Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Iveco Daily - Camper

ivo - 2013-11-11, 17:53
Temat postu: Iveco Daily - Camper
Do czasu, aż ten temat zostanie skierowany do kosza, chciałbym wywołać dyskusję w dziale budowy samodzielnej kampera.
Sprowokowało mnie do tego utworzenie osobnego działu "IVECO" i zamieszczone w nim trzy tematy o adaptacjach Iveco Daily na kampery.
Przeczytałem te 3 opisy zmagań i doszedłem do smutnego wniosku, że owi koledzy nie czytali uwaznie tego forum przed rozpoczęciem budowy.
Zaden z nich [może przeoczyłem] nie zadał sobie podstawowego pytania dlaczego "sam buduje samochód kempingowy". Kupili samochody i zwrócili się do forumowiczów z pytaniem "jak to zrobić?". Czy czekali na gotowe recepty? Nie wiem, ale szybko zaczeli wycinać, przykręcać montować itd...

W żadnym z tych prezentowanych rozwiązań nie widać przewodniej myśli konstrukcyjnej.
Sciganie się z czasem, reakcja na poklepywania kolegów, wg mnie źle rokują na pomyślny finał ich wysiłków.

Kiedyś napisałem, ze przy budowie kampera jeden kwadrans sie coś wykonuje a trzy kwadranse siedzi na skrzynce i z bolącą głową analizuje. W wielu chwilach kwadranse na skrzynce przechodzą w godziny...

Finałem każdej budowy powinna być wewnętrzna pewność wykonawcy, że wszystkie elementy tego dzieła są optymalne, tzn najlepsze z najlepszych, przemyślane i przeliczone ze względu na:
-koszt budowy
-koszt użytkowania
-niezawodność
-bezpieczeństwo
-wygoda użytkowania
-komfort jazdy
-komfort mieszkania
-zamierzony wygląd samochodu
-stosunek innych domowników do tego pojazdu
-itd... każdy moze sobie rozwinąć...

Kamper można samodzielnie zbudować tylko jeden raz. Ktoś kto budując myśli, że będzie budował drugi i lepszy, to albo zamierza uczynić z tego źródło zarobkowania, albo sam siebie oszukuje by usprawiedliwić niedoróbki, widoczne felery itd.

Po rzetelnym zbudowaniu swojego pojazdu, myślę, że nikt nie chciałby powtórnie przez to przechodzić. Pozostają ciągłe, drobne ulepszenia i uzupełnienia.


I smutna konstatacja, że prawie każdy twórca swego pojazdu w czasie wyjazdów będzie oglądając fabryczne kampery miał wątpliwości co do słuszności swojej decyzji.
A jeśli wykona swój pojazd niechlujnie, bez polotu, bez uwypuklenia walorów blaszaka, to wątpliwość szybko przejdzie w pewność, że lepiej kupić było gotowca byle sprawnego i cieszyć się z jego możliwości.

piotr1 - 2013-11-11, 18:00

Absolutnie się z tobą nie zgadzam.
kodi - 2013-11-11, 18:07

Ivo, ale o co chodzi bo nie za bardzo kumam.
Pytasz dlaczego buduję samochód kempingowy - przecież pisałem - za te pieniądze nie dostanę nic z lat 2000 a we wnętrzu późny gomułka, wczesny gierek nie czuję się za dobrze. To na początek.

Osobiście buduję od maja. Jestem zadowolony z siebie, bo ani nie jestem konstruktorem a wykształcenie mam humanistyczne. Nie zmienia to jednak faktu, że moje dzieło mnie się podoba a to wystarczy. Z racji tego że wiem co wiem to pytam kolegów z forum.

A siedzieć na skrzynce piwa i rozmyślać, po co na co dlaczego - owszem można - ale życie jest zbyt krótkie by tak ślęczeć.

Miałem zamiar skończyć w wakacje 2014 - jestem na końcu drogi i to w roku 2013r. I co ważne wcale się nie spieszyłem. Było parę groszy, był czas, to i praca poszła do przodu.

A czy jest to zgodne ze sztuką powstawania kamperów - nie interesuje mnie to. mam co mam i jestem zadowolony.
A czy będę patrzeć z zazdrością na gotowe auta - owszem, ale na te które kosztuję powyżej 200tys. i które nigdy nie będę w zasięgu mojej portfelu.

Pozdr

CORONAVIRUS - 2013-11-11, 18:19
Temat postu: Re: Iveco Daily - Camper
ivo napisał/a:


W żadnym z tych prezentowanych rozwiązań nie widać przewodniej myśli konstrukcyjnej.
Sciganie się z czasem, reakcja na poklepywania kolegów, wg mnie źle rokują na pomyślny finał ich wysiłków.


a co byś jeszcze chciał ? wodotrysków i złoconych klamek

Kiedyś napisałem, ze przy budowie kampera jeden kwadrans sie coś wykonuje a trzy kwadranse siedzi na skrzynce i z bolącą głową analizuje. W wielu chwilach kwadranse na skrzynce przechodzą w godziny...

Tobie myślenie na skrzynce nie pomagało bo z tego co pamiętam by wejść do Twojego kampera trzeba prawie uklęknąć :haha:


I smutna konstatacja, że prawie każdy twórca swego pojazdu w czasie wyjazdów będzie oglądając fabryczne kampery miał wątpliwości co do słuszności swojej decyzji.
A jeśli wykona swój pojazd niechlujnie, bez polotu, bez uwypuklenia walorów blaszaka, to wątpliwość szybko przejdzie w pewność, że lepiej kupić było gotowca byle sprawnego i cieszyć się z jego możliwości.

Najwyraźniej piszesz o swoim aucie podpierając się swoimi spostrzeżeniami ... no gratuluje w takim razie .


I jeszcze jedno ... buduje następny /inny/ i następny dla siebie mam w planie czyli znów tam gdzieś w przemyśleniach mało wiesz na ten temat .


