mi tylko o to że jeżeli nie będzie ona superidealna to nie dramat, sprawy stricte mechaniczne ogarnia tysiące mechaników a spraw zabudowy kempingowej niestety niewielu... |
Wszystko się zgadza , tylko tyla i aż tyle że blaszaka do przewozu towarów w każdej chwili możemy opylić i już a z DOMKIEM w którym są nasze emocje ciężko się rozstać
I zainwestowane środki w budowę oraz nasza robocizna może iść na marne
Podczas szacowania inwestycji dobrze jest ustalić ten górny pułap, jak nam zostanie to minę mamy i jesteśmy na plus.
Komplecik - 2013-10-15, 22:00
jarko_66 napisał/a: | myślę że zadawane pytania się wykluczają najpierw nowy, potem przebieg coś tu nie tak sztuka dla sztuki |
Nic się nie wyklucza może źle zrozumiałeś ja przykładowo dałem proporcje do nowej zabudowy.
Jednak gdy kupujemy używany samochód to dla mnie priorytetem jest przebieg i tyle.
Komplecik - 2013-10-15, 22:07
Dla jaj kupiłem Ładę 24lata po przebiegu 20000tyś KM z ciepłego garażu zapraszam do oglądania jak wygląda nowy ponad 20letni samochód, ale to tylko przykład
piotr1 - 2013-10-15, 22:16
Trzeba szukać i kalkulować zawsze można trafić na okazję
Komplecik - 2013-10-15, 22:24
piotr1 napisał/a: | Trzeba szukać i kalkulować zawsze można trafić na okazję |
O to mi właśnie chodzi ,jeden jest stolarzem inny mechanikiem, blacharzem jeszcze inny sprzedaje samochody a po wymianie doświadczeń zawsze coś sęsownego się wykluje
piotr1 - 2013-10-15, 22:43
Masz racje
silny - 2013-10-16, 09:48
o czym ta prawie dyskusj a
jarko_66 - 2013-10-16, 10:35
Komplecik napisał (((((((((pytałem z ciekawości o przeróbkę nowego i wyszło że koszt samochodu to może nie 30 ale faktycznie 35%))))))))))))
może zeczywiście nie łapię i coś jest ze mną nie tak. nowy Ducato to około 100000 jeżeli to ma być 35 % to policz całość .proporcje o których piszesz mogą dotyczyć samochodu za 15000, okazje rzeczywiście się trafiają i dwulatka można kupić za 40 -45000 z przebiegiem 200-250000 Nikt nie kupuje takiego samochodu aby stał i przez 2 lata stracił 60 %wartości. Jak ja szukałem to bez względu na wiek wszystkie miały do 200000przebiegu bo takie się sprzedają a nikogo za oszustwo licznikowa w Polsce nie wsadzili. A jeżeli chodzi o środek to jak masz dobrego stolarza i tapicera i trochę wkładu własnego to za 20000 zrobisz
Komplecik - 2013-10-16, 11:15
jarko_66 napisał/a: | 45000 z przebiegiem 200-250000 Nikt nie kupuje takiego samochodu aby stał i przez 2 lata stracił 60 %wartości. |
aaaa to znaczy że samochód którego przeróbka będzie trwała 1,5 roku musisz kupić w minutę
faktycznie może te proporcje jeszcze gorzej wychodza w przypadku używanego samochodu bo ile taniej kupimy używane części karawaningowe i mebli za fre też się nie da zrobić + robota
kodi - 2013-10-16, 11:26
Przeróbka auta jesli robi się to samemu to koszt myślę od 10 - 30tys. zależnie od standardu.
Ta sama robota - pewnie zrobione ładniej w specjalistycznej firmie to koszt już zapewne 40-80tys. albo i lepiej.
Mówimy tu o samym środku bez auta. Jeśli są inne proporcje to mnie poprawcie.
jarko_66 - 2013-10-16, 15:07
kodi masz absolutną racje natomiast Komplecik nie czyta ze zrozumieniem, szkoda nafty wylogowuje się z tematu ( pomieszały mu się proporcje i co tu tłumaczyć.)
Komplecik - 2013-10-16, 19:31
jarko_66 napisał/a: | ( pomieszały mu się proporcje i co tu tłumaczyć.) |
Mnie tylko o te proporcje właśnie chodzi.
Każdy zrobi jak zechce ja jedynie chce naświetlić sprawę zakupu samochodu pod zabudowę karawaningową , jak to mówią kto pyta nie błądzi.
Tylko i wyłącznie o zachowanie proporcji wartości samochodu do zainwestowanych w niego materiałów oraz własnej robocizny, nie mam na myśli pojazdów zabytkowych to inna bajka.