Może lepiej mów za siebie i o sobie to wielu ludzi nie obrazisz ... :diabelski_usmiech

piotr1 - 2013-11-11, 18:27

W całości zgadzam się z Adamem :box :spoko
silny - 2013-11-11, 18:33

ivo napisał/a:
Do czasu, aż ten temat zostanie skierowany do kosza


qrcze , no po co zaczepiasz ludzi a jak juz zareaguja to powiesz -a nie mowilem.

zrob wlasny temat budowy , opisz , daj zdjecia i tam napisz , naswietl co uwazasz za najlepsze , ze inne ci sie nie podobaja .

wtedy cie zrozumie :ok

kodi - 2013-11-11, 18:38

majsterek napisał/a:
ivo napisał/a:
Do czasu, aż ten temat zostanie skierowany do kosza


qrcze , no po co zaczepiasz ludzi a jak juz zareaguja to powiesz -a nie mowilem.

zrob wlasny temat budowy , opisz , daj zdjecia i tam napisz , naswietl co uwazasz za najlepsze , ze inne ci sie nie podobaja .

wtedy cie zrozumie :ok


Ivo opisywał już swoją budowę - przynajmniej zaczął. Sporo było teorii. Dla mnie ciężko byłoby przez nią przebrnąć. Mnie osobiście bardzo podobał się tamten wątek - tylko jakoś fotek było mało.

inhalt - 2013-11-11, 18:39

Odpowiem jako teoretyk planujący (marzący o...) budowę kampera.
Mam listę wymagań. Nie widzę na rynku kamperów, które spełniają moje wymogi (w tym budżetowe), a jednocześnie widzę realną możliwość wykonania rozkładu spełniajacego oczekiwania. Dlaczego mam nie spróbować?
Ceny gotowców albo ceny profesjonalnej zabudowy w firmach zabijają. Mam do wyboru nadal jeździć z przyczepą kempingową albo nazbierać kasę i budować (nie licząc kosztu roboczogodzin własnych).
Co do kosztów zabudowy domorosłej to można sie zorientować na przykładzie kilku przeróbek opisanych na forum. Rząd wielkości da sie oszacować. Do Kodiego mam blisko i kiedyś go odwiedzę pogadać - też pewnie mi powie ile to kosztowało. Do kosztu zabudowy muszę dodać koszt auta - to jest też w miarę łatwo oszacować.
Wychodzi mi, że za cenę X mogę mieć auto o rozkładzie dopasowanym do mnie z rocznika Y. A w ofertach gotowców nie ma takich aut za cenę X z rocznika Y i do tego nawet droższe bądź starsze mają nie do końca pasujący mi układ.

Jeśli uda mi się zbudować (jeszcze nie ruszyłem, bo się ostatnio spłukałem na wozidło dla żony) to pewnie po czasie będę chciał coś poprawić. Jeśli poprawka byłaby bardzo duża to może nie mieć sensu i będę myślał o drugim. Co w tym dziwnego?
Mieszkam w domu, który mi sie podobał. Teraz po wielu latach mieszkania zmieniłbym wiele, bardzo wiele. Nie ma sensu gruntowna przebudowa domu. Albo będę mieszkał w takim jaki jest albo zbuduję drugi (ja akurat będę mieszkał w tym jeszcze długo, a zbuduję kampera).

marekoliva - 2013-11-11, 19:04

Ivo piszesz zapewne o swoim zapewne niezbyt udanym projekcie i stąd Twoje rozgoryczenie. Oglądałem dwa, Piotra i Adama z trzech przwołanych przez Ciebie wykonań, zrobione są naprawdę fachowo i funkcjonalnie. Kodiego przy jego zangażowaniu też pewnie żle nie wypadnie. Nie wydaje mi się aby żałowali że się tego podjęli.
ivo napisał/a:
lepiej kupić było gotowca byle sprawnego i cieszyć się z jego możliwości.

W ich przypadku jest odwrotnie cieszą się tym co SAMI tak dobrze zrobili. Zapewne wiesz, że każdy z nich miał przynajmniej jednego gotowca wcale nie najgorszego a mimo to a moze właśnie dlatego podjęli się się budowy, której nie zepsuli i gratulacje im za to jak najbardziej się należą.

ivo - 2013-11-11, 19:09

Majsterku, ja nie załozyłem, ani wtedy, ani teraz tematu o swojej budowie, ponieważ mój dom [chociażby na kołach] moją twierdzą itp...

Nigdy nie miałem, ani nie mam zamiaru pokazywać procesu budowy i jej efektu końcowego. W temacie sprzed roku chciałem tylko podzielić się własnymi na ten temat przemyśleniami, które mną powodowały przed i w czasie budowy, oraz nabytym doświadczeniem.

Po wielkiej wrzawie o "konkrety" o "fotki" nieco uległem i je umieściłem, ale skierowany do kosza temat zamknełem i wszystkie wątki osobiste i fotografie wykasowałem. Moze to niezgodne z etykietą, więc przepraszam za zniekształcony wątek.

Temat mojego wykonawstwa uważam za zamknięty, ale nie ustały powody dla których wtedy i teraz zabrałem głos.

Tak wtedy jak i teraz uważam, że własne doświadczenie można podać dalej, ktoś dołozy własne i z tego mogą się wyłonić coraz lepsze konstrukcje.

Nie uważam, że otwarcie dzisiaj tego tematu jest jakąkolwiek formą zaczepki, ponieważ koledzy publicznie, w szczegółach prezentują swoje prace i na pewno oczekują oceny. Tak jak kazdy buduje wg własnego pomysłu i zasad, tak i kązdy ma prawo ocenić wg własnego pomysłu i zasad. Ważne, by w tej ocenie nie wzorować się na stylu kolegi Bezimiennego.

CORONAVIRUS - 2013-11-11, 20:24

ivo napisał :
Moze to niezgodne z etykietą, więc przepraszam za zniekształcony wątek.

Temat mojego wykonawstwa uważam za zamknięty, ale nie ustały powody dla których wtedy i teraz zabrałem głos.




Jak takie manewry wykonujesz z wykasowywaniem swoich postów to nie spodziewaj się poważnego traktowania .

Zabieraj głos ile chcesz ale w swoim imieniu nie wciskając nam , innym ivo przerabiaczom , że mamy ze sobą jakieś problemy :haha: Jak widzisz nikt nie poparł Twoich domysłów , więc najprawdopodobniej się mylisz . Wszyscy jesteśmy zadowoleni ze swojego pomysłu , pracy i efektu końcowego .

Nie rozumiem takich ludzi jak TY , normalnie jakiś kosmos :haha:

A Te Twoje fotki z efektów przemyśleń na skrzynce i wielogodzinnych rozważań to , mimo Twojej ingerencji , dalej są :lol: nawet nie wiesz w ilu miejscach w sieci i w ilu komputerach ... jak się już wsadzi to nigdy się ich z netu nie wykasuje , nie ma takiej opcji :spoko

Przypomniałeś mi swój opis "rozmyślań na skrzynce ", które to efekty naniosłem na moje drzwi zaznaczając linie i wysokości . Dziś po miesiącach są dalej "drastyczne" :haha:

http://www.camperteam.pl/...p=297463#297463

160 cm wysokości drzwi do kampera to i w 2013 roku szokuje w naszej szerokości geograficznej :lol:

ivo - 2013-11-11, 21:40

Kolego Piotrze, przedstawiając swoje auto liczyłeś się z tym, że będzie oglądane i oceniane.
Te oceny dla Ciebie mają mniejsze znaczenie niż dla osób, które są przed podjęciem podobnej decyzji.
Być może ktoś będzie miał inne zdanie niż ja i wyjdzie z tego jakiś kompromisowy wniosek cenny dla innych.
Zaskoczył mnie kolor Twojego pojazdu. Ale przypuszczam, że wynikł z przypadku, bo akurat to auto Ci odpowiadało pod każdym względem i stąd zakup.

Wybór ciemnej karoserii powinien skutkować bardziej staranną izolacją przed nagrzewaniem, niż samochodu białego. I to dużo bardziej staranną.
Ze zdjęc wynika, że izolacja była tym co Ciebie najmniej zajęło. Samochód o ciemnym kolorze na słońcu nagrzewa się jak piekarnik i tylko wiele centymetrów bardzo dobrego materiału izolacyjnego pozwala zachować przytomność w takim samochodzie; który musi stać na słońcu bo solar tego sobie zyczy.

99% kamperów jest białych - mocno białych. Nieliczne przypadki to dla efektu zwiększenia oferty sprzedażowej, przykładem Adria z 10mm izolacją z pianki PE i karoserii w kolorze ciemnosrebrnym.


Czy to forum jest forum przyjaciół?
Nie zawsze.
Twój Guru - Ziomal - Bezimienny sam kupił też chyba przypadkowo ciemny pomarańczowy samochód. Już na pewno doświadczył w nim komfortu cieplnego. Jak dowiedział się, że Ty kupiłeś jako bazę samochód niebieski to:

No name napisał/a:
rośnie w oczach i cieszy oko .... Piotrek , może dodawaj foty w następnych swoich postach , będzie czytelniej dla ludu czytającego ...

Fajnie , że Ivo nie jest biały ... szukałeś specjalnie czy przypadek ?

[link do wątku]link do wątku

zamiast zwrócić Ci uwagę, jako Najlepszy Budowniczy Kamperów w Polsce, że :
-Piotrze przyłóż się do izolacji przed ciepłem, bo u Ciebie to ważne i warto.
Podobno spotkania wasze były szczere i przyjacielskie. Ze zdjęć wnętrza Twego wozu nie widać wpływu tych cennych uwag.

Czyżby zgodnie ze starym porzekadłem "czemu on ma mieć lepiej ode mnie..."

kodi - 2013-11-11, 21:48

Ivo - jedno sprostowanie - No name kupił białe auto i je polakierował. Dlaczego na taki kolor - to już pytanie do niego.

Widzisz - tak jest na forum np. w moim kontekście. Szukałem pomocy w sprawie elektryki jak wiesz. Kilu chłopaków starało mi się pomóc, ale to dopiero Świstak - zaczął od początku łapatologicznie. Gdzie byłeś jak szukałem pomocy? Dopiero potem się włączyłęś, ale było już trochę późno. Nie dyskutuję czy masz rację w postach elektrycznych czy nie bo się nie znam. Wiem natomiast, że nie raz padają pytania a odpowiedzi już niekoniecznie. A jak się jakaś pojawi to jest to punkt zaczepienia, aby dowalić. Oczywiście generalizuję, ale uważam, że jeśli masz spore pojęcie o budowie, skoro dobrze Ci to wyszło, to powinieneś się tym dzielić.

A co do ocieplenia Piotra - to gdyby słuchał No name to powinien dać wełnę kominkową. Wybrał swoją drogę z czego i ja skorzystałem.

Przypomnij mi w dwóch zdaniach z czego Ty masz izolację. Pamiętam, że to Twój konik.
ach w mojej wypowiedzi nie ma najmniejszgo cynizmu. Poważnie.
Pozdr

CORONAVIRUS - 2013-11-11, 21:53

ivo ...a weź się odp...ol :spoko dasz radę ?

za nisko zrobiłeś te swoje drzwi i przez rok tak się w łepetynę nawalałeś , że Ci zaszkodziło dokumentnie .

Piotrek , wywalaj te meble i wszystko co masz w środku , rób to jeszcze raz tak jak Ci poradzi ten teoretyk ze skrzynki na warzywa , będzie idealnie . Na końcu przemaluj furę na biało biały tak by mieć jeszcze lepiej niż białe .