Jarko66 Ty się nie nerwuj tylko rozmawiamy.
WINNICZKI - 2013-10-16, 20:40
Komplecik,prywatnie wiem,że jesteś specem od używanych aut i masz wiele doświadczenia w tym temacie. Tylko teraz ja mam pytanie do ciebie...co kupić.I czy przebieg tak jak Ty twierdzisz ma ma podstawowe znaczenie.Ja osobiście wolał bym auto po przebiegu 200 000,wiedząc ,że ten samochód jeździł przede wszystkim po autostradzie np jako kurier,czy np samochód do utrzymania porządku na tejże autostradzie,niż auto np z wodociągów Krakowskich ,które to nie dość ,że notorycznie przeładowane nawija kilometry stojąc w krakowskich korkach lub podskakuje na naszych dziurach w jezdni,lub torowiskach. I ma przebiegu 150 000. Co Ty na to.
Komplecik - 2013-10-16, 20:55
Cześć Tomcio samochody z kurierki odpadają zwłaszcza tej miejskiej tam nima nic dobrego umęczone jest w nich wszystko łącznie z deską od papierów ale ale jak się drąży to za 30000 dyszki można fajnego busika wymacać i taki samochodzik wydaje mi się przy niskim budrzecie na kampera do przeróbek optymalnym rozwiązaniem, modelowo broni się w stosunku cena pojazdu do wartości zainwestowanych środków w przebudowę
Ja osobiście preferuję zakup pierwszego rocznika nowego modelu samochodu, przy odsprzedaży jeżeli jego stan techniczny jest ok. Jest niewiele tańszy od młodszych roczników ,bo kto wie czy Ty jeździsz 2006 wyglądającym jak 2011,
Przebieg przebieg jeszcze raz przebieg jak jest mały to poprostu widać widać i tyle.
Szukać Koledzy szukać samo nie przyjdzie.
silny - 2013-10-16, 20:56
WINNICZKI napisał/a: | przebiegu 200 000,wiedząc |
zyjecie koledzy w tym samym kraju . min 50 tys na rok . razy lata i jest przebieg.
i smiac mi sie chce z tych poniemieckich alkow na dukato ktore sie notorycznie psuja a na liczniku 150 tys.
ja zrobilem swoje pol miljona na takim 2.5 d w latach 94-99 i jak pamietam pierwsza naprawa to przegub wewnetrzny przy 420 czy 450 tysiacach przebiegu.
a jak kupisz salon polska to zdradze ci jak ukryc przebieg zeby w serwisie figurowalo ze zamiast 60tysi robi rocznie 6
taki myk sprzedal mi znajomy busiarz bo u nich autka jezdza ledwie 100 tys. rocznie a w serwisie widnieje 15tys.i to bez korumpowania serwisantow
jak kupisz z ksiazka serwisowa to juz swiete?
powodzenia w szukaniu igly
WINNICZKI - 2013-10-16, 21:34
Ojej,jedno zero w te cz we wte.Bardziej myślałem o historii kupowanego auta niż o przebiegu. Ważniejszym jest gdzie latał niż ile nalatał. Po autostradzie za dzień zrobi powiedzmy 500 kliometrów i zahamuje 25 razy,a w mieście zrobi 50 i deptać w hamulec będzie 250 razy i tak dalej. Wlę kupić busa który wozi ludzi z Krakowa na lotnisko w Pyrzowicach i odwrotnie niż busa telepiącego sie po Krakowie,choć by miał połowę kilometrów na liczniku i w swojej historii,o to mi chodziło.A co do Bazy na kamperka to albo Ducato,albo Master.I nikt mnie nie przekona ,że iveco lepsze.
Komplecik - 2013-10-16, 21:40
Trzeba kupić takiego , ma być widać że autko jest nie umęczone , a co do marki samochodziku o gustach się nie dyskutuje jeden lubi czarne drugi blądynki
Nie no ja swoje typy mam mnie iveco sprinter crafter ducato nie przeszkadza może być w maxie oczywiście.
Nim ja będę zmieniał może NEO będą na wtórnym rynku
piotr1 - 2013-10-16, 22:15
Są to bardzo indywidualne wybory i okazje których trzeba szukać. A kto szuka ten znajdzie
maszakow - 2013-10-16, 23:29
KOszty zabudowy blaszaka mogą być naprawdę marginalne - W zależności od tego kto i jak z czego buduje.
jak rozpoznawałem sprawę parę lat temu to widziałem gdzieś wycenę orientacyjną 6kPLN za same meble - bez wyposażenia i wodotrysków.