Dlaczego Ty , Piotrze NIGDY SIĘ MNIE o nic nie zapytałeś ? No dlaczego ? Mów mi tu i teraz by ten teoretyk i gawędziarz pojął sprawę .

i daltonisto jeden , nie kupiłem "ciemno pomarańczowego " samochodu ...więcej witamin to może choć wzrok sobie poprawisz .

JUTRO , POJUTRZE I CZWARTEK biorę wolne od CT . Nie zdzierżę kolejnego , który mi będzie wmawiał , że coś mogłem a nie zrobiłem .

Chyba się starzeję ... :diabelski_usmiech

kodi - 2013-11-11, 21:56

No name - to ja się ciągle pytam, nie Piotr.

Ivo chcesz pomóc? w ost. poście w mojej opowieści zadałem pytanie odnośnie lodówki. Może Ty mi poradzisz czy mam czekać na Świstaka?

ivo - 2013-11-11, 22:02

kodi napisał/a:
Ivo - jedno sprostowanie - No name kupił białe auto i je polakierował. Dlaczego na taki kolor - to już pytanie do niego.



Kodi, ten pomarańczowy wehikuł jest objęty tak wielką blokadą i tajemnicą, że wiem o nim tylko tyle ile na kilku fotkach zewnętrznych. Jeśli temu budowniczemu przyszło do głowy przemalować samochód przeznaczony do kamperowania z białego na pomarańczowy to tylko dlatego, że nie miał skrzynki na warzywa, na której mógłby usiąść i uruchomić szare komórki - tzn. wyobraźnię.

Tak na marginesie drzwi o wysokości 160cm i mniejsze posiada bardzo wiele kamperów obecnie budowanych i sprzedawanych przez renomowane fabryki i wytykanie mi moich drzwi podobne jest do pisania na murach "a zoha jes gupia".

Nie mam czasu na szukanie linków o takich samochodach, jest tego pełno w internecie i katalogach.

Z pozdrowieniem

kodi - 2013-11-11, 22:06

ivo napisał/a:
ten pomarańczowy wehikuł jest objęty tak wielką blokadą i tajemnicą


Ivo - niestety mijasz się z prawdą - ten egzemplarz jest chyba najmocniej jak się da opisany. Krok po kroku. Każda śrubka. Niestety nie na tym forum ale k.pl

Jak się zalogujesz to wchodzi w nasze auta i tam jest budowa No name.

Pozdr

piotr1 - 2013-11-11, 22:06

ivo napisał/a:
Kolego Piotrze, przedstawiając swoje auto liczyłeś się z tym, że będzie oglądane i oceniane.
Te oceny dla Ciebie mają mniejsze znaczenie niż dla osób, które są przed podjęciem podobnej decyzji.
Być może ktoś będzie miał inne zdanie niż ja i wyjdzie z tego jakiś kompromisowy wniosek cenny dla innych.
Zaskoczył mnie kolor Twojego pojazdu. Ale przypuszczam, że wynikł z przypadku, bo akurat to auto Ci odpowiadało pod każdym względem i stąd zakup.

Wybór ciemnej karoserii powinien skutkować bardziej staranną izolacją przed nagrzewaniem, niż samochodu białego. I to dużo bardziej staranną.
Ze zdjęc wynika, że izolacja była tym co Ciebie najmniej zajęło. Samochód o ciemnym kolorze na słońcu nagrzewa się jak piekarnik i tylko wiele centymetrów bardzo dobrego materiału izolacyjnego pozwala zachować przytomność w takim samochodzie; który musi stać na słońcu bo solar tego sobie zyczy.

99% kamperów jest białych - mocno białych. Nieliczne przypadki to dla efektu zwiększenia oferty sprzedażowej, przykładem Adria z 10mm izolacją z pianki PE i karoserii w kolorze ciemnosrebrnym.


Czy to forum jest forum przyjaciół?
Nie zawsze.
Twój Guru - Ziomal - Bezimienny sam kupił też chyba przypadkowo ciemny pomarańczowy samochód. Już na pewno doświadczył w nim komfortu cieplnego. Jak dowiedział się, że Ty kupiłeś jako bazę samochód niebieski to:

No name napisał/a:
rośnie w oczach i cieszy oko .... Piotrek , może dodawaj foty w następnych swoich postach , będzie czytelniej dla ludu czytającego ...

Fajnie , że Ivo nie jest biały ... szukałeś specjalnie czy przypadek ?

[link do wątku]link do wątku

zamiast zwrócić Ci uwagę, jako Najlepszy Budowniczy Kamperów w Polsce, że :
-Piotrze przyłóż się do izolacji przed ciepłem, bo u Ciebie to ważne i warto.
Podobno spotkania wasze były szczere i przyjacielskie. Ze zdjęć wnętrza Twego wozu nie widać wpływu tych cennych uwag.

Czyżby zgodnie ze starym porzekadłem "czemu on ma mieć lepiej ode mnie..."


Ja nie lubię robić wszystkiego jak wszyscy i chodzę swoimi drogami. A kolor mi się podoba. Latem sporo jeździliśmy i nie odczułem nadmiernego nagrzewania się auta , może przez dobrą izolację. A jak tobie pasuje to jeździj białym. A co do budowy kampera to zastosowałem swoje przemyślenia i rozwiązania. Jest to auto "szyte na miarę" na moją miarę. A co do doświadczeń to miałem już dwa kampery-fabryczne , przyczepę-fabryczną i t-4 własnej roboty. Dlatego swoje zdanie mam. Pokaz co zrobiłeś a powiem ci co o tym sądzę. Oceniam ludzi po tym co zrobili a nie po tym co piszą.

maszakow - 2013-11-11, 22:20

O CO COMMON ???
Zaczałem czytać ten temat i stwierdzam że jest pokręcony bardziej niż teoria Macierewicza. Nie zdziwiłbym się gdyby się okazało że ivo pisał ekspertyzy dla jego komisji.
No name, POPIERAM - masz co robić, wiesz że czekam :-P