Najdroższe zawsze jest wyposażenie kamperowe jeśli jest nowe. kuchenki zlewy kraniki, "energoblok", zawory gazowe akumulator(lub 2) Dedykowane zawory gazowe, butla...zbiorniki na wodę dopasowane do marki auta... rzeczy tzw niszowe dlatego drogie.
eler1 - 2013-10-17, 08:19
maszakow napisał/a: | W zależności od tego kto i jak z czego buduje | I tu jest pies pogrzebany w tamtym roku jak byłem w jednym z serwisów kamperowych budowali blaszaka i same sklejki wytrzymałe i lekkie to koszt. około 10kPLN więc pytanie powinno brzmieć czy robimy badziew którego nikt później nie kupi czy full wypas i mówię tu o zabudowie bez wyposażenia za 30-50kPLN w zależności od długości . Szacunkowo zabudowa to ok.60-80tys. a na przykład z bajerami zewnętrznymi (przebudowy i dostawki ) http://allegro.pl/zabudow...3621404183.html
maszakow - 2013-10-17, 23:09
eler1 i tu znowu kwestia wyboru - "tak krawiec kraje..."
Kamperomaniaków dzielimy na następujące kategorie .
a) zasobni - maja środki i nie chcą, nie lubią, nie umieją zrobić - oddają przeróbkę w ręce fachowców.
b) napaleni - mają środki wiedzę możliwości i koniecznie chcą zrobić sami. Tak więc są dobre materiały dobry sprzęt, narzędzia ciekawe oryginalne pomysły. przykład elementarny - Milka.
c) napaleni niezasobni - środki ograniczone ale potencjał bardzo duży. W tej grupie najczęściej powstają najciekawsze rzeczy jako że właściciel naprawde stara się utrzymać budżet w ryzach, w związku z tym pomysły lęgną sie jak robaki ot hociażby wspomnę ciekawostkę - umywalka z miski - bodajże w Hyundai Trajet.
Na forun takich właśnie Pomysłowych Dobromirów jest najwięcej.
d) marzyciele - chęci olbrzymie, możliwości (czasami też i potencjał) mocno ograniczone, środków brak...to są bardzo długoterminowe budowy.
CO do zabudowy z linka - ładna permanentna nieodwracalna przeróbka. Wizualnie cacy ale wnętrze to zapewnie będzie dosć krytycznie przyjęte.
Zdaje się że w wątku Pancia wyjechał na zdjęciach kamperek który miał mocno odjechane królewskie wnętrze - tamten to dopiero kosztował...
Komplecik - 2013-10-17, 23:26
maszakow napisał/a: | - "tak krawiec kraje..."Kamperomaniaków dzielimy na następujące kategorie .
a) zasobni - maja środki i nie chcą, nie lubią, nie umieją zrobić - oddają przeróbkę w ręce fachowców.
b) napaleni - mają środki wiedzę możliwości i koniecznie chcą zrobić sami. Tak więc są dobre materiały dobry sprzęt, narzędzia ciekawe oryginalne pomysły. przykład elementarny - Milka.
c) napaleni niezasobni - środki ograniczone ale potencjał bardzo duży. W tej grupie najczęściej powstają najciekawsze rzeczy jako że właściciel naprawde stara się utrzymać budżet w ryzach, w związku z tym pomysły lęgną sie jak robaki ot hociażby wspomnę ciekawostkę - umywalka z miski - bodajże w Hyundai Trajet.
Na forun takich właśnie Pomysłowych Dobromirów jest najwięcej.
d) marzyciele - chęci olbrzymie, możliwości (czasami też i potencjał) mocno ograniczone, środków brak...to są bardzo długoterminowe budowy. |
celniej bym tego nie ujął,
jeszcze tylko zachować proporcje zainwestowanego towaru karawaningowego w stosunku do odpowiedniego modelu blaszaka i wszystko jest OK.
Temat dobry bo pobudza do myślenia mniej wtajemniczonych w temat przeróbek.
WINNICZKI - 2013-10-17, 23:37
Znam firmę,która sklejki kupowała wprost od Hymera za kolosalne pieniądze.Założenie budowniczych było wykonanie campera z meblami giętymi w łukach i krzywiznach .Owszem wyszedł piekielnie drogo i trochę krzywo.Następny miał sklejkę z drewna kapokowego z troche gorszym fornirem ,ale kupowane od polskiego dostawcy za 1/4 ceny.Meble już nie były gięte stolarz inny ,wyszło tanio i bardzo ładnie.Teraz produkują piekielnie drogo udowadniając wszystkim,że tak musi być.I musi,to prawda.Przy tych ilościach sprzedawanych w Polsce i na otarcie łez w Niemczech musi zabudowa kosztować od 70 000 w górę.Ile jest na tym zarobku,...tyle ,żeby przy tak małej sprzedaży utrzymała się całkiem spora firma.a dzieci pracowników nie chodziły głodne I to cała prawda na temat ceny zabudowy.A ci co sami dłubią kampery po prostu tak chcą,chcą mieć po cenie faktycznych kosztów,i często pomimo braku doświadczenia i zaplecza,oraz dostępu do odpowiedniego materiału,udaje im się .
Bajaga - 2013-10-18, 00:02
Cytat: | Teraz produkują piekielnie drogo udowadniając wszystkim,że tak musi być.I musi,to prawda.Przy tych ilościach sprzedawanych w Polsce i na otarcie łez w Niemczech musi zabudowa kosztować od 70 000 w górę.Ile jest na tym zarobku,...tyle ,żeby przy tak małej sprzedaży utrzymała się całkiem spora firma.a dzieci pracowników nie chodziły głodne I to cała prawda na temat ceny zabudowy. |
Hmmm... mejbi. Ale jeżeli mówimy o nowych rzeczach, to abstrahując od ceny sklejki (lekka + okleina lub fornir), wynajmu hali i robocizny weź sobie katalog np. Reimo i pododawaj wszystko nowe co jest potrzebne. Okna, szyberdachy, lodowka, kuchenka, zlewy, baterie, wc, prysznic, markiza, zbiorniki i pompki wody, energoblok, stelaż siedzeń pasażerskich, pasy, przyłącza wody i prądu, stopień wejściowy, oklejanie, instalacja wod-kan, panel sterujacy, akumulator, instalacja do tv, zawory do butli gazowych, truma + przewody, zawiasy, push-locki, oświetlenie, ocieplenie, tapicerowanie, okablowanie, obrotnice foteli itd, itp... A potem powiedz jaki to kokosowy biznes...
tolo61 - 2013-10-18, 10:34
Hej...
To może łatwiej prościej i ....taniej.... kupić po prostu typowego ...KAMPERA......
tolo61 - 2013-10-18, 10:39
Wszystko zależy od tego ile mamy kasy ...
Niestety większość kasy ma mało / znam to z autopsji ....należę do tego grona /
I Tu jest pies pogrzebany....
Przerobiłem , odbudowałem , przebudowałem parę kamperów , kabinę , blaszaki
Nigdy nie zwracałem uwagi na przebieg...
ZAWSZE zwracałem uwagę na to ile mam w kieszeni w danym momencie
I w zależności od tego ile miałem ....miałem to na co było mnie stać ..
WINNICZKI - 2013-10-18, 15:40
Bajaga napisał/a: | weź sobie katalog np. Reimo i pododawaj wszystko nowe co jest potrzebne. Okna, szyberdachy, lodowka, kuchenka, zlewy, baterie, wc, prysznic, markiza, zbiorniki i pompki wody, energoblok, stelaż siedzeń pasażerskich, pasy, przyłącza wody i prądu, stopień wejściowy, oklejanie, instalacja wod-kan, panel sterujacy, akumulator, instalacja do tv, zawory do butli gazowych, truma + przewody, zawiasy, push-locki, oświetlenie, ocieplenie, tapicerowanie, okablowanie, obrotnice foteli itd, itp... A potem powiedz jaki to kokosowy biznes... | Sorry ,a który z producentów kupuje w cenach z katalogu dla detalisty. Podziel te ceny przez dwa i odejmij 50% wyjdzie Ci cena od PRODUCENTA.Reszta to jak już pisałem
Bajaga - 2013-10-18, 16:47
[quote="WINNICZKI"] Bajaga napisał/a: | ]Sorry ,a który z producentów kupuje w cenach z katalogu dla detalisty. Podziel te ceny przez dwa i odejmij 50% wyjdzie Ci cena od PRODUCENTA.Reszta to jak już pisałem |
Na pewno sa rabaty, ale nie sądzę by producent robiący 1-2 kampery miesięcznie (a takie są optymistyczne realia w PL) miał aż taaaakie rabaty
WINNICZKI - 2013-10-18, 19:30
Kiedys miałem okazję podgladnąć jakie marże stosują sklepy z akcesoriami kempigowymi.Różnie to bywa,ale czasami 50% to nic dziwnego
Fux - 2013-10-18, 19:33
Myślę, że bardzo optymistycznie piszesz....