Temat zajechał takim jaskiniowym trollem że na jego bazie Sapkowski byłby w stanie napisać nowe przygody wiedźmina Geralta z Rivii. mimo że nowe własnie się pokazały. Ludzie, jak można poważnie potraktować ekscentrycznego megalomana o wzroście 145cm, twierdzącego że wie co sobie myśli lub pomyśli przynajmniej 3 nieznanych mu osobników ? Panowie proszę, zachowajcie resztki godności i nie odpowiadajcie w temacie. [/b]

inhalt - 2013-11-11, 22:22

A ja jak naiwniak sądziłem, że może być z tego ciekawa dyskusja o wadach i zaletach różnych rozwiązań technicznych stosowanych w pomysłowych samoróbkach i nie stosowanych w firmowych kamperach. A tu nawalanka z jakimś trollem, który zapomniał iść na marsz kiboli i się nie wyzył, a teraz nadrabia upuszczając nadmiar energii. Tylko nogi załamać... (i rece też).
ivo - 2013-11-11, 22:41

Trudno będzie walczyć człowiekowi z zachodniej prowincji z tak dobrze zorganizowaną karną kompanią trójmiejską.

Maszakow, zamiast lecieć "chlewem" waszego guru mógłbyś pisać na temat.

Co do tego KTO tu jest trolem... Twoja osobista wycieczka do mojej postury jest co najmniej niegrzeczna, wydaje mi się, ze jesteś "frustratem kamperowym", który często zabiera głos w różnych tematach i z tego zabierania głosu wynika tylko tyle: Maszakow tu był.

Paskudny trol odważył się zwrócić uwagę waszym trójmiejskim kolegom, że budując pośpiesznie swoje auta często mogą mijać się ze zdrowym rozsądkiem.

Czy ktoś z was zwrócił uwagę koledze Piotrowi, że wyciął dużą dziurę w dachu by umieścić okno dachowe ale przy tym [tak sądzę, bo niebyło mnie przy tym"] musiał usunąć ważny wspornik poprzeczny, który górną część przedniej karoserii trzyma w całości?

Czy zwrócił ktoś z was uwagę koledze, jak naraża pasażera siedzącego za kierowcą, który siedzi przy wielkim plastikowym oknie całą górną połową ciała i które to okno wymagało usunięcia poprzecznego wspornika ściany bocznej, [o ile nie zrobił tego ktoś wcześniej].

Komuś się chyba pochrzaniły pojęcia czym jest trol, a czym jest forum, na którym buszują znające się na wszystkim stare wygi forumowe i ludzie szukający rzetelnej informacji.

silny - 2013-11-11, 22:41

inhalt , ty nie czytales tych akcji z przed roku ? ubaw po pachy :wyszczerzony:

np. pisze do niego post jednozdaniowy , kilka wyrazow a koles rozklada to zdanie na atomy i wysmarowuje elaborat na conajmniej wyrazow 1000 prubujac mi wytlumaczyc co mialem na mysli ja sam :diabelski_usmiech :ok

przepraszam edytowalem ale nie zmienilem tylko dodaje

ivo , a co z moim ? caly pociety , pospawany a ile poprzeczek usunietych.
a co ze mna ? popatrz , desperat , nie wiem co i jak , placze w min. 10 ostatnich postach z budowy :haha:

a nie pomyslales ze dzieki temu ktos wlasnie powstrzymie sie od budowy bo ma tak samo malo czasu ak ja.


a teraz odpisz , tak z 2-3 tys. znakow :mikolaj

ivo - 2013-11-11, 22:52

majsterek napisał/a:
inhalt , ty nie czytales tych akcji z przed roku ? ubaw po pachy :wyszczerzony:

np. pisze do niego post jednozdaniowy , kilka wyrazow a koles rozklada to zdanie na atomy i wysmarowuje elaborat na conajmniej wyrazow 1000 prubujac mi wytlumaczyc co mialem na mysli ja sam :diabelski_usmiech :ok


Koleś, gdybyś ze zrozumieniem przeczytał chociaż 500 wyrazów z tych elaboratów, bo być może Twój jumperek nie stałby w krzakach jako kupa złomu z powycinanymi dziurami i niedokończonymi slajdami.

Temat niechybnie zmierza do śmietnika. Ale to nie ja trzymam miotłę.

:spoko

SlawekEwa - 2013-11-11, 22:56

ivo jak chcesz poznać kolor który najmniej nagrzewa auto to postaw na srebrny :-P dziękuję, gratuluję wygranej :bigok
krimar - 2013-11-11, 22:57

inhalt napisał/a:
A tu nawalanka z jakimś trollem, który zapomniał iść na marsz kiboli i się nie wyzy

czyżby aluzja do kibolskiego hasła w jednym z podpisów?

silny - 2013-11-11, 23:02

ivo napisał/a:
bo być może Twój jumperek nie stałby w krzakach jako kupa złomu z powycinanymi dziurami i niedokończonymi slajdami.


zonk , nie zgadles. nie dosyc ze ma garaz zamiast krzaczorow to jeszcze zewnetrznie zrobiony . czeka na lakierowanie. moze wtedy sie odwaze wstawic zdjecia :haha:

a tyl otwiera sie 1 paluszkiem , gora elektrycznie :dewil

krimar - 2013-11-11, 23:03

ivo napisał/a:


W żadnym z tych prezentowanych rozwiązań nie widać przewodniej myśli konstrukcyjnej.
Sciganie się z czasem, reakcja na poklepywania kolegów, wg mnie źle rokują na pomyślny finał ich wysiłków.


nikt nikogo nie zmusza do samodzielnej budowy kampera, jedni są ze swoich konstrukcji zadowoleni, a inni jak widać nie za bardzo, ale skąd pretensje tych drugich do tych pierwszych trudno mi to zrozumieć.
zbudowałeś sobie złego kampera - miej pretensję do siebie.

ivo - 2013-11-11, 23:25

Klimar, nauka czytania tekstu ze zrozumieniem powinna być zakończona w gimnazjum.
Zaprezentowałeś paskudną cechę przypisywania komuś wypowiedzi intencji i faktów, które nie miały miejsca albo nic o nich nie wiesz.