papamila - 2013-10-18, 20:08
WINNICZKI napisał/a: | Różnie to bywa,ale czasami 50% to nic dziwnego |
spżywczaki mają 20-25% więc tu nie mam pretensji
Tomek,
ale ty piszesz o 200%
WINNICZKI napisał/a: | Podziel te ceny przez dwa i odejmij 50% |
WINNICZKI - 2013-10-18, 21:56
papamila napisał/a: | ale ty piszesz o 200% | Troche żartowałem, ale tak w 100% na serio to te 25-35% to zdarza się dość często.Mam na myśli np toalety THETFORDA ,czy markizy.
maszakow - 2013-10-19, 22:42
Marże są wysokie bo sklep z akcesoriami kamperowymi to nie spożywczak.
Rynek jest wąski, zainteresowanie jest ale produkcja w porównaniu do normalnych dóbr szczątkowa stąd ceny musza być wysokie. Problem w tym że jeśłi nawet wyprodukowanie takich detali mało kosztuje to z tego niewielkiego przychodu trzeba utrzymać placówki, dealerów, zarząd i biuro projektowe.
I stąd kibelek w produkcji kosztujący 30 PLN musi być sprzedany za 200 PLN.
TO samo dotyczy rolet i innych kamperowych gadżetów.
Kuchenki, lodówki ... Dlaczego kuchenka do kampera kosztuje 1200 a do chałupy 400 ? przecież domowa jest większa i bardziej złożona. Palnik identyczny dysza gazowa inna ale też z masowej produkcji.
niestety, takie są prawa wąskiego rynku i ... znaku firmowego.
Kibelek przenośny produkowany przez thetforda kupiłem w lidlu za 200 PLN. Identyczne na rynku markówki kosztowały powyżej 250.
zbyszekwoj - 2013-11-13, 11:08
Ja sprzedałem kampera i szukam w cenie 40-50tyś.Narazie trafiam na same zgniłki z zaciekami.Czytając relacje Kodiego i jego kolegów z wybrzeża coraz bardziej mam ochotę na blaszankę.Ale tu też dylemat czy np.Ducato przejściówkę za 15tysi czy 2006r.za 30..Dla 2osób +ew.1.Co do przebiegu to i tak są oszukane a woziły tylko puste opakowania.Co doradzice w tej kwesti? Jeszcze chciałbym zamknać się w założonej kwocie.
Fux - 2013-11-13, 11:14
Znam firmę, której jeden bus zaliczał Paryz czasami dwa razy w tygodniu.
Współczuje poszukiwań.
Pewnie musisz założyć większą górke na ew. remont.
kodi - 2013-11-13, 11:15
Zbyszek - podstawowe pytanie - czy Ci się chce. Widzisz ja dłubię i myślę gdzie tu pojechać, a np. taki gfizyk - kupił i już śmiga.
Jak Ci się chcę a nie ma nic na rynku to kupuj bazę - co kupisz będzie dobrze. Zabudowa taka bez szaleństwa to koszt ok. 15-20tys. Czyli jak na autko wydasz maks. 20 to się zmieścisz. Myślę również, że śmiało możesz balansować tą kwotą tak powiedzmy do 20%.
Pozdr
silny - 2013-11-13, 19:27
jesli juz to mimo szystko trojaczki po lifcie tak jak moj.bardzo dopracowane jesli porownac z modelem przedliftowym i cichsze . wersja z klimatyzacja to za ladny egz. to 20 000.
przemysl budowe ale jesli masz czas to do roboty
piotr1 - 2013-11-13, 19:36
zbyszekwoj napisał/a: | Ja sprzedałem kampera i szukam w cenie 40-50tyś.Narazie trafiam na same zgniłki z zaciekami.Czytając relacje Kodiego i jego kolegów z wybrzeża coraz bardziej mam ochotę na blaszankę.Ale tu też dylemat czy np.Ducato przejściówkę za 15tysi czy 2006r.za 30..Dla 2osób +ew.1.Co do przebiegu to i tak są oszukane a woziły tylko puste opakowania.Co doradzice w tej kwesti? Jeszcze chciałbym zamknać się w założonej kwocie. |
Ja myślę że wybór auta-blaszaka to podstawowa sprawa. Lepiej dłużej poszukać jak kupić coś czego będziesz później żałował. Auto musi być w dobrym stanie żeby skupić się na zabudowie a nie reanimować auto.