Masz coś do powiedzenia w temacie? Zabierz głos, ale bez wycieczek personalnych.

inhalt - 2013-11-11, 23:40

krimar napisał/a:
czyżby aluzja do kibolskiego hasła w jednym z podpisów?


NIe - raczej aluzja do wiadomosci sprzed kilku godzin. Miał być marsz, a wyszła nawalanka z policją. Tutaj też podobnie - miała być fajna dyskusja, a ja jako nieopierzony miałem się czegoś nauczyć by nie popełnić szkolnych błędów, a tu dyskusja poszła ... jak ten marsz.

krimar - 2013-11-12, 09:13
Temat postu: Re: Iveco Daily - Camper
ivo napisał/a:

W żadnym z tych prezentowanych rozwiązań nie widać przewodniej myśli konstrukcyjnej.

to że Ty nie widzisz przewodniej myśli konstrukcyjnej nie znaczy, że jej nie ma i nie dostrzegą jej inni
ivo - zaprezentowałeś paskudną cechę uważania swojego zdania z wspólną opinię ogółu.
przy normalnym wychowaniu cecha ta zanika gdzieś pod koniec przedszkola albo na początku szkoły podstawowej (bo nie wszyscy chodzili do przedszkola).

eMWu - 2013-11-12, 13:44

kolejne swieto kolejna zadyma. Nie wiem jak wy ale ja w swieta forum nie otwieram :lol:
koder - 2013-11-12, 14:31

Oj no trzeba po prostu ignorować takie posty. Jakbym się przejmował każdym przypadkiem, gdy któryś z forumowych kolegów nie mając nic mądrego do powiedzenia obleka ten fakt w słowa, to dawno bym czuprynę siwą nosił. Po prostu taki folklor tego forum.
eMWu - 2013-11-12, 14:34

niektorzy juz od 8 rano zaczynaja :kawka: :lol: nie lepiej kaca odsypiac? :pifko
kodi - 2013-11-12, 15:25

Ale ja chętnie mogę podyskutować z Ivo. Co ma na myśli - brak myśli konstrukcyjnej. Nie chciałbym przy okazji rozmawiać z kimś anonimowym.
Skoro w jego aucie jest myśli konstrukcyjna to prosiłbym o jej przedstawienie.
Zawsze możemy się ustosunkować dlaczego tak a nie tak. Osobiście starałem się, aby wszystko było poukładane, czy mi się udało czas pokaże. Ale będę ostatni, który będzie się biczował.
Powiem krótko jestem zadowolony i dziękuję kolegom, że mi pomogli i żałuję, że Ciebie Ivo nie było wcześniej.

Mój wątek ma ponad 60 stron dlaczego nie uczestniczyłeś w nim wcześniej. Mogłeś z dobrej woli pomóc a nie teraz krytykować.

Pozdr

ivo - 2013-11-12, 19:12

Szanowny Druhu w Iveco-Chorobie ;)

Otwarcie tematu w którym Twoje auto mogło być w domyśle punktem odniesienia wywołało typową dla forum burzę.
Moje wywody jeden z kolegów skwitował "absolutnie się z Tobą nie zgadzam" a Ty zapytałeś o co mi chodzi, dlaczego tak oceniam i dlaczego wcześniej nic nie mówiłem.

Dobrze zrozumiałeś, że ja nie miałem zamiaru nikogo obrażać.
By nie przekroczyć tysiąca słów w odpowiedzi, bo kolega Majsterek mógłby zasłabnąć, jeszcze raz przejrzałem 63 strony Twojego tematu, tak średnio uważnie [brak czasu].
Wrazenie z lektury znacznie pozytywniejsze, niż przy czytaniu w miarę na bieżąco w ubiegłych miesiącach. Widać spójność działan, upór i determinację w realizacji tego dzieła.

Włożyłeś w tą budowę wiele serca i wysiłku i jako osoba, która deklarowała na początku całkowite amatorstwo, wykonałeś kawał odważnej i dobrej roboty.

Przez cały czas widać było Twoją Wielką Pogodę Ducha [cokolwiek to znaczy]. A że takie nastawienie jest bardzo ważne to sam o tym się przekonałem.



Ty na dobrą sprawę w swoim temacie prowadziłeś "monolog budowlany", od czasu do czasu z pytaniami i wrzutkami kolegów, ale i tak w finale wykonywałeś poszczególne elementy wg własnego uznania i nie zauważyłem, byś uwzględniał zbyt mocno ewentualne uwagi kolegów.
Czy to źle?
Nie.

Często miałem ochotę napisać Ci "Kodi zwolnij" .
Nawet chciałem Ci napisać "Kodi zamknij drzwi samochodu i nie wchodź tam przez tydzień, a jak wejdziesz po tygodniu i bedziesz dalej zadowolony, to wróć za następne dwa tygodnie, ale jeśli i wtedy nie zmienisz zdania to zasuwaj z budową tak jak do tej pory".
Zauważyłem u Ciebie lekki brak dystansu do sprawy i presję by jak najczęściej umieścić coś nowego w internecie bo koledzy czekają. Taka presja nie zawsze bywa korzystna.

Ale gdybym Ci taki wpis umieścił , wrzawa byłaby podobna do tej z wczoraj. Przy wielu elementach miałbym inne zdanie, ale wbrew temu co mi niektórzy zarzucają, nie wtrącam się do decyzji i wyborów "budowniczych" bo to ich "cyrk i pieniądze".

Wtrąciłem się nieco przy elektryce.


Trzeciego listopada przeczytałem:
kodi napisał/a:

Wyro dla żony i córy. Jak córa dorośnie to ja tam wskoczę. :lol:
Póki co to ja muszę wymyślić jakieś spanie z przodu. Jak będzie stół to pomyślę.