zbyszekwoj - 2013-11-13, 19:37
No z tym śmiganiem Gfizyka to nie takie oczywiste.Wybieramy się z Wbobowskim na oględziny i ew."krytykę"o czym nie omieszkam poplotkować.Co do blaszanki to mam poważnego przeciwnika-domową księgową,która myśli że jak dołoży jeszcze10to będą ładniejsze mebelki,nie wiem czy ten problem przeskoczę,
piotr1 - 2013-11-13, 19:41
zbyszekwoj napisał/a: | No z tym śmiganiem Gfizyka to nie takie oczywiste.Wybieramy się z Wbobowskim na oględziny i ew."krytykę"o czym nie omieszkam poplotkować.Co do blaszanki to mam poważnego przeciwnika-domową księgową,która myśli że jak dołoży jeszcze10to będą ładniejsze mebelki,nie wiem czy ten problem przeskoczę, |
Negocjacje domowe są najtrudniejsze
Komplecik - 2013-11-13, 20:12
Fux napisał/a: | Znam firmę, której jeden bus zaliczał Paryz czasami dwa razy w tygodniu.
Współczuje poszukiwań.
Pewnie musisz założyć większą górke na ew. remont. |
Co tak pesymistycznie podchodzisz do tematu ja znam firmy które rocznie 200000 robią ale znam też takie które 20000 nie robią
Nie zniechęcajmy ludzi
Komplecik - 2013-11-13, 20:25
piotr1 napisał/a: | Ja myślę że wybór auta-blaszaka to podstawowa sprawa. Lepiej dłużej poszukać jak kupić coś czego będziesz później żałował. Auto musi być w dobrym stanie żeby skupić się na zabudowie a nie reanimować auto. |
Piotr1 ma rację
Zadajmy sobie pytanie dla czego zmieniamy nasze sprzęty booooo bo chcemy mieć fajniejsze ładniejsze co by nam się przyjemniej podróżowało i dla tego z uporem maniaka będę powtarzał wybierzmy porządną bazę by nas cieszyła a będziemy z satysfakcją ją zabudowywać i nie jest tak że nic ładnego niema na rynku blaszaków, są fajne samochody , ostatnio kupowałem sprintera maxa 2007 rok 315 od pierwszego właściciela z przebiegiem 120 za 35000 brutto naprawdę miłe autko
polecam koniecznie koniecznie zrobić kosztorys potrzebnych sprzętów mebli i innych, to zrobi nam obraz ile musimy mieć przygotowanych pieniązków.
Komplecik - 2013-12-05, 18:31
Adam (No Name) nie ukrywam że liczyłem że bąkniesz coś w temacie zakupu blaszaka, jest tyle przebudów blaszaków dzięki Tobie między innymi.
Może trzeba ludzi naprowadzić jakie i w jakim stanie kupować samochody do zabudowy wielu z kolegów czyta relacje z przeróbek blaszaków są pięknie napisane i podejmując się zabudowy myślą że jest to sielanka.
Przecież podpowiadając jakie autko kupić nikomu na odcisk się nie nadepnie bo karawaning i transport to dwa różne tematy.
Patrząc na to ile ludziska wylewają potu kasy nerwów wypadało by naprowadzić na dobre tory podstawy mondrej zabudowy
Np.
Co można zrobić do
30000
60000
Itd.
CORONAVIRUS - 2013-12-05, 18:44
Dlaczego ja ?
Przecież takie gadanie to wpływanie i prostowanie czyjegoś gustu pod swój ... bezsens totalny .
Jedni zrobi z przednim napędem a inny z tylnym , trzeci na małym blaszaku bo musi się zmieścić na podjeździe domku a inny wywali na najdłuższym sprinterze bo ma pole za domem .... Kompleciku , tu nie ma recepty idealnej , tu się łączy gusta z możliwościami finansowymi i pomysłem .
Nikt za nikogo nie zdecyduje
Komplecik - 2013-12-05, 19:23
No name napisał/a: | Przecież takie gadanie to wpływanie i prostowanie czyjegoś gustu pod swój ... bezsens totalny |
mnie nie o gusta chodziło, szkoda jak ktoś do takiego przebudowywania kupi pośpiesznie bele co a potem się mota, niech kupi małe wielkie niskie wysokie jakie chce, byle dobre i niech nie opowiada że dobrego niema, bo jest dobre, odrobine popatrzeć poczytać zadać pytanie
?Ile trwa zabudowa kampera blaszaka w stosunku do przemyślanego zakupu.
kodi - 2013-12-05, 19:30
Zrobić zabudowę to tak myślę między 3 a 6 miesięcy.
Oczywiście można robić wolno, szybko, dokładnie, niedokładnie itd.
Można robić pojedynczo, we dwóch, trzech
CORONAVIRUS - 2013-12-05, 19:40
Ale przecież kupienie blaszaka /złego/ nie obliguje do przerabiania go mimo wszystko ... Trzeba sprzedać i szukać dalej ... mało to takich co najpierw kupują a potem myślą ? A pośrednicy z czego mają żyć ???
Komplecik - 2013-12-05, 19:49
No name napisał/a: | A pośrednicy z czego mają żyć ??? |
No niby tak, ale pośrednicy na tym forum są nie dla zarobku a dla oderwania się od roboty i ewentualnie podpowiedzenia tego i owego
Komplecik - 2013-12-05, 19:51
kodi napisał/a: | Zrobić zabudowę to tak myślę między 3 a 6 miesięcy.
Oczywiście można robić wolno, szybko, dokładnie, niedokładnie itd.
Można robić pojedynczo, we dwóch, trzech |
Kodi Ty kawalarzu dobre dobre
Notker - 2014-01-03, 12:32
I ja się wypowiem;
Tak jak napisał chyba kol.Piotr są to naprawdę indywidualne zbiegi okolicznosci co kupimy jeśli szukamy auta z drugiej ręki.
Jednak ja się uparłem na pojazd niezawodny i niegnijący, toteż sugerował bym właśnie zakup WV LT-ka ale tylko z silnikiem 2.5TDi, niestety 2.8 mają skłonnosć do defektów głowicy, zaś 2.0 jest za słaba a przez to awaryjna w takiej budzie. Blachy gniją też , ale o wiele wolniej niż w Mercach, mimo że te mają fajniejsze silniki generalnie.
Silnik jest b.oszczędny i bezawaryjny, przy spokojnej jezdzie pali 8.5 l, zimą 9.5. Kabina toporna, ale nie jesteśmy zawodowymi kierowcami chyba.
Teraz jednak zdecydował bym się na coś takiego:
https://www.google.pl/sea...52F%3B600%3B450
Jest to chyba najbardziej niezawodny i stylowy model mercedesa, o czym moze swiadczyć fakt, że berlińska policja ma to na stanie od lat chyba 20stu. Jednak jest on na blizniakach, toteż opłaty były by większe.
Starsze Ducaciaki są też ok, jednak trudno generalnie znależć już niezajechany model, dotyczy to również opisanego VW i Merca.
Do nowych diesli na common railu i z całą technohisterią nie mam zaufania, bo nie mam budzetu pozwalajacego na auto-casco w razie awarii za granicą, tak więc ufam tylko tradycyjnym dieslom które naprawi większość przygodnych mechaniorów.
Fux - 2014-01-03, 13:21
Te policyjne 508 sa strasznie głosne wewnątrz.
Jazda 80 to masakra.
Jeździłem takim.
Komplecik - 2014-01-03, 18:20
Nokter o jakich rocznikach piszesz tych merców i Lteków bo zdaje się po 1995 to jedno i to samo
ale ja już o gustach się nie wypowiadam bo słusznie ktoś zwrócił mi uwagę , jeden lubi małe drugi wielkie trzeci połamane a czwarty zgnite a jeszcze następny a kto to zresztą wie
zdania i tak nie zmienię do przeróbki na kampera trzeba kupić uczciwe autko nie upiora, bo to WIELKA inwestycja jest.
maszakow - 2014-01-03, 22:57
Notker, Sprintery i LT35 II gniją dokładnie w tych samych miejscach ... toć te budy są z jednej fabryki. Mój właśnie wrócił z "małej robótki" kóra miała być z przodu a poszła w końcu po całej prawej stronie auta. Gniją i to tak samo szybko jak inne auta - jeśłi nie szybciej.
silniki 2,8 - z kilku niezależnych źródeł słyszałem o padających bardzo szybko wtryskach, głowica to coś nowego.
Co do silników 2,5TDI to generalnie potwierdzam aczkolwiek trzeba tez uważać...
silniki ANJ są znacznie droższe w utrzymaniu - Inna turbina, mocniejsze koło 2masowe droższe o 600 PLN... I niestety we wszystkich wymiana rozrządu mocno wali po kieszeni a wali regularnie bo to sa paski, jakby nie mogli skubańcy zrobić tego samego co merol ...łańcucha...
takie pytanie laika ... chyba da się przełożyć silnik z ze Sprintera do LT35 II? pewnie z całym osprzętem ... Skrzynie biegów chyba te same.
Notker - 2014-01-04, 00:15
Ha, mi jakoś LT-ek nie gnije mimo że nie garażuję ale i też nie używam do jazdy po solance zimowej.