I mleko się rozlało.
Ja uważam, [inni mają prawo mieć inne zdanie], że najważniejsze jest by kamper był bardzo lubiany przez swoich użytkowników. A zagwarantować może to tylko bardzo wygodne miejsce do spania dla wszystkich domowników. Powinno ono być dla każdego komfortowe, przytulne, dające poczucie bezpieczeństwa, zachęcające do długiego polegiwania, miłych chwil [poczytać można :diabelski_usmiech ] itd.

Powinno być ono dla każdego łatwo dostępne, bez zbędnych operacji przygotowawczych i wspinania się, by do łóżka wchodzić godnie i wygodnie a nie dawać nura. Uważam, że fałszywe jest twierdzenie, że na ciekawym urlopie do spania przysłowiowy snopek słomy wystarczy. Łóżko i widok z niego na całe wnętrze kamper na pewno ma duże znaczenie dla użytkowników.
Pozostając tylko przy tym przykładzie stwierdzam "brak myśli konstrukcyjnej w tym zakresie".

Umieściłeś swoje legowisko wysoko bo piszesz coś o kole zapasowym, o butli gazowej, o śrubach do przykręcenia rusztowania.
Długie chwile na skrzynce do warzyw pomagają takie przeszkody pokonać. A była też uwaga któregoś z kolegów że koło zapasowe można umieścić gdzie indziej.

Iveco jest dość wąski i im wyżej tym gorzej. I tu trzeba walczyć, dosłownie walczyć, z pokusami o każdy centymetr.
Iveco jest długim samochodem, ale wąskim. Ma wiele zalet ale i ma tez wady. "Myśl konstrukcyjna" to skrót myślowy o sposobach rozwiązania przestrzeni wewnątrz tego jakby nie było "tunelu", tak by po wejściu, nie czuło się przytłaczających mebli, szafek i kabiny prysznicowej. Można to zrobić starannie i uparcie walcząc o każdy centymetr mebla, łóżka ale też i wolnej, niczym nie przytłoczonej przestrzeni.

Ryzykownym uważam też pomysł zabudowy wąskiego blaszaka meblami z przyczepy, które są wprawdzie bardzo dobrze wykonane, ale łatwo mogą przytłoczyć wnętrze mimo odpowiedniej adaptacji, i nie dać odpowiedniej przestrzeni życiowej.

maszakow - 2013-11-12, 19:50

Jestem tutaj z czystej ciekawości - no i cieżko to zdzierżyć.
Kodi - "brak myśli konstrukcyjnej" = ignorowanie przemyśleń Ivo - samowolnego Iveco guru-przerabiacza, który w blasku majestatu swego raczył postawić kilkadziesiąt tysięcy znaków opisu i dwie fotki ze swojej przebudowy - po czym, uświadomiony przez kolegów że nie wszyscy będą podążać tą jedynie słuszną drogą, łaskawie raczył skasować temat by niewierni nie plugawili go wzrokiem.
Druhu w Iveco-Chorobie... ... aż mnie zaswędziało :)- KOdi uważaj proszę żebyś za chwilę do auta nie musiał się wczołgiwać jak pies do budy, kosztem perfekcyjnej izolacji cieplnej.

kodi - 2013-11-12, 19:55

Maszakow - napisałem post, ale edytuję. Nie wracam do tamtych czasów. Uznajmy to za nowe rozdanie. Uważam, że ta rozmowa źle się zaczęła, co nie zmienia faktu, że można naprowadzić ją na dobre tory. Widzę w swojej zabudowie pewnie minusy i nie mam problemu by o nich mówić.

Ivo - dziękuję, za miłe słowo. Owszem determinację miałem i mam dużą. Starałem się nie spieszyć. Ten pośpiech wynika z mojego charakteru, choć z wiekiem i tak jestem bardziej cierpliwy. Obiecałem sobie, że nie będę się spieszyć. Prawie mnie się to udało.

Przed budową nie miałem większego pojęcia co i jak. Przeglądałem sieć i wybierałem coś dla siebie. I najważniejszą rzeczą jak ustaliliśmy to przestrzeń. I tak narodził się pomysł by głębokie rzeczy dać na jedną stronę i płytsze na drugą. To pozwoliło na w miarę możliwości dużą przestrzeń.

Co do fotek - to faktem jest że chciałem je wstawiać, wstawiać i wstawiać. Nie wiem jak Ty, ale ja osobiście też na nie czekam. Ja prosty człowiek jestem. Wolę fotkę niż słowo pisane. Po prostu łatwiej mi coś zrozumieć. I tak przez swój pryzmat patrzę na to. Owszem można się zapętlić i przez to jak to ująłeś spieszyć się i nieraz człowiek się na to łapie, ale na szczęście opamiętanie nadchodzi.

Co do monologu budowlanego to chyba nie ta do końca. To już niestety nie zależało ode mnie. Sporo zadawałem pytań, niektóre na priv i to już od forumowiczów zależy czy się włączą czy nie. tutaj pojawia się kolejny problem. Jak nie uwzględnisz rady forumowicza to jest skłonny się obrazić - "bo Ty wiesz lepiej". Jak w życiu. Było tak że uwzględniałem porady, jak choćby przedłużenie szafek w kuchni", ale były i takie których nie uwzględniłem. Dlaczego - bo albo miałem inna filozofię, albo było to zbyt trudne, albo mi się nie chciało, albo nie chciało mi się wracać do jakiegoś tematu.
były momenty jak z elektryce, w której to tematyce poddałem się całkowicie.

Co do łóżka z tyłu to od początku wiedziałem, że ma być w poprzek. Dlaczego, bo zajmuje mniej miejsca a te 180cm musi wystarczyć. Tu dochodzimy do pierwszego kompromisu - MUSI? Niestety jak byśmy dali po długości to było by to ze stratą dla części "dziennej".
Co do wysokości - zgadzam się planowałem niżej, to fakt. Potem jednak sprawy się potoczyły jak się potoczyły. Zresztą pisałeś o nich. Może nie chciało mi się kombinować. Może ten tydzień na ochłoniecie byłby dobry.
Pamiętaj, że od maja - praktycznie każdego dnia dłubałem przy Iveco. Ale uwielbiam tę robotę. Czy teraz żałuję - na ten moment nie. Owszem wchodzenie pewnie byłoby łatwiejsze, ale to jest drugi kompromis. W zamian mam sporą przestrzeń bagażową a nad głowami mamy i tak wystarczająco dużo miejsca. I tutaj rodzi się pytanie - kompromis. Łatwiejsze wchodzenie, czy większa przestrzeń bagażowa. A może, można to pogodzić? Pewnie tak - schodek, dwa schodki.

Co do długości łóżka, zgadzam się, że należy wykorzystać każdy cm. My straciliśmy ze 2cm. Miało być 180, jest 178. Dużo i mało. Myślę jednak, że 178cm to za mało, podobnie jak 180cm. To jest kolejny kompromis w blaszaku.

I dochodzimy do finału - łóżko dla mnie. I tutaj masz 100% słuszności. To jest slaby punkt mojej zabudowy. Są dwa spania z tyłu i tyle. Będę improwizował - niestety. Robiłem przymiarki i się wyciągnę jak złożę stolik i położę się na fotelach. Czy marzyłem o taki wyrku? Pewnie nie, ale to jest kolejny kompromis. Plusem jest to że wchodzenia mam lepsze niż z tyłu :lol:

I na koniec - temat adaptacji mebli z przyczepy. To jest kolejny kompromis. Osobiście nie żałuje. Nie wiem jak koszta, bo to należało by przeliczyć dokładnie. Osobiście jednak uważam, że wolę stawiać dom od zera niż remontować. I tak właśnie jest z
kamperem. Nie trafiłem na dawcę i chyba się cieszę - bo mam to co chciałem. Pewnie meble byłby lepiej wykonane, ale moje przynajmniej są szaro - białe a nie brązowe. To oczywiście kwestia gustu. I najważniejsze - te meble dają mi przestrzeń i z tego cieszę się niezmiernie.

Pozdr

ivo - 2013-11-12, 20:07

Maszakow, zachowujesz się jak piesek, który musi przy każdym słupku i drzewku podnieść nogę i siknąć.
Ale najczęściej tylko na podnoszeniu nogi się kończy.

ps-nie obrażając ani forumowiczów ani piesków ani Ciebie. To tylko przenośnia.

maszakow - 2013-11-12, 21:24

ivo napisał/a:
Maszakow, zachowujesz się jak piesek, który musi przy każdym słupku i drzewku podnieść nogę i siknąć.
Ale najczęściej tylko na podnoszeniu nogi się kończy.

MCR: ... Przenośnia to przenośnia ... przy wielu słupkach i drzewkach węszę okazje i aportuję pomysły. Od czasu do czasu ktoś pogłaszcze - nikt nie kopnie. Przy twoim hydrancie elowencji fakt - zaszczekałem i podniosłem nogę. To instynkt. Czy mi wstyd ? Może trochę ale mi przejdzie, a Ty... czuj się mokry.
EOT - fin de sujet.

ivo - 2013-11-12, 22:06

maszakow, dbaj o swój pęcherz :roza:
gino - 2013-11-12, 22:27

Panowie, nie podoba się-NIE CZYTAĆ
klikać ''ignoruj'' itp itd....

ale po co śmiecić
Maszakow...i to w dodatku Ty... najczęściej zwracający innym uwagę o ''merytoryczne pisanie'' :gwm

ARCADARKA - 2013-11-12, 22:30

:haha: :haha: :haha:
janus - 2013-11-13, 16:29

No to żeby wrócić do zalet Iveco dopiszę do poprzednich jeszcze jedną :idea:

Jest naprawdę świetną tablicą :!:

ARCADARKA - 2013-11-13, 16:39

janus napisał/a:
No to żeby wrócić do zalet Iveco dopiszę do poprzednich jeszcze jedną :idea:

Jest naprawdę świetną tablicą :!:

iveco i zalety :haha: ,przecie to chłam :bigok :bigok :bigok

ivo - 2013-11-13, 22:33

Nie wiem ArcaDarka czy tyś jest istotą ludzką, czy beznamiętnym automatem, którego głównym powodem funkcjonowania jest jak najczęstsze wrzucanie spamu firmowego.

Wczoraj zadziałałeś jak automat: czyli tylko emotki + spam firmowy, ale dzisiaj zaskakujesz ludzką twarzą i aż jednym zdaniem:

ARCADARKA napisał/a:
iveco i zalety :haha: ,przecie to chłam :bigok :bigok :bigok



Iveco, zaniedbane przez właściciela, dziadowski-złodziejski serwis, mające pecha na wadliwe podzespoły przed "urodzeniem" i w serwisie może stać się takim samym chłamem jak Dukato z familią i Sprinter z bratem.
Są dobre Ducato, dobiegające miliona km [znam] i dziadowskie. Tak samo bywa z Iveco, Sprinterami itd.

Za dużo tu na tym forum doświadczonych w tej materii by więcej o tym pisać.
Napisałem "w obronie" Iveco bo w dopisku do tego tematu umieściłem "dumny blaszak", a na kolegów Iveco-wców nie śmiem liczyć z wiadomych względów.

keler - 2013-11-14, 13:55

janus napisał/a:
No to żeby wrócić do zalet Iveco dopiszę do poprzednich jeszcze jedną :idea:

Jest naprawdę świetną tablicą :!:


No po wzorze i wykresie widać, że ekipa elektryków jedzie :haha:

IVO - a ja chciał bym zobaczyć zdjęcia twojej zabudowy, bo we własnym dziele jest jeszcze satysfakcja.
Full integral - 400tyś zł, Alkowa - 250tyś zł, Własnoręczna zabudowa - BEZCENNA.

I chłopie wyluzuj.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group