Natomiast znajome Sprintery toczy blaszany trąd aż szkoda patrzeć. Nie wiem, może trafił mi się model z lepszą blachą, ale przed zakupem pytałem znajomych busiarzy i oni mnie w tym utwierdzili co mogę poświadczyć praktyką. Mam oczywiście na myśli egzemplarze 10 lat i mniej, te powyzej to katastrofa zarówno blachy jak i silniki, chyba że kupimy pojazd w Hiszpanii, tam mało co gnije jeśli chodzi o budy.
Ale nawet jak kupimy lekko nadgnitego merca to przy właściwej konserwacji i nie używaniu go do jazdy po solance wytrzyma nam on całe lata myślę.
Maszakow, jasne że merc ma fajniejsze silniki, ale nie bardzo widzę ekonomiczny sens wymiany silnika VW? Skoro wymiana rozrządu jest co 50kkm a nowa, firmowa dwumasa wytrzyma generalnie przynajmniej 100kkm, fabryczna zaś 300kkm. Przecież kamper robi przeciętnie w roku jakieś - na podstawie własnych doświadczeń- 10 tys km/ np.Hiszpania i powrót ze zwiedzaniem francuskich dziur/ Czyli razem 3500zł, bo tyle włożyłem w cześci i dobry warsztat. Jesteś pewien że zamkniesz się w tej kwocie? A pewne wymiany części i tak są konieczne nawet w mercach- łańcuszek rozrządu także lubi się z czasem wyciągnąć a kółka łańcuchowe wyrobić. Kupno silnika z drugiej ręki jest zawsze loterią, a to co sam wyremontujesz, tego jesteś pewien. Pewności nie kupisz okazyjnie, pewność trzeba wypracować.
maszakow - 2014-01-04, 21:38
NO fakt że trochę nie tą miarą pociągnąłem. Przymierzyłem do siebie a ja swoim autem jeżdżę na co dzień więc robię te 20kkm w ciągu roku.
Komplecik - 2014-01-30, 22:11
Kupiłem takiego dziada pierona aaaaaa tak się chwalę
http://allegro.pl/iveco-0...3923334083.html
Jak by co można wywalić post do śmietnika
WINNICZKI - 2014-01-30, 22:42
No piękną sztukę upolowałeś, prawie nówka za psie pieniądze i jeszcze Kubica nią jeżdził. To fani na części to Iveco rozbiorą i w domu na ścianie powieszą. Wiedziałem,że jednak jak będę chciał Renówkę kupić do przeróbki na kampera to do Ciebie przyjdę i będę grzecznie czekał ,aż coś upolujesz.
piotr1 - 2014-01-30, 22:45
Dobre auto tylko mógł by byś wyższy. Silnik taki sam jak w moim ivo
Komplecik - 2014-01-30, 22:53
WINNICZKI napisał/a: | No piękną sztukę upolowałeś, prawie nówka za psie pieniądze i jeszcze Kubica nią jeżdził. To fani na części to Iveco rozbiorą i w domu na ścianie powieszą. Wiedziałem,że jednak jak będę chciał Renówkę kupić do przeróbki na kampera to do Ciebie przyjdę i będę grzecznie czekał ,aż coś upolujesz. |
Nie śmiej się z kolegi
Komplecik - 2014-01-30, 22:59
piotr1 napisał/a: | Dobre auto tylko mógł by byś wyższy. Silnik taki sam jak w moim ivo |
Nie będę go przerabiał, jest nas czwórka i tak jak piszesz niski, do przerabiania jak kiedyś dożyję i będę jeździł we dwoje, wybrał bym craftera,sprintera, ale jak to przemyślałem najlepiej półintegrę ,jak na razie dobrze się czuję w alkowie jakoś tak lużno w niej jest
piotr1 - 2014-01-30, 23:22
Komplecik napisał/a: | piotr1 napisał/a: | Dobre auto tylko mógł by byś wyższy. Silnik taki sam jak w moim ivo |
Nie będę go przerabiał, jest nas czwórka i tak jak piszesz niski, do przerabiania jak kiedyś dożyję i będę jeździł we dwoje, wybrał bym craftera,sprintera, ale jak to przemyślałem najlepiej półintegrę ,jak na razie dobrze się czuję w alkowie jakoś tak lużno w niej jest
|
Każda zabudowa ma swoje plusy i minusy
Komplecik - 2014-01-31, 07:16
piotr1 napisał/a: | Każda zabudowa ma swoje plusy i minusy |
Święta racja
Tak wrzuciłem bo podoba mi się jak przerabiacie Wasze kamperki
|
|